Maryja i błędy Rosji. Walczymy z duchowym Księstwem ciemności

„Jeśli Piękna Pani z Fatimy miała na myśli błędy komunizmu, to dlaczego pojawiła się przed przejęciem władzy przez komunistów? Co więcej, komunizm nie narodził się w Rosji w 1917 roku. W tamtym czasie już od ponad 70 lat szerzył swoje błędy w Europie i na świecie, a Kościół z tej przyczyny bił na alarm przy wielu okazjach” – pisze przy okazji kolejnej rocznicy lipcowych objawień fatimskich z 1917 roku felietonista Opoki ks. Robert Skrzypczak.

Tymczasem te fundamentalne błędy wciąż rozprzestrzeniały się po całej Europie, pociągając za sobą wiele innych horrendalnych błędów, takich jak racjonalizm, socjalizm, komunizm i wszystkie inne wymienione przez papieża Piusa IX w encyklice „Quanta cura” i w dołączonym do niej „Syllabusie Błędów”. To było w 1864 roku. Niemniej do 1917 roku błędy te pogłębiały się i rozprzestrzeniały przez kolejne 50 i więcej lat, jeszcze przed rewolucją rosyjską i kolejnymi objawieniami Maryi Dziewicy w portugalskiej Fatimie. Nie były one wyłączną własnością Rosji i pączkującego w  niej bolszewickiego komunizmu. W czym więc wyróżniała się Rosja i na co Maryja chciała zwrócić uwagę świata?

Odpowiedzi na to pytanie udzieliła encyklika „Rerum novarum” papieża Leona XIII. Ojciec Święty wyraził w niej stanowisko Kościoła wobec komunizmu. Nierówność i konflikt klasowy nie są – jak stwierdził – aberracjami społecznymi, które należy rewolucyjnie naprawiać, bowiem są one częścią kondycji ludzkiej. Ludzkość żyje w upadłym świecie, świecie niszczonym przez notoryczne nieposłuszeństwo człowieka wobec Boga. Pokój i harmonia są możliwe do osiągnięcia, lecz tylko przez Boga i we współpracy z Nim, z uwzględnieniem pośredniczącej roli Jego Kościoła. Wszystkie organizacje, stowarzyszenia i partie, wszelkie rozwiązania rządowe, które według komunistów i socjalistów służą „naprawie” świata, są daremne, bowiem karmią jedynie złudzenia. Żadna organizacja społeczna ani też państwo bez Boga nie dostarczy pokoju na świecie.Problemów społecznych nie da się rozwiązać bez Boga i Jego Kościoła.

Jeśli przyjrzymy się wszystkim dokumentom Kościoła z tamtego okresu, zauważymy rosnące zaniepokojenie nie tylko samymi błędami, ale także rosnącym fałszywym przekonaniem, że człowiek może naprawić kondycję ludzką poprzez stworzenie państwa bez Boga, ograniczając się jedynie do zmian na polu ekonomicznym i politycznym.

Ten właśnie sposób myślenia okazał się czymś nowym w Rosji, został wprowadzony na sztandarach  rewolucji lutowej i miał zostać w pełni urzeczywistniony siłą kolejnej rewolucji bolszewickiej. Czerwona rewolucja obiecywała stworzenie organizmu politycznego, który zawierał wszystkie te błędy, świeckiego państwa, które, lekceważąc jakiekolwiek odniesienie do Boga, działało w przekonaniu, że jest w stanie rozwiązać problemy tkwiące w kondycji ludzkiej. Państwo, które mówiło „nie” Bogu i nie zamierzało zaakceptować żadnej władzy zwierzchniej nad sobą, deptało jednocześnie wszelkie prawa naturalne. To właśnie państwo miało niebawem urosnąć w siłę do tego stopnia, by rozpowszechnić te błędy po całym świecie. Jak powiedział Sheen, „Rosja nadała polityczną formę i społeczną treść «despirytualizacji» świata zachodniego”.

Dlaczego Rosja?

Niebezpieczeństwo wiąże się z przekonaniem, że skoro Maryja w Fatimie mówiła o Rosji, to z całą pewnością miała na myśli komunizm, a zatem problem tkwi w Rosji i w błędzie komunizmu, tymczasem w rzeczywistości prawdziwym błędem jest  rozprzestrzeniający się po świecie pogląd, iż człowiek jest niczym więcej niż rozumnym zwierzęciem, które może rozwiązać wszystkie swoje problemy społeczne poprzez politykę i wzrost gospodarczy realizowane w ramach świeckiego państwa.

Gdy Maryja ukazała się w Fatimie, Jej pierwszym stwierdzeniem było: „przychodzę z nieba”. W ten sposób Bóg odniósł się do tego, co ludzkość zadeklarowała w 1858 r., mianowicie do projektu tworzenia państw bez Boga jako nowej drogi mającej ludzi doprowadzić do szczęścia i wolności. Reakcją Niebios na ogłoszenie przez ludzi chęci odcięcia się od Pana Boga, było wkroczenie Niepokalanej Dziewicy w 1917 r. w dzieje ludzkości, która ogłosiła, że Raj istnieje. Jeśli zaś istnieje Niebo, to istnieje również wyższa władza. Zbawienie i odkupienie nie spłyną na człowieka ze strony stworzonego przezeń państwa, ale od Boga i tylko od Boga. Aby temu dać świadectwo i aby owo świadectwo okazało się zrozumiałe, Maryja ukazała się sześć razy na ziemi. I w końcu zademonstrowała bezpośredni dowód z Nieba w postaci cudu słońca, by ostatecznie rozwiać kłamstwo, że człowiek jest najwyższym autorytetem dla samego siebie i w pełni zdolnym do takiego urządzania własnego świata, by został on definitywnie naprawiony i zorganizowany według jego ludzkich recept.

Ale nawet w obliczu cudu, którego świadkami były dziesiątki tysięcy ludzi, współczesny człowiek po raz kolejny powiedział Bogu „nie” i nie wysłuchał Jego przesłania. Państwo zaś radzieckie rozrastało się i rozpowszechniało swoje błędy na cały świat.

Nie tyle chodziło o błędy komunizmu, co raczej o modernistyczne błędy, w ramach których człowiek czuje się niezależny, torując sobie drogę do utopii poprzez budowanie świeckiego państwa.

Na całym Zachodzie, kraj po kraju, ludzie zaczęli sięgać po tworzenie rządów i państw, by po swojemu rozwiązywać swoje społeczne problemy. Opieka nad ubogimi przeszła w ręce państwa. Mediacja w konfliktach klasowych przypadła państwu. Łagodzenie dyskryminacji, sporów rasowych, nierówności w dochodach – wszystko to znalazło się w rękach państwa.

« 1 2 3 »

reklama

reklama

reklama

reklama