Jedna z największych katolickich organizacji pozarządowych w Europie została właśnie wykluczona przez Komisję Europejską z możliwości korzystania z jakiegokolwiek finansowania przez UE. Powód? „Niedopasowanie projektów do ideologii gender”.
Można powiedzieć, że biologia swoje, a Unia Europejska swoje. W sumie nic to nowego – zgodnie z heglowską dialektyką „jeśli fakty nie potwierdzają mojej teorii, tym gorzej dla faktów”. W lewicowo-liberalnej mentalności, która zdominowała od wielu lat elity unijne fakty nie mają znaczenia, liczy się ideologia. W tym przypadku – ideologia gender, która okazuje się być nadrzędnym kryterium decydującym o tym, czy można komuś przyznać dofinansowanie, czy też nie. O co konkretnie chodzi?
Dyskryminacja jako środek przeciw dyskryminacji
Komisja Europejska zdecydowała, że jedna z największych katolickich organizacji non-gov w Europie nie otrzyma żadnego wsparcia finansowego z powodu „niedopasowania jej projektów do ideologii gender”. Mowa o Federacji Stowarzyszeń Rodzin Katolickich w Europie (FAFCE). Organizacja ta jest jedyną pozarządową organizacją o proweniencji chrześcijańskiej, broniącą rodziny, która jest formalnie zarejestrowana w Brukseli.
KE uważa, że projekty FAFCE są niezgodne z wymogami „różnorodności płciowej” i „naruszają postanowienia dotyczące równości”. Sęk w tym, że nie jest to kryterium obiektywne, ale kryteria stworzone sztucznie przez samą Komisję Europejską, aby odciąć od finansowania wszelkie instytucje, które nie realizują agendy ideologii gender. Innymi słowy, aby bronić przed dyskryminacją „mniejszości seksualne”, władze Unii Europejskiej decydują się dyskryminować większość jej obywateli i reprezentujące ich organizacje.
Europosłanka Kinga Gál mówi wprost: to „najwyższa forma dyskryminacji opartej na ideologii gender”. Komisja Europejska postanowiła ukarać FAFCE „wyłącznie za bronienie rodziny jako podstawowej komórki społeczeństwa”. Wbrew rozsądkowi, wbrew naturze – ideologia gender jest ważniejsza od wszystkiego. Jak mówi Gál: „w Brukseli obrona rodziny jest już jest traktowana jak przestępstwo”.
FAFCE poinformowała, że sześć przedstawionych projektów – w tym jeden poświęcony w całości edukacji cyfrowej nieletnich – zostało ukaranych 30-procentową redukcją punktacji za brak uwzględnienia „różnorodnych perspektyw płci” oraz mechanizmów „niedyskryminacji” zgodnie z parametrami ideologicznymi ustalonymi przez Brukselę.
„To polityczna kara wobec podmiotu, który od dziesięcioleci promuje dialog i broni godności każdej osoby, opierając się na centralnej roli rodziny” – stwierdził prezes FAFCE.
Źródło: Nowy Świat 24, gaceta.es