Globalna groźba terroryzmu

Każdego dnia na świecie dochodzi średnio do 30 zamachów terrorystycznych, w których ginie niemal 50 osób. Czy świat ma szansę poradzić sobie z tym problemem?

Globalna groźba terroryzmu

Każdego dnia na świecie dochodzi do około 30 zamachów terrorystycznych, w których ginie prawie 50 osób, a dalszych 80 odnosi rany. Terroryzm jest obecnie jednym z najważniejszych światowych problemów.

Terroryzm można przyrównać do biblijnych plag egipskich, niosących ludziom śmierć, strach czy zniszczenie. W tym kontekście nasuwa się wiele pytań, jak choćby: Jakie są główne przyczyny terroryzmu? Dlaczego wśród zamachowców jest coraz więcej kobiet? Co skłania 12- czy 14-latka do przeprowadzania samobójczego zamachu? Czy zagrożenie terroryzmem dotyczy także Polski? Jak skutecznie temu przeciwdziałać?

Ostatnie zamachy terrorystyczne przeprowadzone m.in. we: Francji, USA, Czeczenii, Afganistanie czy Iraku obrazują, z jak bardzo trudnym, a zarazem niebezpiecznym i nieprzewidywalnym problemem mamy do czynienia. O skali zagrożenia może świadczyć także fakt, iż niektóre grupy czy organizacje terrorystyczne dysponują olbrzymim kapitałem szacowanym w setkach milionów dolarów (np. Hezbollah 200—500 mln czy Państwo Islamskie 2 mld dolarów). Środki te pochodzą z wielu różnych źródeł, takich jak choćby: handel bronią, ropą czy narkotykami, porwania dla okupu, haracze, datki od zwolenników lub sponsorów itd.

Prawnicy, nauczyciele, lekarze

Mimo wieloletnich prób oraz istnienia kilkuset bardzo różnych definicji terroryzmu nie udało się wypracować jednej uniwersalnej i powszechnie stosowanej. W wielu przypadkach trudno jednoznacznie odróżnić terroryzm np. od walki narodowowyzwoleńczej, i tak choćby z punktu widzenia części Czeczeńców czy Palestyńczyków prowadzone przez nich krwawe działania nie są terroryzmem, ale walką o uzyskanie lub odzyskanie swojego państwa. Całkowicie inaczej oceniają to natomiast ci, z którymi oni walczą czy też osoby, które w wyniku ich działań straciły swoich bliskich. Co więcej, wraz z upływem czasu kształtują się również nowe rodzaje analizowanego zjawiska, choćby bioterroryzm czy cyberterroryzm. Obecnie jednym z najnowszych trenów jest eskalacja tzw. globalnego terroryzmu. Globalny terroryzm utożsamiany jest przede wszystkim z występującym na różnych kontynentach terrorem fundamentalistów islamskich, czego przykładem jest m.in. działalność: Al-Kaidy w Afganistanie, Pakistanie czy Jemenie; Państwa Islamskiego w Syrii czy Iraku; Boko Haram w Nigerii czy funkcjonowanie Kalifatu Kaukaskiego. Organizacje te pozyskują wciąż nowych rekrutów nie tylko na dotychczasowych obszarach działania, ale także w państwach oddalonych często o tysiące kilometrów, co odzwierciedla na przykład kazus tysięcy ochotników napływających w szeregi Państwa Islamskiego z Europy Zachodniej, USA czy Kanady. Wśród rekrutów, zwerbowanych często za pomocą chwytliwych haseł lub filmów zamieszczanych w internecie, są przedstawiciele bardzo różnych grup społecznych począwszy od uczniów czy studentów, a kończąc na biznesmenach, prawnikach, nauczycielach czy lekarzach.

Terroryzm, podobnie jak fundamentalizm, jest zagadnieniem o głębokich korzeniach historycznych. Jego rozliczne formy i przejawy występują od wieków. Są one sumą szeregu bardzo różnych uwarunkowań, wśród których uwzględnić należy nie tylko kwestie: polityczne, ideologiczne, religijne, narodowościowe czy terytorialne, ale także kulturowe, historyczne, jak i często pomijane aspekty ekonomiczno-społeczne. Św. Jan Paweł II w orędziu na Światowy Dzień Pokoju w 2002 r. przyczyny terroryzmu określił w sposób następujący: „Terroryzm rodzi się z nienawiści i powoduje izolację, nieufność, zamknięcie. Przemoc wyzwala przemoc w tragicznej spirali wciągającej także nowe pokolenia, które w ten sposób dziedziczą nienawiść, jaka dzieliła poprzednie generacje. Terroryzm bazuje na pogardzie dla ludzkiego życia. Właśnie dlatego jest nie tylko motorem niewybaczalnych zbrodni, lecz on sam — używając terroru jako strategii politycznej i ekonomicznej — stanowi prawdziwe przestępstwo przeciw ludzkości”.

Co cechuje terroryzm?

Nie ma kontynentu czy regionu wolnego od terroryzmu. Do zamachów terrorystycznych dochodzi w różnych miejscach, nie tylko oddalonych od siebie, ale i wzajemnie się różniących. Bardzo często pomysły, plany czy scenariusze kolejnych operacji terrorystycznych, podobnie jak i przygotowania do nich powstają w miejscach znacznie oddalonych od rzeczywistego celu ataku. Terroryści wykorzystują nowoczesne formy przesyłania informacji, materiałów oraz przemieszczania się w szybkim tempie z miejsca na miejsce. Inna ich strategia to wtopienie się w tłum lokalnej społeczności, z której mogą się wywodzić lub do której chcą się upodobnić, tak jak miało to miejsce ostatnio w Bostonie czy Paryżu. Rozpatrywane zjawisko obejmuje także staranny dobór miejsc ataku. Wybierając spektakularne cele (choćby szpital czy szkoła) oraz stosując szczególnie krwawe metody, terroryści są świadomi, że oprócz realizacji najczęstszych motywów, typu zemsta czy zastraszenie, osiągną ponadto „rozgłos” medialny. W wielu przypadkach sprawdza się tutaj praktykowana przez część terrorystycznych organizacji zasada głosząca „Im więcej krwi i większe zainteresowanie mediów, tym bardziej udany zamach”. Stąd też nie tylko przeprowadzanie ataków w miejscach publicznych, w porach największego szczytu, ale i celowe „wzbogacanie” ładunków wybuchowych dodatkowymi elementami w postaci gwoździ, śrub, kawałków metalu itp. Wszystko po to, aby zwiększyć liczbę ofiar oraz jak najdłużej przyciągnąć uwagę mediów. Globalny terroryzm polega również na rozpowszechnianiu ideologii dżihadu, głoszącej m.in. odrzucenie i potępienie norm „świata Zachodu” oraz prowadzenie tzw. świętej wojny. Trzeba jednak bardzo podkreślić, że nie można stawiać znaku równości między islamem a fundamentalizmem islamskim.

Jednym z najbardziej przerażających elementów terroryzmu jest zachęcanie, za pomocą różnych środków, począwszy od motywacji religijnej, a skończywszy na argumentach finansowych, do przeprowadzania zamachów samobójczych. Dotyczy to na przykład dzieci. Są one bardziej łatwowierne i podatne na manipulacje niż osoby dorosłe. Co więcej, na ogół nie wzbudzają podejrzeń różnego rodzaju służb porządkowych. Dziecku dużo łatwiej jest podejść w pobliże wyznaczonego celu i zdetonować ładunek. Na stronach internetowych wielu radykalnych islamskich organizacji odnaleźć można filmiki, zachęcające dzieci do „męczeńskiej śmierci”. Na przykład w jednym z nich przedstawiono chłopca, który apeluje do swoich rówieśników, aby dokonywali zamachów samobójczych. Z badań przeprowadzonych po jego wyemitowano wynikało, że był on tak sugestywny, iż 70-80 proc. palestyńskich dzieci, które go obejrzało, chciało postąpić tak samo.

Globalny staje się też strach przed terroryzmem. Dawno mamy już za sobą etap, kiedy można było wskazać miejsca w pełni bezpieczne i wolne od terrorystycznego zagrożenia. Współczesny turysta, stając przed dylematem wyboru miejsca wakacyjnego wypoczynku, oceniając i porównując egzotyczne oferty coraz częściej musi wziąć pod uwagę, a przy najmniej powinien, także potencjalne ryzyko terrorystycznego ataku. W ostatnich latach lista wakacyjnych enklaw luksusu i bezpieczeństwa skurczyła się znacznie, stawiając pod znakiem zapytania już nie tylko pobyt na Bali, ale również w Egipcie, Tunezji czy Turcji.

W Polsce nie ma obecnie szczególnie silnej groźby ataków terrorystycznych. Nie oznacza to jednak, że możemy lekceważyć to zagrożenie. Wprost przeciwnie, o czym świadczą choćby takie przesłanki, jak: nasze zaangażowanie w Afganistanie, nagłośnienie sprawy ,,przetrzymywania'' terrorystów w Polsce, członkostwo w NATO i UE, katolicki charakter państwa i wiele innych czynników.

Jak przeciwdziałać?

Skuteczna walka z terroryzmem musi z jednej strony obejmować działania profilaktyczne, m.in. w postaci ograniczania przyczyn i przejawów terroryzmu. Z drugiej zaś powinna uwzględniać również środki karzące sprawców oraz (w miarę możliwości) szybko likwidować skutki ich działań. Przeciwdziałanie terroryzmowi to nie tylko organizowanie krajowych — kompleksowych systemów reagowania kryzysowego, zaostrzone procedury bezpieczeństwa na lotniskach czy dworcach, ale też tworzenie ponadpaństwowych instytucji i mechanizmów w postaci centralnych baz danych, wspólnych szkoleń, przekazywania informacji itp. Kluczowe znaczenie ma tutaj ponadto dialog pomiędzy przedstawicielami różnych narodów, kultur czy religii. Wykorzystując te wszystkie elementy, można próbować stawić czoła terroryzmowi i co najważniejsze uratować tysiące niewinnych osób.

Sebastian Wojciechowski — prof. zw. dr hab. Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza i Instytutu Zachodniego w Poznaniu, ekspert OBWE ds. bezpieczeństwa, autor licznych publikacji z zakresu bezpieczeństwa i terroryzmu, m.in. książki ,Terroryzm na początku XXI wieku.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama