Tato ... Mój przewodniku (2)

Fragmenty książki "Tato ... mój przewodniku", stanowiącej zbiór wspomnień o Papieżu Janie Pawle II zostawionych jako kartki na Placu św. Piotra w Rzymie i przysłanych listownie - Wydawnictwo św. Stanisława BM 2006

Tato ... Mój przewodniku (2)

Tato ... mój przewodniku

Opracowanie: Sekcja Polska Sekretariatu Stanu w Watykanie
ks. dr Paweł Ptasznik
© Wydawnictwo św. Stanisława BM 2005
ISBN 83-7422-046-5



Fragmenty

I w końcu przyszła chwila, która musiała nastąpić. Co czuliśmy, jak to przyjęliśmy - za jakiś czas to ocenimy, a w tej chwili brakuje słów, żeby to opisać. Żałuję, że nie poznają Go moje dzieci, ale na pewno dużo o Nim będę im opowiadać.

Małgorzata Z.

Teraz nic już nie będzie tak samo - ani my, ani świat. Jednak o ile świat stał się uboższy, o tyle Niebo bardziej raduje się z przyjęcia tak wielkiego i świętego Człowieka

Kardynał Wyszyński jest nazywany Prymasem Tysiąclecia, a nasz najukochańszy Ojciec Święty z pewnością zostanie nazwany Papieżem Wszech czasów.

Teresa W.

Smutek po Twojej śmierci jest ogromny, lecz jeszcze większe jest dziedzictwo, które nam po sobie zostawiłeś, i które nigdy nie pozwoli nam zapomnieć o tym, co dla nas zrobiłeś i kim dla nas byłeś. A zrobiłeś bardzo wiele.

Dziękuję za wprowadzenie Polski w nowy etap jej dziejów, za wprowadzenie świata w okres rozwoju ekumenizmu i pokoju. Dziękuję również za wszystko to, co wniosłeś w moje życie i życie każdego z nas. Uczyłeś nas całym życiem, jak mamy żyć, aby nie wstydzić się lat przebytych bez celu.

(podpis nieczytelny)

Choć pęka mi serce z bólu, że odszedł od nas nasz umiłowany, święty i wielki Papież Jan Paweł II, to myśl, że jest już w niebie, że już nie cierpi i przeżywa ogromną radość z przebywania z Matką Przenajświętszą u Tronu Trójcy Przenajświętszej przynosi ukojenie.

Umiłowany Ojcze Święty!

Byłeś dla nas, wszystkich Polaków i wszystkich narodów, Papieżem dzieci, młodzieży, starszych, cierpiących, prześladowanych - wszystkich ludzi.

Byłeś świętym, wielkim Papieżem. Tak wiele uczyniłeś dla Kościoła, Polski i całego świata.

Dziękujemy i jesteśmy wdzięczni za Twoje święte i wielkie nauczanie, za 26 lat Twojego Pontyfikatu. Kochaliśmy i będziemy Cię kochać i czcić. Ukochany nasz Papieżu! Na zawsze zostaniesz w naszych sercach. Tobie chwała na wieki!

Wierzymy, że zasiadając u Tronu Najwyższego Pana i Matki Chrystusowej, wyjednasz zmiłowanie dla całego świata. Podarowałeś nam testament swojego nauczania.

Maria W.

„Nie umiera ten, kto żyje w pamięci żywych". Te Twoje słowa, Janie Pawle II, niech będą mottem ludzi, którzy Cię pokochali. Dziękujemy Ci za Twe życie i 26 lat pontyfikatu.

(brak podpisu)

Piszę w głębokim smutku. Jako mała dziewczynka miałam zaszczyt siedzieć na kolanach Ojca Świętego, jeszcze wtedy był biskupem. Moja mama mi to opowiadała, jak się przytuliłam i mówiłam „Tato". Mając 27 lat, straciłam tatę, a teraz - też po 27 latach - straciłam drugiego. Moje dzieci bardzo to przeżywają, chociaż są małe. Kiedy mój najmłodszy syn zobaczył, że płaczę, spytał, dlaczego. Powiedziałam mu, że Papież nie żyje, a on mi odpowiedział: „Nie płacz, Jemu jest tam dobrze". Ojciec Święty prowadził mnie przez życie, trzymał za rękę i pokazywał drogę, którą mam iść.

Agnieszka S.

Jestem, Boże, zwykłą, grzeszną dziewczyną. Daj mi wiarę we własne możliwości i w lepsze jutro, i niech Karol Wojtyła czuwa nad nami tak, jak robił to do tej pory. Bo dzięki niemu zrozumiałam, że warto wierzyć. Boże, wiesz zresztą, czego pragnę...

Agata

„Młodość jest tylko chwilą..."

To słowa, które najbardziej utkwiły mi w pamięci, to Twoje słowa, Ojcze Święty. Pomóż mi wykorzystać tę moją młodość jak najlepiej. Nie chcę chodzić drogą zła, ale dobra. Pomóż mi w tym, Ojcze Święty. Trzymaj w opiece całą moją rodzinę, pomóż mi być lepszą.

Gosia

Nauczyłeś nas rozmowy z Bogiem. Pokazałeś, jak kochać, szanować, wielbić. Składamy Ci hołd, Wielki Papieżu! Składamy i kochamy Cię, Ojcze!

Uczennica Liceum Plastycznego

Tak naprawdę nie wiem, co napisać... Wstydzę się, że jestem taka. Chciałabym Ci bardzo podziękować, że byłeś, jesteś i zawsze będziesz, a zarazem przeprosić... Przeprosić za to, że nie szukałam rozmowy, kontaktu z Tobą. Bardzo mi przykro, ale teraz zrozumiałam, dzięki Tobie, że świat, życie tak naprawdę ma sens. Będę starała się w tym wytrwać. Przepraszam... i dziękuję... nigdy nie zapomnę...

(bez podpisu)

Nauczyłeś nas, jak żyć, jak umierać. Nauczyłeś nas, jak żyć w zgodzie z ludźmi, jak być blisko Boga. Nauczyłeś nas, jak zwyciężać.

Twoim największym zwycięstwem było zjednoczenie ludzi w godzinie modlitwy.

Pokornie przyjmowałeś mękę życia, jak ideał człowieka. I ideałem byłeś. Uparcie dążyłeś do celu, pomimo tylu przeciwności losu. Uczyniłeś tyle dobrego dla ludzi, modlitwą wspomagałeś nas w ciężkich chwilach.

Konrad K. Gimnazjum

Pragniemy wyrazić żal i smutek, który ogarnął nas na wieść o tym, że opuściłeś nas, Ojcze Święty.

Jesteśmy dumni, że zostałeś naszym Patronem. Mimo żalu, który wypełnia nasze serca, pragniemy przekazać Ci nasze zapewnienie: będziemy realizować z wiarą, nadzieją i miłością wszystkie Twoje przesłania i nauki. Powiedziałeś: „Przecież nie cały umieram. I co we mnie niezniszczalne, trwa" (Tryptyk rzymski).

Uczniowie Zespołu Szkół im. Jana Pawła II

Kochany Ojcze Święty - Patronie naszej szkoły!

Dziękujemy Ci, że mogliśmy uczyć się i pracować, czerpiąc ze skarbca Twojej mądrości i dobroci. Nie żegnamy Cię, bo wierzymy, że nadal jesteś z nami! Dzięki Tobie „wypływamy na głębię" każdego dnia. Nie lękamy się! Jesteśmy przy Tobie! Czuwamy!

Uczniowie Zespołu Szkół im. Jana Pawła II

Nigdy nie będzie tak tolerancyjnego i wyrozumiałego Człowieka jak Ty. Łzy napływają do oczu na samą myśl, że Ciebie nie ma wśród nas, ale nie będziemy płakać, bo wiemy, że jesteś w innym, lepszym świecie oraz że patrzysz i czuwasz nad nami.

Zmieniłeś świat na lepsze. Twoja wiara w ludzi, w ich dobroć, i Twoje człowieczeństwo było najcudowniejszą rzeczą. Zjednoczyłeś niejeden naród, za co Ci chwała. Pamięć o Tobie i Twoich dokonaniach pozostanie na wieki w ludzkich sercach.

Agnieszka R.

Byłeś największym Człowiekiem, jakiego znał świat. Pojednałeś tylu ludzi. Nie patrzyłeś na rasę, wiek, pochodzenie. W każdym widziałeś dobro. Mierzyłeś człowieka miarą serca. Tylu ludzi było w kościołach, tylu modliło się na ulicach, zapalało świeczki w oknach. To wszystko Twoja zasługa. Możesz być z tego dumny.

Kiedy się urodziłam, w 1990 roku, byłeś już Papieżem. Całe moje życie to Ty. Tak ufałeś Bogu i Matce Boskiej. Podziwiam Cię za to. Postaram się, choć w jakimś procencie, robić tak jak Ty.

Skąd brałeś tyle miłości? Jak umiałeś tak przebaczać? Byłeś najwspanialszym Polakiem. Jestem dumna, że też pochodzę z Polski. Będę bardzo szczęśliwa i dumna, gdy będę opowiadać

o Tobie swoim dzieciom i wnukom. Kiedy umierałeś, płakałam. Tak bardzo Cię kocham i będę kochać. Swoim wzruszającym życiem i śmiercią zmieniłeś „oblicze tej ziemi". Mam nadzieję, że pojadę kiedyś do Watykanu odwiedzić Twój grób i być blisko Ciebie. Będę żyła tak, byś był dumny, że masz taką uczennicę.

Anna T.

Pewnie tam, w niebie, z Bogiem jest Ci o wiele lepiej niż tutaj. Bardzo Cię wszyscy opłakują. Zmieniłeś ten świat. Podziwiam Cię za Twoją wielkość, za wiarę, wytrwałość i poczucie humoru. Drugiego takiego Papieża nie będzie. Na pewno bardzo się męczyłeś, ale byłeś wytrwały. Szczerze mówiąc, nie zwracałam na Ciebie zbytniej uwagi - Papież jak każdy inny, ale teraz już rozumiem - Ty zmieniłeś świat

Zuzanna R., lat 12 i pół

Panie Boże, najbardziej chcę Ci podziękować za naszego Jana Pawła II i oczywiście za to, że mogę żyć w tych czasach i za to, że miałam możliwość spotkać się z Papieżem (dzięki Ci za to!).

Nie jestem pewna, co chcę Ci przekazać, to znaczy napisać. Proszę dlatego o takiego drugiego Karola Wojtyłę, który pomoże zrozumieć nam, młodzieży, że nie jesteśmy najgorsi, tylko czasem gubimy właściwą drogę i potrzebujemy pomocy. Zaopiekuj się również moim dziadkiem (powiedz mu, że Go bardzo kocham) i rodziną. Przepraszam za wszystko...

Kamila D.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama