Recenzja książki "Smutek" autorstwa Clive'a Staples'a Lewis'a
Przechodząc przez ciemną dolinę doznajemy smutku, który ubrać w odpowiednie słowa potrafią tylko mistrzowie. Takim mistrzem jest z całą pewnością C. S. Lewis.
Clive Staples Lewis Smutek
Wydawnictwo ESPRIT,
Rok wydania: 2013, ISBN 978-83-61989-01-1 |
Historia jego małżeństwa z Joy Gresham jest fabułą niezwykłego filmu „Cienista Dolina”, w którym grający Lewisa - Anthony Hopkins - wspiął się na szczyty swoich umiejętności.
Czy aktor miał w ręku „Smutek”? Bardzo prawdopodobne. Jeśli tak, nic dziwnego, że tak przejmującoe oddał rozpacz zakochanego mężczyzny patrzącego na śmierć swojej żony.
„Smutek” to wiwisekcja cierpienia. To opis zmagań ze Stwórcą i sobą samym. Lewis krzyczy, mówi szeptem, czasami milczy przeżywając całą gamę emocji. Raz unosi się nad ziemią opiewając miłość, która była jego największym szczęściem, raz wyje z bólu nie potrafiąc przywołać obrazu zmarłej żony.
Niesamowite, pisane przepięknym językiem studium żałoby.
Każdy, kto stał nad trumną ukochanej osoby, zna te huśtawki, od dziękczynienia za wspólny czas, po złorzeczenie Bogu za rozstanie, na które tak naprawdę nie ma dobrej chwili.
Joy, żona autora zmarła po zaledwie 3 latach małżeństwa, po czasie ogromnego cierpienia wywołanego przez szpiczaka.
Jakkolwiek nieznośna jednak jest chwila rozstania, to jest to cena, którą przeczuwamy oddając komuś serce.
„Smutek” to dobra, mocna książka. Godna polecenia, z zastrzeżeniem, że nie da się jej czytać bez zaangażowania. Jednak z całą pewnością warta każdej spędzonej z nią chwili.
Zwykle w czasie świat życzymy sobie zdrowia, ale cóż nam ze zdrowia bez miłości?
opr. ab/ab