„Jeśli Piękna Pani z Fatimy miała na myśli błędy komunizmu, to dlaczego pojawiła się przed przejęciem władzy przez komunistów? Co więcej, komunizm nie narodził się w Rosji w 1917 roku. W tamtym czasie już od ponad 70 lat szerzył swoje błędy w Europie i na świecie, a Kościół z tej przyczyny bił na alarm przy wielu okazjach” – pisze przy okazji kolejnej rocznicy lipcowych objawień fatimskich z 1917 roku felietonista Opoki ks. Robert Skrzypczak.
Co Maryja miała na myśli, gdy w Fatimie mówiła o błędach Rosji? Najczęściej przyjmowana interpretacja Jej słów zawiera wniosek, jakoby Matka Boża odnosiła się do błędów komunizmu. Istnieje jednak kilka powodów, dla których należy odrzucić taką interpretację. Po pierwsze, o błędach Rosji Maryja mówiła w swoim lipcowym wystąpieniu 1917 roku, a zatem na kilka miesięcy przed przejęciem władzy przez komunistów. Rewolucja lutowa była rewolucją „burżuazyjno-demokratyczną”, która położyła kres temu, co było postrzegane jako mianowana przez Boga monarchia carska.
Jeśli Piękna Pani z Fatimy miała na myśli błędy komunizmu, to dlaczego pojawiła się przed przejęciem władzy przez komunistów? Co więcej, komunizm nie narodził się w Rosji w 1917 roku. W tamtym czasie już od ponad 70 lat szerzył swoje błędy w Europie i na świecie, a Kościół z tej przyczyny bił na alarm przy wielu okazjach.
Ponadto, jeśli Maryja miała na myśli komunizm, dlaczego nie powiedziała po prostu, że chodzi o komunizm lub o komunistyczne błędy? Dlaczego w przekonaniu Maryi tylko jego błędy miałyby zostać napiętnowane?
Narodziny nowoczesności
Amerykański kaznodzieja telewizyjny i geopolityczny wizjoner abp Fulton Sheen wskazał nam inny kierunek myślenia, mianowicie zachęcił nas, byśmy z uwagą przyjrzeli się okolicom roku 1858. Jednym spojrzeniem, jak to miał w zwyczaju, ogarniał wydarzenia światowe tamtego okresu, jak również perspektywę wieczności. Odrzucając powszechny pogląd, że epoka nowożytna rozpoczęła się wraz z powstaniem nauki, bowiem nauka sama w sobie nigdy nie była sprzeczna z wiarą, argumentował, że rozpoczęła się ona wraz z napisaniem trzech przełomowych dzieł: „O pochodzeniu gatunków” Darwina, „O wolności” Johna Stuarta Milla i wkładu Marksa w krytykę ekonomii politycznej.
W tych trzech dziełach wymienieni autorzy podsumowali błędy epoki nowożytnej i ogłosili niezależność człowieka od Boga: nie zostaliśmy stworzeni przez Boga, ale rozwinęliśmy się ze zwykłej materii; nie ma wyższego autorytetu niż człowiek, przed którym musimy odpowiadać; wolność jest samowolą, jedynymi prawami, jakie nas obowiązują, są te, które sami zdecydujemy się ustanowić; wreszcie: człowiek i historia kierują się ekonomią i polityką, a nie religią, a już na pewno nie sprawami duchowymi.
To nie są błędy komunizmu. To są błędy epoki nowoczesności. Są to błędy, które mają związek z odrzucaniem przez współczesnego człowieka Boga i prawdy o stworzeniu, Bożej władzy nad człowiekiem i powinności posłuszeństwa należnego Jemu. Arcybiskup Sheen zwrócił uwagę na to, że w 1858 roku w tych dziełach zostało powiedziane, że wszyscy ludzie są niepokalanie poczęci, wszyscy urodzili się bez grzechu pierworodnego. Gdyby bowiem nie było Boskiego stworzenia, nie byłoby upadku. A skoro nie ma upadku, nie ma też i grzechu pierworodnego. Jeśli grzech pierworodny nie istnieje, to wszyscy ludzie rodzą się niepokalani i wolni. Mogą być tym, kim chcą być, biorą pełną odpowiedzialność za siebie i nie potrzebują żadnej wyższej władzy nad sobą.
Rok 1858 okazał się kluczowy w najnowszych dziejach człowieka. I na to właśnie usiłował skierować naszą uwagę przenikliwy Fulton Sheen. Następnie zaś starał się pokazać, jakiej odpowiedzi udzielił Bóg na to, co się wtedy wydarzyło. Jego werdykt został wyrażony tego samego roku przy pomocy objawień Matki Bożej w Lourdes. Maryja ukazała się z nieba i oznajmiła: „Ja jestem Niepokalane Poczęcie”. Sheen zwrócił uwagę, że „w tym samym momencie, kiedy świat zaprzeczał grzechowi pierworodnemu, nasza Najświętsza Matka przypisała sobie wyłączne prawo do tego przywileju... Ona i tylko Ona została poczęta niepokalanie – wszyscy inni urodzili się w grzechu pierworodnym”.
Niebo interweniuje
Objawieniami Matki Bożej w Lourdes Bóg odpowiedział na aroganckie roszczenia człowieka do niezależności i dostarczył dowodów na jego błędy. Już samo Jej ukazanie się mówiło, że istnieje coś więcej niż sama tylko materia. Tak, Bóg istnieje. Tak, istnieje Raj. Tak, człowiek narodził się w grzechu pierworodnym i człowiek winien jest posłuszeństwo Bogu i winien podjąć zadośćuczynienie za grzechy popełnione przeciwko Niemu. Każdy błąd zawarty w tych trzech fundamentalnych dziełach został zakwestionowany w tym jednym stwierdzeniu: „Ja jestem Niepokalane Poczęcie”.
Tak więc epoka nowożytna rozpoczęła się nie od nauki i rozumu, ale od zanegowania grzechu pierworodnego i udzielonej nań Bożej odpowiedzi. Lecz człowiek nie zwrócił wówczas uwagi, ani też nadal nie zwraca swej uwagi na to wieczne oświadczenie, na ten wieczny werdykt.