Polska tenisistka wygrała 6:2, 6:1 z Anną Karoliną Schmiedlovą ze Słowacji. W trwającym godzinę meczu Polka miała przewagę, ale na początku pierwszego seta zdarzyły się trudne momenty. Po niespodziewanej porażce z Chinką Qinwen Zheng, która pozbawiła Polkę możliwości walki o złoto, Iga Świątek stanie jednak na podium. Jest pierwszą reprezentantką naszego kraju, która wywalczyła olimpijski medal w tenisie.
Choć Świątek dość szybko poradziła sobie z rywalką, to spotkanie miało trudne momenty. Polka nie grała jeszcze nigdy ze Schmiedlovą. W takich sytuacjach często powtarza, że potrzebuje kilku gemów, aby poczuć, jak gra rywalka. Dlatego na początku spotkania było trochę emocji. Później w pierwszym secie dominacja 23-latki z Raszyna nie podlegała dyskusji.
Przy stanie 1:1 Słowaczka zdołała przełamać Świątek. Polka natychmiast jednak odrobiła stratę i łącznie wygrała aż sześć gemów z rzędu. W efekcie pierwszy set zakończył się jej zwycięstwem 6:2, a w drugim prowadziła 1:0.
Chwilę później gema wygrała Schmiedlova i to było wszystko, na co pozwoliła jej pięciokrotna zwyciężczyni imprez wielkoszlemowych. Kolejne pięć padło łupem Świątek i rywalizacja się skończyła.
Spotkanie trwało równo godzinę.
Polka po ostatniej piłce nawet nie okazała zbytniej radości. Pogratulowała rywalce przy siatce, usiadła na moment i otarła łzy, a potem odbiła kilka piłek w trybuny. Nie jest tajemnicą, że jej celem był złoty krążek. Po czwartkowej porażce z Zheng z rozpaczy nie była w stanie rozmawiać z mediami.
Świątek zwykle doskonale radzi sobie na kortach im. Rolanda Garrosa, gdzie rozgrywane są zawody olimpijskie. Czterokrotnie triumfowała tu w turnieju wielkoszlemowym – w 2020 r., 2022 r., 2023 r. i 2024 r. Wygrała w tym miejscu 24 spotkania z rzędu.
Na inaugurację igrzysk pokonała Rumunkę Irinę-Camelią Begu 6:2, 7:5, w drugiej rundzie wygrała z Francuzką Diane Parry 6:1, 6:1, a w 1/8 finału z Chinką Xiyu Wang 6:3, 6:4. W ćwierćfinale jej rywalka Amerykanka Danielle Collins skreczowała przy stanie 6:1, 2:6, 4:1 dla Polki. W półfinale podopieczna trenera Tomasza Wiktorowskiego przegrała z Chinką Qinwen Zheng 2:6, 5:7.
Natomiast 29-letnia Schmiedlova w światowym rankingu zajmuje dopiero 67. miejsce, za to w Paryżu długo spisywała się rewelacyjnie. W 1/8 finału wyeliminowała finalistkę tegorocznego French Open i Wimbledonu, mającą polskie korzenie Włoszkę Jasmine Paolini, a w ćwierćfinale - mistrzynię Wimbledonu Czeszkę Barborę Krejcikovą. W półfinale przegrała z Chorwatką Donną Vekic.
Trzy lata temu w Tokio, w olimpijskim debiucie, Świątek odpadła w 2. rundzie, przegrywając z Hiszpanką Paulą Badosą. Teraz stanie na podium.
Finał Vekic - Zheng zaplanowano na sobotę.
W Paryżu medalowe konto Polaków otworzyła „srebrna” kajakarka górska Klaudia Zwolińska. Na najniższym stopniu podium stanęła drużyna szpadzistek oraz czwórka podwójna wioślarzy.
Zamieszczone na stronach internetowych portalu https://opoka.org.pl/ i https://opoka.news materiały sygnowane skrótem „PAP" stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazami danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Fundację Opoka na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.