Także tegoroczny wielkopostny czas prowadzi nas do nawrócenia serca, do otwarcia się na przyjęcie Bożej łaski
Miesięcznik "Msza Święta" nr 3/2013
To będzie niezwykły Wielki Post dla Kościoła. Używam czasu przyszłego, bo piszę te słowa w przeddzień rozpoczęcia tego okresu liturgicznego, a dzień po szokującej wręcz decyzji papieża Benedykta XVI o rezygnacji z urzędu biskupa Rzymu. Czas, który w Kościele zawsze jest przeznaczony na wewnętrzne skupienie, wyciszenie, oderwanie od „świata”, tym razem naznaczony będzie niezwykłym szumem medialnym, mnóstwem poważnych i niepoważnych komentarzy i dziennikarskich czy wręcz politycznych spekulacji dotyczących motywów rezygnacji Benedykta XVI i wyboru jego następcy. To będzie czas rozpięty pomiędzy podsumowaniem obecnego pontyfikatu a oczekiwaniem na konklawe i jego wynik. W tym roku na pewno trudniej niż zwykle będzie wyjść na pustynię swojego życia…
Paradoksalnie jednak jest to wielka szansa dla wszystkich katolików, aby przemyśleć, przemodlić i przeżyć na nowo swoje miejsce w Kościele, jego rozumienie i swoją miłość do Kościoła. W sytuacji kiedy media zrobią wiele, aby obedrzeć Kościół z jego nadprzyrodzoności i ukazać wybór następcy św. Piotra w kategoriach czysto ludzkich politycznych rozgrywek w kolegium kardynalskim, nam – wierzącym pozostaje sprawdzić swoją wiarę w kierowniczą rolę Ducha Świętego w Kościele i prosić Boga, aby dał nam papieża na miarę wyzwań stojących dziś przed Kościołem. Może więc to jest nasza tegoroczna pustynia?
Nie możemy zapomnieć, że w tym roku – w Roku Wiary Ojciec Święty zaprosił nas w orędziu na Wielki Post do wielkodusznej odpowiedzi na miłość Boga objawioną w Jezusie Chrystusie. Tą odpowiedzią jest właśnie wiara rozumiana „jako przyjęcie, pełne zdumienia i wdzięczności, niesłychanej inicjatywy Bożej, która nas poprzedza i przynagla”. Czy będziemy umieli to, co przeżywamy, przyjąć jako niesłychaną inicjatywę Pana Boga?
Ostatecznie więc także tegoroczny wielkopostny czas prowadzi nas do nawrócenia serca, do otwarcia się na przyjęcie Bożej łaski. Prowadzi nas także do przeżycia w liturgii tajemnicy Bożej miłości – męki, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa. W tym kontekście pragnę wszystkich duszpasterzy i wiernych zachęcić, aby poszerzyć przeżywanie Triduum Paschalnego o wspólnotowe sprawowanie liturgii godzin. O ile bowiem monumentalne liturgie Wielkiego Tygodnia oraz osobista adoracja Pana Jezusa gromadzą licznych wiernych, o tyle zorganizowanie jutrzni w Wielki Piątek i Wielką Sobotę czy nieszporów kończących Triduum Paschalne w Niedzielę Zmartwychwstania nie może jakoś się przebić w naszych parafiach, mimo że Kościół usilnie zaleca wspólnotową celebrację liturgii godzin w te święte dni.
Przypominamy więc na naszych łamach tradycję tzw. ciemnych jutrzni, historię i sposób ich sprawowania oraz podpowiadamy, jak współcześnie przygotować taką celebrację. Wiadomo, że nie wszędzie znajdzie się trianguł – specjalny trójkątny świecznik z piętnastoma świecami gaszonymi stopniowo po każdym psalmie (nasza okładka), co jednak nie oznacza, że jutrzni nie możemy celebrować.
Jako duszpasterze nie bójmy się zaprosić wiernych na poranną liturgiczną modlitwę psalmami. Wielu przyjdzie, więcej niż się spodziewamy…
opr. aś/aś