Równia pochyła. W Niemczech już 50 tys. dzieci wychowują jednopłciowe pary

W Niemczech jest już 208 tys. gospodarstw domowych tworzonych przez pary jednopłciowe. 31 tys. takich par wychowuje łącznie 50 tys. dzieci. W ciągu dekady nastąpił ogromny wzrost. Od 2005 r. homoseksualiści mogą adoptować dzieci swojego partnera. W 2017 r. wprowadzono cywilne śluby gejów i lesbijek traktowane tak samo, jak małżeństwo. Są plany dalszego gmatwania przepisów adopcyjnych.

Dane przedstawił Federalny Urząd Statystyczny Niemiec. Podane liczby dotyczą wyłącznie par z dziećmi nieletnimi (a nie tymi, które adoptowano kilka lat temu i które osiągnęły już 18. rok życia). Według niemieckiego dziennika Tagespost, 70 proc. tych gospodarstw domowych składa się z dwóch lesbijek, a pozostałe 30 proc. to homoseksualni mężczyźni.

Dziecko w labiryncie

Jeszcze w 2016 r. gospodarstwo domowe tworzyło 95 tys. homoseksualnych par. To o ponad połowę mniej niż 2024 r. Z homoseksualistami mieszkało wtedy ok. 14 tys. nieletnich, zatem ​​liczba ta wzrosła ponad trzykrotnie między 2016 r. a 2024 r. Wzrost od 2011 r. jest jeszcze bardziej wyraźny. Nieletnich wychowywanych przez pary gejowskie lub lesbijskie było wtedy 3,8 tys. Liczby te obejmują zarówno homoseksualistów, którzy zawarli cywilne małżeństwo, jak i tych żyjących w innych związkach.

W Niemczech od 2001 r. możliwe jest zawarcie tzw. związku partnerskiego z osobą tej samej płci. Od 2005 r. homoseksualiści mogą adoptować dzieci swojego partnera. W 2017 r. wprowadzono cywilne śluby gejów i lesbijek traktowane tak samo, jak małżeństwo. W przypadku małżeństwa, adopcji musi dokonać para. Jeśli dwie osoby żyją w związku partnerskim, możliwa jest sytuacja, kiedy adoptuje tylko jeden z partnerów. Drugi ma wtedy faktyczny wpływ na wychowanie dziecka, ale prawnie nie jest rodzicem. 

Może być jeszcze gorzej

Według Tageszeitung, w przypadku lesbijek dziecko najczęściej poczęte jest w sztuczny za pomocą nasienia pochodzącego od dawcy. Natomiast geje przeważnie dokonują adopcji. Niektórzy homoseksualni mężczyźni zamawiają dziecko u surogatki, ale robią to za granicą, gdyż niemiecki prawo nie zezwala na taki proceder.

Coraz powszechniejsze stają się również tzw. konstelacje wielorodzicielskie, w których homoseksualny mężczyzna ma dziecko z kobietą i opiekuje się nim wspólnie z nią oraz ze swoim partnerem. Prawo nie reguluje takiej sytuacji, ani jej nie zakazuje. Sytuacja ta pokazuje, że po odejściu od prawa naturalnego, możliwe staje się wszystko. Sytuacja może się jednak pogmatwać jeszcze bardziej, bo organizacje LGBT opowiadają się za wprowadzeniem sytuacji zwanej wielorodzicielską (np. jedna matka i dwóch ojców). Te same grupy chciałyby, aby macierzyństwo partnerki matki uznawano już od chwili urodzenia dziecka. W tej chwili jeśli kobieta żyjąca z inną kobietą urodzi, to sama jest prawnie matką od samego początku, a druga musi dokonać adopcji.

Źródła: lifesitenews.com, dw.com

Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama