Katecheza dorosłych

O ewangelizacji i katechizacji dorosłych - w aspekcie historycznym, teologicznym i praktycznym

Pierwszeństwo ewangelizacji i katechezy dorosłych znajduje swoje najbardziej właściwe uzasadnienie w celach duszpasterskich i wychowawczych, jak poświadczają o tym pierwotna tradycja Kościoła i źródła chrześcijańskiej praktyki ewangelizacyjno-katechetycznej. Człowiek bowiem dorosły jest pierwszym i podstawowym adresatem, i zarazem podmiotem życia i działania wspólnoty Ludu Bożego (zob. DCG 20; CT 43), jak i pierwszym podmiotem w wychowaniu młodego pokolenia. To, że nadal zwraca się bardziej uwagę, na przykład w naszym kraju, na religijną formację dzieci i młodzieży, wskazywać może na niedostateczną jeszcze wrażliwość odnośnie do znaczenia i roli człowieka dorosłego czy może nawet zagubienie tej idei. Z całą jednak pewnością brak dowartościowania katechezy dorosłych jest jedną z przyczyn osłabienie całego procesu wychowania do wiary dojrzałej wyznawców Chrystusa. Dlatego ponowne zwrócenie się Ojców Soboru Watykańskiego II ku człowiekowi dorosłemu należy uznać nie tyle za wielkie osiągnięcie, ile za właściwe wyczucie tego, co możemy nazwać «sensus Ecclesiae». Jeżeli bowiem działalność Kościoła zmierza do przepajania Ewangelią kultury (...), odnowy ludzkości, dawania świadectwa, otwartego przepowiadania, przylgnięcia duchowego, wejścia we wspólnotę, przyjęcia znaków, dzieł apostolskich (...), przepowiadania wyzwolenia (...), promocji ludzkiej (EN 24, 29, 31) czy też, według Jana Pawła II, do umocnienia życia wewnętrznego wspólnoty wierzących oraz działania na zewnątrz jako wspólnoty misyjnej (CT 15), to nie zrealizuje się tych celów skutecznie, gdy braknie zaangażowania w nie dorosłego chrześcijanina. Aby jednak mógł on wnieść swój owocny wkład w życie i działalność wspólnoty Ludu Bożego, trzeba postrzegać i rozumieć go w całej prawdzie jego istnienia i działania, otwierać się na wyrażane przez niego specyficzne potrzeby, poznawać jego warunki życia, a formację religijną traktować jako proces ogarniający całą jego egzystencję. Domagają się tego z wyraźną stanowczością dokumenty Kościoła. Dlatego w opracowaniu tym znajdzie się próba kreślenie jego obrazu, właściwego mu sposobu myślenia i działania, głównie w tym celu, aby dzieło ewangelizacji i katechezy mogło przyjąć wymiar bardziej wiarygodny i pełny.

1. Rys historyczny katechezy dorosłych

Kościół od początku swojego istnienia kierował katechezę przede wszystkim do dorosłych. Jak pisze R. Murawski, wszystkie teksty biblijne zawierające jakieś odniesienia do praktyki chrztu w Kościele czasów apostolskich wskazują dość jednoznacznie na to, że udzielano go w zasadzie ludziom dorosłym2. Podobna praktyka miała miejsce w czasach poapostolskich, patrystycznych, aż do zaniku katechumenatu. Wykształcona forma przygotowania do chrztu, a zarazem wprowadzająca w misterium wiary i Kościoła, jakim był katechumenat (od końca II do mniej więcej V/VI wieku3), szczegółowo określała zarówno treść, jak i sposoby czy metody chrześcijańskiej formacji ludzi dorosłych. Zwracano więc w nim uwagę na podstawowe treści chrześcijańskiego kerygmatu, zagadnienia moralne, liturgiczne, wiążąc je wszystkie z życiem. Przede wszystkim jednak katecheza pierwszych wieków, wbudowana w struktury katechumenatu, stanowiła jeden z istotnych elementów procesu inicjacji chrześcijańskiej, który kończył się przyjęciem sakramentów wtajemniczeniu: chrztu, bierzmowania i Eucharystii4.

Ponowne zainteresowanie Kościoła formacją dorosłych chrześcijan rozpoczyna się dopiero od Soboru Trydenckiego, jakkolwiek w formie dalekiej już od pierwotnego katechumenatu. Cały wysiłek formacyjny szedł głównie w kierunku doktrynalnego pouczenia wiernych, jak tego mamy przykład w przepisie dekretu «Super lectione et praedicatione» (Sesja V), gdzie przypomina się pasterzom, aby

przynajmniej w niedziele i wielkie święta karmili lud sobie powierzony słowami zbawienia, podawanymi według jego zdolności, nauczając tego, co wszystkim jest konieczne do zbawienia, wskazując w sposób krótki i łatwy wady, których powinni unikać i cnoty, które powinni praktykować, aby w ten sposób mogli uniknąć kary wiecznej i otrzymać chwałę niebieską5.

W okresie potrydenckim w katechezie dominował wysiłek na rzecz przezwyciężenia wielkiej ignorancji religijnej chrześcijan oraz przekonanie o konieczności nauczania prawd «koniecznych do zbawienia». Ich bowiem nieznajomość uważana była zawsze za źródło różnego rodzaju herezji, nieporządku i niemoralności (zob. katechizmy św. Piotra Kanizjusza i św. Roberta Bellarmina).

Ogólnie można powiedzieć, że w praktyce pastoralnej Kościoła ostatnich wieków były obecne różne formy katechezy dorosłych: przepowiadanie, katechizm, misje ludowe, przygotowanie do sakramentów itp. Z czasem jednak katecheza zwróciła się w kierunku dzieci i młodzieży. Nie osłabiło to jednak do końca przekonania o konieczności rozszerzania form katechezy dorosłych.

W wieku XX przepisy Soboru Trydenckiego o potrzebie religijnego kształcenia dorosłych nabrały nowego znaczenia. Tak przynajmniej jest to widoczne w encyklice «Acerbo nimis» Piusa X z 1905 roku. Papież, po wyrażeniu swojego ubolewania nad ignorancją religijną chrześcijan (nn. 1-4; 14-15) i przypomnieniu obowiązku kształcenia religijnego wiernych (nn. 11 i 12), mówi o konieczności poznania prawd katechizmowych przez dzieci i młodzież przygotowującą się do sakramentów, wspomina o religii w szkole (n. 16), aby na końcu zwrócić uwagę na znaczenie kształcenia religijnego także osób dorosłych:

Zdajemy sobie sprawę, że szczególnie w tych czasach także dorośli potrzebują, nie mniej od dzieci, religijnego kształcenia, dlatego też proboszczowie i wszyscy ci, którzy sprawują pieczę nad duszami, oprócz zwykłej homilii, która powinna mieć miejsce we wszystkich Mszach parafialnych podczas wszystkich świąt, niech wyjaśniają wiernym w sposób prosty i przystosowany do ich inteligencji Katechizm, wybierając taką porę dnia, która byłaby dla nich najbardziej odpowiednia, jednakże nie w tym samym czasie, gdy trwa nauczanie dzieci. W tym celu powinni używać «katechizmu trydenckiego», starając się, aby w ciągu odpowiedniego czasu, czterech lub pięciu lat, wyłożyć wszystko co dotyczy Credo, Sakramentów, Dekalogu, Oracji niedzielnych i Przykazań kościelnych6.

Przepis ten ilustruje dobrze znaczenie nauczania katechetycznego zwróconego do dorosłych. W sumie, formą najbardziej rozpowszechnioną tego typu nauczania było kształcenie religijne, mające miejsce w parafiach, przeważnie w niedzielne popołudnia. Sposób prowadzenie tej katechezy wskazuje na tradycyjną linię wykładu doktrynalnego, prowadzonego metodą dedukcyjną, jak ilustruje to wypowiedź biskupa z Vicenzy (Włochy), Ferdynanda Rudolfi (1911-1943), jednego z bardziej zainteresowanych wprowadzaniem przepisów Piusa X:

Musimy pamiętać, że katecheza dorosłych nie może być sprowadzana jedynie do kazania, w sensie ogólnym tego słowa, ale ma być lekcją (...). Niech się uczy w sposób jasny prawd, podaje prawidłowe i ścisłe definicje, dobrze podzielone i wyliczone, bez zbytnich odchyleń, z całą argumentacją na dany temat. Aby wyjaśniać katechizm, potrzebny jest nie tyle mówca (orator), ile mistrz, nie tyle elokwencja, ile metoda i nie tyle wykształcenie literackie, ile znajomość czystej doktryny teologicznej7.

Z czasem jednak, pod wpływem trudności gromadzenia dorosłych wiernych w niedzielne popołudnia, polecano, aby systematyczny wykład katechizmu miał miejsce podczas Mszy niedzielnej, w miejsce homilii.

Inne oficjalne wypowiedzi zachowują styl podobny do «Acerbo nimis». Tak jest na przykład w Kodeksie Prawa Kanonicznego z 1917 r. (kan. 1332) i dekrecie «Provido Sane» Świętej Kongregacji Soboru z 1935 r. W dokumentach tych zwraca się uwagę także na konieczność katechezy dzieci i młodzieży, przywołując przepis «Acerbo nimis». Przypomina się również konieczność praktyki katechizmu dla dorosłych, nie tylko z motywów religijnej ignorancji, ale także dlatego, aby katechetyczne kształcenie dzieci nie zostało zapomniane8.

Podobne wskazania znajdujemy jeszcze w 1950 r., wypowiedziane w czasie trwania Międzynarodowego Kongresu Katechetycznego w Rzymie (październik 1950) i w przemówieniu Piusa XII, kończącym ten Kongres. Po stwierdzeniu, że masowo upuszcza się tradycyjne wyjaśnianie katechizmu w niedziele, poleca się, aby szukać różnych okazji i sposobów jego kontynuowania. O katechezie mówi się przeważnie jako o «wyjaśnianiu doktryny katolickiej» («doctrinae catholicae explanatio», n. 5), «przekazie doktryny chrześcijańskiej» («traditio christianae doctrinae», n. 6), «objaśnianiu doktryny katolickiej» («illustratio catholicae doctrinae», n. 12). Są to wyrażenia typowe dla ówczesnej katechezy czasie, która koncentrowała się na przekazie doktryny religijnej9.

Syntetycznie ujmując, w epoce nowożytnej dostrzega się istnienie oficjalnej linii działania, dobrze określonej, która, w myśl Soboru Trydenckiego, jest wystarczająco jednorodna, stała, szczególnie jeżeli chodzi o motywacje, cele, treści, metody i instytucje odpowiedzialne za katechezę dorosłych. Jako przyczynę i źródło jej istnienia podaje się zwykle ignorancję religijną chrześcijan i konieczność poznania prawd koniecznych do zbawienia. Jest ona rozumiana jako rozszerzone poznanie przez osoby dorosłe prawd wcześniej podawanych dzieciom, i ma jako podstawowy cel formację «dobrego chrześcijanina», który powinien znać doktrynę i swoje obowiązki oraz być człowiekiem praktykującym.

W tym czasie nie brakuje też innych doświadczeń i form katechezy dorosłych, bardziej angażujących poszczególne grupy i osoby. Były to: Akcja Katolicka, ruchy apostolskie, JOC, kręgi intelektualne, katechumenat dorosłych itp.

We Francji istniały na przykład różne formy Akcji Katolickiej i, począwszy od 1947 roku, odnowiony katechumenat dorosłych, głównie w Paryżu i Lyonie. W tradycji francuskiej, przed 1950 rokiem, termin «catéchisme» wskazywał zawsze na tradycyjną nauczanie religijne dzieci, podczas gdy termin «catéchèse» był odnoszony do nauczania religijnego dorosłych, odbywającego się poza niedzielnym kazaniem i misjami ludowymi10.

Także we Włoszech można odnotować podobne doświadczenia, związane głównie z Akcją Katolicką. Na podkreślenie zasługuje dzieło ks. F. Olgiati, «Il Sillabario del Cristianesimo» z 1924 r., wcześniejsze tzw. «Tygodnie Katechizmu» organizowane przez członków Akcji Katolickiej w 1920 r., oraz inne inicjatywy na tym polu. Analogiczne inicjatywy miały miejsce także w innych krajach, jak Hiszpania, Niemcy, USA itd.11.

2. Wpływ Soboru Watykańskiego II na rozwój katechezy dorosłych

Podobnie jak w innych dziedzinach życia Kościoła, także w kwestii katechezy dorosłych Sobór Watykański II stanowił punkt zwrotny, przynajmniej jeżeli chodzi o dostrzeżenie i rozwój nowych możliwości. Dokonało się to, co prawda, bardziej w okresie posoborowym, niż podczas obrad Vaticanum II, jednak generalnie Sobór ten stał się przyczyną rodzenia się wielorakich inicjatyw, wyzwalając nowy zapał duszpasterski w Kościele. Sam Sobór nie zajął się bezpośrednio tematem katechezy, chociaż był on obecny w schematach przygotowawczych, zawierających wzmianki o konieczności nowych rozwiązań w dziedzinie religijnego wychowania dorosłych.

Odnośnie do dokumentów soborowych, o katechezie dorosłych wspomina się jedynie w dekrecie o pasterskich zadaniach biskupów w Kościele «Christus Dominus», chociaż używa się tam jeszcze sformułowań typowo przedsoborowych:

Niech czuwają [biskupi], aby nauczanie katechetyczne, które zmierza do tego, aby wiara w ludziach, rozjaśniona przez naukę, stawała się żywa, wyrazista i czynna, było starannie przekazywane [«catechetica institutio... tradatur»] dzieciom oraz dorastającej i dojrzalszej młodzieży, a nawet ludziom dorosłym. W tym przekazie należy zachować właściwy rozkład i metodę dostosowaną nie tylko do przedstawianej treści, ale także do zdolności, możliwości i wieku oraz warunków życia słuchaczy; to nauczanie winno opierać się na Piśmie świętym, Tradycji, liturgii, na Magisterium i życiu Kościoła (n. 14).

Doszło więc w zakresie treści i celów do pierwszych oficjalnych prób odnowy katechezy, także osób dorosłych, czego jednak nie można jeszcze powiedzieć w odniesieniu do metody. W tym bowiem wymiarze katecheza dorosłych jest kontynuatorką, nie w sensie jednak dosłownym, ujęć przedsoborowych, gdyż obecne w tym dokumencie określenie «nauczanie katechetyczne przekazywane dorosłym» nie wydaje się zakładać aktywnego udziału katechizowanych w jej tworzeniu.

Sobór w wielu miejscach przypomina także o potrzebie i konieczności przywrócenia starożytnej instytucji katechumenatu dorosłych (KL 64; DB 14; DM 14). Trzeba jednak powiedzieć, że pomimo tych stwierdzeń Sobór nie ukazał w formie wyraźnej i dojrzałej katechezy dorosłych. Dopiero w rozbudzonym przez Sobór entuzjazmie doszło do wyraźnej zmiany myślenia co do potrzeby jej prowadzenia.

W okresie posoborowym szybko doszło zrodzenia się przekonania o potrzebie i niemalże konieczności natychmiastowego rozbudowania katechezy dorosłych, wspólnie z innymi rodzajami aktywności pastoralnej. Dokonał się w ten sposób prawdziwy przewrót w ogólnym spojrzeniu na katechezę, wcześniej skoncentrowanej na dzieciach i młodzieży. Sukcesywnie dochodziło do określenia charakteru, natury, miejsca katechezy dorosłych, już nie jako tradycyjnej katechezy dzieci czy młodzieży w formie rozszerzonej, ale jako poważnej refleksji nad naturą, cechami i potrzebami społeczności ludzi dorosłych. Mówiło się nie tylko o rozwoju katechezy dorosłych, ale i o tym, aby katecheza miała charakter «dorosły», dojrzały.

Na pierwszym miejscu należy wspomnieć Holandię, która już od początków lat 60., z okazji Sesji Katechetycznej Ekipy Europejskiej (Londyn 1961), zwróciła się zdecydowanie w kierunku promowania katechezy dorosłych. W 1961 r. biskupi holenderscy podjęli decyzje o opracowaniu katechizmu (Nieuwe Catechismus) dla dorosłych, który ukazał się w 1966 r. Zainaugurował on nowy styl katechetyczny i zaprezentował się jako dokument o niezwykłym znaczeniu w historii współczesnej katechezy dorosłych.

We Francji doniosłą rolę odegrał Joseph Colomb, który był jednym z pierwszych autorów dostrzegających konieczność katechezy dorosłych. Podał on motywy jej rozwoju i kryteria działania12. Francja, chociaż była bardzo długo związana z tradycyjną katechezą dziecięcą, coraz bardziej stawała się świadoma potrzeby katechezy dorosłych, jak na to wskazują dokumenty IV Narodowego Kongresu Katechetycznego (Paryż 1964):

Spotkanie orędzia chrześcijańskiego z mentalnością ludzi dzisiejszych jest warunkiem każdej katechezy dorosłych (...). Jest rzeczą pilną rozwijanie tej katechezy dorosłych13.

Znaczącym był fakt utworzenia w 1965 r. działu «Dorośli» w Narodowym Centrum Nauczania Religijnego (CNER). W 1968 r. Pierre Babin bronił i popierał, w prowokacyjnym artykule, pierwszeństwa katechezy dorosłych14. Także w Niemczech podnosiły się głosy nawołujące do konieczności postawienia katechezy dorosłych w centrum uwagi katechetycznej. W szczególności Adolf Exeler (1966) przywoływał historyczne fakty mające wskazywać, poza okresem XVIII-XIX wieku, na centralność tej katechezy w Kościele15. Przekonywano także o niewystarczalności katechezy dzieci i młodzieży. Klemens Tilmann ukazywał braki katechetyczne, przed i po okresie katechezy klasycznej, w katechezie przedszkolnej i dorosłych16. Bruno Dreher podkreślał konieczność centralnej roli osób dorosłych w całej pastoralnej aktywności Kościoła, który powinien mieć jako partnerów wspólnotę osób dorosłych. Katecheza dzieci i młodzieży, twierdził, pozostaje zawsze częściowa, jest zorientowana na katechezę dorosłych, ponieważ tylko przedmiotem katechezy może być to, co rzeczywiście realizuje się we wspólnocie dorosłych17.

Jeżeli chodzi o Włochy, znaczącą była decyzja biskupów tego kraju, już w 1967 r., o przygotowaniu, w atmosferze tworzenia nowych katechizmów, także katechizmu dla dorosłych. W USA jest znana inicjatywa Gabriela Morana. Pisał on:

Wychodzimy z założenia, że chrześcijaństwo jest religią, która rzeczywiście może być przyjęta i w sposób wolny zaakceptowana tylko przez człowieka dorosłego. W konsekwencji, nauczamy dorosłych tak, aby mogli przyjąć wiarę chrześcijańską, a dzieci jako te, które mają stać się ludźmi dorosłymi18.

W Ameryce Łacińskiej, przed przyjęciem uchwał i postanowień Konferencji Episkopatu Latynoamerykańskiego w Medellin i Puebla, odbył się Międzynarodowy Tydzień Katechetyczny w Medellin (sierpień 1968), podczas którego nie brakowało głosów o potrzebie pilnego rozwoju katechezy dorosłych:

Dzisiaj, bardziej niż kiedykolwiek, z powody sytuacji, w której żyją ludzie krajów latynoamerykańskich, katecheza dla świata dorosłych ukazuje się jako prawdziwe wyzwanie dla Kościoła19.

Można powiedzieć, że w latach 60. doszło pod wpływem Soboru do uświadomienia pilności i pierwszeństwa katechezy dorosłych, rozumianej w sposób dogłębnie nowy w stosunku do przeszłości. W latach 70. i 80. utwierdza się stanowisko, widoczne w dokumentach oficjalnych, co do pierwszeństwa katechezy dorosłych w duszpasterstwie. Inną cechą charakterystyczną tego okresu było odkrycie znaczenia misji ewangelizacyjnej Kościoła (pierwszeństwo ewangelizacji i duszpasterstwa o charakterze misyjnym), powrót do katechumenatu i podkreślanie wymiaru katechumenalnego katechezy.

Szczególne znaczenie miała deklaracja zawarta w «Directorium Catechisticum Generale» (DCG):

Niech ponadto pamiętają [pasterze], że katechizację dorosłych należy uznać za docelową formę katechezy, ku której skierowane są w pewien sposób - zawsze również konieczne - wszystkie pozostałe formy, a to z tej racji, że ta właśnie katechizacja ma na uwadze ludzi zdolnych do odpowiedzialnego w pełni przyzwolenia. Spełniając zarządzenia Soboru Watykańskiego II - mają też z największą troską postarać się o 'przywrócenie katechumenatu dorosłych lub lepsze przystosowanie go (DCG 20, także 92-97)

Wypowiedzi na temat katechezy dorosłych możemy także znaleźć w dokumencie końcowym II Międzynarodowego Kongresu Katechetycznego w Rzymie (wrzesień 1971), które były wówczas w swojej wymowie stanowcze i bardzo znaczące:

Należy zwrócić uwagę na rosnące zainteresowanie katechezą dorosłych oraz uznać, że katecheza dzieci jest najbardziej połączona z wiarą dorosłych. Z tego względu dorośli i rodzina domagają się pierwszeństwa w katechezie. (...) Katecheza dorosłych reprezentuje pełną formę katechezy. Inne formy odnoszą się do niej (...). Świadectwo wspólnoty dorosłych jest źródłem i celem katechezy młodzieży20.

Ponadto, ogłoszenie i publikacja «Obrzędów Chrześcijańskiego Wtajemniczenia Dorosłych» w 1972 r. stało się odkryciem ważności inicjacji sakramentalnej dorosłych, a szczególnie dowartościowaniem katechumenatu. Dochodzi także do głosu nowa świadomość o znaczeniu ewangelizacji jako podstawowej formie misji Kościoła i pierwszoplanowej opcji pastoralnej. Wyrazem tego były: Synod Biskupów z 1974 r. na temat ewangelizacji, adhortacja apostolska Pawła VI «Evangelii nuntiandi» z 8 grudnia 1975 r. Od tego okresu katecheza dorosłych jest włączana w obszar duszpasterstwa ewangelizacyjnego, znajdując żywotny związek z katechumenatem.

Innym wydarzeniem potwierdzającym znaczenie katechezy dorosłych Synod Biskupów w 1977 roku na temat katechezy. W «Orędziu do Ludu Bożego» potwierdza się, że katechumenat dorosłych reprezentuje model i paradygmat każdej katechezy:

.... wzorem wszelkiej katechezy jest katechumenat poprzedzający chrzest, a więc ta specyficzna formacja, dzięki której człowiek dorosły, nawrócony na wiarę, zostaje doprowadzony do wyznania wiary w czasie chrztu, w wigilię paschalną. W trakcie tego przygotowania katechumeni otrzymują Ewangelię (Pismo święte) oraz jej kościelny wyraz w postaci Symbolu wiary (n. 8).

Opcja na rzecz katechezy dorosłych podjęta została także w «Catechesi tradendae», gdzie postrzega się ją jako najznakomitszą formę katechezy, ponieważ zwraca się [...] do osób wykonujących największe zadania i w ogóle zdolnych do życia według Orędzia Chrześcijańskiego i to z jego pełni. Dlatego ich wiara winna być [...] stale oświecana, wzmacniana i odnawiana, aby przeniknęła całą działalność doczesną, za którą są odpowiedzialni. Aby zaś katecheza mogła być tak skuteczna, powinna być ciągła; będzie bowiem rzeczywiście daremna, jeśli zatrzyma się na samym progu wieku dojrzałego... (CT 43).

Inną inicjatywą na rzecz katechezy dorosłych jest dokument Międzynarodowej Rady do spraw Katechezy, noszący nazwę «Katecheza dorosłych we wspólnocie chrześcijańskiej. Niektóre linie i ukierunkowania», Watykan 199021. Jest on, jak dotychczas, jedynym dokumentem poświęconym w całości chrześcijańskiej formacji człowieka dorosłego w Kościele, podając jej w miarę całościowe rozumienie. Przynosi on też pierwszą próbę określenia katechezy dorosłych, które zostanie podane w dalszej części opracowania22.

Ostatnim dokumentem jest «Dyrektorium Ogólnym o Katechizacji» z 1997 roku (DOK). Powtarza się w nim zasadniczo te same opinie na temat katechezy dorosłych, co w DCG (zob. n. 59, 171), jak również w dokumencie opracowanym przez Międzynarodową Radę do spraw Katechezy. Nowością Dyrektorium jest umieszczenie w jego strukturze katechezy dorosłych jako pierwszej, ze względu na jej znaczenie dla Kościoła i formacji chrześcijańskiej dzieci i młodzieży, której jest uwieńczeniem, ale i zarazem podstawowym warunkiem skuteczności.

3. Próby określenia natury i znaczenia katechezy dorosłych

Jak wynika z dokumentów i podejmowanych inicjatyw, sprawą niezwykle ważną jest określenie znaczenia i natury katechezy dorosłych. Oto w skrócie niektóre jej charakterystyczne cechy23:

- Powinna posiadać zdecydowany wymiar ewangelizacyjny, będąc wpisaną w cały plan i program pastoralny wspólnoty chrześcijańskiej, która jest przede wszystkim wspólnotą ewangelizacyjną. Nie powinna ona służyć do «utrwalania» dotychczasowego stanu rozwoju życia chrześcijańskiego, ale zmierzać do jego doskonalenia.

- Musi posiadać pełny wymiar wspólnotowy, a także zmierzać do tego, aby inspirować powstawanie nowych wspólnot.

- Musi być «wpisana» w generalny program odnowy Kościoła, jak i dążyć do nowych form stosunków Kościoła ze światem, kulturą, włączając się w dzieło promocji osoby i wolności oraz rozwiązywanie problemów kulturowych i społecznych.

- Jeżeli ma być rzeczywiście katechezą «dojrzałą», powinna być formę służby na rzecz Kościoła «dojrzałego».

- Ma promować wierzących dorosłych i zmierzać do przemian o charakterze kulturalnym i kościelnym.

- Ma przekraczać zadania socjalizacji religijnej (przystosowanie osób do instytucji eklezjalnych), zmierzając do ukazania całej oryginalności chrześcijańskiego wychowania.

- Nie może być miejscem neutralizowania pojawiających się wewnątrz Kościoła krytycznych głosów, ale odważnie podejmować dyskusję i dialog na wszystkie problemy Kościoła.

- Musi natomiast być formą służby i pomocy w procesie zdobywania dojrzałości w wierze przez osoby dorosłe, a więc także bodźcem dla wzrostu i przemiany w Kościele.

Kościół dzisiaj stoi w sytuacji wyboru - albo drogi zachowania dotychczasowego stylu obrony swoich pozycji, albo drogi ewangelizacyjnej, otwartej na współczesny świat: Pozostawać Kościołem troszczącym się o zachowanie duszpasterstwa skoncentrowanego na sakramentach i zwróconym jedynie ku sobie; albo stawać się Kościołem akceptującym duszpasterstwo misyjne, oparte na świadectwie i obecności w świecie24.

Ta katecheza nie może być inaczej wykonana jak tylko w ten sposób, że wychodzi od problemów ludzi dorosłych, którzy chcą chrześcijaństwa dojrzałego, przekraczającego świat dziecięcy. Innymi słowy, chodzi o katechezę, która nie poszukuje sposobów „odzyskania” dawnych pozycji, ale rozumie na serio problemy ludzi, aby w ten sposób razem z nimi budować świat prawdy25.

Jeżeli formacja dorosłych chrześcijan jest w stanie stać się zadaniem Kościoła, nie jako półśrodek, czy dzieło ratowania Kościoła, który stracił zapał, ale jako dzieło odnowy, odrodzenia i przemiany, jest szansa, że Ewangelia przemówi do ludzi współczesnych, także do tych, którzy stoją z daleka od chrześcijaństwa26.


Katecheza dorosłych przedstawia się jako obszar kryjący szereg zagadnień oraz inicjatyw, dla których nie jest rzeczą łatwą znaleźć precyzyjny punkt odniesienia. Może się nawet wydawać, że pojęcie «katecheza dorosłych» jest jedynie etykietą stosowaną do różnych form i modeli, które niewiele mają ze sobą wspólnego. Wiele aspektów wydaje się być problematycznymi:

• Problem natury katechezy dorosłych: wśród wielu rodzajów aktywności pastoralnych, katecheza wydaje się być procesem zaprogramowanym, a jej cele określone. Są jednak takie rodzaje działań, które nie mają pełnego wymiaru katechetycznego: akty liturgiczne, grupy i wspólnoty religijne, działalność wychowawcza itp.

• Terminologia: wieloraka, nie zawsze potrafimy dokładnie określić znaczenie danego terminu: ewangelizacja, katecheza, wychowanie do wiary, formacja chrześcijańska, formacja teologiczna, katecheza permanentna itp. Istnieje więc niebezpieczeństwo pomieszania pojęć, utraty precyzji, niejasnego przedstawienia natury katechezy dorosłych. Zakłada to wysiłek na rzecz tworzenia jasnych określeń.

• Istnieją takie formy katechezy dorosłych, które nie powinny być do niej odnoszone, gdyż są zbyt powierzchowne, okazjonalne, improwizowane itp.

Pomimo istniejących trudności, jest rzeczą konieczną, aby dążyć do jasnych koncepcji i poszukiwać właściwych kryteriów odnośnie do określenia jej natury. Istnieje wiele sposobów definiowania katechezy dorosłych, dlatego słuszną rzeczą jest dążenie do wypracowania takiej definicji, która byłaby wystarczająco precyzyjna, ukazując prawdziwą jej naturę i funkcje. Można ją określić, za dokumentem z Québec, jako:

Działanie, przy pomocy którego dorośli otrzymują pomoc w poznaniu i zbliżeniu się do chrześcijańskiego dziedzictwa, w formie krytycznej i wyraźnej tak, aby pobudzić ich dorastanie w wierze27.

Wydaje się jednak, że bardziej jasna jest definicja podana przez Międzynarodową Radę do spraw Katechezy. Brzmi ona:

Katecheza dorosłych jest pierwszym, podstawowym, integralnym i systematycznym pogłębianiem otrzymanej na chrzcie świętym wiary, której rozwój dokonuje się w ciągu całego życia osoby, w perspektywie osiągania pełnej dojrzałości w Chrystusie (n. 32).

Niektóre akcenty wypływające z tak rozumianej katechezy:

- Katecheza dorosłych, co do typu środowiska, może być realizowana w różnych formach: prywatnej i publicznej, spontanicznej i zinstytucjonalizowanej, systematycznej i okazjonalnej.

- Katecheza dorosłych może być uważana za katechezę permanentną, w tym sensie, że rozciąga się na całe życie dorosłego. Znaczy to, że katecheza ta musi odpowiedzieć, na każdym etapie życia, na wewnętrzne potrzeby dotyczące wzrostu we wierze, a nie ograniczać się tylko do funkcji uzupełniającej, aby nadrobić braki formacyjne z wcześniejszych okresów.

- Charakter katechetyczny nie może pomijać wymiaru dorosłości, prawdziwego pogłębienia wiary według stylu i potrzeb dorosłych dzisiaj.

- Katecheza dorosłych nie może być izolowana od całego kontekstu działalności wychowawczej i pastoralnej wspólnoty chrześcijańskiej. Pozostaje ona w łączności z innymi funkcjami i formami profetycznego posłannictwa Kościoła.

4. Motywować i przekonywać: centralne zadanie katechezy dorosłych

Motywacje dla ludzi dorosłych, według dydaktyki dorosłych, są sprawami zasadniczymi, koniecznymi i decydującymi, aby mogli oni wytrwać na drodze formacyjnej. Motywacja bowiem łączy się z konkretnymi interesami, potrzebami, oczekiwaniami człowieka dorosłego. Jest siłą, która wyzwala i kieruje energie do zdobywania wiedzy, formowania postaw czy nabywania umiejętności28.

· Człowiek dorosły generalnie czuje się umotywowany i może podjąć inicjatywę formacji, gdy jest przekonany o jej konieczności i użyteczności. Musi być to zarazem pewność oczywista: dorosły ma potrzebę nauczenia się z efektem niemalże natychmiastowym. Nie może być tylko stymulowany daleką perspektywą dostrzeżenia użyteczności tego, co podejmuje, ani też nie można go przekonywać koniecznością uzupełnienia poprzedniej formacji (np. z okresu młodości), czy tym bardziej proponować jedynie formacji intelektualnej, umysłowego ubogacenia itp.

· Dorosły jest motywowany w sposób naturalny wtedy, gdy czuje potrzebę uzyskiwania odpowiedzi na dany, konkretny problem (typu egzystencjalnego, rodzinnego, zawodowego, społecznego itp.). Używając analogii, można powiedzieć, że jeżeli młody człowiek jest skoncentrowany na sobie (na podmiocie), szukając własnej tożsamości i ubogacenia swojego «ja», to dorosły jest skoncentrowany na problemie. Może to mieć także negatywne skutki w formacji katechetycznej, i z czasem trzeba będzie koniecznie przezwyciężać mentalność pragmatyczną, zwracać uwagę na bardziej istotne być niż tylko mieć, ale punkt wyjścia musi zawierać w sobie ów specyficzny rodzaj pragmatyzmu.

· W motywowaniu dorosłego należy koniecznie brać pod uwagę jego zasadniczo różny sposób uczenia się, w którym bardziej dochodzi do głosu doświadczenie niż sprawdzona w okresie podstawowej edukacji teoria dotycząca zasad nauczania – uczenia się. Nie oznacza to, że nie wykazuje on intelektualnego zainteresowania nowymi zagadnieniami, ale są one szybciej i skuteczniej asymilowane, jeżeli bywają łączone z jego doświadczeniami.

· Często brakuje motywacji i bodźców tam, gdzie one obiektywnie powinny mieć miejsce. Ci, którzy czują potrzebę formacji, czasami z przykrością stwierdzają, że większą uwagę skupia się na tych, którzy zdobyli już dość wysoki stopień formacji.

· Nie zawsze motywacja zachowuje tę samą siłę i znaczenie. Wraz z wiekiem zmieniają się i zmniejszają motywacje. Stąd konieczność podtrzymywania i zachęcania dorosłych do wytrwałego uczestnictwa w formacji.

· Poza pytaniami stawianymi przez dorosłych należy wydobyć i określić bardziej obiektywne oczekiwania. Nie wystarczy zatrzymać się nad zagadnieniami sygnalizowanymi na bieżąco przez uczestników. Ważniejsze jest zwracanie uwagi na postawy, które kryją się za pytaniami uczestników katechezy. Żądanie informacji może ukrywać pragnienie spotkania innych wierzących, aby dzielić z nimi własne doświadczenie wiary czy uzyskiwać i pogłębiać pewność w danej dziedzinie, w wyrażanych opiniach, ocenach, prezentowanej postawie itp.

· Kwestia motywacji jest ściśle związana z rozumieniem dorosłego jako podmiotu, który się rozwija. Współczesne osiągnięcia w dziedzinie psychologii czy pedagogiki, także religijnej, ukazują dorosłego w rozwoju składającym się z wielu etapów czy faz29. Należałoby uwzględnić te etapy, aby właściwie dobierać motywacje, a także cele i zadania katechezy dorosłych30.


5. Nowe rozumienie dorosłego


Poszukiwania psychologiczne postawiły przed nami nowe wymiary życia człowieka dorosłego, które można nazwać wymaganiem progresywnego dojrzewania osoby. Jak podaje E. Erikson, w latach dwudziestych i trzydziestych XX w. zostało uznane, że wiek dorosły posiada bardzo specyficzny charakter rozwojowy i konfliktowy, nie będąc, jak wcześniej twierdzono, ostatecznym etapem możliwości rozwojowych. Tym samym wychodzi się poza określenia człowieka dorosłego jako raz na zawsze «uformowanego», «wychowanego», będącego już całkowicie dojrzałym, także poza koncepcję dojrzałości jako rzeczywistości statycznej, usytuowanej pomiędzy adolescencją a starością, aby otworzyć się na rozumienie dojrzałości jako okresu dynamicznego, będącego w ciągłym rozwoju. Jak twierdzi się, współczesna nauka wniosła do wiedzy o człowieku pewien element o szczególnej doniosłości, wykazując, że biologicznie nie jest on nigdy ukształtowany do końca. Można by powiedzieć, że nigdy nie staje się dorosłym, jego życie jest bowiem nie kończącym się procesem uzupełniania i uczenia się. Ta niepełność rozwoju różni go w sposób zasadniczy od innych żywych istot, musi on bowiem uzyskać od swego otoczenia umiejętności życia, w które nie wyposaża go ani natura, ani instynkty. (...) W rzeczywistości nieustannie na nowo ‘wchodzi w życie’, rodzi się w swym ludzkim kształcie. W tym tkwi jeden z głównych argumentów przemawiających za edukacją permanentną31.

Można więc powiedzieć, że całe życie człowieka nie jest niczym innym jak tylko procesem, poprzez który rodzi się: dorosłymi będziemy dopiero w momencie śmierci, czy też, według innych autorów, na progu życia dojrzałego podmiot jest „dojrzały” aby dojrzewać32.

Koncepcja dorosłego, w której absolutyzuje się takie cechy, jak samowystarczalność, racjonalność i zdolność panowania nad sytuacjami życiowymi, jest już do porzucenia. Powinny być brane pod uwagę inne wymiary: podporządkowanie (dorosły jest uwarunkowany wieloma różnymi sytuacjami, którym podlega), zdolność przyjmowania czegoś od drugich oraz sens ograniczeń płynących z cierpienia, śmierci itp. W rzeczywistości bowiem życie dorosłego charakteryzuje zarówno równowaga, jak i równoczesne występowanie aspektów nie mogących się wzajemnie pogodzić.

W antropologii chrześcijańskiej interesująca wydaje się koncepcja pogodzenia wymagań ewangelicznych, aby stawać się dziećmi, z wezwaniem św. Pawła do stawania się dorosłym, dojrzałym. A narzucające się przeciwieństwo między «być dzieckiem» i «być dorosłym» jest w efekcie do pogodzenia, gdy przyjmie się jako klucz do interpretacji tych różnorodności kategorię «wzrostu»: kiedy św. Paweł mówi: stawajcie się dojrzali, i kiedy Jezus wzywa: stawajcie się jak dzieci, jeden i drugi mówi to samo: wzrastajcie.


Dla potrzeb katechezy dorosłych można wykorzystać niektóre teorie na temat rozwoju człowieka dorosłego33. Według Erika H. Eriksona, posługującego się w koncepcji rozwoju człowieka pojęciem «cykle życia», centralnym problemem jest kwestia tożsamości. W ciągu swojego życia osoba ludzka jest przeznaczona do tego, aby odnajdywać i posługiwać się własną tożsamością w kontakcie ze światem zewnętrznym, gdyż w ten sposób rozwija swoją osobowość. Osoba przechodzi w ciągu swojego życia przez sukcesywne etapy. E. Erikson wylicza ich osiem, z których trzy odnoszą się do wieku dorosłego. Wzrost zależy od właściwego rozwoju w odpowiednim momencie.

W ciągu poszczególnych etapów albo okresów tożsamości osoba realizuje się przez konfrontację dwóch antagonistycznych biegunów: intymności albo izolacji w wieku wczesnej dojrzałości, płodności (twórczości) albo zastoju w średnim wieku, integralności albo desperacji w wieku dojrzałym. Przez intymność Erikson rozumie zdolność wejścia w głębokie relacje z niektórymi, ściśle określonymi osobami. Izolacja wskazuje na zachowanie, utrzymywanie wszystkiego przy sobie i dla siebie. Twórczość lub płodność dotyczy tworzenia (rodzenia) czegokolwiek z siebie i pozostawienia jego owoców. Integralność jest zdolnością akceptowania siebie samego i swojego przeszłego życia.

Tak więc, początek okresu dorosłości stawia osobę w centrum napięcia między tendencją do izolacji a intymności, a w prawdziwe relacje z innymi można wejść tylko wtedy, kiedy osiągnie się pozytywną równowagę między tymi dwoma tendencjami i zdobędzie się zdolność prawdziwej miłości, przezwyciężając tendencje do pozostawania na bezpieczny dystans z innymi. Umieć «zatracić się», zrezygnować z siebie samego, aby odnaleźć się w drugim: to jest podstawa do twórczości, cechy charakterystycznej dla następnego etapu rozwoju.

W wieku dojrzałym, albo w średnim wieku, ma miejsce napięcie między tendencją do stagnacji albo przesadnej troski o sobie a tendencją do twórczości (płodności). Zdobywana równowaga pozwala na to, aby czuć się odpowiedzialnym za to, co wniosło się w świat i co się stworzyło, będąc zarazem początkiem pragnienia, aby coś zostawić dla przyszłych pokoleń. Wynikiem tego jest zdolność do pielęgnowania w sobie stałej troski o innych, o świat i o życie. Jeżeli problemem adolescencji jest: Kim jestem?, to przed dorosłym staje pytanie: Czym naprawdę powinienem się zająć? Kim powinienem się zainteresować? Dorosły czuje potrzebę żeby inni troszczyli się o niego.

W starości albo w ostatnim etapie dorosłości, każdy staje wobec wyzwania, jak przeżyć w sobie tendencję do desperacji i sens integralności, pełności. Równowaga powinna doprowadzić do tego, że zaakceptuje się życie, takim jakie ono jest, z pozytywnymi i negatywnymi elementami, oraz zdobędzie się głęboki związek z historią i tradycją. Jest to droga do zdobywania mądrości.

W koncepcji Daniela Levinsona, mówiącego o porach życia (okresach życia), życie składa się z czterech pór, z których trzy przeżywane są w okresie dorosłym. Autor ten zwraca uwagę na ważność przejść (przesunięć - transakcji) w ciągu całego procesu dojrzewania człowieka dorosłego. Nie tylko otwierają i zamykają one każdy okres, każdą porę życia, ale są obecne wewnątrz nich. Według tej koncepcji, przejścia (transakcje) są procesami powolnymi i trwają wiele lat (np. między 28 i 33 rokiem, między 50 a 55 rokiem).

Na początku wieku dorosłego ukazują się po raz pierwszy cztery punkty odniesienia albo cztery podstawowe zadania, które wskazują także na późniejsze okresy: sen o życiu, doradca (mentor), praca i miłość.

Sen o życiu wskazuje na powodzenie własnego powołania i jest mniej lub bardziej uświadomioną siłą między iluzją a realnością. Chodzi tu o pewien rodzaj osobistego mitu, który ożywia osobę i towarzyszy jej w ciągu wszystkich okresów życia. Ten sen może rodzić sens głębokiej pełni albo ukazywać się jako wymagający tyran. Sen o życiu jest szczególnie obecny w procesach transakcji, gdzie ważną rzeczą jest, aby nadać mu odpowiedni wymiar.

Doradca albo mentor jest realną osobą, z którą utrzymuje się relacje (interakcje). Dla młodego dorosłego przedstawia się jako model i punkt odniesienia, jeżeli uznany zostanie za przewodnika, mistrza i osobę zaufaną. Na początku zwykle się z nim identyfikuje, aby później odseparować się od niego.

Miłość i praca są czynnikami, które mają znaczny wpływ na dojrzewanie, w sposób jednakże względny, w zależności od płci. Czynnik pracy ogranicza się zwykle do sfery profesjonalnej, ale jeżeli potwierdza sens i ukierunkowuje życie, dynamizując go (utrata pracy może prowokować utratę sensu), może stać się także czynnikiem tyranizującym: osoba żyje tylko po to, aby pracować, a nie po to, aby być tym, kim jest. Praca spełnia jedną z ważniejszych ról w życiu społecznym, nawet do tego stopnia, że każde poszukiwanie sensu, włączając w to także wiarę, budowane jest w perspektywie pracy zawodowej. Ten, jak go nazywa autor, katalizator tożsamości jest przyczyną rodzenia się nowych zadań, na każdym etapie życia: poszukiwania pracy, realizacji przez pracę, kariery itp. Także miłość pełni podobną rolę, jeżeli nie ogranicza się do dziedziny wewnętrznej, ale ukierunkowuje osobę na otwarcie się, stając się katalizatorem w wymiarze relacyjnym w całym tego słowa znaczeniu, będąc przy tym w opozycji do tendencji samowystarczalności i izolacji. Staje się również wyzwaniem, szczególnie w chwilach nieoczekiwanych i w zaprogramowanych zmianach (wybór określonego sposobu życia, małżeństwo, urodziny, śmierć najbliższych itp.).

Z kolei Robert Kegan, mówiący o życiu jako tworzeniu sensu, jest zwolennikiem poglądu, że dojrzewanie bytu ludzkiego musi koniecznie zakładać koncepcję całościową. Zgodnie z nią wyjaśnienie dojrzewania ludzkiego powinno przyjąć za prawdę, że człowiek jest twórcą sensu, o ile jest zdolny do udzielenia odpowiedzi na fundamentalne pytania, typu: Kim jestem? Dlaczego żyję? Skąd przychodzę? Dokąd zmierzam? itp.

Tworzenie sensu jest równocześnie aktywnością psychiczną (np. rozumieć, widzieć), społeczną (np. potrzeba drugiej osoby) i egzystencjalną (żyjemy, aby poszukiwać i tworzyć sens). I to wydaje się być podstawową ludzką aktywnością (nieredukowalną do żadnego innego procesu). Posiada się sens, ma się poczucie sensu tylko wtedy, gdy jest się uznanym przez drugich; nie osiąga się tego stanu, jeżeli się jest całkowicie odizolowanym. Wtedy może zrodzić się poczucie, że życie nie ma żadnego znaczenia. A więc rzeczywistość nie jest sama z siebie właściwie ukształtowana, to my ją tworzymy i nadajemy jej sens.

W ciągu swojego życia osoba ludzka przechodzi przez określone etapy czy fazy, które niosą ze sobą określone rodzaje sensu życia. W każdym etapie aspekt uprzednio dominujący i określający rodzaj bycia osobą, który determinował sposób podchodzenia do rzeczy i spraw, nadając im określony sens, staje się bardziej obiektywny, rzeczowy. Ponadto w procesie rozwoju bytu ludzkiego szczególne znaczenie posiadają kryzysy: są one szansą i wyzwaniem. Aby osiągnąć nowy sposób uczestnictwa w świecie należy zgodzić się na porzucenie i stracenie czegoś (z siebie). Osoba może tego nie uczynić i zatrzymuje się w swoim rozwoju. Projekty życiowe realizują się wtedy, kiedy jest się gotowym do poniesienia ryzyka wobec czegoś, co pojawia się jako nowe, i porzucenie tego, co jest stare. W koncepcji R. Kegana pierwszorzędne znaczenie posiadają: zmiany i przejścia.

Dla R. Kegana w każdym stadium jest konieczne to, aby zaistniało odpowiednie środowisko, które nazywa środowiskiem integrującym i podtrzymującym. To środowisko pełni funkcję przyjęcia: jest ono równocześnie tym, które przyjmuje osobę i pozwala jej żyć w sposób harmonijny. Środowisko to spełnia trzy funkcje: podtrzymywania (oparcia), porzucenia, pozostawania blisko.

Podtrzymywanie oznacza środowisko oparcia, które ofiaruje osobie całą uwagę, uznanie i konieczną pomoc, jednakże bez tworzenia takich więzów, które tworzyłyby uzależnienia.

Porzucanie polega na tym, że podtrzymuje się naturalny i normalny proces separacji od integrującego środowiska. Innymi słowy, aby dojrzewać, trzeba na pewnym etapie umieć wyjść poza dotychczasowe środowisko i rozpocząć samodzielne życie. Dlatego też środowisko oparcia musi pomóc osobie podjąć taką decyzję. Jak mówi autor, musi odważyć się mu powiedzieć «do widzenia», «do zobaczenia».

Pozostawać blisko jest odpowiedzią na potrzebę zgody, potwierdzenia, właściwą procesowi rozwoju (rozwijać się czy wzrastać znaczy zgadzać się, odnajdywać to, co już było moją integralną częścią).


Dokonując syntezy wskazanych wyżej teorii, można tak przedstawić podstawowe problemy związane z rozwojem człowieka dorosłego, wyciągając także odpowiednie wnioski dla katechezy dorosłych:


•Przekroczenie 20 roku życia

Jest to ważny moment przejścia: czas do tworzenia snu o życiu i nadziei na udane i pełne osiągnięcia w okresie dorosłym. Oto niektóre charakterystyczne cechy tego okresu: odkrywanie intymnych relacji, poszukiwanie jednego lub kilku mistrzów (doradców), którzy dodawaliby odwagi i pomagali budować fundamenty pod realizację snu o życiu, zachęcając młodego dorosłego do poszukiwania ideałów i otwierania się na relacje międzyosobowe. Są także ważne zadania do wykonania: osiągnięcie niezależności od rodziców, zdobycie autonomii i odpowiedzialności, tworzenie własnej tożsamości, określenie celów, aby realizować własny projekt życia (sen o życiu).


• Dwudzieste lata życia

Należy w tym czasie znaleźć równowagę między poszukiwaniem intymności - przede wszystkim poprzez relacje miłości z partnerem życia - a tendencją do izolacji. Sen o życiu zakłada także pewne iluzje; jest on uważany za okres, którego charakterystykę można ująć w określeniu jako «tylko ta droga jako jedyna i prawdziwa», którą powinno się podjąć i realizować poprzez pracę i miłość. Jednakże jest się jeszcze mało pewnym własnej roli dorosłego, czy to jako mężczyzna, czy kobieta. Czas obecny (teraźniejszy) uznaje się za lepszy od przeszłego, przyszłość jest postrzegana jako pozytywna. Relacje społeczne zawężone są do ścisłego grona osób: chciałoby się być aktywnym i zaangażowanym wszędzie, ale należy sobie zdawać sprawę z obowiązków rodzinnych, które mogą być przyczyną stresu.


• Przekroczenie 30 roku życia

Otwiera się w tym czasie okres trudnych pytań, które dotyczą własnej osoby: sen o życiu w konfrontacji z życiem domaga się dostosowania, weryfikacji. Czas jest uważany jako coś bardziej trwałego, stałego. Dorosły interesuje się niektórymi aspektami własnej tożsamości, nad którymi dotąd nie przeprowadzał refleksji, na nowo ocenia karierę i wytycza nowe cele (małżeństwo i dzieci pojawiają się jako kwestia pilna), angażuje się w różne życiowe opcje i wybory o charakterze powołaniowym. Przychodzą nowe rodzaje odpowiedzialności: wraz z nimi wzrasta poczucie władzy, ale także jest mniej czasu wolnego. Akceptuje on własną tożsamość jako rodzic: zainteresowanie przenosi się bardziej na dzieci. Dorośli robią pierwsze kroki w kierunku współzależności, uświadamiając sobie podwójną potrzebę: autonomii i zależności.


· Perspektywy pastoralne i katechetyczne

Jeżeli chodzi o życie chrześcijańskie, jest to czas pewnej nieobecności i oddalenia od Kościoła. Tradycyjne duszpasterstwo, które traktuje ludzi dorosłych tylko jako przedłużenie okresu młodości, nie jest w stanie odpowiedzieć na prawdziwe potrzeby tego okresu. Obecność dorosłych w Kościele jest sporadyczna i okazjonalna (przygotowanie do małżeństwa, grupy rodzinne, przygotowanie do chrztu dzieci itp.). Jest czymś paradoksalnym, że w okresie tak ważnym, kiedy potrzebne byłoby pogłębienie decyzji i motywów wiary, praktycznie ich nie ma.

Potrzebna byłaby pogłębiona refleksja w trzech dziedzinach:

1) odkrywanie i pogłębienie wiary, także pogłębienie decyzji, koncepcji życia i wychowania religijnego.

2) pogłębienie chrześcijańskiej wizji miłości i rodziny. Ważnymi tematami są te, które dotyczą małżeństwa, życia rodzinnego, ojcostwa, rozwodów, aborcji, wychowania religijnego dzieci itp. W tym okresie szczególnie kobieta jest otwarta i wrażliwa na omawiane problemy.

3) pogłębienie chrześcijańskiej wizji pracy i zaangażowania w świecie (praca, bezrobocie, życie społeczne, wiara i polityka, sprawiedliwość, uczestnictwo, ekologia, zaangażowanie kulturalne itp.).


•Dojrzałość: między płodnością (twórczością) a stagnacją

W tym okresie wzrasta poczucie odpowiedzialności. Z większą uwagą podchodzi się do swoich zadań, gdyż dochodzi do głosu wartość twórczości, płodności. Jest ona zdolnością nawiązywania stosunków z ludźmi spoza własnej rodziny: osoby w tym wieku czują się bardziej odpowiedzialne za przyszłe pokolenia i świat. Ten fakt zakłada „aktywną troskę” o dobro innych i naprawę istniejącego świata. Ci, którym się to nie udaje, popadają w stan autoabsorbcji, w której potrzeby i osobisty komfort zajmują pierwsze miejsce.

Wzrastające poczucie odpowiedzialności sprawia, że dochodzą do głosu, czasem po raz pierwszy w życiu, tzw. «wielkie kwestie» (np. pytania i refleksje na temat sensu życia), z możliwością nowego spojrzenia na religię. Czasami wspólnoty kościelną potrafią okazać się środowiskiem stabilizującym ten okres przejścia i są w stanie ukazać taką wizję świata i wartości etycznych, aby dorosły uznał za ważne przekazanie ich następnym pokoleniom.

Wartością albo cnotą szczególnie ważną w tym okresie jest «troska» i «gorliwość» o to, co się wniosło w świat w ciągu dotychczasowego życie, czy to z konieczności, czy z przypadku.


· Perspektywy pastoralne i katechetyczne

W tym wieku często odnotowuje się powrót do aktywności religijnej w postaci zaangażowania w duszpasterstwo (szczególnie kobiety i pięćdziesięciolatkowie), także z większą wrażliwością co do wychowania młodego pokolenia. Jest to okres wielkich zadań wychowawczych i pastoralnych.

W wymiarze katechetycznym i pastoralnym można i należy dyskutować wówczas na takie problemy, jak przezwyciężanie kryzysu wieku średniego; ponowne odkrywania sensu życia; rozwój wiary i mądrości chrześcijańskiej; chrześcijańska lektura; podejmowanie określonych zadań; ponowne odkrywanie wartości i piękna liturgii. Wtedy też katecheza dorosłych znajduje swoją najbardziej naturalną i najbardziej bogatą przestrzeń do zagospodarowania. Nie brakuje jednak i trudności (odporność na zmiany człowieka dorosłego, samowystarczalność, różne kryzysy...), choć są i wielkie przedsięwzięcia do wykonania: promocja dorosłych wierzących, tworzenie nowych wspólnot, odnowa życia kościelnego.


• Wiek trzeci: w kierunku starości, integralności i śmierci

Dochodzą do głosu nowe wartości i cnoty. Mądrość przewyższa fizyczną kondycję. Przechodzi się od kontaktów funkcjonalnych, które miało się z innymi, do tych, które oparte są na wewnętrznej wartości. Trzeba nauczyć się stawiać czoła postępującemu zubożeniu afektywnemu (wiele rzeczy i osób kochanych już odeszło), pozostając jednocześnie elastycznym w kontaktach, szczególnie o charakterze międzypokoleniowym, które stają się coraz ważniejsze. Spadek sił fizycznych i perspektywa końca życia skłaniają do ponownego patrzenia w przeszłość. Głównym wyzwaniem pozostaje zdolność pogodzenia się z własną przeszłością i uznania jej (integralność). Z tego wynika cnota mądrości. W przeciwnym wypadku osoba wyniszcza się w zgorzknieniu. Integralność jest prawie niemożliwa bez głębokiej nadziei i zaufania w życie, które nas podtrzymuje.


· Perspektywy pastoralne i katechetyczne

Z punktu widzenia pastoralnego okres ten charakteryzuje się małym zaangażowaniem pastoralnym, chociaż są w nim wielkie możliwości: jest jeszcze wiele lat, których nie wie się jak wypełnić. Z drugiej strony nie można ulegać przekonaniu, że ludzie starzy są bardziej religijni i dojrzali w wierze. Ponadto starzenie się społeczeństw i przedłużenie lat życia stwarzają nowe problemy dla katechezy.

W katechezie i duszpasterstwie dorosłych należałoby podjąć następujące tematy: podtrzymanie sił fizycznych, uczuciowych, intelektualnych i duchowych; właściwe wykorzystanie czasu wolnego; rozumienie i zaakceptowanie ograniczeń wieku; wzrost w wierze; przygotowanie do śmierci; uczestnictwo ludzi starych w życiu wspólnoty kościelnej.

6. Rozwój wiary dorosłego

Dojrzewanie chrześcijańskie nie przyjmuje kierunku linearnego i jednostajnego, ale zakłada zróżnicowane formy. Formy te są związane z konkretnymi i specyficznymi okresami życia. Wiele osób twierdzi, że doświadcza ważnych zmian w sposobie wierzenia. W świetle badań okazuje się, że nie ma prostego połączenia między przemianami w zakresie wiary a wiekiem, gdyż transformacje wiary mogą następować w każdym wieku i związane są z wieloma czynnikami zakładającymi także kontekst społeczny i kulturowy. Pomimo to istnieje ścisła łączność między poszczególnymi okresami zmian w życiu ludzkim a rozwojem religijnym. Rzeczywiście, zmiany dotyczące wiary mają bardziej miejsce w okresach tzw. przejść i kryzysów, aniżeli w czasie stabilności. Kryzysy są często punktami kluczowymi, które przyśpieszają refleksję i reorientację co do sensu i wartości życia religijnego34.

W świetle przedstawionych wyżej teorii istnieje ścisły związek między wiarą a relacjami, które człowiek nawiązuje. Rzeczywiście, wiara dojrzewa poprzez zadania, które się podejmuje w określonej wspólnocie kościelnej. Ten sam związek dotyczy także zaangażowania społecznego: im bardziej osoba postępuje w wierze dojrzałej, tym bardziej jest otwarta na zaangażowanie i służbę.

Bardziej szczegółowe dane na temat rozwoju wiary dorosłego możemy odnaleźć np. w koncepcji Jamesa Fowlera35, czerpiącej inspiracje z przemyśleń E. H. Eriksona, J. Piageta, L. Kohlberga czy D. Levinsona, a odnoszącej się do stadialności rozwoju wiary. Ten amerykański teolog baptysta prezentuje bowiem tzw. «stadia wiary», które posiadają wiele czynników je determinujących: sposób moralnego myślenia i działania, a także zdolność krytycznego sądu; relacje osoby z autorytetami; zdolność do rozumienia i przyjęcia symboli; sposób odnoszenia się do drugich, jak również wizja świata, która inspiruje jego myśl i działanie. W swoich rozważaniach nie ogranicza się tylko do religijnego wymiaru życia. Jego koncepcja ukazuje w jaki sposób osoba poszukuje sensu swojego życia niekoniecznie przynależąc do jakiegoś wyznania czy religii. Dla niego «wiara» jest głównie kategorią psychologiczną, która może być wypełniona treściami chrześcijańskimi. Jest ona przede wszystkim sposobem doświadczania i dawania sensu własnemu życiu, który służy osobie do doświadczeń osobistych (doświadczenie siebie), społecznych (z innymi osobami) i wyznacza stosunek do świata. Jest to doświadczenie, które osoba podejmuje mając na uwadze ostateczne istnienie. W tym znaczeniu J. Flower mówi o człowieku jako tym, który jest «twórcą sensu» («meaning-maker»).

Według J. Fowlera osoba ludzka posiada wrodzoną zdolność do nawiązywania kontaktu z Bogiem. Istnieją w niej liczne możliwości, które pozwalają na wypełnienie swojej misji jako istoty rozumnej i odpowiedzialnej za twórczość. Wolność i przeznaczenie nie stoją w opozycji do tej zdolności. Tylko złe rozumienie i wykorzystywanie wolności może zablokować realizację projektów i zamierzeń. Człowiek może także obrócić tę swoją zdolność przeciwko Bogu i bliźniemu.

Wspólnota jest właściwym środowiskiem do tworzenia postaw i zachowań oraz sposobu wyrażenia wiary. «Ego» nie może się realizować bez kontaktu z innymi i bez zakorzenienia się w określonej tradycji kulturowej. Dlatego w każdym stadium rozwoju wiary istotny jest dla jednostki określony krąg społeczny (od najbliższej rodziny do ludzkości)36.

Droga wiary jest rozumiana przez niego jako posiadanie wzrastającej krytycznej świadomości co do woli Bożej i Jego działania oraz twórczego uczestnictwa w Jego dziełach. Rozwija się etapami, wśród których etapy od czwartego do szóstego odnoszą się do człowieka dorosłego. W pierwszych trzech mówi o wierze początkowej, intuicyjno-projekcyjnej (ok. 2 - 6/8 roku życia); mityczno-literalnej (ok. 6/8 do 11/12 roku życia); wierze o charakterze syntetyczno-konwencjonalnym albo zakładającej uczestnictwo w życiu wspólnoty (ok. 11/13 roku życia aż do wejścia w wiek dorosły z możliwością przedłużenia).

Etap czwarty, od początku wieku dorosłego, charakteryzuje się wiarą indywidualno-refleksyjną albo wiarą będącą sposobem odnoszenia się do siebie. W okresie tym równowaga wieku poprzedniego zaczyna się zmieniać i zanikać w wyniku nowych procesów ewolucyjnych: a) treści wiary, wartości i zadania (które były akceptowane bez dyskusji) muszą być poddane krytycznej ocenie; b) «Ja» musi poszukiwać nowego fundamentu, poza relacjami. Jest to czas podejmowania już bardziej samodzielnie odpowiedzialności, bez zbytniego uzależniania się od opinii innych osób czy autorytetów. Osoba na tym etapie uważa za konieczne, aby analizować treści wiary i przekładać je w formy konceptualne. Z tego wynikają straty i zyski: utrata emocji, które służyły jako kryterium oceny, a zyskanie jasności (systematyczności, zdolności wyrażania opinii, precyzji) i poczucie wewnętrznej jedności. Może to być także okres zerwania więzów ze wspólnotą wiary, w której kiedyś czuło się dobrze: osoba, która staje się krytyczna, sama odchodzi albo jest odrzucana. Ryzykiem tego okresu jest nadmierna ufność w przekonanie, że można całkowicie kontrolować własne życie. Największą zaś siłą tego stadium wiary jest zdolność do krytycyzmu, jednak nie „ślepego”, lecz racjonalnego, opartego na własnym systemie wartości i światopoglądzie37.

W etapie piątym (ok. 40. roku życia – niektórzy nie dochodzą do tego etapu) wiara jest wartością jednoczącą (wiara koniunktywna czy też paradoksalno-konsolidacyjna). Przejście do tego etapu następuje wtedy, gdy osoba zdobywa świadomość, że nie panuje nad wszystkim, a wiara w siebie może być oparta na pewnych iluzjach. Inaczej mówiąc, pojawia się rozczarowanie, płynące ze świadomości, iż życie jest bardziej złożone, niż mogą to określić przejrzyste rozróżnienia i abstrakcyjne pojęcia klasycznej logiki. Ten swoisty kryzys ma u początków jakieś dramatyczne wydarzenie: przebycie niespodziewanej, lecz ciężkiej choroby, wypadek, utrata pracy. Pojawia się zwątpienie dotyczące całego dotychczasowego – wydawałoby się pewnego i kontrolowanego – systemy wiedzy o świecie. W tym stadium wiara zmierza do usensowniania sprzeczności i paradoksów (Bóg jest jednocześnie rzeczywistością transcendentną i immanentną, jest Kimś bliskim i dalekim...), stanowiąc w jakimś sensie o jej istocie38, gdyż wykazuje właśnie wartości jednoczące, koniunktywne. Staje się w ten sposób bardziej pokorna: jest się świadomym, że mówiąc o boskości nie wypowie się wszystkiego. Tym samym potwierdza się teza, że prawda zakłada różnorodny punkt widzenia. Poszukiwanie kontaktów może rozszerzać się poza przynależność do klasy, rasy, narodu, religii czy ideologii. W odniesieniu do symboli, zamiast poprzestawać na ich wyjaśnianiu i analizowaniu, pragnie się je przyjąć i wejść w ich specyficzny świat sensu i znaczeń. Wiara na tym etapie jest bardziej otwarta na prawdę i na inne religie. Dorosły szuka prawdziwego dialogu, od którego oczekuje pogłębienia własnych fundamentów. Jest to wiara tzw. drugiego okresu niewinności.

Etap szósty: wiara o charakterze uniwersalnym (wiara uniwersalizująca). Jest spotykana rzadko, zazwyczaj u świętych. Dla osób, które przekraczają poprzedni etap wydaje się, że nadchodzi moment, w którym «Ja» jest jak gdyby niesione poza siebie. Opiera się ono na Bogu w sposób zupełnie nowy. Na tym etapie osoba identyfikuje się z Bogiem, który odnawia fundamenty tożsamości, świadomość i wartości. Ta nowa perspektywa jest podstawą do tzw. opozycji nie-siłowej w odniesieniu do zła, w jego wymiarze tak indywidualnym, jak i społecznym. Z tego może wypływać pragnienie, aby aktywnie przemieniać aktualne sytuacje ludzkie w perspektywie przyszłego Królestwa i wspólnoty z Bogiem poprzez radykalne ofiarowanie siebie samego. Obserwując takie osoby, które charakteryzuje pewna decentralizacja, można odnieść wrażenie, że jest to wynikiem tego, co się nazywa «kénosi» (wyniszczenie i opuszczenie siebie samego). Żyją one tak, jak gdyby Królestwo już się zrealizowało. Osoby te reprezentują to, co może być przyszłością w Bogu.

Model zaprezentowany przez J. Fowlera był mocno krytykowany. Brakuje w nim precyzyjnego określenia tego, co się nazywa tworzeniem sensu i otwartością na sens. Nie jest też prawdą, że człowiek jest jedynym twórcą sensu życia, gdyż może on mu być dany: nie można tworzyć sensu z własnej woli, i jakiegokolwiek sensu. Wydaje się, że w tej próbie tworzenia modelu globalnego wymiar poznawczo-ideologiczny jest zbyt wyolbrzymiony. Rezerwując ostatni etap dla świętości, nie jest w tym precyzyjny, gdyż może ona objawiać się w różnych okresach. Jest przecież wielkim bogactwem wiary chrześcijańskiej to, że niedoskonałości w dojrzewaniu czy brak równowagi nie przeszkadzają osobom, aby pozostawały wielkimi w dziedzinie osobistej świętości.

7. Cele katechezy dorosłych

Należałoby je rozpatrywać na trzech poziomach39: indywidualnym (typ wierzącego), wspólnotowym (model wspólnoty) i eklezjalnym (model Kościoła). W odniesieniu do poziomu indywidualnego katecheza zmierza w kierunku ukazywania nowego modelu wierzącego dorosłego:


• Wierzący zaangażowany

Celem katechezy jest przede wszystkim doprecyzowanie modelu chrześcijanina, w którym należy uwzględnić czas, miejsce, kulturę, tradycję itp. Ideały chrześcijańskiego życia różnią się bowiem w poszczególnych krajach i kulturach. Nie chodzi jednak tyle o różnice, ile o zrozumienie, że należy w prezentowaniu ideału brać pod uwagę wspomniane wyżej czynniki. Dlatego zadaniem katechezy będzie wskazywanie na ogólne założenia, uwzględniające szczegółowe dane wynikające z lokalnych uwarunkowań.

Nie wydaje się, aby katecheza dorosłych poprzestawała na tradycyjnym modelu chrześcijanina: praktykującego, chodzącego do kościoła, respektującego normy religijne i etyczne itp., ale - nie niszcząc tradycyjnych wartości - dążyła do ukazywania dorosłego wierzącego, który jest wrażliwy na wyzwania płynące także z życia społecznego, politycznego, kulturalnego, oraz zaangażowanego w Kościele, respektującego nowy sposób życia w rodzinie, we wspólnocie, w zakładzie pracy itp.


• Nowy stosunek do wiary

Katecheza winna ukazywać dorosłego chrześcijanina, który jest przekonany, że wiara jest dla niego propozycją tworzenia nowej i głębszej tożsamości, świadomości, radości itp. Chodzi więc o to, aby chrześcijanin odkrywał zawsze zasadnicze znaczenie nawrócenia i zwracał uwagę na ciągłą interioryzację wartości wyrażających się w przekonaniach, postawach, zmierzając zawsze do pogłębienia swojej dojrzałości.


• Nowy stosunek do kultury

W formacji dorosłego wierzącego należałoby dążyć do tego, aby zanikał rozdział między wiarą a kulturą. Wielu bowiem chrześcijan nie potrafi pogodzić wymagań wiary z uczestnictwem w życiu kulturowym. Nie widzą oni w Ewangelii inspiracji do tworzenia nowej kultury, bardziej ludzkiej, humanitarnej, wrażliwej przede wszystkim na człowieka, a nie promującej tylko techniki, rywalizacji rynkowej, postępu itp.


• Nowy sposób uczestnictwa w życiu Kościoła

Chodzi o uczestnictwo nie pasywne, nie infantylne, ale dojrzałe (dorosłe) i aktywne. Wierzący powinien czuć «sensus Ecclesiae»: sens przynależności i identyfikacji ze wspólnotą wierzących, instytucją i misterium, ale w formie dojrzałej. Generalnie chodziłoby o to, aby współczesny chrześcijanin nie był bezkrytyczny wobec instytucji kościelnych. Wymiar dorosły uczestnictwa w życiu Kościoła powinien charakteryzować się przechodzeniem od «bycia członkiem» do «aktywnego uczestnictwa». Prawdziwe uczestnictwo w życiu Kościoła zakłada zdolność i umiejętność wyboru, właściwe rozumienia autonomii, twórczego ducha, krytycznego patrzenia i oceny itp. Wydaje się, że tylko podmiotowe traktowanie dorosłego może przyczynić się do likwidowania dystansu, jaki panuje pomiędzy poszczególnymi wiernymi a instytucjonalnym wymiarem życia Kościoła.


• Nowy sposób życia we wspólnocie

Mamy na myśli wierzącego nie indywidualistę, ale solidarnego i uspołecznionego. Wobec narastających form indywidualizmu, katecheza powinna wychowywać człowieka bardziej otwartego, solidarnego, zdolnego do przeżywania swojej wiary z drugimi, we wspólnocie, która zawsze ubogaca. Wzrost rozumienia wartości życia wspólnotowego pozwoli na określenie modelu chrześcijanina mniej odizolowanego i samowystarczalnego, bardziej współodpowiedzialnego i posiadającego ducha wspólnotowego w przeżywaniu swojej wiary. Wierzący, o którym się myśli, powinien być człowiekiem, który widzi wartość uczestnictwa, dzielenia się, pewnej zależności od drugich, bardziej związanego ze wspólnotą wiary, do której przynależy. Związek ten jest znakiem nie słabości, ale ubogacenia i dojrzałości. Chodzi więc o to, aby - jak podaje psychologia społeczna i religii - formować «osobę relacyjną», która dostrzega wartość w otwieraniu się na drugich, zdolną do dowartościowania i pobudzania uczestnictwa drugich osób.


• Nowy sposób obecności w świecie i znajomości etyki

Nie ma się wcale na myśli wierzącego idealisty, żyjącego jedynie duchem, gardzącego ciałem, ale człowieka zaangażowanego, z dużą wrażliwością moralną. Jest to chrześcijanin, który nie poprzestaje na ideale uczęszczania do kościoła, ale daje dowód swojej wiary w domu, w pracy, w polityce, w walce na rzecz przeobrażeń społecznych itp. Winien on charakteryzować otwartością kulturalną i duchem współpracy, wrażliwością etyczną i znajomością wartości, duchowością ujawniającą się w życiu codziennym, zaangażowaniem społecznym i politycznym, solidarnością z ubogimi i żyjącymi na marginesie życia...


• Nowy sposób życia w rodzinie wielopokoleniowej

W stosunku do młodych dorosły wierzący powinien przyjmować postawę nie autorytarną czy paternalistyczną, ale świadomie odpowiedzialną za wychowanie, otwartą na dialog i przeżywanie wiary z młodszymi. To ktoś, kto dostrzega wartości wypływające z dialogu międzypokoleniowego.


Na poziomie wspólnotowym: promocja wspólnot dojrzałych w wierze


Wspólnota dojrzała w wierze pozostaje taką, gdy: staje się znakiem żywego chrześcijaństwa, jest wspólnotą świadków wiary, tworzy nowe wspólnoty, aby inni mogli przez to włączyć się w przeżywanie wiary w sposób bardziej zaangażowany... Także wówczas, gdy formuje ludzi w duchu solidarności i braterstwa, jest miejscem doświadczeń wiary, jest otwarta na świat i przyjmuje wierzących w każdym wieku, aby mogli przeżywać swoją wiarę na gruncie inspiracji płynących z Ewangelii.


Na poziomie eklezjalnym: w kierunku nowej koncepcji Kościoła


• Nie «włączać do Kościoła», ale «tworzyć Kościół»

Kiedyś katecheza stawiała sobie za cel włączać do Kościoła, dzisiaj powinno się raczej mówić, że jej zadaniem jest tworzyć Kościół. Dlatego powinna stawać się środkiem ciągłej odnowy Kościoła, narzędziem tworzenia Kościoła w teraźniejszości, w aktualnej historii, którą przeżywamy, tworzyć okazje do nowych doświadczeń wiary w Kościele, bardziej odpowiadających wymaganiom dorosłych. Zaleca się, aby katecheza dorosłych stawała się miejscem doświadczeń Kościoła, który się odnawia, co może być realizowane najbardziej w małej grupie.


• Wkład na rzecz odnowy Kościoła

Kościół jako wspólnota osób żyjących w braterstwie, posiadających równą godność (zob. KK 32), współodpowiedzialnych, aktywnie uczestniczących w różnych formach życia eklezjalnego powinien przezwyciężać klerykalizm, ociężałość biurokratyczną i instytucjonalną, brak dialogu i komunikacji, dyskryminacje wewnątrzkościelne, szczególnie jeżeli chodzi o ubogich, ludzi świeckich i kobiety.

Kościół jest wspólnotą ludzi służących sobie nawzajem. Nie może się on identyfikować z Królestwem Bożym, gdyż jest nim dopiero w zarodku, w ziarnie (KK 5), i dlatego z tym większą świadomością ma odznaczać się bezinteresowną służbą, otwarciem, aby cała ludzkość zbliżyła się w możliwie największym stopniu do ideału Królestwa i prezentowanych przez niego wartości. Mówimy więc o Kościele, który służy, jest mniej zainteresowany samym sobą, dzieli los ludzi. Wierność Kościołowi nie powinna mierzyć się wiernością przeszłości, teraźniejszości, ale także przyszłości: należy tworzyć Kościół taki, jaki powinien być.


• Wyzwalać słowo w Kościele

W tym wyrażeniu chodzi przede wszystkim o tworzenie w Kościele autentycznej opinii publicznej, aby czuł się on autentycznym podmiotem słowa. Wiele do zrobienia na tym polu ma katecheza: W procesie tym wierzący nie są biernymi odbiorcami słowa. Wszyscy biorą udział w poszukiwaniu i rozróżnianiu prawdy. W ten sposób katecheza dorosłych może stać się miejscem i środowiskiem, w którym rośnie świadomość tego, co się nazywa sensus fidelium. Dlatego katecheza dorosłych nie może się ograniczać do bycia prostym narzędziem przekazu niezmiennej tradycji, ale powinna być rozumiana jako miejsce wypracowywania koncepcji i refleksji nad tradycją. Znajduje to swoje umotywowanie w dokumentach Vaticanum II, które wypowiadają się na temat rozumienia Tradycji (zob. KO 8; KDK 44) i jej rozwoju w historii. Pomogłoby to przełamać pewien monopol profesjonalnych teologów w dziedzinie wykładu teologicznego, a katecheza, pogłębiona i właściwie rozumiana, mogłaby stawać się jakimś sposobem uprawiania teologii, zdolnej wejść w dialog z teologią uniwersytecką, z naukami świeckimi i egzystencjalnymi problemami naszych czasów.


• Uaktywnić dialog: Kościół-świat i wiara-kultura

Szczególnie chodziłoby o to, aby zdynamizować działanie Kościoła w tych obszarach, w których jest praktycznie nieobecny. Nie należy jednak, z drugiej strony, zaniedbywać prowadzenia dialogu z tymi centrami, ośrodkami, obszarami kultury, które trwają już w dialogu od dawna.


• Pobudzać w Kościele poczucie współodpowiedzialności i przezwyciężać dyskryminacje

W tym celu należałoby bardziej dowartościować w Kościele charyzmaty i posługi. Dlatego też katecheza dorosłych ma do zrobienie wiele na polu powołaniowym, aby pomagać rozumieć chrześcijanom ich prawa i obowiązki. W ten sposób może ona także przyczynić się do większego dowartościowania człowieka świeckiego w Kościele, w tym szczególnie trudnego problemu związanego z miejscem kobiety w życiu Ludu Bożego.

8. Kryteria doboru treści

Z punktu widzenia katechetycznego chodzi zarówno o właściwy dobór treści, jak i o sposób ich formułowania i prezentowania. Należy ukazać fundament, jakim jest dorosły, jak również proces dojrzewania w wierze, który jest celem każdego typu katechezy, oraz zadania płynące z sytuacji społeczno-kulturalnej, w której żyje współczesny dorosły. Dlatego ukazywana treść powinna brać pod uwagę następujące kryteria40:


► Znaczenie

Jest to, inaczej mówiąc, zasada «korelacji», zgodnie z którą nie można odłączać przekazu orędzia chrześcijańskiego od jego znaczenia dla człowieka i społeczeństwa. Dorosły oczekuje szczególnie, aby katecheza była miejscem i sposobem rozmów o rzeczywistych problemach, a wówczas dążenie do pogłębienie wiary będzie pewnego rodzaju refleksją nad życiem i własną sytuacją.


► Istota

Jako odpowiedź na rozszerzający się kryzys tożsamości współczesnego chrześcijanina podnoszą się głosy, aby w wierze odkrywać elementy istotne, w formie jasnej i wyraźnej. Dlatego katechizm, jak i katecheza dorosłych muszą w swoich celach dążyć do tego, aby pomóc odkryć i sformułować tożsamość chrześcijańską, a więc ukazywać życiowe wymiary wiary, co nie oznacza redukcji wiary. Chodzi o to, aby ukazywać kwestie istotne, najważniejsze, ukazywać ich związek z życiem, odkrywać i potwierdzać tożsamość dzisiejszego chrześcijanina, zawsze mając na względzie wymóg organicznego wykładu prawdy.


► Dojrzałość

W tym przypadku katecheza dorosłych ukazuje swoje najbardziej ważne treści. Brać pod uwagę wymagania dotyczące dojrzewania dorosłych, gwarantować rozwój katechezy naprawdę dojrzałej, to podstawowe wymagania i wyzwania dla tego typu katechezy i katechizmu, tym bardziej, że istnieje wiele form katechezy dorosłych, które nie spełniają tych warunków, pozostając formami infantylnymi i przynoszącymi rozczarowanie. Dlatego należy uwzględniać wymiar naukowy treści, dbać o współudział dorosłych w poszukiwaniach, przestrzegać hierarchii prawd, zgodzić się na szczerość i samokrytykę.


► Inkulturacja

Dialog kulturowy jest dzisiaj jednym z podstawowych czynników gwarantujących prawidłowe dojrzewanie w wierze. Inkulturacja wiary i orędzia chrześcijańskiego są także dzisiaj koniecznymi zadaniami dla właściwej prezentacji orędzia wiary. Jeżeli bierze się pod uwagę, że oddzielenie wiary od kultury jest dramatem naszej epoki (EN 20), to znajdujemy się wobec zadania, które należy podjąć z wiernością i odwagą, aby orędzie wiary było przekonywające i wiarygodne41.


► Dialog

Dialog i szczera akceptacja współczesnego pluralizmu należą także do świata dzisiejszej kultury. Także w katechezie mówi się o wierze otwartej na te problemy. Dlatego w katechizmie i w katechezie powinny pojawić się takie kwestie, jak ekumenizm, inne religie niechrześcijańskie, różne kierunki i trendy kulturowe, ideologie, wizje świata oraz dialog wewnątrzkościelny.


Odnośnie do metody, można stosować wiele z nich, uwzględniając konkretne uwarunkowania, ale sugeruje się, aby wybierać model katechumenalny, w czym mogą służyć Obrzędy Chrześcijańskiego Wtajemniczenia Dorosłych (Rzym 1972, wyd. polskie 1988).



Przypisy:

1 Opracowanie to czerpie podstawowe treści z dzieła E. Albericha, Adulti e catechesi. Elementi di metodologia catechetica dell’età adulta, ElleDiCi, Torino (Leumann) 1993.

2 R. Murawski, Katecheza chrzcielna w procesie wtajemniczenia chrześcijańskiego czasów apostolskich, Wydawnictwo Salezjańskie, Warszawa 1990, s. 154.

3 R. Murawski, Wczesnochrześcijańska katecheza (Do Edyktu Mediolańskiego – 313 r.), Płocki Instytut Wydawniczy, Płock 1999, s. 13.

4 Tamże.

5 Concilium Tridentinum, Sessio V, Decretum secundum: Super lectione et praedicatione, n. 11.

6 Encyklika Acerbo nimis z 15 kwietnia 1905 r.

7 Bollettino Ecclesiastico 6(1915) n. 12, s. 397-398.

8 Zob. Normy praktyczne wydane przez Kongregację Soboru, 26.VI.1947.

9 Zob. Acta Congressus Catechistici Internationalis MCML, Typis Polyglottis Vaticanis 1953, s. 165-167; E. Alberich, Adulti e catechesi..., s. 19-20.

10 Zob. E. Alberich, Adulti e catechesi..., s. 21.

11 Zob. tamże.

12 Zob. „Vérité et Vie”, seria 61 i 62 (1963-1964) nn. 458 i 465; J. Colomb, Le service de l’Évangelie, t. 2, Desclée, Paris 1968, s. 415-427.

13 Catéchèse pour l’homme d’aujourd’hui. Actes du 4e Congrès National de l’Enseignement Religieux, CNER, Paris 1964, s. 311-312.

14 Zob. P. Babin, J'abandonne la catéchèse, „Catéchistes” 18(1968) s. 415-428.

15 Zob. A. Exeler, Wesen und Aufgabe der Katechese, Herder, Freiburg 1966; A. Exeler – D. Emeis, Reflektierter Glaube. Perspektiven, Methoden und Modelle der theologischen Erwachsenenbildung, Herder, Freiburg 1970.

16 Zob. K. Tilmann, Posizione e funzione dell’insegnamento della religione nella scuola elementare nell’ambito della formazione religiosa complessiva del fanciullo, w: La sterilità della catechesi infantile, Paoline, Modena 1969, s. 26-31.

17 Zob. B. Dreher, La catechesi in seno all’organismo complessivo della pastorale generale, w: La sterilità..., s.71.

18 G. Moran, Vision and Tactics. Toward an Adult Church, Herder & Herder, New York 1968, rozdz. 10.

19 F.M. Aguilera, Catequesis de adultos y catequesis po la familia, w: Semana Internacional de Catequesis, Catequesis y promoción humana. Medellin 11-18 de agosto de 1968, Sígueme, Salamanca 1969, s. 158.

20 Święta Kongregacja Duchowieństwa, Dokumenty II Międzynarodowego Kongresu Katechetycznego, Studium, Rzym 1972 s. 503, 504.

21 Dokument ten został wydany w Polsce w 2001 roku, w Wydawnictwie WAM.

22 Zob. K. Misiaszek, Zagadnienie katechezy dorosłych według dokumentu „Katecheza dorosłych we wspólnocie chrześcijańskiej”, w: Katecheza dorosłych we wspólnocie Kościoła, red. K. Misiaszek, Warszawa 2002, s. 49-60.

23 Zob. E. Alberich, Adulti e catechesi..., s. 30-31; R. Chałupniak, Jaka katecheza dla dorosłych?, w: Katecheza dorosłych we wspólnocie Kościoła, red. K. Misiaszek, Warszawa 2002, s. 96-112.

24 Office de Catéchèse du Québec, Les nouveaux défis de l’éducation de la foi des adultes au Québec, Fides, Montreal 1988, s. 35.

25 E. Lepers, Nécessité d’une catéchèse d’adultes dans l’Eglise, „Catéchèse” 21(1981) n. 82, s. 10.

26 J. Bouteiller, Formation chrétienne des adultes. Perspectives actuelles, „Études” 345(1976) s. 270.

27 Office de Catéchèse du Québec, Les nouveaux..., s. 84.

28 Szerzej na temat motywacji dorosłego w: E. Alberich, Adulti e catechesi..., s. 49-62.

29 Badania na ten temat przedstawia E. Alberich we wspomnianym wyżej dziele, a także są one omówione w pracy zbiorowej pod redakcją Pawła Sochy, Duchowy rozwój człowieka. Fazy życia – osobowość – wiara – religijność. Stadialne koncepcje rozwoju w ciągu życia, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2000.

30 Motywowanie dorosłych jest stała troską katechezy, o czym przypomina KDWCh, n. 20-25. Na temat treści związanych z powyższymi trzema założeniami piszą także K. Misiaszek, Katecheza dorosłych w dokumentach Kościoła, w: Katecheza dorosłych we wspólnocie..., s. 31-48; tenże, Zagadnienie katechezy dorosłych według dokumentu „Katecheza dorosłych we wspólnocie chrześcijańskiej”, tamże, s. 49-60; tenże, Dorosły w procesie ewangelizacji i katechezy, tamże, s. 115-139; R. Chałupniak, Jaka katecheza dla dorosłych?, w: tamże, s. 87-113; A. Kiciński, Dorosły jako podmiot katechezy, w: tamże, s. 141-158.

31 Uczyć się, aby być, red. E. Faure, Warszawa 1975, s. 300, zob. także s. 278.

32 M. Oraison, Vivere da adulto. Immaturità e maturazione, Assisi 1976 s. 42-43.

33 Szerzej na ten temat w: E. Alberich, Adulti e catechesi..., s. 67-80; zob. także A. Kiciński, Dorosły jako podmiot..., s. 147-154; K. Misiaszek, Dorosły w procesie..., s. 132-139; M. Sękowska, Neopsychoanalityczna koncepcja rozwoju psychospołecznego Erika H. Eriksona, w: Duchowy rozwój człowieka..., s. 101-143; L. Miś, Ery i fazy rozwoju człowieka dorosłego w ujęciu Daniela J. Levinsona, w: tamże, s. 45-60.

34 Zob. E. Alberich, Adulti e catechesi..., s. 81-96.

35 Zob. tamże, s. 82-86; także P. Socha, Teolog jako psycholog: koncepcja rozwoju wiary Jamesa W. Fowlera, w: Duchowy rozwój człowieka..., s. 165-189.

36 P. Socha, Teolog jako psycholog..., s. 171.

37 Zob. tamże, s. 178.

38 Tamże, s. 179.

39 Zob. E. Alberich, Adulti e catechesi..., s. 101-117.

40 Zob. tamże, 119-133.

41 Zob. także R. Czekalski, Inkulturacja w katechezie, „Horyzonty wiary” 11(2000) n. 3, s. 3-17; K. Misiaszek, Inkulturacja w katechezie, „Horyzonty wiary” 11(2000) n. 2, s. 35-48.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama