"Wywiad" z Kardynałem Augustem Hlondem
Z Kardynałem Augustem Hlondem (1881-1948), Prymasem Polski, w rocznice objawień fatimskich i koronacji Wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej „rozmawia”* ks. Andrzej Orczykowski SChr.
Eminencjo, obecny 2017 rok jest rokiem obchodów wielkich rocznic maryjnych: stulecia objawień fatimskich i trzystulecia koronacji Wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej. W jaki sposób obecnie rodzi się w Kościele i w religijności Polaków szczególny kult Matki Najświętszej?
Potrzeba uciekania się do Najświętszej Maryi Panny w dobie obecnej nie ogranicza się do poszczególnych tylko jednostek, lecz jest powszechną: błogosławieństwa zaś i łaski od Niej uzyskane są niezliczone. […]. Kościół święty i wierni w Litanii, po odwołaniu się do miłosierdzia Trójcy Przenajświętszej, zwracają się do Maryi, wołając: Święta Maryjo, módl się za nami, a to na znak, że od Niej oczekują pomocy, ratunku i pociechy. Ona sama niebo i ziemię wielkością swą przewyższa. Ona sama jest służebnicą Pańską i Matką tegoż samego Pana, Ona jest Rodzicielką i Panną. Ona jest Matką Tego, który przed wiekami wszystkimi od Ojca Niebieskiego jest zrodzony, a którego aniołowie i ludzie czczą jako Pana wszystkiego stworzenia. […]
Maryja więc jest wszechmocną, jeżeli nie rozkazem i wolą, to jest wszechmocną wstawiennictwem i prośbą. Co Najświętsza Maryja Panna mogła na ziemi, to może i w niebie i potężną była Jej obrona niegdyś, i dziś jest Ona potężną. Takiej Matce niczego Syn odmówić nie może, a Syn ten jest Wszechmogącym, jest Bogiem. […]
Księże Prymasie, Maryja jest wymownym znakiem Bożej pomocy, ratunku i pociechy dla ludzi wszystkich czasów. W szczególny sposób uświadamiamy sobie tę prawdę w ramach obchodów stulecia objawień fatimskich. Ciekawa sprawa, że wszystkie objawienia maryjne, nie tylko fatimskie, niosą te same treści, które w tak interesujący sposób poruszył Eminencja z okazji stulecia objawień w La Salette.
Objawienie w La Salette jest dla nas nierównie jaśniejsze niż wydawało się pokoleniu wiosny ludów. […] Twardo, a zarazem krzepiąco brzmiało przed stu laty saletyńskie wezwanie do pokuty. Upornym odstępcom od prawa Bożego zapowiadało kary, powracającym do Boga pokutnikom obiecywało łaski. Poruszyło tłumy pątników i wydało wspaniałe nawrócenia, na co niewiara odpowiadała sprzeciwami i oburzeniem. Lourdes i Fatima były potwierdzeniem i uzupełnieniem saletyńskiego orędzia Bogarodzicy.
Czy te objawienia maryjne po upływie przeszło stu lat mają jeszcze jakieś znaczenie dla współczesnego świata?
W odniesieniu do dzisiejszej chwili La Salette brzmi jak ultimatum miłosierdzia Bożego, rozlega się po globie niby alarmujące echo groźby Zbawicielowej: „Jeśli pokutować nie będziecie, wszyscy zginiecie”. Świat, pogrążając się w moralnym bezładzie, stanął nad przepaścią. Do szaleństwa dochodzi bunt przeciw Stwórcy i Jego prawu. Dla Boga nie ma miejsca w państwie ani w ustrojach narodów. W walce z Bogiem współcześni budowniczy stosunków upatrują postęp i zapowiedź nowego człowieczeństwa. Ideałem i opętaniem staje się harde bezbożnictwo, które postanowiło oddać rządy świata w łapy szatana.
To grozi ludzkości katastrofą na miarę potopu biblijnego. Wprost tragiczny sens mają dziś słowa Matki Boskiej Płaczącej: „Jeżeli mój lud nie chce się poddać, będę zmuszona zwolnić ramię mego Syna, które jest tak mocne i ciężkie, iż go dłużej powstrzymać nie mogę”.
Może już niedługo, a Bóg upomni się o swe nieprzedawnione prawa. Druzgocącym uderzeniem osądzi rozszalałe siły piekielne. Zgniły i zbuntowany świat będzie przeorany biczami gniewu Bożego. Przemoc zła padnie rozbita. Skończy się perwersyjny kult ateuszostwa. […]
Maryjna dusza polska zrozumie znaczenie rocznicy. Oby wyprowadziła z niej praktyczne wnioski, w duchu jasnogórskich ślubowań.
Czy objawienia maryjne to tylko groźby, upomnienia, wezwanie do pokuty, czy kryją się w nich jeszcze jakieś inne treści? Do jakich postaw Maryja prowadzi ludzi poprzez swoje objawienia?
Przed majestatem Chrystusowym, w miłości i oddaniu, ukorzą się ludzkie serca. Człowiek pojednany z Bogiem odgadnie znowu sens bytu, a w Królestwie Chrystusowym odnajdzie wreszcie warunki szczęścia i pokoju. […]
Niech nas wszystkich Bogarodzica zawiedzie na ścieżki Miłosierdzia Bożego. By w Polsce nie było wojny z Bogiem, z Odkupieniem, z wiarą. By na tej ziemi, przemokłej krwią za prawa narodu, było w poszanowaniu najwyższe prawo, zakon Boży. By cały naród oczyścił się pokutą. By w czynnej miłości Boga i bliźniego Polacy uzdolnili się to tego, co Opatrzność nam przeznacza. By Polski wiernej i apostołującej nie dosięgły gromy nadciągającej nawałnicy. By naród przytulony do Niepokalanego Serca swej Pani ocalał wśród zagłady i był błogosławiony.
W duchu objawień fatimskich Ksiądz Prymas wraz z biskupami i ponad milionową rzeszą wiernych 8 września 1946 r. na Jasnej Górze dokonał poświecenia Polski Niepokalanemu Sercu Maryi. Pamiętnego dnia na wałach jasnogórskiego sanktuarium akt poświęcenia zakończył Eminencja prośbą: „Matko Boga i nasza, przyjmij naszą ofiarę i nasze ślubowanie. Przygarnij wszystkich do swego Niepokalanego Serca i złącz nas na zawsze z Chrystusem i Jego świętym Królestwem. Amen”. Pielgrzymi powtórzyli te słowa. Jak wówczas rozumiane było to poświęcenie, swoistego rodzaju „przytulenie się” narodu polskiego do Niepokalanego Serca swej Pani?
Woła nas Matka wybrana znakami na niebie i na ziemi, byśmy się w Duchu Świętym sposobili do służby, którą nam w nowym świecie wyznacza. Hetmanką sprawy Bożej ma być Polska i prawdą ma wyzwolić dusze, które uwikławszy się w błędach, przeciw Stwórcy bunt podniosły. Tam gdzie kacerstwo cześć Królowej wszechświata spustoszyło, Polska ma wznawiać łaskawe królestwo Jej Niepokalanego Serca. […]
W wielkiej chwili odnawiamy dawne przymierze z naszą Niepokalaną Królową, by pod Jej wszechmocną opieką realizować Królestwo Boże i w polskich duszach i zasady Chrystusowe w polskim życiu. Niech ten święty sojusz z Niepokalaną Królową wszechświata w swych skutkach przyspieszy godzinę zwycięstwa Syna Bożego nad mocami ciemności i pozwoli nam wprowadzić naród w słoneczną dobę ładu Bożego i prawdziwego pokoju.
Zwykło się mówić, że Polacy pielgrzymowanie mają zapisane w genach. Piesza pielgrzymka to szczególnie polska specyfika kultu maryjnego. W jaki sposób Eminencja zachęci kolejne młode pokolenie Polaków do podejmowania pielgrzymiego trudu?
Komuż to grają jasnogórskie dzwony? Cóż to za ruch gwarny i rozśpiewany, który wszystkimi szlakami podąża ku warownej stolicy Maryi? […] Staniecie pod wałami, o które od wieków kruszą się najazdy na wiarę narodu. Z bijącym tętnem przesuwać się będziecie przed Cudownym Obrazem, a z niego Królowa Polski mile spoglądać będzie na was tymi wielkimi oczyma, których dobroć macierzyńska każde serce kruszy i tymi bliznami na twarzy, które o walkach świadczą i do świętych bojów wzywają. Po Komunii św. w głębi sumień zdacie swej Pani sprawę z dorobku duchowego i ze swych prób apostolskich. […] I pomodlicie się w czasie wspólnych nabożeństw i drogi krzyżowej o Bożą łaskę, o wszechmocną opiekę Bogurodzicy, o głębię wewnętrzną, o dar zdobywczości, o błogosławieństwa dla swego apostolstwa na wsi, w fabryce, w mieście, o zwycięstwo krzyża Chrystusowego w polskich stosunkach.
Eminencja zachęcał nie tylko do pielgrzymowania na Jasną Górę, lecz również kierował prymasowskie pozdrowienie do naszych Rodaków żyjących poza granicami Ojczyzny i pielgrzymujących do lokalnych sanktuariów maryjnych, jak na przykład w Neviges.
Drodzy Rodacy! Z radością dowiedziałem się od waszych duszpasterzy o pielgrzymce całej Polonii z Westfalii i Nadrenii do cudownego obrazu Matki Boskiej w Neviges. Myślą wybiegam do Was i ślę Wam serdeczne pozdrowienia z kraju i ojcowskie błogosławieństwo z nadzieją, że godnie spełnicie swe posłannictwo wśród Polaków w Niemczech. Strzeżcie tężnego ducha wiary, by nim krzepić serca polskie i odcinajcie się duchem Chrystusowym od zalewu niewiary, pielęgnując głębokie życie religijne. Uświęcajcie swe dusze, a z różańcem w ręku wypraszajcie lepsze jutro światu. Wszystkim uczestnikom pielgrzymki oraz ich drogim rodzinom życzę obfitych łask Bożych i szczególnej opieki Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski.
Uroczyste obchody rocznic: stulecia objawień fatimskich i trzystulecia koronacji Częstochowskiej Ikony odbywają się nie tylko w Polsce, lecz również w ośrodkach duszpasterstwa polonijnego. Znane są zachęty Księdza Prymasa, aby nasi Rodacy na emigracyjne drogi zabierali ze sobą Wizerunek Matki Boskiej Częstochowskiej. Jakie myśli Eminencja przekaże naszym Rodakom, którzy w swoich mieszkaniach i domach zawiesili obraz Królowej Polski?
Niech ten obraz […] natchnie Was tym, co dla pokoleń polskich było święte i wielkie. […] W naszej Polsce posiadamy wiele cudownych obrazów, nad którymi góruje obraz Jasnogórski w Częstochowie, przy którym Najświętsza Maryja zdziałała niezliczone cuda. […] Maryja czeka na nas, chce nam błogosławić, pragnie nam dopomóc, uciekajmy się przeto z wiarą do Niej, wzywajmy Ją z ufnością w naszych utrapieniach i boleściach. […] Ufnie garnijmy się pod Jej królewskie berło i niezwłocznie wierzmy w zwycięski finał światowej walki o duchowe prawa człowieka w nowym świecie. […] Kochani Rodacy! Niech Was ma w swej wszechmocnej opiece Wniebowzięta Królowa Polski i wszechświata! Czcijcie Ją serdecznie i codziennie, odmawiajcie Jej święty różaniec.
W 1940 r. w Rzymie ułożył Ksiądz Prymas specjalną modlitwę, jest to „Modlitwa wychodźstwa polskiego do Najświętszej Maryi Panny Królowej Korony Polskiej”. Jakie pragnienia i tęsknoty ludzkiego serca zostały w niej zawarte?
Potężna i święta Pani! Jak ongiś czciliśmy Cię za jasnych dni chwały w kościołach Twojego polskiego królestwa, tak dziś wołamy do Ciebie ze smutnych przybytków niewoli, tułactwa i upokorzenia. Uproś nam u swego Syna łaskę i zmiłowanie, abyśmy zrozumieli Jego święte zamiary, poprawili się z grzechów, ukochali Jego prawdę, żyli Jego prawem. Daj nam moc ducha, otrzyj łaskawie polskie łzy i ukój oddane Ci serca. Przywróć Polsce pokój i jej prawa. Sprowadź nas na łono wolnej ojczyzny. Zespól umęczony naród we wskrzeszonym państwie i błogosław zgodnej odbudowie Rzeczypospolitej, by nowe życie polskie natchnęło się prawdą i miłością i by się przez wieki pomyślnie rozwijało jako królestwo Twej miłości i wybrane dziedzictwo Twojego Syna Jezusa Chrystusa. Amen.
I ostatnie pytanie: jaką osobistą refleksję i jakie przesłanie przekaże nam Ksiądz Prymas na rok rocznic maryjnych?
Lubo zaszło tyle zmian w starym świecie i mimo że jeszcze niejedno inaczej kształtować się będzie, trwam […] w dalszej honorowej straży modlitewnej przy tronie Niepokalanej Królowej. Gdzież mógłbym obecnie być pewniejszym Jej opieki? Jestem spokojny, spokojniejszy niż kiedykolwiek. […] Bo ludzie swoje, a Pan Bóg swoje. W końcu będzie miał ostatnie słowo Bóg. I będzie miał rację kompletną i widoczną. Czy to niepodpadające, jak szybko i jak stanowczo wpłynęła Fatima na bieg wypadków? Ludzie jeszcze jakiś czas nie będą chcieli widzieć i uznawać tego związku, ale rezultat wszystkiego będzie taki, że wreszcie narody zgodnie wołać będą: „Est Deus in Israel”.
Moi Kochani, kiedyś w Lourdes ukazywała się Matka Najświętsza z różańcem w ręku, później w Fatimie Matka Najświętsza ukazała się na nowo i nazwała się Królową Różańca. Różaniec święty to zbroja duchowa dawnych i nowych czasów. Odbywajcie swoje nabożeństwa różańcowe i ten różaniec w roku bieżącym odmawiajcie gorliwiej niż kiedykolwiek. A gdy się ten październik skończy, dalej odmawiajcie po kościołach, a jeśli nie w kościołach, to w każdej polskiej rodzinie – razem – ojciec i matka, i dzieci klękajcie wieczorem do pacierza, do różańca. Bo tej Matki potrzebujemy, bo ta przyszłość idzie, a ta przyszłość będzie lepsza, bo wykrzesana tą Wszechmocą, którą Bóg w naszych czasach w ręce Matki Najświętszej składa.[…]
Ślę Wam wszystkim swe czułe błogosławieństwo prymasowskie. Niech Was ma w swej wszechmocnej opiece nasza Częstochowska Pani i Królowa. Zawierzcie się ufnie Jej Niepokalanemu Sercu.
Dziękuję za rozmowę. Niech to wielkie przesłanie Księdza Prymasa coraz bardziej staje się polską codziennością.
* Tekst jest kompilacją oryginalnych, nieredagowanych wypowiedzi Sługi Bożego Augusta Hlonda.
opr. ab/ab