Artykuł analizujący teologię Benedykta XVI jako kontemplację Serca Jezusa
«W przebitym Sercu Ukrzyżowanego otwarte jest serce samego Boga. Spójrzmy zatem, kim jest Bóg i jaki jest. Niebo nie jest już zamknięte — Bóg wyszedł z ukrycia. Dlatego też św. Jan streszcza znaczenie Krzyża i równocześnie istotę nowej czci Bożej słowami tajemniczej obietnicy proroka Zachariasza (12, 10). 'Będą patrzeć na Tego, którego przebili' (J 19, 37)» 1.
W lipcu 1985 r. zaszedłem do księgarni św. Cecylii w Solesmes we Francji, gdzie zrządzeniem Opatrzności Bożej spotkałem m. Elisabeth de Solms, benedyktynkę. Spotkanie to wciąż żyje w mojej pamięci. Przez długie lata studiów posługiwałem się jej wspaniałym tłumaczeniem Życia i reguły św. Benedykta, a także jej Biblią chrześcijańską 2 — serią tomów zawierających komentarze biblijne Ojców Kościoła do poszczególnych wersetów Pisma Świętego.
Godna podziwu była prostota tej wielkiej kobiety. Wdała się ze mną w rozmowę pytając, czy czytałem dzieła kard. Ratzingera. Powiedziałem, że znam niektóre jego książki, ale oczywiście nie wszystko, co opublikował. «Proszę go czytać — odrzekła. — Zobaczy ojciec. Bóg uczyni go wielkim darem dla swego Kościoła». Było to dwadzieścia lat temu.
Zacząłem czytać kard. Josepha Ratzingera. Pochłaniałem zwłaszcza jego publikacje poświęcone liturgii świętej po Soborze Watykańskim II. Pośród wielu tematów znalazłem w pismach kard. Ratzingera elementy teologii Najświętszego Serca Jezusa.
W osobie Papieża Benedykta XVI Bóg dał Kościołowi pasterza, który kontemplował przebite Serce Ukrzyżowanego i pisał o tym, zwłaszcza w Behold The Pierced One («Popatrzcie na Tego, którego przebili») 3, a w ostatnich latach w książce Duch liturgii.
Pisma kard. Ratzingera o Sercu Jezusa są płomienne i pełne światła. Ogień i światło charakteryzują teologię będącą owocem doświadczenia.
Teologowie, którzy nie trwają na pokornej modlitwie pełnej zachwytu i adoracji, nieuchronnie padają ofiarą jednego z dwóch syndromów. Albo wytwarzają ciepło bez światła, albo świecą zimnym światłem, które nie rozgrzewa serca. Prawdziwy teolog równocześnie rozgrzewa serce i oświeca umysł.
Przypomnijmy sobie słowa Jezusa o Janie Chrzcicielu: «On był lampą, co płonie i świeci, wy zaś chcieliście radować się krótki czas jego światłem» (J 5, 35). W naszym nowym Ojcu Świętym Bóg dał Kościołowi «lampę, co płonie i świeci» (J 5, 35). Ludzie, którzy znają jego pisma czy homilie, wiedzą, co mam na myśli.
Sama teologia jest już trudnym słowem. Teologia Serca Jezusa każe nam wypłynąć na głębsze wody. Pieśń nad Pieśniami zapewnia nas, że «wody wielkie nie zdołają ugasić miłości, nie zatopią jej rzeki» (Pnp 8, 7). Teologia to coś więcej niż rzeka słów. Wszystkie słowa w jakiś sposób zobowiązują nas do szukania ich prawdziwego sensu. Słowa służą przekazowi sensu. Oczekują, że je pojmiemy. Słowa, którymi się posługujemy mówiąc o Bogu lub do Boga, można pojąć jedynie na modlitwie.
Zanim zaczniemy rozważanie nad teologią Najświętszego Serca Jezusa, musimy postawić sobie pytanie: «co to znaczy teologia?»
Grecka etymologia tego wyrazu to Bóg (theós) i słowo (lógos). Lógos ma z kolei bardzo wiele znaczeń: może oznaczać słowo, ale także sens, przesłanie, poemat, a nawet hymn.
Gdy mówimy o teologii, mamy na myśli nie jedną, ale przynajmniej trzy rzeczy: 1) słowo pochodzące od Boga; 2) słowo skierowane do Boga; 3) słowo o Bogu. Każda teologia, a więc i teologia Serca Jezusa, w swej najbardziej adekwatnej definicji oznacza samoobjawienie się Boga w słowie skierowanym do nas; w doksologicznym słowie Chrystusa i Kościoła, skierowanym do Boga; w zbawczym słowie Kościoła skierowanym do świata.
Teologia jest przede wszystkim słowem Bożym skierowanym do nas. Odnieśmy to do Najświętszego Serca Jezusa. Przebite Serce Ukrzyżowanego to Bóg przekazujący nam słowo — słowo wyjęte włócznią żołnierza z ciała Jezusa, z Jego przebitego boku. To miłość Boga objawiająca się nam wszystkim: «Bóg wyszedł z ukrycia» 4.
Mówiąc o teologii Serca Jezusa, mamy przede wszystkim na myśli nie nasze mówienie o miłości, lecz miłość Bożą objawioną nam wcześniej, poemat miłości rodzący się w Sercu Boga. Św. Jan, którego tradycja wschodnia nazywa «Teologiem», to właśnie mówi w swoim Pierwszym Liście: «W tym przejawia się miłość, że nie my umiłowaliśmy Boga, ale że On sam nas umiłował i posłał Syna swojego jako ofiarę przebłagalną za nasze grzechy» (1 J 4, 10).
Trudność polega na tym, że aby przyjąć to słowo, wpisane w ciało Słowa (por. J 1, 14), najpierw musimy przed nim stanąć i długo wpatrywać się w ranę miłości. «Będą patrzeć na Tego, którego przebili» (J 19, 37). Kontemplować znaczy nie tylko spoglądać, ale wpatrywać się głęboko, jak człowiek, którym zawładnęła miłość. Mówi Jeremiasz: «Uwiodłeś mnie, Panie, a ja pozwoliłem się uwieść; ujarzmiłeś mnie i przemogłeś» (Jr 20, 7).
Każdy chrześcijanin jest wezwany, by adorować i być apostołem Serca Jezusa. Apostoł to w istocie człowiek, który niesie słowo, człowiek posłany i przekazujący przesłanie. Przesłaniem, które przekazuje światu, jest to, czego się nauczył, patrząc w postawie adoracji na przebite Serce Ukrzyżowanego.
Nie jest łatwo wypowiedzieć słowo Miłości Ukrzyżowanej — wypowiedzieć nie tyle ustami, co własnym życiem. Adoracja jest szkołą, w której uczymy się, jak mówić o Najświętszym Sercu Jezusa. Podczas adoracji apostoł otrzymuje słowo przebitego Serca, które następnie staje się przesłaniem jego życia.
Adoracja i apostolat wspólnie kształtują duchowość dostępną dla wszystkich chrześcijan: słowo przyjęte podczas adoracji daje człowiekowi siłę, by je przekazywać.
Dopiero w drugiej kolejności teologia jest naszym słowem skierowanym do Boga. Odnosząc tę prawdę również do Serca Jezusa, stwierdzamy, że to wszystko, co chcielibyśmy powiedzieć Bogu, zostało już powiedziane i jest odwiecznie wypowiadane przez «usta» chwalebnego, przebitego Serca Jezusa w niebie. Przez Najświętsze Serce Jezusa krew Chrystusa przemawia «mocniej niż [krew] Abla» (Hbr 12, 24).
List do Hebrajczyków tak to przedstawia: «Przeto i [Chrystus] zbawiać na wieki może całkowicie tych, którzy przez Niego przystępują do Boga, bo wciąż żyje, aby się wstawiać za nimi» (Hbr 7, 25). Wstawiennicze kapłaństwo Chrystusa spełnia się «poza zasłoną» (Hbr 6, 19), gdzie pokazuje On Ojcu chwalebne rany na swoich rękach, stopach i w boku. Rana w boku Chrystusa, «kapłana wielkiego, który jest nad domem Bożym» (Hbr 10, 21), przemawia do Ojca za nami. To nasze słowo skierowane do Boga.
Istotą kultu Najświętszego Serca Jezusa jest włączenie się w modlitwę Chrystusa do Ojca, wejście w milczenie, podczas którego zaczynamy pozwalać Chrystusowemu Sercu przemawiać w nas i za nas do Ojca.
Mistycy Serca Jezusa, a zwłaszcza św. Gertruda i św. Matylda wspominają o ofiarowaniu Najświętszego Serca Jezusa Ojcu. Oznacza to, że pozwalamy Sercu Jezusa mówić za nas, modlić się w nas, modlić się przez nas, znajdując pokrzepienie w tym, co mówi Pismo Święte, że «nie takiego (...) mamy arcykapłana, który by nie mógł współczuć naszym słabościom, lecz poddanego próbie pod każdym względem podobnie [jak my] — z wyjątkiem grzechu» (Hbr 4, 15).
To ofiarowanie prowadzi do prostej modlitwy, dostępnej dla wszystkich: «Panie Jezu, staję w milczeniu w Twojej obecności, ufając, że Twoje Serce będzie mówiło za mnie, i wiedząc, że wszystko, co chciałbym i co potrzebowałbym kiedykolwiek powiedzieć, wypowiadane jest od wieków do Ojca przez Twoje Najświętsze Serce».
W ten sposób wszystko, co modlitwa może lub powinna wyrażać — adoracja, uwielbienie, dziękczynienie, błaganie i wynagrodzenie — znajduje tutaj swój najdoskonalszy wyraz.
Tak pojmowany kult Serca Jezusa jest objawieniem w Kościele Ducha Świętego, który «przychodzi z pomocą naszej słabości, gdy nie umiemy się modlić tak, jak trzeba» (por. Rz 8, 26) 5. Serce Jezusa jest w życiu Kościoła miejscem, w którym «Duch przyczynia się za świętymi zgodnie z wolą Bożą» (por. Rz 8, 27).
Kard. Ratzinger napisał: «Widzimy, kim jest Jezus, gdy widzimy Go na modlitwie. Chrześcijańskie wyznanie wiary rodzi się z uczestnictwa w modlitwie Jezusa, z naszego włączenia się w Jego modlitwę oraz z dostąpienia przywileju jej kontynuowania. Interpretuje ono doświadczenie Jezusowej modlitwy, a to pojmowanie Jezusa jest poprawne, ponieważ uczestniczymy w tym, co jest w Nim najbardziej osobiste i głębokie» 6.
Oto modlitwa Serca Jezusa: modlitwa, która wypełniała dni i noce ziemskiego życia Jezusa; modlitwa, która rodziła się w Jego cierpieniu i płynęła z krzyża w godzinie Jego śmierci; modlitwa, która zstępowała z Nim do otchłani; modlitwa, która trwa nieustannie w chwale Jego życia po zmartwychwstaniu i wniebowstąpieniu; nieustająca modlitwa w Sakramencie Ołtarza.
Kard. Ratzinger napisał, że tylko wtedy, «gdy wnikamy w samotność Jezusa» oraz «gdy uczestniczymy w tym, co w Nim jest najbardziej osobiste, w Jego komunikowaniu się z Ojcem, możemy dostrzec, czym jest ta najbardziej osobista rzeczywistość. Jedynie w ten sposób możemy wniknąć w Jego tożsamość» 7. Najświętsze Serce przedstawia nam to, co jest najbardziej osobiste dla Jezusa: Jego zjednoczenie z Ojcem, i nas do tego zaprasza.
Słowami, które dzisiaj brzmią niemal jako prorocze, kard. Ratzinger stwierdzał, że «osoba, która poznała głęboką więź Jezusa z Ojcem i pojęła Jego wnętrze, powołana jest do tego, by być 'skałą' Kościoła. Kościół wyłania się z uczestnictwa w Jezusowej modlitwie (por. Łk 9, 18--20; Mt 16, 13-20)» 8.
List do Hebrajczyków mówi nam wyraźnie, jaka była modlitwa Serca Jezusa w chwili, kiedy przyjął ciało w łonie Dziewicy: «Przeto przychodząc na świat, [Chrystus] mówi: 'Ofiary ani daru nie chciałeś, ale Mi utworzyłeś ciało; całopalenia i ofiary za grzech nie podobały się Tobie. Wtedy rzekłem: Oto idę — w zwoju księgi napisano o Mnie — aby spełnić wolę Twoją, Boże'» (Hbr 10, 5-7). Taka jest pierwsza modlitwa Serca Jezusa, «ze Słowem Bożym istotowo zjednoczonego» 9.
Echo modlitwy Chrystusowego Serca zapisanej w Liście do Hebrajczyków rozbrzmiewa na kartach czwartej Ewangelii. Kard. Ratzinger pisał: «Moglibyśmy powiedzieć, że czwarta Ewangelia wprowadza nas w tę głęboką więź, którą Jezus zastrzegł dla swoich przyjaciół» 10. W jakiś szczególny sposób Ewangelia umiłowanego ucznia należy do przyjaciół Serca Jezusa.
Ewangelia św. Jana jest odczytywana w liturgii we wszystkie niedziele i dni powszednie okresu wielkanocnego. Wielkoczwartkowa Ewangelia o Jezusie umywającym nogi uczniom podczas Ostatniej Wieczerzy (por. J 13, 1-5) staje się wielkopiątkową Ewangelią Serca, z którego wypłynęła krew i woda: «Będą patrzeć na Tego, którego przebili» (por. J 19, 34-37).
Poprzez lekturę czwartej Ewangelii w Niedzielę Wielkanocną (J 20, 19) i przez następnych pięćdziesiąt dni liturgia wprowadza nas w modlitwę Serca Jezusa.
Druga Niedziela Wielkanocna, Niedziela Bożego Miłosierdzia, zachęca nas w sposób szczególny do kontemplowania Najświętszego Serca. W Ewangelii (J 20, 19-31) zmartwychwstały Chrystus staje przed Tomaszem i mówi, żeby dotknął Jego zranionego boku. Kard. Ratzinger napisał: «Wszyscy jesteśmy Tomaszami, niedowiarkami; ale podobnie jak on, wszyscy możemy dotknąć otwartego Serca Jezusa oraz (...) stanąć przed Logosem. Tak więc kierując nasze ręce i oczy ku Sercu, możemy wyznać naszą wiarę: 'Pan mój i Bóg mój!'» 11.
Podział czytań liturgicznych czwartej Ewangelii odpowiada mistycznej pedagogice Kościoła. Kiedy obchodzimy liturgiczną uroczystość Najświętszego Serca Jezusa w piątek po drugiej niedzieli po Zesłaniu Ducha Świętego, jesteśmy już przygotowani, gotowi i głęboko pragniemy w pełni uczestniczyć w modlitwie Najświętszego Serca.
Według kard. Ratzingera, «cała Ewangelia świadczy jednoznacznie, że słowa i uczynki Jezusa miały swe źródło w najgłębszej komunii z Ojcem, że stale 'odchodził na górę', aby się modlić w samotności po trudach dnia» (por. Mk 1, 35; 6, 46; 14, 35. 39). Zauważa on, że «ze wszystkich ewangelistów najbardziej uwydatnia ten rys Łukasz. Ukazuje on, że najważniejsze wydarzenia w działalności Jezusa rodziły się z tego, co określa Jego osobowość, czyli z dialogu z Ojcem» 12.
Również Psalmy wyrażają i przekazują modlitwę Serca Jezusa. Psałterz jest dla Kościoła «sakramentem» modlitwy Serca Chrystusa do Ojca, ponieważ ukazuje tę modlitwę i czyni ją w nim obecną.
Jezus modlił się na krzyżu słowami dwóch Psalmów i pozostawił je Kościołowi, by je odmawiał. Były to: Psalm 22 [21] — u Mateusza 27, 46, oraz Psalm 31 [30] — u Łukasza 23, 46.
«Około godziny dziewiątej Jezus zawołał donośnym głosem: 'Eli, Eli, lema sabachthani?', to znaczy: Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił?» (Mt 27, 46). Kościół, reprezentowany u stóp krzyża przez Matkę Jezusa, umiłowanego ucznia oraz święte niewiasty (por. J 19, 25), modli się słowami całego Psalmu i znajduje w jego pełnych radości ostatnich wersetach (por. Ps 22 [21], 22-31) obietnicę uczty dla ubogich i nadzieję zmartwychwstania: «Ubodzy będą jedli do syta, chwalić będą Pana ci, którzy Go szukają. 'Niech serca ich żyją na wieki'» (Ps 22 [21], 26).
Psalm 31 [30] zawiera werset: «W ręce Twoje powierzam ducha mojego» (w. 6). Modląc się jego słowami w godzinie swej śmierci na krzyżu, Jezus dodaje jedno słowo, słowo wypływające z głębi Jego Serca i przemieniające ostatecznie modlitwę Psalmisty w modlitwę, którą Syn powierza wszystko Ojcu. «Wtedy Jezus zawołał donośnym głosem: 'Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mego'. Po tych słowach wyzionął ducha» (Łk 23, 46).
«Jezus umarł modląc się. (...) I chociaż Jego ostatnie słowa zostały przekazane przez ewangelistów z pewnymi różnicami, to są oni zgodni co do istoty: Jezus umarł modląc się. Ze swojej śmierci uczynił akt modlitwy, akt kultu. (...) Ostatnie słowa Jezusa były wyrazem Jego oddania Ojcu. (...) Jego wołanie nie było skierowane do kogokolwiek i gdziekolwiek, lecz do Ojca, ponieważ najistotniejszą sprawą dla Jezusa była oparta na dialogu więź z Ojcem» 13.
Modlitwa Serca Jezusa w godzinie Jego ofiary w pełni przeniknęła do serca Kościoła, gdzie trwa i urzeczywistnia się «od wschodu słońca aż do jego zachodu» (Ml 1, 11) w Liturgii Godzin oraz w tajemnicy Eucharystii.
Kard. Ratzinger zapytuje, czy po tym, co się dokonało «raz na zawsze» podczas Paschy Jezusa, cokolwiek jest jeszcze potrzebne. «Czy po rozdarciu zasłony, po otwarciu Serca Bożego w przebitym Sercu Ukrzyżowanego potrzebujemy jeszcze świętej przestrzeni, świętego czasu, pośredniczących symboli? Tak, potrzebujemy ich właśnie po to, abyśmy przez znak, przez obraz mogli uczyć się widzieć otwarte niebo, abyśmy byli zdolni rozpoznać tajemnicę Boga w przebitym Sercu Ukrzyżowanego» 14.
Właśnie i przede wszystkim dzięki liturgii zagłębiamy się w modlitwę Najświętszego Serca — słowo skierowane do Ojca i wypisane na wieki w przebitym boku Jezusa.
Teologia jest w końcu słowem o Bogu skierowanym do świata, słowem o Bogu skierowanym do każdego, kto chce słuchać. Najświętsze Serce, przebite w chwili śmierci, staje się słowem życia dla świata.
«Śmierć, która ze swej natury jest końcem, unicestwieniem wszelkiej komunikacji, zostaje przemieniona przez Jezusa w akt autokomunikacji, i to jest odkupieniem człowieka, bo oznacza zwycięstwo miłości nad śmiercią. Możemy to określić jeszcze inaczej: śmierć, która jest kresem słów i sensu, sama staje się słowem i przestrzenią przekazu sensu» 15.
Oznacza to, że kiedy w momencie śmierci usta Jezusa zamilkły, pozostał otwarty bok i przebite Serce, mówiące wyłącznie o miłości, będącej ostatecznym i odwiecznym słowem o Bogu.
W ostatecznym rozrachunku «przynaglony przez miłość Chrystusa» (por. 2 Kor 5, 14), człowiek będzie głosił jedno orędzie, orędzie przebitego Serca, objawiającego miłość Ojca i «przyciągającego wszystkich do siebie» (por. J 12, 32).
Człowiek, który kontemplował przesłanie wypisane włócznią żołnierza w ciele Jezusa, w Jego boku, i nauczył się je adorować, posiadł język, którym może przemawiać do świata — język serca.
Uczymy się go nie na wykładach, w klasach szkolnych lub z książek, lecz zanurzeni w milczeniu i kontemplacji Tego, którego przebili. Uczymy się go zwłaszcza przed Najświętszym Sakramentem.
Język serca zawiera tysiące lokalnych dialektów i miliony akcentów. Nabożeństwo do Serca Jezusa zachęca chrześcijan do twórczej i czynnej miłości, gotowej iść do mrocznych i niebezpiecznych miejsc w poszukiwaniu zagubionej owcy.
«Wyjdź co prędzej na ulice i w zaułki miasta i sprowadź tu ubogich, ułomnych, niewidomych i chromych!» (Łk 14, 21). «Wielki gest objęcia ramionami przez Ukrzyżowanego jeszcze nie osiągnął celu, dopiero się rozpoczął» 16.
Słowo Boga skierowane do nas, nasze słowo skierowane do Boga oraz słowo Kościoła skierowane do świata: takie jest spojrzenie na teologę Najświętszego Serca. Jej pierwszym wyrazem pozostaje liturgia. Liturgia Godzin na uroczystość Najświętszego Serca Jezusa oraz 12 tekstów biblijnych przewidzianych dla Mszy św. — pierwsze czytanie, Psalm, drugie czytanie oraz Ewangelia na wszystkie trzy lata A, B i C — to zasadnicze źródło, niewyczerpany skarbiec, czekający na odkrycie przez każdego z powołanych, aby wsłuchiwać się, modlić i ofiarować uzdrawiające słowo, jakim jest przebite Serce.
Najświętsze Serce Jezusa to Serce Boga otwarte dla człowieka — to słowo od Boga. Jest ono ludzkim Sercem wywyższonym na krzyżu — jest słowem do Boga. Jest Sercem Kościoła, otwartym dla wszystkich poszukujących, spragnionych, dla każdej zagubionej owcy, która czeka, by ją odnaleźć i doprowadzić do domu — jest ono słowem dla świata.
Najświętsze Serce Jezusa jest pełnym i nieodwołalnym przesłaniem Ojca skierowanym do nas. Zawiera wszystko, co kiedykolwiek moglibyśmy lub potrzebowalibyśmy powiedzieć Ojcu. Jest wszystkim, co powinniśmy powiedzieć sobie nawzajem i co powinniśmy powiedzieć światu.
Papież Benedykt XVI w książce, którą napisał w 1981 r. jako kard. Joseph Ratzinger, stawia przed nami podobne wyzwanie: «W Sercu Jezusa jest istota chrześcijaństwa. Wyraża ono wszystko — to wszystko, co jest prawdziwie nowe i rewolucyjne w Nowym Przymierzu. To Serce przemawia do naszych serc. Zachęca nas do rezygnacji z jałowych wysiłków myślenia o samych sobie i do uczestnictwa w zadaniach wypływających z miłości, do powierzenia się Jemu i z Nim, by odkryć pełnię jedynej miłości, która jest wieczna i podtrzymuje świat» 17.
O. Mark D. Kirby OCist
Przypisy:
1. Kard. Joseph Ratzinger, Duch liturgii, (przeł. Eliza Pieciul), Christianitas, Poznań 2002, s. 45.
2. Elisabeth de Solms, La vie et la règle de saint Benoît, Téqui, Paris 1984; Bible Chrétienne, Editions Anne Sigier et Desclée, Québec 1988.
3. Kard. Joseph Ratzinger, Behold The Pierced One, Ignatius Press, San Francisco 1986.
4. Kard. Joseph Ratzinger, Duch liturgii, s. 45.
5. Por. Litania do Najświętszego Serca Jezusa.
6. Kard. Joseph Ratzinger, Behold The Pierced One, s. 19.
7. Tamże.
8. Tamże.
9. Litania do Najświętszego Serca Jezusa.
10. Kard. Joseph Ratzinger, Behold The Pierced One, s. 54.
11. Tamże, s. 17.
12. Tamże.
13. Tamże, ss. 22-24.
14. Kard. Joseph Ratzinger, Duch liturgii, s. 57.
15. Kard. Joseph Ratzinger, Behold The Pierced One, s. 25.
16. Kard. Joseph Ratzinger, Duch liturgii, s. 47.
17. Kard. Joseph Ratzinger, Behold The Pierced One, s. 69.
opr. mg/mg
Copyright © by L'Osservatore Romano (3/2006) and Polish Bishops Conference