Jak uniknąć bałwochwalstwa? Tylko modlitwa i adoracja!

Przesłanie, które w ostatnich dniach skierował do wiernych prymas Anglii i Walii, doskonale wpisuje się w ogłoszony przez Franciszka Rok Modlitwy. Jak mówi kardynał Vincent Nichols: tylko modląc się i adorując Najświętszy Sakrament jesteśmy w stanie uniknąć bałwochwalstwa.

 „Będziesz miłował Pana, Boga swego, a bliźniego swego jak siebie samego” (Łk 10,27) – przykazanie, które towarzyszy nam podczas Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan „przenosi nas bezpośrednio do sedna naszego chrześcijańskiego życia” – zauważa Przewodniczący Konferencji Episkopatu Anglii i Walii.

„Pierwsza część przykazania: Kochaj Pana, Boga swego wzywa nas do nieustannej modlitwy i adoracji przed Panem. Jest to tak ważne, ponieważ wiąże się z uznaniem, że jesteśmy stworzeni przez Boga i to Bóg podtrzymuje nasze bytowanie. Jesteśmy osobami stworzonymi. I dlatego ta miłość i adoracja Pana chroni nas od wszelkiego bałwochwalstwa. Bałwochwalstwo to mocne słowo, ale zasadniczo oznacza umieszczenie innych rzeczy na miejscu Boga, uczynienie czegoś innego, niż Bóg – najważniejszą ambicją, celem życia. A jeśli mamy poważnie służyć Panu musimy się wybawić od bałwochwalstwa.

Kiedy stajemy przed Nim i rozpoznajemy, że jesteśmy Jego stworzeniami, wiemy, że zostaliśmy stworzeni z miłości i przyobleczeni w miłosierdzie, abyśmy mogli całym sercem odpowiedzieć Panu. Z tego wypływa bezpośrednio część druga: Kochaj bliźniego swego. Ponieważ kiedy ujrzymy siebie we właściwym świetle, wtedy w tym samym świetle zobaczymy także naszego bliźniego; i widzimy w nim stworzenie umiłowane przez Boga i przyobleczone w miłosierdzie. Można więc powiedzieć, że nie ma prawdziwego doświadczenia religijnego, jeśli byłoby ono głuche na wołanie świata. I to właśnie ta gotowość do służenia, która wypływa z uwielbienia Boga, jest naszą nadzieją. Dlatego patrzymy w przyszłość z pewnością, że doświadczamy objawienia się Bożego celu w naszym życiu, w naszych wspólnotach, i w naszym świecie.

Módlmy się: Panie Boże, dziękujemy Ci za dar chrześcijańskiej nadziei. Dzięki niemu możemy przetrwać niepewność obecnego czasu z ufną nadzieją na przyszłość. Dziękujemy Ci, że dałeś ucieleśnienie nadziei, w osobie Jezusa. Prowadzi nas do adorowania Ciebie, Ojcze, i Pełni Bóstwa, Syna i Ducha Świętego, aby zostać poruszonym, aby służyć wszystkim jego dzieciom w imieniu Tego, który żyje i króluje na wieki wieków. Amen”.

 

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama