Wywiad z Andrzejem Lepperem

Poranna rozmowa Tomasza Sekielskiego z zaproszonym gościem......

TS: Andrzej Lepper przewodniczący Samoobrony, dzień dobry.

AL: Dzień dobry Panu, dzień dobry Państwu.

TS: Panie przewodniczący wie Pan, jakie pytania stawiają sobie dzisiaj wszyscy w Sejmie?

AL: Stawiają sobie pytanie czy Sejm zacznie obrady normalnie bez żadnych zakłóceń.

TS: Co zrobi Samoobrona?

AL: Mogą być spokojni, że obrady odbędą się normalnie bez żadnych zakłóceń. Oczywiście mamy jeszcze Klub o 9.30 i Klub podejmie decyzję ostateczną w tej sprawie, ale ja będę skłaniał się w tym kierunku i namawiał posłów, żeby nie było kontynuacji tego, co było, jako, że marszałek sejmu zapewnił, iż umowę tajną podpisaną w sprawie prywatyzacji STOEN-u otrzymamy. Ten punkt zostaje przełożony na posiedzenie następne Sejmu. Dlatego też nie widzimy potrzeby, żeby robić jakąkolwiek awanturę.

TS: Czyli nie będzie blokowania?

AL: Chciałbym powiedzieć, że nie będzie, ale też chciałbym powiedzieć, żeby nikt nie myślał, ze blokowanie było spowodowane tym, ze kampania wyborcza miała miejsce. Na prawdę nie tak było. Jeżeli się prywatyzuje takie zakłady, energetykę, gdzie Niemiec będzie decydować o tym czy emeryt, rencista, którego nie stać na godne życie, który nie ma na prąd, będzie miał prąd czy nie, no to my na to na pewno się nie zgodzimy.

TS: Panie przewodniczący, ale w Berlinie firmę dystrybuującą prąd w Berlinie prywatyzowała firma szwedzka, a więc na świecie jest przyjęty pewien standard. Taki miedzy innymi, ze zdarza się, ze firmę właśnie energetyczną prywatyzują firmy z zagranicy. To nie jest nic nowego.

AL: Ale dlaczego tą firmę, która właśnie sprzedaje prąd, a nie wytwórców prądu, kopalnie, elektrownie i tak dalej, które przynoszą deficyt tylko tą firmę, która przynosi zyski? W dodatku my mamy doświadczenia historyczne i na prawdę nie zapominajmy o historii, że ona nie raz lubi się powtarzać tylko trochę inaczej.

TS: Czego się Pan boi, że przyjdą Niemcy i wyłączą prąd?

AL: Ja boje się w ogóle ekspansji ekonomicznej Zachodu na Polskę, a już dowody tego dzisiaj mamy. To nie jest panika z mojej strony, ale też kilka lat temu przedstawialiśmy jako Samoobrona, ze dziwny proceder odbywa się na ziemiach zachodnich i północnych na Warmii i Mazurach odnośnie przejmowania spółek naszych dzierżawców polskich, którzy dzierżawili ziemie po byłych PGR-ach czy spółdzielniach produkcyjnych przez kapitał niemiecki. Śmiano się z tego, a dzisiaj okazuje się to problemem.

TS: A ja słyszałem o spółkach polskich, które w byłych Niemczech Wschodnich kupują ziemie i kupują fabryki. No, więc można powiedzieć, że następuje wymiana kapitałowa.

AL: Panie redaktorze, jeżeli nawet coś takiego ma miejsce to będzie to skala 1 do 100. Będzie to relacja taka, ze jedna firma polska coś tam przejęła, a sto niemieckich wykupi polskie przedsiębiorstwa. Ta ekspansja jest na prawdę bardzo duża, a rewizjoniści w Niemczech też głośno krzyczą nie raz.

TS: Ale nie są u władzy.

AL: Jeszcze nie są u władzy. Hitler też u władzy nie był od początku tylko ileś lat dochodził do władzy. Jak doszedł to zaczął porządek robić i właśnie ekspansję na wschód.

TS: Dlaczego Pan straszy ludzi, Panie przewodniczący?

AL: Ja nie straszę. Ja się nie boję jakiegoś przywódcy, który będzie produkował czołgi. Nie, dzisiaj nie ten czas. Dzisiaj wystarczy produkować euro czy dolary.

TS: Ale straszy Pan ludzi, mówi, że przyjdzie zły Niemiec i zabierze nam wszystko.

AL: No, ale już mamy dowody na to. Niech Pan jedzie na tereny Polski zachodniej, północnej Warmii i Mazur, gdzie ziemie są przejęte.

TS: Pan mówi tak jakby całe Mazury zostały wykupione, całe województwo zachodnio-pomorskie zostało wykupione.

AL: Od Świnoujścia do Łeby dziewięćdziesiąt parę procent byłych PGR-ów jest w rękach spółek gdzie na czele stoi Niemiec, Holender czy inny tam.

TS: Ale żaden Polak nie chciał kupić tych terenów.

AL: Panie redaktorze, warunki ekonomiczne to uniemożliwiły.

TS: Jakie warunki ekonomiczne?

AL: Jeżeli ceny są takie, jakie są to nie bądźmy śmieszni. W Niemczech przykładowo maja dopłatę do ziemi, do produktów rolnych i tak dalej. On tutaj przychodzi, ale tam jest siedziba.

TS: Polska jak wejdzie do Unii Europejskiej też będzie miała dopłaty.

AL: Ja w to naprawdę do końca nie wierzę. Ja nie chcę być zatwardziałym przeciwnikiem Unii i takim nigdy nie byłem tylko patrzę realnie.

TS: Kiedyś Pan nawet mówił, że Polska powinna wejść do Unii.

AL: Ja realnie patrzę na to, tylko Polska powinna wejść do Unii na partnerskich warunkach. To my [podtrzymujemy. Natomiast dzisiaj widząc to, co się dzieje uważamy, że to partnerstwo stoi pod znakiem zapytania wielkim, jako że zostało około czterdziestu dni na negocjacje no i co można zrobić. Unia nam powie twardo. Chcecie wejść? Zgadzacie się na to i na to? Nie chcecie to za burtę.

TS: Ale przewodniczący Prodi mówi właśnie, żeby nie stawiać kandydatów pod ścianą, żeby z nimi negocjować elastycznie. Pan idzie dalej niż idzie Unia Europejska.

AL: Negocjacji tyle lat no i pytanie, co mamy z tego? Mamy jedno pewne i to już większość obywateli wie, chociaż ja nie kwestionuję sondaży, że większość chce do Unii, ale większość też wie, że Polska stała się rynkiem zbytu dla nadwyżek produkcyjnych Zachodu. I to widać gołym okiem. Jeżeli w ubiegłym roku, Panie redaktorze szanowny, import gwoździ do Polski, to przecież błaha sprawa, był za kwotę 40 milionów euro. Jeżeli importujemy śrubki, nakrętki, podkładki, bieliznę, proszek do prania, mydło, to ja przepraszam. Czy my Polacy jesteśmy tacy głupi. Ja rozumiem, że nie mamy tradycji w produkcji dobrych samochodów i dajmy sobie z tym spokój dzisiaj, ale żebyśmy podstawowych artykułów nie potrafili produkować?

TS: Panie przewodniczący, czy to, że Samoobrona nie będzie dzisiaj blokowała sejmowej mównicy świadczy o tym, że Samoobrona cywilizuje się czy też przestraszył się Pan nacisków polityków, autorytetów publicznych?

AL: O nie. Nie przestraszyłem się niczego. Ja wyciągam wnioski z wypowiedzi ludzi, którzy są jakimś autorytetem, natomiast, jeśli ktoś z góry ocenia Samoobronę, że to nie poważny ruch, ze to wszystko, co najgorsze to takich nie słucham i nie jest to autorytet żaden. Cywilizować nas nie trzeba. Trzeba by powiedzieć, że trzeba cywilizować dwa miliony ludzi, którzy oddają swój głos na Samoobronę.

TS: Myśli Pan, że ci, którzy na Pana głosowali chcieliby blokował Pan mównicę sejmową, żeby Pan blokował obrady Sejmu, że dlatego na Pana głosowali?

AL: Ci ludzie nie, dlatego głosowali, że samoobrona blokuje, ale dlatego, że głosowali przeciw tym zmianom, jakie nastąpiły w Polsce, a samoobrona je obnaża, pokazuje prawdę na temat przemian tych, które są ukrywane przez polityków.

TS: Ale jaką prawdę pokazał Pan, kiedy blokował obrady Sejmu, kiedy minister Kaczmarek chciał właśnie debatować na temat STOEN-u, Pan przerwał tę debatę. Więc jaką prawdę Pan obnaża? Pan stanął przed kamerami i zablokował obrady Sejmu.

AL: Minister Kaczmarek powinien się rozliczyć z prywatyzacji wcześniejszych.

TS: Panie przewodniczący ja pytam o tamte wydarzenia. Jaka prawdę Pan obnażył?

AL: Nie możemy, Panie redaktorze, przechodzić na porządku dziennym, ze ktoś kiedyś źle sprzedał zakłady pracy, z których dzisiaj nie istniej praktycznie żaden. Wszystko padło, ludzie stracili pracę, umów nie dotrzymano i on dzisiaj wchodzi i mówi tak jakby to było nic, jakby on nie odpowiadał za ten stan.

TS: Jest ministrem rządu.

AL: Jest ministrem, ale to nie znaczy, że ma prawo do wszystkiego.

TS: Ma prawo wypowiedzieć się przed Sejmem, przed posłami.

AL: Tak, ale musi mówić prawdę. Jeśli on wszystko sprowadza do tego, że tylko on ma rację, to jest to nie dopuszczalne.

TS: Panie przewodniczący, Pan mnie może być sędziom, który decyduje, kto ma racje, a kto nie ma racji, kto mówi prawdę, a kto nie mówi prawdy. Może być głosowanie w Sejmie, Sejm może przyjąć uchwałę, ale nie może Pan jednoosobowo decydować, kto ma rację.

AL: Panie redaktorze, Pan jest doświadczonym dziennikarzem i politykiem i Pan mówi takie rzeczy?

TS: Politykiem nie.

AL: No, jak każdy dziennikarz jest politykiem i przez to Pan dokładnie wie, co można w Sejmie przegłosować. Tu decyduje większość, a większość to jest PSL i SLD.

TS:, Ale to jest demokracja. Na tym polega demokracja.

AL: Nie tylko na tym, bo jeżeli my uznamy, ze wybory, które odbyły się wczoraj za demokratyczne to jest to wypaczenie. Dzisiaj nie ma demokracji, bo nie głosowała nawet połowa obywateli.

TS: Ale mogli pójść.

AL: Tak, ale wynik powinien być ważny wtedy, gdy frekwencja jest powyżej pięćdziesięciu procent.

TS: A może przez Pana nie poszli, może patrząc, co się dzieje w sejmie nie chcą iść głosować, bo są zniechęceni do polityki.

AL: Może i nie poszli, dlatego, że zobaczyli w sobotę prawdę na temat tej demokracji. A prawdę pokazał jaśnie panujący nam Aleksander Kwaśniewski, który wybrał sobie ugrupowania, z którymi chce rozmawiać i takie, z którymi ni chce. On twórca niby ukraińskiego okrągłego stołu politycznego w Polsce, chciał łączyć Ukraińców, godzić, a zaczął dzielić Polaków.

TS: Być może, kiedy zacznie Pan przestrzegać normy demokratyczne prezydent będzie Pana zapraszał.

AL: To prezydent będzie mi dyktował, jakie normy powinienem spełniać?

TS: Jest to pierwszy polityk w Polsce.

AL: A na Ukrainie przestrzegają tych norm? I zaprosił ich do Polski? Tutaj zaprosił koalicję i opozycję i nie patrzył na to, że kamienie leciały.

TS: Czyli co, przyznaje Pan, że nie przestrzega Pan norm demokratycznych?

AL: Nie, nie, nie. Zależy, kto jakie normy wyznacza sobie i czy dla kogo jest demokracja. Jeżeli demokracja ma być tym, że jeden dwa procent ma być bogatych, typu Kwaśniewskiego, Kulczyka, Niemczyka, kumpli jego, przyjaciół jego, a siedemdziesiąt procent ludzi nie ma na chleb. Co to ma wspólnego z demokracją?

Sejm w takim układzie jak jest dzisiaj, że partie, które zdobywają władzę dyktują wszystko, a marszałek Sejmu do tej pory przynajmniej, myślę, że nastąpią zmiany w regulaminie Sejmu, które nie pozwolą na taką jednoosobową władzę na dyktaturę w Sejmie, no to być może, że zaczniemy wtedy inaczej pracować.

TS: Dziękuję bardzo, przewodniczący Samoobrony, Andrzej Lepper był moim gościem.

AL: Dziękuję.

Poranna rozmowa SEKIELSKI PLUS  jest emitowana od poniedziałku do piątku o 8.02 na antenie Radia Plus. Najważniejsi goście, najistotniejsze pytania, tylko ważne odpowiedzi – codziennie rano dowiesz się o czym powinieneś wiedzieć. Tomasz Sekielski dziennikarz TVN w Radio Plus.

PO/PO

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama