Niezależnie od tego jaki czas w tej chwili przeżywamy, Jezus mówi właśnie do nas – wsłuchajmy się w ten głos: A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata.
Jak wszyscy wiemy, w życiu bywa różnie: czasem jest dobrze, a czasem trudności wydają się nie do uniesienia. Każdy ma okresy radosne, pełne nadziei, pokoju i szczęścia. Zdarzają się jednak również chwile przez które trzeba jakoś przebrnąć.
Niezależnie od tego jaki czas w tej chwili przeżywamy, Jezus mówi właśnie do nas – wsłuchajmy się w ten głos:
A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata.
Uświadomienie sobie tego Bożego zapewnienia zmienia całą perspektywę patrzenia na własne życie. Jeśli jesteś w dobrym okresie swojego życia, to bądź pewny, że to dobro pochodzi właśnie od Boga i ciesz się nim razem ze swoim Ojcem.
Jeśli jest Ci teraz trudno, tym bardziej uwierz, że Jezus nie pozostawił Cię samego z problemami i wyciągnie Cię z każdego, nawet największego bagna.
A gdyby ktoś pomyślał, w jakiejś swojej rozpaczy: nie potrafię uwierzyć, nie potrafię się pomodlić, nie potrafię zaufać Jezusowi, co wtedy? Nikt nie jest skazany na porażkę, gdyż – jak mówi św. Paweł:
Sam Duch wspiera swym świadectwem naszego ducha, że jesteśmy dziećmi Bożymi. Jeżeli zaś jesteśmy dziećmi, to i dziedzicami: dziedzicami Boga, a współdziedzicami Chrystusa; skoro wspólnie z Nim cierpimy, to po to, by wspólnie mieć udział w chwale.
Sięgnijmy jeszcze raz do słów dzisiejszej Ewangelii. Zobaczmy reakcję Apostołów:
A gdy Go ujrzeli, oddali Mu pokłon. Niektórzy jednak wątpili.
Wszystkim i tym, którzy z radością Go poznali, ale tak samo tym wątpiącym powiedział:
A oto Ja jestem z wami…
Panie, proszę o codzienną świadomość Twojej obecności. Niech perspektywa bycia Twoim ukochanym dzieckiem nadaje sens memu życiu. Obym zawsze potrafił zachwycać się Tobą, jak Mojżesz, gdy mówił do ludu:
…czy słyszano o czymś podobnym?
Andrzej Cichoń
Rozważanie napisane na niedzielę 27. 05. 2018 r.
opr. ac/ac