Mniszka z Bingen już w XI wieku zalecała post nie tylko jako praktykę religijną, ale przede wszystkim jako szansę na oczyszczenie organizmu z zanieczyszczeń, do których prowadzi złe odżywianie.
Nie ma wątpliwości, że każdy żywy organizm musi się odżywiać, aby po prostu żyć. Nastały jednak czasy, kiedy wydaje się, że nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu ( jeden z siedmiu grzechów głównych ) zaczyna mocno górować nad innymi. Efekt? Co drugi Polak ma nadwagę lub jest otyły. W ciągu ostatnich 40 lat populacja osób otyłych zwiększyła się niemal trzykrotnie. To prowadzi do szeregu innych, poważnych schorzeń (również nowotworów złośliwych ), skraca długość życia społeczeństw, spycha na margines. Rozwiązaniem znanym w Kościele od wieków może być post, który przywraca nie tylko ciału, ale i duszy równowagę.
Powstrzymywanie się od jedzenia jest głęboko zakorzenione w naszej kulturze, to znany od wieków ( nie tylko zresztą naszej kulturze i religii ) sposób na oczyszczenie ciała i duszy. Zbliżający się okres Wielkiego Postu to dobry okres, aby zastanowić się nad trybem życia w każdym jego aspekcie i przygotować się na najważniejszy w Kościele katolickim czas tak, jak jeszcze nigdy dotąd.
Post jest zmniejszeniem ilości, wielkości i kaloryczności pożywienia. Wielu naukowców widzi masę korzyści zdrowotnych płynących z postu. W normalnym trybie życia dostarczamy sobie kalorii, nad których spalaniem organizm musi nieustannie pracować. Szczególnie dzisiaj, kiedy jakość żywności budzi coraz większe wątpliwości, a dostępność produktów zachęca do bezrefleksyjnego dogadzania sobie. Pracujący nad spalaniem kalorii i produkcją nowych komórek organizm - mówiąc po ludzku, nie ma czasu na zajęcie się naprawą komórek uszkodzonych. Post jest więc szansą na podarowanie własnemu ciału czasu na „zjedzenie“ złogów i zbędnej tkanki tłuszczowej.
Post zalecany jest nie tylko przez Kościół, ale również świat naukowy. Nie ma bowiem wątpliwości co do tego, że post wpływa na zmniejszenie masy ciała, jednak trzeba wiedzieć jak pościć, aby nie doprowadzić do odwodnienia organizmu. Prowadzone w tym zakresie badania wykazały, że okresowe poszczenie nie niesie za sobą ryzyka zwiększonego apetytu po zakończeniu postu. Elementem wartym podkreślenia jest pozytywny wpływ poszczenia na ryzyko wystąpienia cukrzycy typu II, która stanowi bardzo poważny problem i niewątpliwie jest skutkiem przejadania się. Post zmniejsza ryzyko rozwoju cukrzycy, a nawet może złagodzić objawy już występującej choroby, zwiększa również wrażliwość organizmu na insulinę. Okresowe ograniczenie jedzenia wpływa korzystnie na układ krążenia, może pomóc w obniżeniu ciśnienia tętniczego, poziomu trójglicerydów, cholesterolu całkowitego i LDL.
Badania wykazały również, że głodówki zmniejszają przewlekłe stany zapalne w organizmie, a te jak wiemy mogą prowadzić do rozwoju poważnych schorzeń, również chorób nowotworowych. Post pomaga w złagodzeniu objawów wielu cywilizacyjnych chorób, w tym autoimmunologicznych, alergii, zaburzeniach trawienia. Zalet poszczenia jest naprawdę wiele, dlatego na okresowe posty często decydują się osoby niewierzące, dla których mniejsze znaczenie ma aspekt duchowy, za to cenią sobie rewolucyjny wpływ postu na organizm.
Nie ma wątpliwości, że ciało i dusza stanowią jedność. Jeśli ciało jest ociężałe, dusza też staje się ciężka i otępiała. Asceza pozwala odnaleźć wewnętrzny spokój, pozwala poukładać myśli, wyzwolić od niepotrzebnych codziennych przywiązań do jedzenia, rzeczy materialnych, nałogów. Post pozwala też rozwinąć zmysły, których często używamy intuicyjnie, nie czując prawdziwych smaków jedzenia, nie potrafimy ich docenić. Post ma uczyć pokory, cierpliwości, ma uszlachetniać. Powstrzymanie się od jedzenia daje duszy czas i szansę na karmienie się słowem Bożym, na ukojenie myśli. W kulcie konsumpcji to szansa na odnalezienie priorytetów.
Mniszka z Bingen już w XI wieku zalecała post nie tylko jako praktykę religijną, ale przede wszystkim jako szansę na oczyszczenie organizmu z zanieczyszczeń, do których prowadzi złe odżywianie. Święta Hildegarda nie miała wątpliwości, że harmonia pomiędzy Bogiem, światem, duszą i ciałem daje w życiu pełnię. A ku temu właśnie służy post, ma pozwolić oczyścić ciało i duszę, pomóc zmienić nawyki ( nie tylko żywieniowe ) i odnaleźć balans. Według Świętej Hildegardy post ma być oparty na piciu wywarów orkiszowo - warzywnych i naparów ziołowych. To pozwala oczyścić organizm z toksyn, dając witalność i dobre samopoczucie bez uczucia głodu, którego zwykle każdy się boi na samą myśl o poście. „Polskie Towarzystwo Przyjaciół Świętej Hildegardy wspiera organizowane przez księży Pallotynów rekolekcje z postem, których celem jest uzyskanie cielesnej i duchowej równowagi, zgodnie ze wskazówkami Świętej Hildegardy. Posty są coraz bardziej popularne, ponieważ dają wymierne efekty, a prowadzone są pod okiem specjalistów, którzy dobierają terapie indywidualnie do potrzeb i możliwości uczestników“ - mówi Jolanta Zajdel, prezes Towarzystwa.
Rekolekcje z postem organizowane w Ołtarzewie i na Karczówce to ulga dla ciała, jak i dla ducha w szerokim wymiarze, bowiem w programie jest również codzienna gimnastyka czy spacery w miłych okolicznościach przyrody. Taki czas, czas na odnalezienie siebie w okresie przed Wielkim Postem i w jego trakcie pozwoli najlepiej przygotować się na Zmartwychwstanie Pańskie, ale także doda sił, witalności i pozwoli cieszyć się odradzająca się po zimie naturą.
Artykuł przygotowany przez Polskie Towarzystwo Przyjaciół św. Hildegardy.
Strona Towarzystwa: hildegarda.edu.pl
opr. ac/ac