Wolność religijna coraz bardziej zagrożona w Europie. Czy „Sojusz Artykułu 18" zdoła to zmienić?

Dyskryminacja i nietolerancja wobec chrześcijan w Europie i USA narasta, na co zwracają uwagę kolejne instytucje, organizacje i Kościoły. UE udaje, że nie dostrzega problemu. Czy inicjatywa Article 18 Alliance zdoła zmienić ten stan rzeczy?

Niedawno opublikowane raporty dwóch z najbardziej obecnie aktywnych organizacji na rzecz wolności religijnej dokładnie dokumentują problem narastającej nienawiści, dyskryminacji i nietolerancji wobec chrześcijan. Pierwsza z nich to OIDAC (Obserwatorium ds. Nietolerancji i Dyskryminacji chrześcijan w Europie), druga Pomoc Kościołowi w potrzebie (ACN).

Podobne głosy płyną od europejskich biskupów (COMECE) oraz Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie.

Stanowiący nadal większość wierzący mieszkańcy Europy oraz zdechrystianizowane, ale wpływowe elity naszego kontynentu to dwa różne światy. Uprzedzenia wobec chrześcijan dotykają także, choć w mniejszym stopniu, Stany Zjednoczone. Tam jednak sprawujący obecnie władzę Donald Trump podjął działania, które mają odwrócić antyreligijne skutki różnych programów poprzedniej administracji Bidena. Wśród inicjatyw Trumpa znajdują się powołanie Komisji ds. Wolności Religijnej oraz Zespołu Zadaniowego ds. Zwalczania uprzedzeń antychrześcijańskich w rządzie federalnym.

Co jednak z Europą?

Dechrystianizacja Europy czy też dechrystianizacja europejskich elit?

Jak to możliwe, że Europa, która wykuła swą tożsamość na rzymskim prawie, greckiej myśli filozoficznej oraz duchowości i etyce chrześcijańskiej, dziś tak mocno odcina się od swoich korzeni? Przede wszystkim trzeba zauważyć, że jest to nie tyle „Europa”, co raczej europejskie elity, zdechrystianizowane, idące za liberalnymi prądami, które kształtują ich umysły od czasów oświecenia.

Szczególnie silny sprzeciw elit wywołuje tradycyjne, płynące z chrześcijaństwa przekonanie, że odpowiednim kontekstem dla ludzkiej seksualności i głównym źródłem dobrostanu dzieci jest tradycyjne małżeństwo, dożywotni, wyłączny związek jednego mężczyzny i jednej kobiety. To stoi w sprzeczności z postchrześcijańską ideą, że seksualność jest kwestią dowolnego wyboru, że płeć jest płynna. Sama idea niezmiennych zasad, a także obiektywnego charakteru prawdy dla europejskich elit jest czymś „opresyjnym” i odpychającym.

Prześladowanie „miękkie” jeszcze groźniejsze od „twardego”

Bezpodstawne są twierdzenia, że chrześcijanie w krajach zachodnich mają się o wiele lepiej niż w takich krajach jak Korea Północna, Nigeria czy Chiny. Owszem, nie są narażeni na „twarde” formy prześladowania i dyskryminacji, ale formy „miękkie” nie są bynajmniej mniej groźne. Można nawet postawić tezę, że w dłuższej perspektywie są groźniejsze: ostre prześladowanie umacnia wiarę (jak pisał Tertulian: krew męczenników jest zasiewem chrześcijan), podczas gdy to, co dzieje się na Zachodzie: stałe dyskryminowanie chrześcijaństwa i wypieranie religii z życia publicznego pod pozorem „otwartości”, „postępu”, „pluralizmu” czy jakichkolwiek innych idei, prowadzi do faktycznego podminowania wiary.

Jak zauważa Todd Huizinga – amerykański dyplomata, który spędził wiele lat przy instytucjach Unii Europejskiej, Przewodniczący Transatlantyckiego Centrum Odnowy, polaryzacja społeczna na naszym kontynencie osiągnęła już rozmiary kryzysu. Dziesięć lat temu Huizinga opublikował „The New Totalitarian Temptation: Global Governance and the Crisis of Democracy in Europe”; od tego czasu sytuacja nie tylko nie uległa poprawie, ale znacznie się pogorszyła – o czym wspomina w najnowszym felietonie opublikowanym na portalu CNE.

Utraciwszy to, co nas łączyło: wspólny system wartości, wspólny kod kulturowy, wspólne fundamenty etyki, jesteśmy coraz bardziej rozbici jako społeczeństwo i coraz trudniej porozumieć nam się ze sobą nawzajem. Dotyczy to zarówno wymiaru „mikro” – w codziennych relacjach, jak i „makro” – w sferze debaty społecznej i polityki.

„Musimy nauczyć się znów żyć razem. Aby wejść na tą drogę, musimy uznać to, co wielu usiłuje odrzucić: chrześcijański pogląd na człowieka — że każda jednostka, choć niedoskonała, cieszy się wrodzoną godnością jako nosiciel obrazu Boga. Oznacza to zarówno pokorną świadomość własnych ograniczeń, jak i uznanie godności innych — zwłaszcza godności tych, z którymi się nie zgadzamy. Tylko wtedy odzyskamy solidne podstawy do szacunku dla praw innych” – pisze Huizinga.

Article 18 Alliance, czyli Sojusz Artykułu 18

Alternatywą dla biernych – czy może raczej programowo niechętnych do jakiegokolwiek działania na rzecz wolności religijnej chrześcijan władz Unii Europejskiej może być inicjatywa Article 18 Alliance, której nazwa nawiązuje do artykułu 18 Deklaracji Praw Człowieka, potwierdzającego nienaruszalność prawa do wolności religii.

Sojusz ten to sieć 38 krajów, w tym USA, dla których promowanie wolności religijnej na całym świecie jest nie tylko pustym hasłem, ale zachętą do podejmowania konkretnych działań.

Przynależność do Sojuszu zobowiązuje. Nie można deklarować poparcia wolności religijnej gdzie indziej, jeśli nie dba się o nią w granicach własnego kraju. Nie można chronić praw mniejszości wyznaniowych, ignorując prawa większości. Polska należy do Alliance, wraz z 26 innymi krajami europejskimi. Być może wspólne działania w ramach tej inicjatywy zmuszą w końcu władze poszczególnych państw i całej Unii Europejskiej do działania na rzecz ochrony wolności religijnej chrześcijan na naszym kontynencie.

Oto pełna lista państw-członków Sojuszu: Albania, Armenia, Austria, Australia, Bośnia i Hercegowina, Brazylia, Bułgaria, Kamerun, Kolumbia, Kostaryka, Chorwacja, Cypr, Czechy, Demokratyczna Republika Konga, Dania, Estonia, Gambia, Gruzja, Niemcy, Grecja, Węgry, Izrael, Kosowo, Łotwa, Litwa, Malta, Holandia, Norwegia, Polska, Rumunia, Senegal, Sierra Leone, Słowacja, Słowenia, Togo, Ukraina, Wielka Brytania,  oraz Stany Zjednoczone.

Ponadto Kanada, Gujana, Japonia, Korea Południowa i Szwecja uzyskały status „przyjaciela” Article 18 Alliance.

Więcej o działaniach Sojuszu Art. 18 przeczytać można na stronie internetowej: https://www.article18alliance.org

Źródło: CNE, article18alliance.org

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama