Modliliśmy się przy grobie Franciszka! „Powierzamy mu swoje intencje” – mówili Opoce pielgrzymi

Choć wizyta przy grobie papieża trwa zaledwie kilkanaście sekund, to wystarczy, by powierzyć mu swoje intencje. „To papież Miłosierdzia – orędownik ubogich i wykluczonych” – zwracali uwagę pielgrzymi spotkani dzień po pogrzebie Franciszka w Bazylice Santa Maria Maggiore. Uwagę zwraca także biała róża leżąca na grobie papieża.

Papież Franciszek – zgodnie ze swoją wolą został pochowany w bazylice Santa Maria Maggiore. To za sprawą Matki Bożej w wizerunku Salus Populi Romani – Ocalenie Ludu Rzymskiego, który znajduje się w bazylice, papież zadecydował o pochówku poza Watykanem.

„Matka Boża powiedziała mi: przygotuj grób. Jestem bardzo szczęśliwy, że o mnie nie zapomniała” – usłyszał od papieża archiprezbiter-koadiutor rzymskiej bazyliki kardynał Rolandas Makrickas.

Grób – znajduje się w wąskiej niszy, na posadzce. Na płycie widnieje zgodnie z jego ostatnią wolą tylko napis „Franciscus”. Wykonany został z marmuru z włoskiej Ligurii, skąd pochodziła rodzina matki papieża. Nad płytą znajduje się reprodukcja krzyża, jaki nosił na piersi.

W niedzielę od godz. 7 rano dostępny jest dla wiernych. Z godziny na godzinę kolejka chętnych, by modlić się przy grobie papieża, powiększała się. By dostać się do bazyliki, pielgrzymi czekali nawet półtorej godziny.

„Jest szokująco skromny” – dzieli się swoimi wrażeniami Agnieszka Kłosińska z Płońska. „Poza białą różą nie ma na nim kwiatów. Grób jest ubogi, tak jak papież Franciszek. To jest wymowne, jego pontyfikat przemawia także po jego śmierci. Pokazuje, jaką drogę wybrał dla Kościoła. Chcieliśmy razem z mężem pokłonić się i podziękować za pontyfikat za to wszystko, co zrobił dla Kościoła, ludzi i szczególnie ludzi biednych” – dodaje.

Wizyta przy grobie trwa kilkanaście sekund, ale to wystarczy, by powierzyć papieżowi swoje intencje. Małgorzata i Grzegorz Linkowscy, nie byli na pogrzebie papieża, planowali pożegnać go tu – w bazylice. Wydarzenie to zbiegło się z Niedzielą Miłosierdzia, której świętowanie już wcześniej zaplanowali w Rzymie.

„Dla mnie jest to papież Miłosierdzia, który dostrzegł ludzi ubogich i wykluczonych. Jan Paweł II mówił, że człowiek jest drogą Kościoła, ale to jest krótki odcinek, Franciszek mówił, że człowiek jest celem Kościoła. Jestem tym wzruszony” – mówi Grzegorz Linkowski.

„Chcemy prosić papieża o wstawiennictwo w naszych osobistych intencjach, szczególnie dziś w Niedzielę Miłosierdzia” – dodaje.

Uwagę na grobie zwraca położona na nim biała róża – także symbol więzi Franciszka z Teresą z Lisieux, świętą, do której zawsze zwracał się z prośbą o łaski i której wstawiennictwu powierzał trudności osobiste i innych.

Ten kwiat towarzyszył Jorge Mario Bergoglio przez całe życie. On sam mówił o nim w książce-wywiadzie „El Jesuita", napisanej przez argentyńskich dziennikarzy Sergio Rubina i Francescę Ambrogetti, którzy opisując bibliotekę ówczesnego arcybiskupa Buenos Aires, zauważyli wazon pełen białych róż na półce, przed zdjęciem karmelitańskiej mistyczki, zmarłej w wieku zaledwie 24 lat w 1897 roku, kanonizowanej przez Piusa XI i ogłoszonej Doktorem Kościoła przez Jana Pawła II w 1997 roku. „Kiedy mam problem”, wyjaśnił przyszły papież dwóm dziennikarzom, „proszę świętego, nie o jego rozwiązanie, ale o wzięcie go do ręki i pomoc w zaakceptowaniu go, a jako znak prawie zawsze otrzymuję białą różę".

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama