Czy katolik może się opowiadać za zabijaniem dzieci poczętych

Politycy w Polsce chętnie deklarują się jako katolicy - ze względu na katolicki elektorat. Niestety, ich prawdziwe poglądy i działania dalekie są od nauczania Kościoła

Fundacja Pro złożyła w sejmie obywatelski projekt zmian ustawy z 1993 r. o planowaniu rodziny, która dopuszcza sztuczne poronienia, m.in. ze wskazań lekarskich (obejmujących choroby genetyczne dziecka poczętego) i ze wskazań kryminalnych (obejmujących przypadki poczęcia dziecka w wyniku gwałtu). Prawie 600 tys. osób opowiedziało się za ustawą całkowicie zakazującą dokonywania sztucznych poronień. Należy nadmienić, że projekt nie został najlepiej przygotowany, bo znosi m.in. preambułę ustawy, która stwierdza, że życie jest fundamentalnym dobrem człowieka, a troska o życie i zdrowie należy do podstawowych obowiązków państwa i społeczeństwa. Projekt proponuje również skreślenie zapisu o obowiązku udzielenia pomocy brzemiennej uczennicy, by mogła ukończyć edukację. Następną propozycją projektu jest skreślenie zapisu o obowiązku otoczenia szczególną opieką ludzkiego płodu oraz kobiety w ciąży i prowadzenia w szkołach przedmiotu wychowanie do życia w rodzinie oraz składania przez rząd corocznego sprawozdania z funkcjonowania ustawy. Wiemy, jak ważna jest edukacja — nie tylko młodzieży, lecz także osób dorosłych — polegająca na uświadamianiu, jak wielką wartość ma życie ludzkie na każdym etapie jego rozwoju i jak wielką godnością jest macierzyństwo i ojcostwo.

Mimo niedoskonałości wspomniany projekt obywatelski zasługiwał na przyjęcie przez sejm RP. Owszem, mógł być udoskonalony przez komisję, do której został skierowany, ale najważniejsze osoby w państwie — m.in. prezydent RP i ważni ludzie w PO — są przeciwne zmianom ustawodawczym w zakresie otoczenia dzieci poczętych bezwzględną ochroną. Na dodatek osoby te publicznie wypowiadają się, że są katolikami. Chyba od ludzi piastujących tak ważne stanowiska w państwie powinniśmy się spodziewać elementarnej wiedzy na temat istoty człowieczeństwa i tzw. aborcji, jak również na temat istoty katolicyzmu. Tak dalece posunięta ignorancja nie przystoi.

Pozwolę sobie odnieść się do tych zagadnień. Ochrona życia człowieka jest związana nie tylko z wiarą, ale z humanitarnym podejściem do zagadnienia. W XXI w. każdy światły człowiek powinien wiedzieć, że życie ludzkie zaczyna się w momencie poczęcia. Na takim stanowisku stoi m.in. genetyka. W Niepokalanowie na konferencji organizowanej przez naszą fundację prof. Jérôme Lejeune powiedział: „Jesteśmy pewni, że w momencie połączenia się dwóch najmniejszych komórek ludzkich rodzice przekazują dziecku pełny materiał genetyczny”, czyli że w momencie poczęcia jest zakodowane, jaki będzie temperament dziecka, kolor włosów, wzrost... Psychologia prenatalna zajmuje się m.in. rozwojem psychiki dziecka w łonie matki. Natomiast embriologia ukazuje nam rozwój somatyczny dziecka. W trzynastym dniu od poczęcia kształtują się zawiązki nerwów, które są związane z tworzeniem się mózgu, odpowiedzialnego za myślenie i uczucia człowieka. W dziesiątym tygodniu można sporządzić dowód osobisty spełniający wymogi kryminalistyki: można uzyskać linie papilarne opuszka palca wskazującego. W czwartym miesiącu serce bije rytmicznie 40—80 razy na minutę. A miesiąc przed urodzeniem się dziecka soczewka oczna jest w pełni rozwinięta i zaczyna się starzeć. Czy wobec tych faktów naukowych możemy nie uznać dziecka poczętego za istotę ludzką? W tej sytuacji prawna zgoda na zabicie tej istoty ludzkiej jest wielką zbrodnią. Bezbronność dziecka poczętego powiększa odpowiedzialność za zgodę na jego zabicie.

Kościół katolicki nakłada ekskomunikę na osoby, które dopuściły się tej zbrodni albo przyczyniły się do niej. Tym bardziej osoba, która głosuje w sejmie za zabiciem dziecka poczętego — niezależnie od tego, czy jest ono chore, czy poczęte w wyniku gwałtu — podpada pod tę ekskomunikę. Niech więc politycy nie kompromitują się twierdzeniem, że są wierzący, a równocześnie opowiadaniem się za utrzymaniem prawa pozwalającego zabijać bezbronne dzieci poczęte. Na potwierdzenie tego zacytuję słowa św. Jakuba Apostoła: „Tak jak ciało bez ducha jest martwe, tak też jest martwa wiara bez uczynków” (Jk 2, 26).

A do osób wierzących kieruję apel o wybieranie do parlamentu takich ludzi, którzy uszanują prawo do życia każdego człowieka — bo oni będą w stanie również zadbać o godne życie każdego, bez względu na jego wiek czy stan zdrowia.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama