Droga Krzyżowa: rozważanie na kolejne dni Wielkiego Postu (dopasowane do czyt. mszalnych roku A)
1. Dzisiaj w drodze krzyżowej towarzyszy nam Jeremiasz. Prorok, który był wielkim patriotą i kochał swój niewdzięczny naród, z bólem wystawia ocenę swym rodakom i przepowiada wielką zdradę. To jest naród, który nie usłuchał głosu Pana, swego Boga i nie przyjął pouczenia. Przepadła wierność, znika i ich ust (Jr 7,28). Kiedy z ust człowieka znika wierność, kiedy nie ma na nich wyznania wiary, wtedy pojawiają się na nich straszne słowa: „Nie wierzę!", a brzmi to jak »Ukrzyżuj ! »
2. Prorok wzywa nas dzisiaj : Chodźcie każdą drogą którą wam wskażę, aby się wam dobrze powodziło (Jr 7,23). Drogą powodzenia jest dla wielu praca, dla innych nauka. Prorok mówi jednak o drodze przestrzegania Prawa Bożego. Tylko na tej drodze człowiek osiąga trwałe powodzenie. My, idąc za Tobą, Panie Jezu, poznajemy drogę do powodzenia paradoksalną - jest to droga krzyżowa.
3. Wśród przyczyn zdrady narodu wybranego prorok Jeremiasz wymienia zatwardziałość przewrotnego serca (Jr 7,24). Przewrotne serca były przyczyną
tego, że Ty, mój Panie, zachwiałeś się na drodze krzyżowej i przewróciłeś się. To przewrotne serca wyprawiły Cię w tę drogę i jeszcze zastawiały na niej pułapki na Ciebie. W przewrotnych sercach lęgną się zamiary wszelkich przewrotów, a przede wszystkim, to one powodują, że człowiek tak często przewraca się i upada.
4. Jak dobrze, że wśród tylu przewrotnych serc jest tutaj na drodze krzyżowej jedno Serce czyste i szczere - Serce Twojej Matki. To właśnie ono nie pozwala Ci zwątpić w człowieka. To ono jest naszym ratunkiem, bo Bóg patrząc na ziemię, która mu rodzi o osty i ciernie, widzi - tak jak Ty, Panie Jezu, przy tej czwartej stacji: lilię między cierniem. Dla tej jednej lilii warto uratować całą ziemię.
5. Bóg ciągle spieszył z pomocą swojemu ludowi. Posyłał proroków, aby ukazywali drogi ratunku. Bóg ubolewa nad tym, że Jego pomoc ostała odrzucona: Posyłałem wam moje sługi, proroków, bezustannie, ale nie usłuchali Mnie, ani nie nadstawiali swych uszu (Jr 7,25-26). Tobie, Panie Jezu, Bóg posłał do pomocy na drodze krzyżowej Szymona z Cyreny. Ty z wdzięcznością przyjąłeś tę pomoc. Naucz nas korzystać z posługi proroków i innych wspomożycieli.
6. Obraz na chuście Weroniki był dwuwymiarowy. Twój wizerunek odciśnięty na naszych duszach jest wielowymiarowy. Nie jest to płaski obraz lecz podobieństwo o wiele doskonalsze. Twój autoportret w mojej duszy nie jest dziełem malarza, ale raczej rzeźbiarza. Dlatego muszę być odpowiednim materiałem do wykonana tego dzieła. Nie mogę być wyschnięta skorupą. Wzywasz mnie, Panie, słowami Psalmu: Niech nie twardnieją wasze serca jak w Meriba, jak na pustyni w dniu Massa, gdzie Mnie kusili wasi ojcowie, doświadczali Mnie, choć widzieli moje dzieła (Ps 95,8-9).
7. Prorok towarzyszący nam w drodze krzyżowej komentuje upadki Pana Jezusa i nasze. Oto inna przyczyna naszych upadków. Bóg mówi przez jego usta o grzesznikach: odwrócili się plecami a nie twarzą (Jr 7,24). Kto odwraca się plecami do źródła światła, widzi tylko ciemności. Upadek jest wprost wkalkulowany w ciemności. Panie, który podnosisz mnie z każdego upadku, pozwól mi dalej iść za Tobą, bo Ty jesteś światłością świata.
8. Niewiasty jerozolimskie pocieszasz, Panie, słowami: Nie płaczcie! Swoich uczniów pocieszałeś słowami: Teraz doznajecie smutku. Znowu jednak was zobaczę i rozraduje się serce wasze, a radości waszej nikt wam nie zdoła odebrać (J 16,23). Teraz płaczemy nad Tobą, ale wiemy, że nasz smutek w radość się przemieni, że nadchodzi moment, kiedy będziemy mogli odpowiedzieć na wezwanie psalmu: Przyjdźcie, radośnie śpiewajmy Panu, wznośmy okrzyki ku chwale naszego zbawienia. Stańmy przed obliczem jego z uwielbieniem, radośnie śpiewajmy Mu pieśni (Ps 95,1-2).
9. Przy trzecim upadku znowu staje przy nas prorok Jeremiasz i tłumaczy nam, że powodem ludzkich upadków może być „usztywnienie karku": Uczynili twardym swój kark (Jr 7,26). Kto nie chce, czy nie może podnieść swojej głowy do góry, by zobaczyć Boga; kto nie chce opuścić swej głowy w pokorze na dół, aby zobaczyć z czego powstał; kto nie chce zwrócić swej głowy na jedną i drugą stronę, aby zobaczyć, że obok są ludzie którzy potrzebują miłości; kto zapatrzony jest tylko w siebie, wcześniej czy później się załamie. . Każdy bowiem potrzebuje mieć oparcie w Bogu, a podpierając innych sam może oprzeć się na człowieku.
10. Przepowiedziałeś, Panie, tę chwilę: Uderzą pasterza, a rozproszą się owce trzody (Mt 26,31). Twoi uczniowie uciekli i zostawili Cię samego. Nie chcieli mieć udziału w tej strasznej chwili, nie chcieli widzieć tej egzekucji. Nie można jednak uciec przed odpowiedzialnością Ucieczka może być zdradą Wobec wyzwań ludzkiego losu musimy być razem. Przede wszystkim musimy być z naszym Zbawicielem. Trzeba być z Nim zawsze, a szczególnie wtedy, gdy za nas składa ofiarę pojednania. Nie daj, Panie, żebym kiedykolwiek odstąpił od Twego ołtarza; spraw, bym. powracał tam ze wszystkimi owieczkami twego pastwiska. Kto nie jest ze Mną jest przeciwko Mnie; a kto nie zbiera ze Mną rozprasza (Łk 11,23).
11. Pod Twoim krzyżem czuję się bezpieczny. Mówiłeś, Jezu, w dzisiejszej Ewangelii: Gdy mocarz uzbrojony strzeże swego dworu, bezpieczne jest jego mienie (Łk 11,22). Bądź uwielbiony! Bądź wysławiony! Boże nieskończony! Bądź wysławiony Mocarzu uzbrojony w cztery gwoździe i jedną włócznię. Bądź uwielbiony Stróżu mojej grzesznej duszy, przybity do niej jak do krzyża.
12. Twoje ręce przybite do krzyża nie są już zdolne do walki. Twoje palce porażone paraliżem śmierci już nie mogą dotykać niewidzących oczu, niesłyszących uszu. A jednak właśnie wtedy został złamany oścień śmierci. W chwili Twojej śmierci na krzyżu został pokonany nasz największy przeciwnik. Kiedy Twoje palce zastygły w śmiertelnym skurczu, Ty palcem Bożym wyrzucasz złe duchy (por. Łk 11,20).
13. W liturgii Wielkiego Piątku Kościół święty upamiętnia twój pogrzeb śpiewem: „Recessit Pastor bonus - odszedł Pasterz dobry". My śpiewamy dzisiaj, towarzysząc Ci w drodze do grobu, psalm responsoryjny: Przyjdźcie, uwielbiajmy padając na twarze, zegnijmy kolana przed Panem, który nas stworzył. Albowiem On jest naszym Bogiem, a my ludem jego pastwiska i owcami w jego ręku (Ps 95,6-7).
14. Domagali się od Niego znaku z nieba (Łk 11,16). Żaden jednak znak nie będzie dany temu plemieniu oprócz znaku Jonasza proroka. Twój pusty grób, jest dla nas znakiem, że przebywałeś w nim tylko trzy dni, a trzeciego dnia zmartwychwstałeś. Z radością oczekujemy Twego zmartwychwstania i Twojego przyjścia w chwale, kiedy przyjdziesz sądzić żywych i umarłych... I umarłych, którym dasz udział w swoim zmartwychwstaniu.
opr. mg/mg