Chińska dziennikarka, która relacjonowała początek pandemii została uwolniona z więzienia

Zhang Zan publikowała z Wuhan reportaże pokazujące przepełnione szpitale i opustoszałe miasto. Spędziła w więzieniu 4 lata.

Organizacje pilnujące wolności mediów udostępniły nagranie wideo, na którym Zhang potwierdza, że została zwolniona i dziękuje wszystkim za troskę. Dziennikarka miała zostać uwolniona w zeszłym tygodniu, ale jej znajomi nie mogli się z nią skontaktować. Prawdopodobnie pozostaje pod obserwacją.
Zhang jest chrześcijanką. Ukończyła uniwersytet w Szanghaju i pracowała jako prawniczka. Jako opozycjonistka straciła prawo do wykonywania zawodu. Zajęła się jednak dziennikarstwem. W 2019 r. trafiła do aresztu za popieranie demokratycznych demonstrantów z Hongkongu. W tym samym roku udała się do Wuhan, aby dokumentować reakcję rządu na wybuch epidemii w filmach szeroko udostępnianych w internecie. W maju 2020 r. trafiła do więzienia za „wszczynania niepokojów”, co jest częstym zarzutem stawianym aktywistom w Chinach.
Przez pierwsze kilka miesięcy pozbawienia wolności odmawiała przyjmowania jedzenia. Jej prawnik powiedział, że była wówczas karmiona na siłę przez rurę. Prowadziła częściowy strajk głodowy do lipca 2023 r. Jej waga spadła o połowę, do zaledwie 37 kg. Cierpiała również na choroby żołądkowo-jelitowe i obniżoną liczbę białych krwinek. Miała wyjść na wolność w połowie maja. Tak się stało, choć początkowo nie było jasne, czy faktycznie ją zwolniono.
Na krótkim filmie opublikowanym w Internecie 40-latka stoi w korytarzu w piżamie. Bardzo cichym głosem mówi, że 13 maja pozwolono jej udać się do domu brata. Dziękuje ludziom za troskę.
Komunistyczna Partia Chin zasypała media państwowe pozytywnymi historiami na temat swojej reakcji na Covid-19. W lutym 2023 r. czołowi przywódcy partii ogłosili „zwycięstwo” nad wirusem, a reakcję rządu na Covid-19 określili jako „cud”.

Źródła: bbc.com, famigliacristiana.it

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama