Zakopane, Ludźmierz, Kraków, Dukla - Krosno
Najradośniejsze, najbardziej wzruszające przyjęcie zgotowało Ojcu Świętemu Zakopane i górale. Radość ze spotkania uwidoczniła się także w darach. Przede wszystkim znalazły się wśród nich wytwory sztuki typowej dla regionu Podhala.
Były to różne płaskorzeźby w drewnie: np. św. Jadwiga Królowa wyrzeźbiona w desce przez ucznia szkoły średniej w Jabłonce na Spiszu, Tomasza Króla, czy klęczący Papież przed figurą Matki Bożej, stojącej na skale na tle gór i świerków - dzieło artysty z Bukowiny Tatrzańskiej Władysława Koszarka.
Obrazy malowane na szkle:
"Matka Boża Jaworzyńska Królowa Tatr". Magdalena Marusarz-Gądek namalowała obraz - jak głosi napis - na 80-letniej ramie okiennej ze starego domu góralskiego rodziców Stanisława Marusarza, sławnego polskiego narciarza. Jest na nim przedstawiona scena objawienia się NMP małej dziewczynce - pasterce, Marysi Murzańskiej, w lesie na Rusinowej Polanie, w 1860 r. Objawienie to zapoczątkowało kult Matki Bożej w sercu Tatr. Powstało tam sanktuarium - Wiktorówki. Matka Boża Jaworzyńska na Wiktorówkach, przy Rusinowej Polanie czczona przez górali i turystów została niedawno (1992 r.) ukoronowana koronami papieskimi.
"Księżówka" - malarska wizja domu rekolekcyjnego Episkopatu Polski, w którym Ojciec Święty zamieszkał na czas pobytu w Zakopanem. Obraz jest utrzymany w gamie soczystej zieleni czerwcowej, ze swoistą stylizacją, tak bardzo typową dla całej twórczości zakopiańskiej artystki Eweliny Pęksowej.
Góralski pas bacowski - z białej skóry, długi i szeroki, zapinany na metalowe sprzączki, ozdobiony złoconymi ornamentami o motywach ludowych, nabijany guzami, z plakietką orła polskiego i emblematem Związku Podhalan. Przepiękny wyrób rymarskiego rzemiosła górali. Dar wręczył Papieżowi Andrzej Makowski-Gąsienica, prezes Związku Podhalan.
Radość z odwiedzin Papieża w Zakopanem Rada Miasta wyraziła i utrwaliła, zmieniając symbolikę herbu miasta. Ikonografia zmienionego herbu - to krzyż z Giewontu na tle dwóch skrzyżowanych kluczy Piotrowych. Srebrna kopia nowego herbu była złożona wraz z darami ofiarnymi podczas Mszy św. sprawowanej przez Ojca Świętego pod Wielką Krokwią. Nowy herb został wygrawerowany także na kluczach, które władze miasta przekazały Janowi Pawłowi II, na znak włączenia Go w poczet Obywateli Honorowych. Herb i klucze zostały przekazane do Ośrodka Dokumentacji Pontyfikatu. Warto w tym miejscu przytoczyć słowa papieskie, wypowiedziane pod Wielką Krokwią, w czerwcu 1997 r., podkreślające znaczenie tego krzyża: "Dzisiaj dziękowałem Bogu za to, że wasi przodkowie na Giewoncie wznieśli krzyż. Ten krzyż patrzy na całą Polskę od Tatr aż do Bałtyku i ten krzyż mówi całej Polsce: Sursum corda! - "W górę serca!". Trzeba, ażeby cała Polska, od Bałtyku aż po Tatry, patrząc w stronę krzyża na Giewoncie, słyszała i powtarzała: Sursum corda - "W górę serca!"
Wśród darów ofiarnych na Mszy św. pod Giewontem znalazł się również obraz z portretem bohaterskiego arcybiskupa - z czasów niewoli narodowej - sługi Bożego Zygmunta Felińskiego. To wielkie płótno z oficjalnym portretem swego Założyciela ofiarowały Papieżowi siostry Rodziny Marii. Dar ten, wyrażający pragnienie Zgromadzenia, aby Ojciec Święty pobłogosławił wszelkim staraniom o beatyfikację arcybiskupa Felińskiego, był także znakiem radości Sióstr z zaszczytu, którego dostąpiły usługując Papieżowi w zakopiańskiej "Księżówce" (autor: Jan Chsząszcz, ol., pł., 118x88 cm).
Wśród darów tam przekazanych, najbardziej znanym stała się kopia berła, które trzyma w dłoni Gaździna Podhala. Z owym berłem jest związana historia, sięgająca uroczystości koronacyjnej Matki Bożej Ludźmierskiej w 1963 r. Podczas procesji pokoronacyjnej, kiedy niesiono figurę, z rąk Maryi wypadło berło, które błyskawicznym ruchem chwycił idący w pobliżu, ówczesny biskup Karol Wojtyła. Obecni odczytali ten fakt jako proroczy znak, który się spełnił po latach. Ojciec Święty - "ludźmierski Pielgrzym" - berłem tym pobłogosławił obecnych na placu przy sanktuarium.
W różnych miejscach pielgrzymiej trasy Papieża, zaznaczali swe uczestnictwo - poprzez złożone dary - byli żołnierze i obrońcy Ojczyzny. W Ludźmierzu, podhalańscy Akowcy ofiarowali piękny obraz Matki Boskiej Partyzantów. Oryginał wizerunku znajduje się w kościele w Glisnem k. Mszany Dolnej, który od kilku lat jest sanktuarium związanym z pamięcią o poległych i zmarłych żołnierzach. Są w nim odprawiane nabożeństwa w intencji Ojczyzny. Autorem oryginału i repliki jest żołnierz AK Jerzy Kolecki z Rabki. Kompozycja obrazu ikonograficznie jest oryginalna. Maryja w barwnym stroju wiejskiej kobiety, z małym Jezusem na kolanach, siedzi na ławce, ustawionej na tle szerokiego górskiego krajobrazu. Przy bosych stopach gliniany dzban, w pobliżu żołnierz salutujący i malwy przy płocie. W głębi odchodzący oddział partyzantów. Uwagę patrzących przykuwa Maryja ze smutnym obliczem, pełnym macierzyńskiej troski o tych, którzy idą w bój (ol., pł., 94x80 cm).
Także, w Ludźmierzu w dowód miłości i szacunku złożyli swój dar - symbol trudu pracy na roli w tej części kraju, której bogactwem jest także sól - sołtysi z ziemi bocheńskiej. Dar ten to niewielka rzeźba - właśnie w soli - przedstawiająca rolnika (w sukmanie i czapce-krakusce), który klęcząc ofiarowuje Matce Bożej snop zboża (autor: A. Ból).
Dary, które Ojciec Święty otrzymał w tym mieście, są dokumentem wszystkich uroczystości i spotkań z ludźmi różnych środowisk.
Podczas Mszy świętej sprawowanej na Błoniach, Papież kanonizował Królową Jadwigę. Wśród darów ofiarnych znalazł się naturalnie obraz z jej wizerunkiem. Przynieśli go ojcowie karmelici, uznający Jadwigę za swoją dobrodziejkę. Ona wszak ufundowała dla nich klasztor i kościół na Piasku. Obraz przez nich złożony jest kopią wizerunku Królowej, czczonego w karmelickim kościele. Jest to kompozycja krajobrazowa, utrzymana w jasnej, radosnej tonacji i przedstawia Fundatorkę z makietą karmelickiego klasztoru w ręce. Jadwiga w całej postaci przedstawiona została na zielonej łące, u jej stóp tarcze z herbami Polski i Litwy, a w tle średniowieczny Kraków, z pasmem wzgórz na horyzoncie. Autorką kopii jest Irena Maria Palka (ol., pł., 118x79 cm). W tym miejscu warto zaznaczyć, że z okazji kanonizacji Królowej Jadwigi, kościół na Piasku został podniesiony do godności bazyliki mniejszej.
Z kościołem karmelickim jest związany inny dar - obraz przedstawiający cudowny wizerunek Matki Bożej na Piasku - "Pani Krakowa". W narożnikach tego obrazu artystka umieściła tarcze herbowe z napisami: "Św. Wojciech" i "Św. Jadwiga", dla podkreślenia wspólnoty obchodzonych jubileuszy (tempera, pł., 32x26 cm).
Będąc w Krakowie, Ojciec Święty pielgrzymował do sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach i modlił się przed obrazem Pana Jezusa namalowanego według wizji bł. s. Faustyny. Pamiątką papieskiej pielgrzymki są dwie prace wykonane przez Andrzeja Kołaczyńskiego - medal i plakietka. Obydwa przedmioty są darem od parafii, na terenie której znajduje się sanktuarium Bożego Miłosierdzia. Natomiast portret s. Faustyny Kowalskiej, autorstwa Ireny Popiołek (ol., pł., 63x48 cm) przekazali Ojcu Świętemu pracownicy Kliniki Kardiologicznej, którą Papież odwiedził i poświęcił. W tymże szpitalu przebywała przed laty jako pacjentka siostra Faustyna. Fakt ten został zaznaczony na medalu, ofiarowanym także Papieżowi. Awers tego medalu ukazuje postać Papieża pochylającego się nad chorym. A w głębi jest widoczna właśnie s. Faustyna, również leżąca. Na medalu, ponadto, znajduje się dedykacja: UMIŁOWANEMU OJCU ŚWIĘTEMU PATRONOWI SZPITALA - DYREKCJA I PRACOWNICY... KRAKOWSKIEGO SZPITALA SPECJALISTYCZNEGO IM. JANA PAWŁA II... (medal złocony, odlew).
Od pracowników tejże kliniki pochodzi inny ciekawy dar: teka grafik Leszka Sobockiego pt.: "Wizyta", poświęconych tematyce papieskiej. Warto w tym miejscu przytoczyć słowa samego autora, który mówi o genezie dzieła: "Był rok 1983, poddani byliśmy terrorowi płynącemu z każdego publikatora. SOLIDARNOŚĆ, jedyna siła, z którą wiązaliśmy nadzieję, została spacyfikowana i żyła w utajnieniu. Nagle pojawia się ktoś głoszący publicznie, z nagłośnieniem, odważne słowo prawdy i nadziei. Odzyskujemy siłę w słuszność naszych prawd i odwagę ich głoszenia. Taką wiarą i siłą obdarował mnie Ojciec Święty, któremu zawdzięczam powstanie cyklu grafik: "Wizyta". Były one wówczas nielegalnie rozpowszechniane; docierały do ludzi i krzepiły ich serca." (linoryty, ok.: 50x70 cm).
Z okazji swego wielkiego jubileuszu 600-lecia erekcji Papieska Akademia Teologiczna przygotowała i ofiarowała Ojcu Świętemu dwa medale poświęcone Królowej Jadwidze. Wykonał je Czesław Dźwigaj. Na jednym z nich wizerunek Jadwigi według Jana Matejki, posiada napis otokowy: SANCTAE HEDVIGI FUNDATRICI PONTIFICIA ACADEMIA THEOLOGICA. Na drugim przedstawiono postać Królowej z sarkofagu Madeyskiego z katedry wawelskiej, z otokowym napisem informującym o kanonizacji Jadwigi przez Jana Pawła II, w czerwcu 1997 r.
Również i Uniwersytet Jagielloński zawdzięczający wiele świętej Królowej jako swej odnowicielce, przygotował pamiątkowy medal (złoty). Ukazuje on widok gmachu Collegium Maius i pieczęć z czasów Kazimierza Wielkiego wraz z napisem: PLUS RATIO QUAM VIS. Został on przekazany Papieżowi przez rektora UJ, prof. A. Koja, podczas spotkania rektorów wszystkich polskich wyższych uczelni z Janem Pawłem II, w Collegium Maius.
I jeszcze inne dary:
Cenna litografia Leona Wyczółkowskiego z 1924 r. pt.: "Czarny Chrystus z Wawelu". Jest to rycina przedstawiająca Krucyfiks św. Jadwigi Królowej. Dar pochodzi od pracowników Banku Współpracy Regionalnej w Krakowie.
Teka grafik pt.: "Dawne cerkwie greko-katolickie z południowo-wschodnich regionów Polski w grafice Tyrsusa Wenhrynowicza". Jest to ciekawy dokument architektury sakralnej z XVIII, XIX i początków XX wieku, tym cenniejszy, że spośród przedstawionych cerkwi kilka już nie istnieje. Dar pochodzi od Ukraińców związanych z Fundacją św. Włodzimierza w Krakowie, której siedzibę przy ul. Kanoniczej odwiedził Ojciec Święty.
Wśród krakowskich darów znalazł się wstrząsający dokument historyczny, ukazujący jedną z licznych metod torturowania więźniów politycznych przez oprawców aparatu bezpieczeństwa PRL. Jest to akwarela. Przedstawia ona celę więzienną, w której wisi, zwrócony do ściany i skuty młody mężczyzna, czubkami palców dotykając podłogi. Pozycja tzw. "słupka". Za kratą celi przechadzają się dwaj funkcjonariusze w mundurach. Jest to scena autobiograficzna. Akwarelę wykonał w 1956 r. były więzień Rawicza Stanisław Dąbrowa Kostka, który w ten sposób był torturowany. Wisiał tak skuty przez tydzień uwieszony na ścianie. Omdlałego polewano wodą. Rozkuwano go tylko do podanej na podłodze miski zupy, której i tak zdrętwiałymi dłońmi nie był w stanie podnieść do ust. Obraz ten był w ostatnim już czasie dołączony do akt sądowych w procesie przeciwko oprawcom z Rawicza (akwarela, 28x40 cm).
Młodzież harcerska zgromadzona w Chorągwi Małopolskiej ZHP przekazała dość oryginalną kompozycję - stożkowaty kopiec opasany spiralną scieżką, po której kroczą w górę postacie harcerzy. Na szczycie oczekuje na nich Jan Paweł II, stojący jakby na tle Polski (której forma przypomina skrzydła orła) pragnący ukazać im najważniejsze wartości. Zawartą w kopczyku symbolikę uzupełniają napisy rozmieszczone w różnych jego miejscach (piaskowiec, brąz - odlewy, 24x24x23 cm).
Ostatni etap papieskiej pielgrzymki prowadził do Dukli i Krosna. Stamtąd także pochodzi dość duży zbiór różnorodnych darów. Oto niektóre z nich:
Od księży michalitów, których Ojciec Święty odwiedził w Miejscu Piastowym (w drodze do Krosna) otrzymał wizerunek z ich Patronem. Św. Michał Archanioł, namalowany w mocnych kolorach, jest kopią obrazu H. Rozena, którą wykonał Bolesław Piątkowski (ol., pł., 100x55 cm).
Wśród darów ofiarnych, złożonych podczas Mszy św. kanonizacyjnej w Krośnie znalazł się przede wszystkim obraz Jana z Dukli. Święty z obliczem rozmodlonym, ze świetlistym krzyżem na piersi, ukazany jest na tle górzystego krajobrazu z kościołem, w ciepłych i radosnych kolorach. Namalował go Stanisław Jakubczyk, który wsławił się już wieloma obrazami polskich świętych i błogosławionych. Obraz przekazali, wdzięczni za kanonizację bernardyni z Dukli (ol., pł., 80x64 cm).
Od Akcji Katolickiej archidiecezji przemyskiej pochodzi obraz św. Andrzeja Boboli (w zakonnym stroju, z krzyżem w ręce, z narzędziami tortur). Poprzez ten dar ofiarodawcy pragnęli przypomnieć, że wielki Męczennik jest Synem ziemi przemyskiej. Urodził się bowiem w Strachocinie koło Sanoka (autor: Lucjan Kania, ol., pł., 94x56 cm).
Inny dar to portret sługi Bożej Anny Jenke z Jarosławia. Była ona nauczycielką i wychowawczynią wielu pokoleń młodzieży. Zmarła w 1976 r. Wizerunek ukazał wpółczesną kobietę, w okularach na pogodnej twarzy, okolonej krótką czupryną, w zielonej bluzce i szarym kostiumie. W glębi krucyfiks stojący. Jej proces beatyfikacyjny jest w toku. Dar pochodzi od Towarzystwa Przyjaciół Anny Jenke w Jarosławiu (ol., pł., wym.: 65x49 cm).
Od wiernych z parafii Bożego Ciała w Bieczu pochodzi rysunek, wykonany przez artystę Rybotyckiego, według XVI-wiecznego sztychu J. Hogenberga. Jest to widok średniowiecznego Biecza, z wyeksponowaną architekturą kościoła i sąsiadującego z nim szpitala Świętego Ducha. Budowle te ufundowala pod koniec XIV wieku Królowa Jadwiga, która - jak mówią dokumenty - nawiedziła kilkakrotnie to miasto (karton, sepia, 48x35 cm).
I na koniec jeszcze o jednym darze: jest nim witraż o oryginalnym kształcie, który przypomina rozwinięty kielich kwiatowy. Ukazuje on wizerunek Matki Bożej Łaskawej z sanktuarium w Lubaczowie. To przed tym wizerunkiem, który znajdował się w katedrze lwowskiej w 1656 r. król Jan Kazimierz składał swoje śluby. Witraż ofiarowali wierni z Lubaczowa.
Dary, które Polacy ofiarowali Ojcu Świętemu, na wszystkich etapach jego wędrówki po ojczystej ziemi, podczas ostatniej (a także i poprzednich) pielgrzymki są zewnętrznym znakiem czci i hołdu dla Papieża. Darem jednakże najcenniejszym jest nasza modlitwa za Namiestnika Chrystusowego na ziemi, jako dziękczynienie za ofiarowywaną nam nieustannie naukę miłości do Boga i Ojczyzny.
Wszystkie artykuły pochodzące z "Kronik Rzymskich" zamieszczone na stronach Opoki:
Copyright © by Kronika Rzymska 117(1998)