Poprawiać Boga

Minęło ponad 2500 lat, w tym 2000 chrześcijaństwa, a wśród nas ludzi niewiele się zmieniło. Czasem można nawet odnieść wrażenie, że niczego historia nas nie uczy, a ludzka pycha z biegiem lat rośnie.

Panie Boże, tyle rzeczy Ci nie wyszło – ciągle mamy na świecie problemy: kataklizmy, wojny, choroby, głód, nieszczęścia. Jedni bogaci, inni biedni. Poza tym starość Ci się nie udała. Gdybyśmy sami stworzyli i panowali nas światem, tak, wtedy byłby dopiero raj.

Podobnie, jak w czasach Proroka Ezechiela i dziś Boże Słowo jest aktualne:

Wy mówicie: „Sposób postępowania Pana nie jest słuszny”. Słuchaj jednakże, domu Izraela: Czy mój sposób postępowania jest niesłuszny, czy raczej wasze postępowanie jest przewrotne?

Tak, to właśnie moje postępowanie jest przewrotne.

Jest ono przewrotne wtedy, gdy zachowuję się, jak starszy syn z ewangelicznej przypowieści. Na pozór jest wszystko ok. Gdy tylko prosisz, od razu odpowiadam: „Idę, panie”. I faktycznie, jestem co niedzielę na Mszy Św., codziennie się modlę, żonie i synom (za bardzo) nie dokuczam, w pracy nie kradnę. Byle tylko po latach się nie okazało, że dzieje się to wszystko z przyzwyczajenia, bo tak mi wygodnie, bo czuję się lepszy od innych i już nie słucham Twojego głosu tylko „idę, panie” z przyzwyczajenia. A na dodatek obrastam pychą, bo ja to jestem ten porządny, nie tak jak celnicy i nierządnice.

Potrzebuję Boże Twoich Proroków, by mnie ustawili do pionu. Obym uwierzył Twojemu Słowu, a wtedy przestanie mieć znaczenie, czy przed, czy za celnikami i nierządnicami, bo będziemy się cieszyć, że razem wchodzimy do królestwa niebieskiego.

Dlatego proszę Cię:

Daj mi poznać Twoje drogi, Panie,
naucz mnie chodzić Twoimi ścieżkami.
Prowadź mnie w prawdzie według swych pouczeń,
Boże i Zbawco, w Tobie mam nadzieję.

Szczęść Boże

Andrzej Cichoń

Rozważanie napisane na 1 października 2017 roku

opr. ac/ac