Śmierć inteligenta

Czy inteligent, "humanistyczny wykształciuch" zasługuje na to, by być autorytetem moralnym?

Jaką rolę odgrywają intelektualiści w życiu społecznym Rosji? Otóż prawie żadną. Nikt ich szczególnie nie słucha, ani nie cytuje. Żyją sobie w swoim getcie i jeden drugiego pouczają. Kto nadaje ton w Rosji? Ludzie władzy, urzędnicy i „siłowiki” — czyli generałowie armii, policji i KGB. To oni mają autorytet w społeczeństwie i im ludzie wierzą. W krajach anglosaskich prym wiodą biznesmeni i przedsiębiorcy. To na nich wszyscy patrzą jak na wzór i wyrocznię. Komu udało się w pieniądzach, ten i kongresmenem lub senatorem może zostać. W Niemczech znowu najbardziej liczą się naukowcy, a już szczególni nauk ścisłych lub technicznych. I w ogóle technicy, ludzie konkretnej wiedzy, budzą tam największe zaufanie.

A w Polsce? My poszliśmy za Francją. W XIX wieku z Polski szlacheckiej przeszliśmy do Polski intelektualistów. Pisarze, poeci to byli nasi bogowie. Potem malarze, artyści i w ogóle ludzie twórczy, dziennikarze i końcu wszelcy humaniści. W PRL ta dominacja inteligenta, oczywiście lewicowego, jeszcze się umocniła. Władza szukała autorytetów na których by mogła podeprzeć swoją władzę. W rezultacie większa część polskich inteligentów przeżyła heglowskie ukąszenie i mniejszy lub większy, dłuższy lub krótszy flirt z komunizmem. Paradoksalnie stan wojenny jeszcze wzmocnił pozycję inteligenta w polskim społeczeństwie, kiedy to inteligent odważnie wkroczył na salony opozycji. I tak doczekaliśmy się wolności, kiedy to inteligent, humanistyczny wykształciuch, jajogłowy okularnik został autorytetem moralnym. Doszliśmy do szczytu znaczenia inteligenta w społeczeństwie.

A teraz nieuchronnie zbliża się koniec inteligenta. Wraz z przyjściem do władzy motłochu z PiS, coraz mnie widać inteligenta w mediach, a i media lewicowe dołują. KOD jeszcze był jakimś ostatnim rewolucyjnym czynem jajogłowych, ale jak ten płomień podtrzymać? Jak przekonać ludzi, że Trybunał Konstytucyjny, że demokracja się wali, że gorzej już jest niż w stanie wojennym?

Tutaj mały wtręt: cholera mnie bierze, jak słyszę wszystkie porównania „dyktatury PiS” ze stanem wojennym. Nawet jeśli takie brednie wypowiadają Bardzo Zasłużeni Działacze Opozycji. Jak można porównywać to, że kogoś policja grzecznie zaniosła do radiowozu z ludźmi, którzy dostawali w d... na esbecji w zupełnej samotności i pies z kulawą nogą się za nimi nie ujął? Czy w stanie wojennym można było przed kamerami wylewać krokodyle łzy nad niesprawiedliwie aresztowanymi? Jeśli nawet telewizja Kurskiego jest przaśno-propagandowa, to włącz se człowieku TVN i oglądaj bardziej finezyjną propagandę! Takie porównania to po prostu plucie w twarz ludziom, którzy cierpieli, a często oddawali swoje życie za Prawdę i Polskę. I nawet jeśli ktoś jest Bardzo Zasłużonym Opozycjonistą, to przecież musi pamiętać, to co mówi Biblia: sprawiedliwy, który popełnia czyni niesprawiedliwe, jest człowiekiem niesprawiedliwym. Histeria i zakłamanie muszą mieć swoje granice, co już pewnej egzaltowanej paniusi, która się w tramwaju ze znaczkiem KOD jak żydówka z gwiazdą Dawida poczuła, mądrzejsi ode mnie wyjaśnili.

Amunicja ideowa się powoli wyczerpuje, płomień gaśnie i coraz mnie ludzi rozumie o co temu inteligentowi chodzi? Stare pokolenie wymiera, a młodych autorytetów moralnych jak na lekarstwo. Po prostu młodzi wolą zajmować się biznesem, robić karierę w korporacjach i podróżować po świecie. Inteligent traci siły i nadzieję. Jeszcze coś tam mruczy pod nosem, że dyktatura, że faszyzm, ale już sam nie wierzy, że kogoś tym wzruszy. Jeszcze ordery oddaje lub nie przyjmuje, aby sumieniami wstrząsnąć. Jest zirytowany i zniecierpliwiony, że rząd dusz traci, że nikt go nie słucha. I to chyba jest najbardziej bolesne. Milczenie i obojętność dookoła.

Inteligent to człowiek ideowy, na polityce się niezbyt zna, a jeszcze mniej na gospodarce. Życie społeczne postrzega raczej w kategoriach estetyki, poczucia tego co wypada robić, a czego nie wypada. Jego nieszczęściem i początkiem końca było zbyt wielkie zaangażowanie się po stronie jednej opcji politycznej: KO, UD, UW, PO. Jeśli ta formacja padnie, to padnie i inteligent. I kto mu świeczkę na grobie postawi? I kto miejsce puste po nim zajmie? Pożyjemy zobaczymy.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama