Zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego (UKGK) opowiedział się przeciwko oddawaniu Rosji terytoriów w ramach negocjacji pokojowych. W wywiadzie dla włoskiego dziennika „Il Foglio” arcybiskup większy kijowsko-halicki Światosław Szewczuk powiedział, że agresja Rosji na Ukrainę nie dotyczy tylko zdobyczy terytorialnych, ale także ludzi mieszkających na tych terytoriach.
Celem Rosji jest zakłócenie porządku światowego, przywrócenie własnego statusu światowego mocarstwa i ingerowanie w wewnętrzne sprawy państw europejskich.
„Zła nie da się ani spacyfikować, ani zadowolić. Trzeba je powstrzymać. I właśnie to robimy i płacimy za to naszą krwią” – podkreślił abp Szewczuk.
Zwierzchnik UKGK stwierdził: „Przypominamy, że jeśli zło nie zostanie ukarane, prędzej czy później odrodzi się z jeszcze większą siłą i jeszcze bardziej dramatycznymi konsekwencjami”. Podkreślił, że Kościół zawsze powtarza, że nie chodzi o iluzję pokoju, ale sprawiedliwy i trwały pokój.
„Obecnie obserwujemy rozwój, który zmierza w zupełnie innym kierunku. Aby zawrzeć sprawiedliwy traktat pokojowy, należy przestrzegać prawa międzynarodowego i zapewnić wiarygodne gwarancje bezpieczeństwa” – przypomniał abp Szewczuk.
Wyjaśnił, że to straszne dla narodu ukraińskiego, że rosyjska propaganda jest teraz powtarzana nawet na Zachodzie. Jest to czasami gorsze niż rosyjskie bomby.
„Jeśli nasz opór jest oceniany według kategorii rosyjskiej propagandy, to martwimy się nie tylko o siebie, ale i o przyszłość ludzkości” – stwierdził abp Szewczuk.
Tymczasem prezydent Rosji Władimir Putin kontynuuje ustalanie warunków zawieszenia broni w wojnie z Ukrainą. Jednocześnie w rozmowie telefonicznej zaakceptował propozycję prezydenta USA Donalda Trumpa dotyczącą 30-dniowego wstrzymania wzajemnych ataków na infrastrukturę energetyczną. Zostało to ogłoszone przez Kreml we wtorek wieczorem (czasu lokalnego) po rozmowie telefonicznej. „Władimir Putin pozytywnie zareagował na tę inicjatywę i natychmiast wydał rosyjskiemu wojsku odpowiedni rozkaz” – poinformował Kreml na swojej stronie internetowej.
Ukraina już wcześniej zadeklarowała całkowite zawieszenie broni 11 marca, jeśli Rosja zaprzestanie ataków i zaakceptuje odpowiednią propozycję ze strony USA. Kijów nie uzależnił tego od żadnych innych warunków.
Źródło: KAI