Zabójstwo płk. Estermanna

4 maja ok. godz. 21 w mieszkaniu komendanta Papieskiej Gwardii Szwajcarskiej w Watykanie znaleziono zwłoki komendanta, płka Aloisa Estermanna, jego żony Gladys Meza Romero oraz kaprala Gwardii Cedrica Tornaya. Wszyscy troje zginęli od kul z broni palnej. Według hipotezy przedstawionej przez rzecznika prasowego Stolicy Apostolskiej Joaquina Navarro-Vallsa, płk Estermann i jego żona zostali zastrzeleni przez kaprala Tornaya, który następnie popełnił samobójstwo. Pod jego ciałem został znaleziony pistolet służbowy, z którego oddano pięć strzałów. Zdaniem prowadzących śledztwo, 23-letni Tornay, służący w Gwardii od trzech i pół roku, dokonał tego czynu w chwili szaleństwa.

Ojciec Święty, poinformowany o bolesnym wydarzeniu, udał się do kaplicy, by modlić się za dusze tragicznie zmarłych, a w środę 6 maja podczas audiencji generalnej powiedział m.in.: «Przekazując wyrazy szczerego współczucia rodzicom i krewnym komendanta Aloisa Estermanna i jego żony, zanoszę modlitwy do Boga, aby obdarzył ich dusze swoim pokojem. Komendant Estermann był człowiekiem głębokiej wiary i odznaczał się niezłomnym poczuciem obowiązku; przez 18 lat pełnił wierną i doniosłą służbę, za którą jestem mu osobiście wdzięczny. Podzielam także cierpienie krewnych kaprala Cedrica Tornaya, stojącego teraz przed sądem Boga, którego miłosierdziu go polecam. Wzywam wszystkich, by zjednoczyli się ze mną w modlitwie, prosząc o umocnienie i pocieszenie Boga, który jest Panem życia i śmierci».

Po audiencji Ojciec Święty udał się do kaplicy Gwardii Szwajcarskiej pw. św. Marcina w Watykanie, gdzie modlił się przy złożonych tam trumnach płka Estermanna, jego żony oraz Cedrica Tornaya.