Abp Witalij Skomarowski: mamy nadzieję, że wojna się skończy i papież przybędzie do Ukrainy

Abp Witalij Skomarowski, przewodniczący łacińskiego episkopatu Ukrainy powiedział mediom watykańskim o tym, jak kraj pogrążony w wojnie przeżywał dni oczekiwania na nowego papieża: „Mamy nadzieję, że wkrótce będzie mógł przybyć do nas – na ziemię wreszcie wolną od wojny”.

Z nowym pasterzem nauczanie Kościoła o pokoju pozostaje w pełnej ciągłości. Ukraińcy docenili solidarność i bliskość Leona XIV z ich krajem, krwawiącym w wyniku długiego konfliktu – zwłaszcza jego słowa o „sprawiedliwym i trwałym pokoju”, powtarzane także wielokrotnie przez papieża Franciszka.

Wsparcie na rzecz pokoju

„Nigdy nie miałem wątpliwości, że papież – bez względu na to, kto zostanie wybrany – będzie kontynuował wspieranie Ukrainy, ponieważ jest to wsparcie dla pokoju, zakończenia wojny”, wyznał mediom watykańskim abp Witalij Skomarowski, tłumacząc napięcie, jakie towarzyszyło jego rodakom podczas dni sede vacante.

„Nie tylko czekaliśmy na wybór nowego papieża – modliliśmy się o to z wielkim żarem. Cały nasz Kościół, cały naród. Dlatego moment wyboru – który zresztą trwał krótko – odebrany został jako odpowiedź na naszą modlitwę” – wskazał hierarcha.

Dodał także, że wszyscy są bardzo szczęśliwi, zważywszy na fakt, że Ojciec Święty na początku pontyfikatu wspomniał o Ukrainie – wojnie, cierpieniu narodu ukraińskiego. Przypomniał także, iż przez cały ten czas Stolica Apostolska szczególnie wspierała działania na rzecz uwolnienia jeńców i powrotu deportowanych dzieci.

Arcybiskup powiedział, że wsparcie papieża dla osiągnięcia „autentycznego, sprawiedliwego i trwałego pokoju” jest dla nich niezwykle ważne.

W rozmowie przypomniano także spotkanie prezydenta Załenskiego z papieżem, który zaprosił Leona XIV na Ukrainę.

„To jeszcze jeden powód, dla którego jeszcze mocniej pragniemy pokoju – ponieważ tylko on umożliwiłby wizytę Ojca Świętego. W obecnych warunkach nie byłoby to możliwe w takiej formie, jakiej byśmy chcieli, dlatego mamy nadzieję, że wojna się skończy i papież przybędzie do Ukrainy, a my będziemy mogli cieszyć się tym darem pokoju, o który modlimy się od tak dawna” - podkreślił.

Zmęczenie

Mówiąc o kondycji narodu ukraińskiego, abp Skomarowski wskazał, że zmęczenie jest zauważalne. Dotyka to zarówno te osoby, które walczą na froncie, jak i ich bliskich; a ci, którzy stacili sowich bliskich przeżywają ból. „To wszystko nie tylko wyczerpuje, ale także boli, rani psychikę naszego narodu” – wskazał.

„A z drugiej strony – musimy żyć dalej, walczyć, bronić się i pielęgnować w sobie siłę i nadzieję, że uda się nam odzyskać niepodległość. Ale, powtórzę raz jeszcze – najbardziej wyczekiwanym darem dla Ukrainy pozostaje pokój. Tego pragniemy i o to modlimy się, by Bóg nam w tym pomógł” – zaznaczył hierarcha.

Źródło: vaticannews.va/pl

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama