Chrześcijaństwo jest Dobrą Nowiną

Dla szkoły średniej - o istocie chrześcijaństwa

MATERIAŁY  PRAKTYCZNE

Ks.  Paweł  Nawalaniec  MIC

CHRZEŚCIJAŃSTWO  JEST  DOBRĄ  NOWINĄ!

POSZUKIWANIE  ZAGUBIONEJ  PERŁY
ISTOTĄ  CHRZEŚCIJAŃSTWA

dla  szkoły  średniej

Cele  katechezy:

  • dydaktyczny: zapoznanie uczniów z istotą chrześcijaństwa; przedstawienie chrześcijaństwa jako Dobrej Nowiny, nowiny zbawczej dla każdego człowieka; wyjaśnienie symboliki niektórych elementów pojawiających się w liturgii Kościoła i Piśmie św.;
  • wychowawczy: kształtowanie w uczniach postawy, która charakteryzuje się pragnieniem odkrywania wartości chrześcijaństwa w życiu każdego człowieka, poszukiwaniem owych wartości, a także odkrywaniem znaczenia chrześcijaństwa dla człowieka chcącego podążać do Pana Boga.

PRZEBIEG  KATECHEZY

1.  Modlitwa - zaproszenie Ducha Świętego, który jest jedynym i prawdziwym gospodarzem tego spotkania.

2.  Wprowadzenie i zapowiedź tematu: Poszukiwanie zagubionej i drogocennej perły. Można przeczytać i skomentować poniższy tekst. Może być on także przeczytany pod koniec całego spotkania.

Dzisiejsza młodzież jest postrzegana przez dorosłych jako hołota, chamski tłum, głośna i wulgarna, bezczelna i zbuntowana. Zafascynowana głośną muzyką metalową, techno, rap, rockiem, disco polo, hip-hopową zajawką. Podzielona na skinów, punków, metalowców satanistów, jel-boysów, dresiarzy i łomiarzy, playboyów i szpanerów, pacyfistów i konformistów, egoistów, sekciarzy i hedonistów, sadystów i homoseksualistów. Kultura XX wieku: stylonu i plastiku, betonu i butów na koturnach, kultura mass mediów, audio i video, reklamy, mody i biznesu. Kultura śmierci, rozpadu rodziny, dyktatura pieniądza, silnego bezwzględnego człowieka - supermana i batmana, konsumpcja i demokracja, liberalizm i postmodernizm, społeczeństwo niewolników. Gry komputerowe, Internet, graffiti, gadżety, Disneyland i bary Mac Donalda, New Age i Hare Kriszna, sex-shopy i gabinety masażu, horoskopy i magia. Elity maklerów, giełda wartości, spółki i akcje, marketing i leasing, kontestacja i destrukcja, przemoc, brutalność, gwałt, agresja, dewiacje seksualne, pornografia, tolerancja i wolność "róbta, co chceta". Rewolucja seksualna, alkohol i narkotyki, wirus HIV i prezerwatywa, manipulacja i eksploatacja człowieka. Na placach targowych i uniwersytetach kupczy się prawdą, w dzielnicach rozkoszy w wesołych miasteczkach towarem jest człowiek, na wysypiskach XX wieku coraz mniej godności i honoru, coraz trudniej znaleźć wrażliwą, twórczą młodzież - przecież nadzieję przyszłości, młodzież poszukującą, utalentowaną, mądrą i roztropną.

3.  Część aktywizująca - nazwana śmietnikiem wartości. Przed lekcją, katechezą, należy przygotować kosz, który trzeba wypełnić różnymi papierami, śmieciami, puszkami po piwie, butelkami po alkoholu, po szamponie, kosmetykach. Kosz musi być przykryty. Oprócz tych bezużytecznych rzeczy trzeba w koszu umieścić takie rzeczy jak: woda, sól, światło, chleb, Pismo św. Te rzeczy są pewnymi symbolami

  • Sól - daje smak, ginie rozpuszczając się. Wystarczy szczypta soli, a cała potrawa nabiera smaku pod warunkiem, że nie jest zwietrzała. Symbolizuje nerw, radykalizm chrześcijański. "Miejcie sól w sobie".
  • Woda - woda żywa, oczyszczająca i kojąca pragnienie, czysta z nieskażonego źródła. Jest symbolem Ducha Świętego, który przychodzi jako owoc męki, śmierci i Zmartwychwstania. "Jeśli ktoś jest spragniony, a wierzy we mnie, niech przyjdzie i pije".
  • Pismo św. - żywe słowo Boga, zapomniane i nieczytane. Pokazuje, że chrześcijaństwo jest interwencją Boga w fakty, historię świata i człowieka. "Żywe jest, bowiem słowo Boże i skuteczne".
  • Chleb - pokarm dla ciała, chleb powszedni. Symbolizuje Eucharystię, komunię z Bogiem. "Kto spożywa moje ciało, kto słucha słowa mojego, ma życie wieczne".
  • Świeca - światło rozświetlające mroki, światło zbawienia. "Ja przyszedłem na świat jako światło, aby każdy, kto wierzy we mnie, nie pozostał w ciemności, ale miał życie".

Dobrze jest, jeśli do tych pozytywnych symboli dodamy rzeczy, które będą kontrastowały z nimi. Do Pisma św. można dobrać jakieś "pisemka", do wody inną butelkę z wyraźnie brudną zawartością itp.

Ta część może wyglądać następująco. Prowadzący - po wstępie - prosi kogoś z uczestników, aby odkrył, umieszczony na środku sali, przykryty kosz. Oczywiście to, co jest schowane pod przykryciem, do tego momentu powinno być tajemnicą dla uczestników spotkania. Po odsłonięciu kosza prowadzący wyjaśnia, że jest on symbolem naszego życia, gdzie gromadzi się wiele rzeczy nieużytecznych, złych, ale są w nim również rzeczy wartościowe. Z kolei prosi kogoś z zebranych, aby wyciągał z kosza jego zawartość. Gdy natrafi na jeden z ukrytych symboli należy się zatrzymać, odszukać (jeśli jest to możliwe) element przeciwstawny i przeprowadzić krótką katechezę. Nie musi być ona jedynie monologiem prowadzącego, można zaangażować młodzież.

4.  Część teoretyczna, puentująca. Dobrze jest, jeśli przerodzi się ona w twórczy dialog z młodzieżą. Wypada dyskusje pokierować w stronę następujących zagadnień:

*  Czym nie jest chrześcijaństwo?

Nie jest chodzeniem do Kościoła, niedzielnym katolicyzmem, odstaniem, odpukaniem Mszy św., rewią mody. Nie jest religią naturalną, w której musisz przebłagać ofiarami groźnego i surowego Boga, by ci sprzyjał. Nie jest zbiorem przykazań i zasad moralnych typu: staraj się, bądź dobry, kochaj innych. Nie jest wiedzą, nauką, rozumowaniem, poglądami czy wartościami, nie jest etyką, polityką, humanizmem czy akcją katolicką. Nie jest kościołem - kiczem - w stereotypie "wierzący i nie praktykujący", byciem ćwierć i półchrześcijaninem.

*  Czym jest chrześcijaństwo?

Dobrą Nowiną, na którą czekasz, nowiną, która radykalnie zmieni twoje życie. Jej treścią jest prawda o tym, że Jezus Cię kocha, teraz, takiego jakim jesteś. Kocha nawet wtedy, gdy jesteś Jego wrogiem i bronisz się przed Jego miłością. Okaleczony przez grzech jesteś oderwany od miłości Boga, bez nadziei i miłości do ludzi i samego siebie. Czujesz do siebie odrazę, wątpisz w siebie, nikt ciebie nie kocha, otaczają cię: pustka i bezsens, pijesz i palisz, by odurzyć lęk, myślisz o samobójstwie.

Wydarzeniem zbawczym. Jezus Ciebie zna, zna twoje problemy, niemoce, słabości i upadki. Nie brzydzi się tobą. Może ciebie dotknąć i uleczyć. On utożsamił się na krzyżu z naszą nędzą i ograniczeniem, miernotą i ubóstwem, z naszymi grzechami. Chrystus już nas zbawił, już dla nas zwyciężył, odniósł triumf. Dobra, które uzyskał dla nas ma w swoich rękach i już je rozdziela, pragnie nas nimi obdarzyć. W miejsce fałszywego, spaczonego obrazu Boga chce dać nam siebie, swojego Ducha, poznanie i życie Trójcy świętej!

Doświadczeniem miłości Bożej. To doświadczenie zjednoczenia z Chrystusem, komunii z Nim. Jedynie ten, kto trwa i żyje w Przymierzu z Chrystusem, rozwiązuje swoje problemy i problemy świata, jest chrześcijaninem, uczniem Chrystusa - "Jeśli ktoś pozostaje w Chrystusie jest nowym stworzeniem". Życie chrześcijańskie to życie ożywiane i kierowane przez Ducha Zmartwychwstałego Pana - Ducha Świętego ku świętości i doskonałej miłości. Duch Święty upodabnia nas do Jezusa Chrystusa, prowadzi w nas życie Jezusa Chrystusa. Życie chrześcijańskie to kultura, moc i mądrość Ducha Świętego.

5.  Zakończenie. Na zakończenie trzeba podkreślić, że decyzja o byciu chrześcijaninem należy do każdego człowieka. Jest to decyzja o zwróceniu się i przyjściu do Jezusa Chrystusa Ukrzyżowanego i Zmartwychwstałego. Decyzja o zaproszeniu Jezusa Chrystusa, by wkroczył w głębiny wnętrza, w twoje życie - "Wejdę do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze Mną".

Kończąc spotkanie, można przeczytać odpowiedź dziewczyny ze szkoły średniej na pytanie: Kim chciałbyś być, zostać?

Chciałabym być brylantem: pięknym i drogocennym. Byłabym rzadkim okazem. Chciałabym mieć jakąś moc, dzięki której pomagałabym ludziom. Jednak nie każdy człowiek mógłby mnie posiadać. Byłabym dostępna tylko dla osób wybranych, specjalnych, czymś się odznaczających. Swym blaskiem chciałabym oczarowywać wszystkich!

RELACJA  Z  PRZEPROWADZONEJ  KATECHEZY

Katechezę wzorującą się na powyższym konspekcie, przeprowadzałem w grupie młodzieży przygotowującej się do przejęcia sakramentu bierzmowania. Była to młodzież z różnych typów szkół, z trzecich klas szkoły średniej. Spotykali się w salce przy kościele.

Od początku dawało się wyczuć zainteresowanie tym, co jest schowane pod przykryciem, na środku sali. Po modlitwie i wstępie odkryliśmy kosz, a na twarzach zebranych uczestników można było zauważyć zdziwienie i zaskoczenie. Przeszliśmy do "szperania w śmieciach". Poprosiłem kogoś z sali, aby zaczął szukać w koszu i wyciągać po kolei to, co się w nim znajduje. W grupach uczestników, w jakich przeprowadzałem tę katechezę można było zauważyć dwa rodzaje zachowań, jedni z wielką ochotą zaczynali szukać i wyciągać z kosza jego zawartość, natomiast drudzy wstydzili się nawet wyjść na środek, a co dopiero szperać w koszu. Zależało to w dużej mierze od ludzi, którzy akurat tego dnia uczestniczyli w katechezie. Po pokonaniu trudności związanych ze wstydem, młodzi ludzie odszukiwali ukryte symbole, a ja dopytywałem się ich, co mogą one oznaczać, o czym przypominać, do czego zachęcać. Za każdym razem po takiej krótkiej burzy mózgów puentowałem zmagania intelektualne krótką katechezą wyjaśniającą, jeżeli wcześniej nie padły wystarczające objaśnienia.

Gdy zostały wyciągnięte wszystkie ukryte rzeczy, przeszedłem do kolejnej części spotkania i wyjaśniłem, czym chrześcijaństwo nie jest, a czym jest. Mówiąc o tym wszystkim, próbowałem zaangażować młodzież w dyskusję. Katechezę zakończyłem odczytaniem wypowiedzi młodej dziewczyny, wypowiedzi zamieszczonej w konspekcie.

Generalnie byłem bardzo zadowolony z przeprowadzenia katechezy właśnie w ten sposób. Sprawdzając informacje zwrotne dotyczące całego przygotowania do bierzmowania, na pytanie, które spotkanie należało do najciekawszych, młodzież często wspominała katechezę z koszem.


Paweł Nawalaniec MIC - katecheta w szkołach średnich i zawodowych w Górze Kalwarii.

opr. ab/ab

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama