O tym, że wierność jest możliwa i jak ją zachować, czyli relacja z Diecezjalnego Dnia Rodziny w Parczewie
Diecezjalny Dzień Rodziny w Parczewie był doświadczeniem żywego Kościoła, świętującego obecność zmartwychwstałego Pana, a jednocześnie promieniującego świadectwem wiary oraz małżeńskiej wierności. Ta wierność, oparta na sakramentalnym przymierzu dwojga z Chrystusem sprawia, że można być szczęśliwym w małżeństwie, niezależnie od upływających lat.
Diecezjalny Dzień Rodziny został zorganizowany przez parafię św. Jana Chrzciciela w Parczewie na czele z proboszczem ks. prałatem Tadeuszem Lewczukiem oraz Duszpasterstwo Rodzin Diecezji Siedleckiej. W poprzedzającą go sobotę ulicami Parczewa przeszła procesja różańcowa w intencji rodzin. Rozpoczęła się o 19.00, a modlitwie towarzyszyły rozważania o życiu rodzinnym oparte na przemyśleniach św. Joanny Beretty Molli. Przewodniczyli jej przedstawiciele wspólnot działających w parafii goszczącej uczestników rodzinnego spotkania.
Spotkanie w niedzielę, 12 maja, rozpoczęła katecheza na temat „Ślubuję ci wierność”, wygłoszona przez biskupa siedleckiego Zbigniewa Kiernikowskiego.
- W małżeństwie chrześcijańskim chodzi o doświadczenie we dwoje wierności Boga. Wierność Boga jest związana z prawdą. Bóg jest pełen dobroci i łaskawości wobec człowieka - nauczał biskup. - Dopiero kiedy człowiek zobaczy swój grzech, tak że nie będzie miał złudzeń co do siebie i swojej wierności, uchwyci się wyciągniętej do niego ręki Boga, która jest znakiem i dowodem zupełnie darmowego przebaczenia, wtedy urzeczywistni się to, co stanowi przymierze oparte na obietnicy i na wierności Boga. Potrzebne było ukrzyżowanie Jezusa, byśmy mogli uczyć się wierności jako odpowiedzi Bogu na Jego wierność, objawioną w przebaczeniu winy. Dla dokonania tego dzieła Bóg stał się człowiekiem. Syn Boży, jako Wcielone Słowo, Jezus z Nazaretu, skonfrontował się z logiką węża i pokonał ją w sobie. Chociaż sam nigdy nie uległ kusicielowi i grzechu nie popełnił, to dał się potraktować jak grzesznik. To właśnie wobec ukrzyżowanego Syna Bóg Ojciec okazał swoją wierność, czyniąc Go znakiem przebaczenia dla wszystkich grzeszników - kontynuował biskup. - Przez różne etapy historii zbawienia, w tym także przez różne formy przymierzy, Bóg prowadzi człowieka do rozumienia prawdy o Jego wierności wobec danej człowiekowi obietnicy. Pozwala mu doświadczyć, że jej spełnienie jest możliwe tylko wtedy, gdy człowiek umrze dla siebie i swoich planów. Jezus umarł na krzyżu, zmartwychwstał i zostawił w Kościele sakrament umierania dla siebie, jakim jest chrzest, by człowiek mógł żyć nowością płynącą z obietnicy wypełnionej w Chrystusie. Ostatecznym celem Nowego Przymierza jest nie tylko wzajemna pomoc, lecz także zjednoczenie stron, czyli doprowadzenie do tego, by człowiek przylgnął do Boga. Chodzi przy tym o takie zjednoczenie, dzięki któremu następuje między człowiekiem a Bogiem oraz między człowiekiem a człowiekiem nierozerwalna jedność, czyli komunia - mówił bp Z. Kiernikowski.
- Małżonkowie chrześcijańscy ślubują sobie wierność nie dlatego, że są dobrzy, ale dlatego, że spotkali Kogoś, kto uczy ich kochać i przebaczać. To Jezus Chrystus uzdalnia małżonków do miłości wiernej i nierozerwalnej. Małżeństwo chrześcijańskie to zawierzenie się dwojga wierzących mocy Boga z ufnością, iż to On uczyni ich jednym ciałem w Chrystusie. Jest to jedyne w swoim rodzaju związanie się z drugim człowiekiem dla przeżywania sakramentu jedności, przekraczające ludzki rozum i tylko ludzkie siły - nauczał biskup siedlecki.
Diecezjalny Dzień Rodziny swoim świadectwem „Wierność w moim małżeństwie” ubogacił dr Jacek Pulikowski. - Współczesny świat wciska nam ideę życia bez wierności. Miłość małżeńska wymusza wierność dozgonną aż do śmierci. Wiele małżeństw nie potrafi uczcić swojego małżeństwa, bo boją się dzieci, a także sięgają po środki antykoncepcyjne. Żeby trwać w wierności, trzeba za nią zatęsknić. Wierność powinna być tęsknotą, a nie utrudzeniem. Drogą do szczęścia nie jest łajdactwo, które proponuje nam świat. Mamy być wierni sobie w wymiarze cielesnym, duchowym i psychicznym. Zdrada małżeńska to prawdziwy dramat, a nie atrakcja filmowa. Wierność zawsze stanowi wartość, nawet jak jest przeżywana z zaciśniętymi zębami. Wierność jest możliwa. Trzeba tylko w nią uwierzyć. To droga do pełni szczęścia małżeńskiego - przekonywał J. Pulikowski.
Tę część spotkania zwieńczyły odpowiedzi bp. Z. Kiernikowskiego i J. Pulikowskiego na ważne pytania zadane przez małżonków, a dotyczące problematyki małżeńskiej, oraz modlitwa i zawierzenie rodzin Matce Bożej.
Równolegle w sali katechetycznej siostry Pasjonistki prowadziły katechezę dla dzieci w wieku szkolnym. Specjalnie dla najmłodszych przygotowano również miasteczko zabaw.
Centralnym momentem parczewskich uroczystości była Eucharystia z obrzędem odnowienia przysięgi małżeńskiej, której przewodniczył bp Z. Kiernikowski. - Wniebowstąpienie Pańskie pozwala nam wznieść oczy ku górze i być właściwie na tej ziemi - mówił w homilii. - Potrzebne było odejście Jezusa, by człowiek mógł przeżywać siebie, swoje relacje małżeńskie, rodzinne i zawodowe zgodnie z zamysłem Pana Boga. Zmartwychwstały Chrystus, wstępując do nieba, nie zostawił nas samych, ale posłał nam Ducha Świętego, byśmy Jego mocą mogli pełnić dzieła Boże. Jedność i wierność małżeńska to szczególny moment realizacji planu Bożego w człowieku. Moc Ducha Świętego ratuje nas przed błędami współczesnych ideologii i uzdalnia do dawania świadectwa o tajemnicy Jezusa Chrystusa złożonej w nas. Modlimy się dzisiaj w sanktuarium Królowej Rodzin, otwierając nasze serca na czystość, świętość i wierność małżeńską - podkreślał pasterz Kościoła siedleckiego.
Po Mszy św. ksiądz biskup pobłogosławił kamień węgielny i plac pod powstający Dom Pielgrzyma. Następnie małżonkowie spotkali się na wspólnej agapie, przygotowanej przez miejscową wspólnotę parafialną.
Na pamiątkę spotkania w Parczewie małżonkowie otrzymali obrączki przygotowane przez siostry Pasjonistki z napisem: „Chrystus - Świadek Wierny, Kościół-Oblubienica”.
ks. Mateusz Czubak
Echo Katolickie 20/2013
OKIEM DUSZPASTERZA
Ks. Jacek Sereda, kierownik Wydziału Duszpasterskiego kurii diecezjalnej w Siedlcach
Na spotkanie w Parczewie przybyło i odnowiło przyrzeczenia małżeńskie ponad 700 par, a we Mszy św. udział wzięło powyżej 3 tys. osób. Szczególnym punktem Diecezjalnego Dnia Rodziny, który oceniam jako niezwykle udane, wartościowe spotkanie, były katechezy, których uczestnicy mieli okazję wysłuchać. Dopełniały się one wzajemnie: ks. bp Z.Kiernikowski nakreślił temat wierności Boga oraz małżonków, Jacek Pulikowski mówił o wierności z punktu widzenia męża i głowy rodziny. Bardzo ważne były pytania zadawane prelegentom przez uczestników spotkania; dotyczyły one wielu istotnych i trudnych, rodzących dylematy małżonków spraw, m.in. miary wierności, pomocy ludziom, którzy doświadczyli jakiejś formy niewierności małżeńskiej, kwestii związanych z prokreacją i antykoncepcją, a kończyła je owocna dyskusja.
Kiedy dorośli zajęci byli duchową pracą, dzieci spotkały się z siostrami Pasjonistkami, które wygłosiły im swoją katechezę o wierności. Efektem tego spotkania była wykonana przez dzieci makieta kościoła. Ten swoisty emblemat miał wyrazić tajemnicę tego dnia: małżeńskie przeżywanie relacji z Panem Bogiem, którego tajemnicą jest Kościół. Nawiązaniem do tego były również przygotowane przez siostry symboliczne podarunki, które otrzymały wszystkie uczestniczące w DDR małżeństwa - gipsowe obrączki wpisane w orbitę, będącą nawiązaniem do miłości Kościoła.
Opinia ludzi, którzy przyjechali na to spotkanie, jest budująca: to czas owocnego słuchania Słowa Bożego oraz katechez o małżeństwie - we wspólnocie. Także - bycia razem, okazji do porozmawiania, nawiązania znajomości, na co pozwoliła agapa przygotowana przez ofiarną wspólnotę parafii Jana Chrzciciela, kierowaną przez ks. prałata. Tadeusza Lewczuka.
Kolejne spotkanie - 11 maja 2014 r. Temat, który podejmiemy, brzmi: „Uczciwość w małżeństwie”. Już dzisiaj zachęcam do udziału. A tych, którzy nie mogli przyjechać do Parczewa w tym roku, zachęcam do odsłuchania katechez, które można odnaleźć na stronach Katolickiego Radia Podlasie, oraz lektury blogu ks. bp. Zbigniewa Kiernikowskiego.
NOT. KL
opr. ab/ab