Św. Teresa pokazuje, że w ewangelizacji potrzeba modlitw i ofiar

Teresa od Dzieciątka Jezus to święta, którą trzeba odkrywać wciąż na nowo. Jej przesłanie jest niewyczerpane, ponieważ przemawia ona z głębi serca, a jej słowa przeplatają się ze Słowem Bożym.

Wskazuje na to w rozmowie z Radiem Watykańskim ks. Olivier Ruffray, rektor sanktuarium z Lisieux. Przybył on do Rzymu w związku z peregrynacją relikwii świętej karmelitanki i jej rodziców. W środę 7 czerwca były one obecne na audiencji papieża Franciszka poświęconej gorliwości apostolskiej. Ks. Ruffray, przypomina, że choć Teresa nigdy nie opuściła swego klasztoru, dla Kościoła jest patronem i wzorem misji. Jej zapał apostolski wyszedł poza mury klauzury i dotarł do całego świata. „Bo taka jest moc modlitwy i poświęcenia” – mówi rektor sanktuarium w Lisieux.

„Jest ona gorliwym misjonarzem, ponieważ kocha Jezusa. Mówi, że On jest jej skarbem. Odkryła Go i chce się Nim dzielić. Dzieli się doświadczeniem obecności Zmartwychwstałego w swoim życiu. Wie, że ten skarb podtrzymuje ją przy życiu i nie chce Go zachować dla siebie. Kocha Jezusa, a zarazem zależy jej na zbawieniu człowieka. Twierdzi, że jak największa liczba ludzi musi poznać miłość Chrystusa” – mówi ks. Ruffray.

„Na tym polega misyjność Teresy, na tej gorliwości o zbawienie dusz. Jak sama mówi, wstąpiła do Karmelu, aby modlić się za kapłanów i zbawić dusze. To jest serce jej przesłania. Na miłość chce odpowiedzieć miłością. Bóg ujął ją swą miłością. Ta miłość przepełnia jej serce i chce dzielić się nią z jak największą liczbą ludzi. To było odkrycie jej powołania: „w sercu Kościoła, mojej matki, będę miłością. Moim powołaniem jest miłość”. To sprawia, że jej przesłanie jest powszechne. Pragnie dotrzeć do najbardziej odległych wysp, aby tam głoszona była Ewangelia, by zanieść tam radość Ewangelii, jak mówi Papież Franciszek” – mówi rektor.

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama