Czeski parlament powiedział „stop” małżeństwom osób tej samej płci, wbrew oczekiwaniom środowisk LGBT.
Wiele osób spodziewało się, że środowe głosowanie w czeskim parlamencie zakończy się akceptacją małżeństw osób tej samej płci. Ostatecznie jednak parlament rozszerzył jedynie możliwość zawierania związków partnerskich dla par homoseksualnych. Adopcja dzieci jest jednak nadal ograniczona do ściśle określonych przypadków.
Czeskie społeczeństwo debatowało na ten temat przez długi czas. We wrześniu ubiegłego roku 66 dużych firm stwierdziło w liście otwartym, że otwarcie małżeństw również dla osób tej samej płci byłoby „dobre dla gospodarki”.
Była to odpowiedź na weto ówczesnego prezydenta Czech, Milosa Zemana. W czerwcu 2022 r. powiedział on, że zawetuje ustawę lewicowej Partii Piratów o otwarciu małżeństw dla wszystkich. Nie zablokowało to jednak całego procesu ustawodawczego, ponieważ prezydent nie ma władzy wykonawczej w Czechach. Wkrótce po tym, grupa 54 czeskich posłów złożyła poprawkę, aby zapisać w konstytucji małżeństwo jako związek jednego mężczyzny i jednej kobiety. Rząd zajął się przygotowaniem zmian w kodeksie cywilnym. Zostały one przyjęte w lipcu ubiegłego roku w pierwszym czytaniu.
Środowe głosowanie w izbie niższej parlamentu jest kompromisem między partiami lewicowymi i liberalnymi (takimi jak Zieloni) a konserwatystami, w tym chrześcijańsko-demokratyczną KDU-ČSL. Stanowisko premiera Petra Fiali nie jest znane. Jego rząd nie zajął żadnego stanowiska w debacie.
Chrześcijańscy Demokraci opowiedzieli się za przyznaniem większych praw zarejestrowanym związkom partnerskim, ale nie poparli zrównania ich z małżeństwem. „Małżeństwo powinno zapewniać bezpieczeństwo i stabilność rodziny i społeczeństwa, a nie być modowym trendem”, powiedział w oświadczeniu Marian Jurečka, przewodniczący partii. „Jednocześnie jednak wyraźnie mówiliśmy przez cały czas, że konieczne jest ujednolicenie praw wszystkich par”.
Po środowym głosowaniu związki osób tej samej płci pozostaną więc co najwyżej związkami partnerskimi. Przepisy dotyczące „zarejestrowanych” związków partnerskich zostały wprowadzone w Czechach w 2006 roku. Obecnie znika określenie „zarejestrowany”.
Według nowej ustawy większość praw partnerów jest taka sama jak w małżeństwie. Nie można jednak adoptować dziecka, chyba że jeden z partnerów jest biologicznym rodzicem.
Działacze LGBT twierdzą, że to „smutny dzień” dla czeskich tęczowych rodzin. „Nie osiągnęliśmy prawdziwej równości”, uznał minister spraw europejskich Martin Dvořák. Czeska komisarz ds. praw człowieka, Klára Šimáčková Laurenčíková, powiedziała, że „pod względem równości, opcja małżeństwa dla wszystkich byłaby optymalna. Wierzę, że w przyszłości Republika Czeska zalegalizuje małżeństwa dla wszystkich”.
Ruch prorodzinny Aliance pro rodinu (Sojusz na rzecz rodziny) wyraził zadowolenie, że małżeństwo jako takie nie zostało przedefiniowane.
Środowe głosowanie miało miejsce w niższej izbie parlamentu. Ustawa trafi teraz do Senatu.
W ubiegłym roku okazało się, że 58 procent populacji popiera pełne małżeństwo dla par tej samej płci. Trzydzieści osiem procent było przeciw. Izba niższa zagłosowała więc nieco bardziej konserwatywnie, niż wskazywały na to sondaże wśród ogólnej populacji.
Co ciekawe, Czechy uchodzą za jedno z najbardziej zateizowanych społeczeństw Europy (tylko 15% obywateli przyznaje się do przynależności religijnej), tymczasem środowe głosowanie wskazuje na znacznie większe poszanowanie tradycyjnej wizji małżeństwa niż w kraju tak religijnym, jak Grecja. Pomimo dominującej prawosławnej większości w społeczeństwie, parlament tego kraju na początku lutego zalegalizował zawieranie małżeństw przez osoby tej samej płci.