O uczestniczeniu w Eucharystii świadomie, pobożnie i czynnie
Biskupi zebrani na Soborze Watykańskim II wyrazili pragnienie, aby poprzez reformę liturgiczną wierni „nie byli obecni na Mszy św. jako obcy i milczący widzowie, lecz aby przez obrzędy i modlitwę dobrze zrozumieli, w świętej czynności uczestniczyli świadomie, pobożnie i czynnie, by kształtowani przez słowo Boże posilali się przy stole Ciała Pańskiego i składali Bogu dzięki” (KL 48). Wierni mają uczyć się, aby razem z kapłanem składać siebie w ofierze, codziennie doskonalić się w zjednoczeniu z Bogiem i wzajemnie ze sobą (budowanie wspólnoty). Chodzi bowiem o to, aby w rezultacie tych starań „Bóg był wszystkim we wszystkich” (KL 48).
O potrzebie czynnego uczestnictwa (actuosa participatio) poucza papież Benedykt XVI w posynodalnej adhortacji Sacramentum Caritatis (Watykan 2007). W niniejszym artykule pragnę to nauczanie szanownym Czytelnikom przybliżyć.
Mówiąc o naszym czynnym uczestnictwie w Eucharystii należy to sobie uświadomić, że musi ono być hierarchicznie uporządkowane. Mianowicie na czele zgromadzenia eucharystycznego od jego początku do błogosławieństwa z rozesłaniem ma zawsze stać biskup lub prezbiterzy będący jego współpracownikami. Do pomocy biskupowi lub prezbiterowi służy diakon, do którego należy przygotowanie ołtarza i posługiwanie celebransowi, głoszenie Ewangelii, nieraz wygłoszenie homilii, podawanie wiernym intencji modlitwy powszechnej i udzielanie im Komunii Świętej. Papież wspomina też ogólnie o innych funkcjach nie związanych ze święceniami, które mogą być spełniane przez osoby zakonne i świeckie. Myślimy tu o funkcji lektora, psałterzysty, akolity, świeckiego szafarza Komunii Świętej, ministrantów, scholi, kantora, organisty, komentatora.
W adhortacji zwraca się też uwagę na „osobiste warunki”, których spełnienie będzie sprzyjało czynnemu uczestnictwu i uczyni je owocnym. Jednym z tych warunków jest duch ciągłego nawracania się, czyli stawania po stronie Chrystusa Pana, uznanie Go najważniejszą osobą w naszym życiu, odrzucenie z Bożą pomocą zła, grzechu, a wybranie dobra. Nie powinno przystępować do udziału we Mszy Świętej w sposób „płytki” bez stawiania sobie pytań dotyczących naszego postępowania, życia. Pomocne będą nam skupienie i cisza, przynajmniej przez kilka chwil przed rozpoczęciem celebry. Warto pamiętać o umieszczonych w naszych zakrystiach tablicach z tekstem: „Cisza, Pan jest blisko”. Według Benedykta XVI praktykowany post może nas przygotować do dobrego uczestnictwa w liturgii. Nie wolno też, jeżeli zachodzi taka potrzeba, zapominać o spowiedzi sakramentalnej, bez której nie moglibyśmy przystąpić do Komunii Świętej.
Oczywiście pełne uczestnictwo polega na przyjęciu Komunii Świętej. Jeżeli jednak będzie niemożliwe przyjęcie Komunii Świętej przez osoby, którym warunki ich życia na to nie pozwalają, powinni jednakże oni uczestniczyć we Mszy Świętej, bo wszyscy mamy taki obowiązek w niedziele i święta nakazane. To uczestnictwo, nawet bez Komunii Świętej może być owocne, ważne, znaczące i potrzebne całemu Kościołowi. Papież Benedykt XVI mówi o możliwości przyjmowania wówczas Komunii Świętej duchowej, co też przypominał w swoim nauczaniu papież Jan Paweł II. Niegdyś taka praktyka była bardzo rozpowszechniona, gdy nie można było przyjmować częstej Komunii Świętej bez uprzedniej spowiedzi. Było to przed rokiem 1905, kiedy to papież św. Pius X pozwolił wiernym nawet na codzienną Komunię Świętą bez potrzeby każdorazowej spowiedzi. Na przykład klerycy wileńskiego seminarium duchownego przyjmowali Komunię Świętą raz na tydzień, w niedzielę, a w sobotę wieczorem odbywali spowiedź. Książeczki do nabożeństwa posiadały teksty modlitewne przygotowujące do przyjęcia Komunii Świętej duchowej, jak też dziękczynne po jej przyjęciu.
Papież Benedykt XVI z bólem przypomina, że nie ma jedności (komunii) między Kościołem katolickim i innymi Kościołami oraz wspólnotami kościelnymi (protestanci), więc nie może mieć miejsca wspólna koncelebra eucharystyczna, chociaż chrześcijanie niekatolicy po spełnieniu pewnych warunków mogliby w razie konieczności przyjąć w naszym Kościele sakrament pokuty, namaszczenia i Eucharystii.
Jesteśmy świadkami, czasami uczestnikami Mszy Świętych transmitowanych przez telewizję lub radio. Szczególnie należy solidnie przygotować Mszę Świętą transmitowaną przez telewizję i jak najdokładniej ją celebrować. Papież przypomina jednak, że „język obrazu przedstawia rzeczywistość, lecz jej samej nie uobecnia”. Stąd też ci, którzy mogliby uczestniczyć we Mszy Świętej w kościele parafialnym lub innym, nie czynią tego, lecz korzystają ze Mszy Świętej transmitowanej, nie spełniają obowiązku uczestnictwa w Eucharystii. Jak najbardziej papież poleca taką Mszę Świętą transmitowaną przez radio lub telewizję osobom starszym i chorym, którym wiek lub stan zdrowia nie pozwala być w kościele.
Benedykt XVI zwraca naszą uwagę na osoby chore, niemogące być w kościele na Mszy Świętej. Należałoby zatroszczyć się o to, aby ci chorzy mogli regularnie przyjmować w niedziele i święta Komunię Świętą sakramentalną. Trzeba też pamiętać o osobach niepełnosprawnych. Zdrowi powinni im przychodzić z pomocą, a także należy zadbać o konieczne rozwiązania techniczne (windy, podjazdy), aby bez przeszkód można byłoby wejść do świątyni.
Papież pamięta też o więźniach, przypominając słowa Pana Jezusa o potrzebie „odwiedzania uwięzionych” (Mt 25, 36). Troska o więźniów jest spełnieniem jednego z uczynków miłosierdzia. Chodzi jednak o to, aby sam Chrystus odwiedzał uwięzionych poprzez umożliwienie im przystąpienia do sakramentu pokuty i pojednania oraz uczestnictwa w zgromadzeniu eucharystycznym. Ojciec Święty zwraca się w swojej adhortacji do poszczególnych diecezji.
Wielu naszych rodaków emigruje do innych krajów w poszukiwaniu pracy i lepszych warunków życia. Podobnie jest z przedstawicielami innych narodów. Papież Benedykt XVI poleca duszpasterzom, aby umożliwiali emigrantom uczestnictwo w Eucharystii w ich języku i jeżeli zajdzie taka potrzeba — w odpowiednim obrządku liturgicznym.
Zdarzają się wielkie celebracje eucharystyczne z udziałem katolików z różnych krajów i języków. Papież Benedykt XVI pochwala takie spotkania międzynarodowe i celebracje. Proponuje, aby oprócz czytań, homilii, modlitwy powszechnej, pozostałe części Mszy Świętej celebrowano w języku łacińskim z zastosowaniem śpiewu gregoriańskiego tak charakterystycznego dla liturgicznego obrządku łacińskiego.
Wielką pomocą w naszym czynnym uczestnictwie może spełnić odpowiednio przygotowana i przeprowadzana katecheza mistagogiczna, czyli wprowadzająca i wyjaśniająca nam wielki dar Boży, jakim jest Eucharystia. Uczestnicy takiej katechezy powinni poznać poszczególne obrzędy w świetle wydarzeń zbawczych zgodnie z żywą tradycją Kościoła, poznać znaki liturgiczne oraz potrzebę połączenia czynnego uczestnictwa w Eucharystii z naszym codziennym postępowaniem.
opr. aw/aw