On zbawił nas nie dzięki sprawiedliwym czynom, które spełniliśmy, lecz ze względu na swe miłosierdzie...
W Prologu do Ewangelii według św. Jana jest mowa o Słowie: „Tych zaś, którzy Je przyjęli, obdarzyło mocą, aby się stali dziećmi Bożymi. To są ci, którzy wierzą w Jego imię” (J 1, 12). Co to znaczy „przyjąć Słowo”? Czy jest to wyłącznie wiara w Jego boskość, wiara w to, że On istnieje „sam z siebie”? Na ogół wiara kształtuje się właśnie w taki sposób, że w większym stopniu wierzymy w osobę Chrystusa niż w Jego dzieło.
W cieniu pozostaje więc aspekt wiary dotyczący zbawienia i działania Chrystusa w człowieku, dzięki któremu wiara łączy się z misterium paschalnym i odpowiada na pytanie: „Co Jezus Chrystus robi dla nas?”.
W tym kontekście bardzo wymowne jest to, że w tradycji Kościoła zupełnie inną wagę przywiązywano do dwóch fragmentów Prologu Janowej Ewangelii: „Tych zaś, którzy Je przyjęli, obdarzyło mocą, aby się stali dziećmi Bożymi” (w. 12), oraz: „Słowo stało się ciałem” (w. 14). Można powiedzieć, że pierwszy z tych wersetów został odsunięty w cień na rzecz sąsiedniego. Wydaje się jednak, że dla autora Ewangelii pierwszy werset nie był wcale mniej ważny od drugiego. Co więcej, o ile wcielenie Słowa oznacza „sposób” realizacji Bożego planu, o tyle proces kształtowania dzieci Bożych poprzez wiarę oznacza „cel” tego planu. „Bóg stał się człowiekiem — mawiali ojcowie Kościoła — po to, żeby człowiek stał się Bogiem”.
W Liście do Galatów św. Paweł pisze: „Gdy jednak wypełnił się czas, Bóg wysłał swego Syna zrodzonego z kobiety, narodzonego w czasach Prawa, aby uwolnić tych, którzy podlegali Prawu, abyśmy się stali przybranymi dziećmi” (Ga 4, 4). Również w tym fragmencie jest mowa o tym, że celem przyjścia Jezusa na świat było uczynienie z ludzi dzieci Bożych.
|
fragment pochodzi z książki:
Raniero Cantalamessa W CO WIERZYSZ?
Rozważania na każdy dzień |
Trzeci fragment pochodzi z Listu do Tytusa: „Łaska Boża okazała się zbawienna dla wszystkich ludzi” (Tt 2, 11). I dalej: „A oto objawiła się dobroć i miłość Boga, naszego Zbawiciela. On zbawił nas nie dzięki sprawiedliwym czynom, które spełniliśmy, lecz ze względu na swe miłosierdzie (...), abyśmy usprawiedliwieni przez Jego łaskę stali się — zgodnie z nadzieją — dziedzicami życia wiecznego” (Tt 3, 4-5.7).
W ten sposób dochodzimy do słynnego fragmentu z Listu do Rzymian, w którym jest mowa o usprawiedliwieniu przez wiarę: „Teraz (...) ujawniła się Boża sprawiedliwość (...) osiągana przez wiarę w Jezusa Chrystusa, ofiarowana bez różnicy wszystkim wierzącym” (Rz 3, 21-22). W całej Ewangelii, czyli Dobrej Nowinie, jest mowa o tym, że Bóg za darmo udzielił nam zbawienia i zesłał swoje królestwo w osobie swojego Syna, Jezusa Chrystusa. Jest w niej mowa o tym, że Jezus, Jeszua, naprawdę jest Bogiem, który zbawia (por. Mt 1, 21); co więcej — On sam jest Zbawieniem. Zbawienie przychodzi przez łaskę, jest darem i otrzymuje się je poprzez wiarę.