Chrześcijanie alarmują: konflikt w Gazie nie jest „wojną sprawiedliwą”

Chrześcijanie Ziemi Świętej podnieśli alarm w sprawie wypaczonego stosowania terminu „wojna sprawiedliwa” do konfliktu toczącego się w Strefie Gazy. W specjalnym dokumencie tamtejszej komisji ds. sprawiedliwości i pokoju wskazano, że to pojęcie coraz częściej jest wykorzystywane, jako narzędzie do usprawiedliwiania trwającej przemocy.

Komisja Ziemi Świętej ds. Sprawiedliwości i Pokoju, działająca w ramach zgromadzenia katolickich ordynariuszy Ziemi Świętej przypomniała magisterium Kościoła na ten temat oraz nauczanie papieża Franciszka. Stwierdziła, że jest oburzona faktem, iż politycy w Izraelu i za granicą wykorzystują teorię „wojny sprawiedliwej” do utrwalania i legitymizowania wojny trwającej w Strefie Gazy.

Komunikat przypomina nauczanie Katechizmu Kościoła Katolickiego, gdzie ściśle określono warunki usprawiedliwiające obronę z użyciem siły militarnej. Potrzeba, aby szkoda wyrządzana przez napastnika była długotrwała, poważna i niezaprzeczalna; aby wszystkie pozostałe środki zmierzające do położenia jej kresu okazały się nierealne lub nieskuteczne; aby były uzasadnione warunki powodzenia; aby użycie broni nie pociągnęło za sobą jeszcze poważniejszego zła i zamętu niż zło, które należy usunąć. W ocenie tego warunku należy uwzględnić potęgę współczesnych środków niszczenia.

Komisja wskazuje, że te zasady nie znajdują swego spełnienia w konflikcie w Strefie Gazy. Podkreśla też, że sprawiedliwe wojny muszą wprowadzać wyraźne rozróżnienie między cywilami a wojskowymi. A ta zasada została zignorowana przez obie strony w tej wojnie z tragicznymi skutkami. Autorzy komunikatu przypominają ponadto, że sprawiedliwe wojny muszą również stosować proporcjonalne użycie siły, czego nie można powiedzieć o wojnie, w której liczba śmiertelnych ofiar Palestyńczyków jest o dziesiątki tysięcy wyższa niż Izraelczyków, i w której zdecydowaną większość palestyńskich ofiar stanowią kobiety i dzieci.

Katolicy Ziemi Świętej podkreślają, że choć są mniejszością, to stanowią integralną część tożsamości tej ziemi. Wskazują, że nie chcą być wykorzystywani do usprawiedliwiania przemocy, ponieważ chrześcijaństwo niesie w sobie świadectwo miłości, sprawiedliwości i pokoju, a nie wojny. „Nie możemy pozwolić, aby słowo «sprawiedliwy» było używane do usprawiedliwiania tego, co niesprawiedliwe, okrutne i niszczycielskie” – czytamy w komunikacie Komisji Ziemi Świętej ds. Sprawiedliwości i Pokoju. Przypomina on jednocześnie, że stosowanie terminu wojny sprawiedliwej będzie coraz rzadsze w kontekście rozwoju współczesnego przemysłu zbrojeniowego, zdolnego do powodowania śmierci i zniszczenia na niekontrolowaną skalę. Komisja zauważa też, że gdy chodzi o Gazę nie został spełniony podstawowy warunek: wciąż nie podjęto wszystkich możliwych środków mogących doprowadzić do zakończenia tej wojny.

Źródło: vaticannews.va/pl/

 

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama