Cotygodniowy komentarz z "Przewodnika Katolickiego" (51-52/2002)
Szczyt Unii Europejskiej w Kopenhadze, na którym zakończono negocjacje i zdecydowano o przyjęciu 1 maja 2004 roku 10-ciu nowych członków, w tym Polski, ma wymiar niezwykły, gdyż po raz pierwszy w historii Europa łączy się z woli swych narodów. Trudno dziś przesądzić, czy powstająca na naszych oczach Nowa Europa stanie się opartą na chrześcijańskich wartościach wspólnotą, zapewniającą swym członkom bezpieczeństwo i zdolność do skutecznej rywalizacji w wymiarze światowym, czy też pogrąży się w sporach wewnętrznych o jak największe korzyści dla poszczególnych jej członków i rozpadnie się na skutek różnic interesów.
Polska ma niepowtarzalną szansę uczestniczenia w procesie tworzenia i nadawania kształtu Nowej Europie. By tę szansę wykorzystać, musimy podjąć ogromny wysiłek dobrego przygotowania instytucji państwowych, samorządowych i gospodarczych oraz całego społeczeństwa do możliwości, jakie daje Polsce partnerski udział w UE. Rozpocząć musimy od jak najpełniejszej informacji o Unii, która powinna docierać do ludzi wykonujących konkretne zawody, odpowiadać na ich wątpliwości i informować, jak integracja z Unią przebiegała w innych krajach; co zadecydowało o wykorzystaniu szansy przez Irlandię i Hiszpanię, a dlaczego Grecja i Portugalia tak niewiele zyskały. Rzetelna informacja, której nie zastąpi dość tandetna propaganda w wykonaniu ministra Wiatra, jest również niezbędna do podjęcia świadomej decyzji przez obywateli w unijnym referendum.
Na zakończenie pragnę złożyć wszystkim czytelnikom serdeczne życzenia, pełnych radości i ciepła rodzinnego Świąt Bożego Narodzenia. Życzę wszystkim, by nasza Ojczyzna zajęła godne miejsce w Nowej Europie.
Autor był wojewodą wielkopolskim w latach 2000-2001
opr. mg/mg