O Soborze Przemienienia Pańskiego
Pociąg z Sankt Petersburga, kilka minut po północy, wolno rusza w stronę położonego całkiem na północy Murmańska. Przemierzamy malownicze tereny rosyjskiej Karelii, gdzie jeziora przeplatają się z cudownie rozłożonymi połaciami sosnowych lasów ubogaconych bielą młodych brzóz. Od czasu do czasu pojawiają się stare, drewniane chałupki, w których żyją spokojnie miejscowi ludzie. Chyba im się nigdzie nie spieszy...
Po drodze - po szesnastu godzinach podróży - dojeżdżamy do Kiemi, 27-tysięcznego miasteczka. Położone nad samym Morzem Białym miasto, w którym oprócz drewnianego, zamkniętego monasteru oraz remontowanej, murowanej cerkwi, można przyglądać się jedynie budownictwu z okresu komunistycznego. Tego dnia, 12 lipca - w święto Apostołów Piotra i Pawła - remontowana cerkiew daje nie tylko schronienie przed nagłym deszczem, ale nade wszystko możliwość modlitewnego spotkania z Bogiem.
Czekam na dworcu w Kiemi na grupę pielgrzymów z Moskwy. Docierają przed godziną 23. O północy, zapakowani na kuter, odpływamy w stronę Wysp Sołowieckich. W prostej linii mamy do pokonania 45 kilometrów. Trzy godziny ekscytującej podróży. Białe noce!!! Słońce niby zaszło, ale cóż z tego. Widno, jak w ciągu dnia. Każdy z obecnych na stateczku myśli tylko o chwili, kiedy ujrzy biały monaster Przemienienia Pańskiego położony u nabrzeża największej z sołowieckich wysp. Kilka minut przed trzecią nad ranem aparaty fotograficzne błyskawicznie idą w ruch. Jesteśmy wszyscy tu po raz pierwszy. Fotografujemy wszystko, co widzimy. Później, obiekty te, znajdą się na fotograficznej kliszy ujęte już o wiele ciekawiej i dokładniej.
Początki historii słynnego monasteru na Wyspach Sołowieckich związane są z trzema mnichami: Zosimą, Sawatijem oraz Germanem. W 1429 roku przybywają tam dwaj z nich: Zosima i Sawatij. Po śmierci Sawatija, Zosima spotyka mnicha Germanem i w 1436 roku rozpoczynają budowę pierwszej na wyspach pustelni. Rozkwit życia klasztornego zaznacza się w połowie XVI wieku, kiedy to w 1548 roku przełożonym w sołowieckim monasterze zostaje mnich Filip - późniejszy święty. Obecny klasztor pod wezwaniem Przemienienia Pańskiego wybudowano w latach 1558 - 1566. W latach: 1582 - 1596 roku powstaje kamienna twierdza wokół istniejącego klasztoru składająca się z 8 wież obronnych. Klasztor przechodzi różne koleje losu. W latach 1668 - 1676 trwa oblężenie sołowieckiej twierdzy, bowiem tutejsi mnisi nie zaakceptowali reform patriarchy Nikona. Spośród 500 mnichów, którzy wówczas żyli w klasztorze pozostali nieliczni, a inni rozproszyli się po licznych wyspach. Wtedy też zaznacza się upadek ekonomiczny klasztoru, jak też zanika kult pierwszych świętych: Zosima, Sawatija i Germana. W czasie wojny krymskiej w 1854 roku sołowiecką twierdzę oblega flota angielska. Bohaterska obrona klasztoru pod wodzą przełożonego klasztoru, archimandryty Aleksandra, sprawia, iż wojska angielskie odpływają spod sołowieckiej twierdzy.
Na początku XX wieku do klasztoru należało 6 mniejszych monasterów (skity), 3 pustelnie, 19 cerkwi i 33 kaplice. Warto wspomnieć choćby monaster Wniebowstąpienia Pańskiego na Siekiernoj Górze (z 1862 roku), monaster św. Sawatija (1858-1860) wzniesiony ku czci Ikony Matki Bożej Smoleńskiej, monaster pw. Świętej Trójcy na wyspie Anzer (z 1621 r.) czy też pustelnię św. Andrzeja na Większej Zajęczej Wyspie, gdzie dotarł car Piotr I w 1702 roku podczas swej drugiej podróży na wyspy. Monaster Przemienienia Pańskiego posiadał (jedną z pierwszych w Rosji) zbudowaną w latach: 1908-1912 elektrownię. U nabrzeży wyspy w latach 1859-1864 zbudowano również hotel pw. Przemienienia Pańskiego, w którym - w okresie sowieckich łagrów - mieściło się dowództwo i gdzie najczęściej rozstrzeliwano więźniów.
W 1920 roku klasztorne dzwony odezwały się po raz ostatni. Rozpoczyna się jeden z najbardziej ciemnych okresów XX wieku w Rosji. W zabudowaniach zakonnych powstaje obóz pracy a od 1923 roku zaczynają działać pierwsze w Rosji obozy koncentracyjne tzw. SŁON (Sołowieckie Łagry Specjalnego Przeznaczenia). Istnieją one do 1937 roku, kiedy to zamieniono je na więzienia. Z ciemnej karty historii Wysp Sołowieckich warto wspomnieć o męczeńskiej postawie arcybiskupa Piotra Zwierjewa, który nocą 1926 roku ochrzcił współwięźnia nad brzegiem Świętego Jeziora położonego w pobliżu klasztoru. Za ten czyn został rozstrzelany. W sołowieckim obozie koncentracyjnym więźniowie umieszczeni byli w tzw. rotach, z których największa mieściła około 800 osób. Duchowni umieszczani byli w osobnej rocie. Wśród więzionych duchownych był między innymi o. Paweł Floreński słynny matematyk, botanik i teolog, który został zastrzelony w obozie sołowieckim w 1937 roku. Kobiety rozmieszczano w osobnym baraku poza terenem monasteru. Więźniowie wyznania katolickiego mieli swoje miejsce na sprawowanie nabożeństw w kaplicy św. Germana na terenie monasteru. Chociaż w 1925 roku zakazano sprawowania nabożeństw religijnych, to jednak w rok później uroczyście świętowano Zmartwychwstanie Pańskie. Od 1929 roku ponownie wprowadzono zakaz celebrowania nabożeństw. W obozie więziono także dzieci. Tym z nich, którzy przeżyli, koszmar sołowieckich łagrów pozostawił na całe życie niezatarte piętno. Sołowieckie obozy zlikwidowano w 1939 roku.
70 lat po zamknięciu sołowieckiego monasteru, w roku 1990, klasztor ponownie otwarto. Dwa lata później do soboru Przemienienia Pańskiego powracają relikwie Świętych: Zosimy, Sawatija i Germana. Obecnie w monasterze żyje 45 mnichów. Do głównych świąt przeżywanych w sierpniu w sołowieckim soborze należą: Święto Przemienienia Pańskiego, Wniebowzięcie Matki Bożej oraz święta ku czci Sołowieckich Świętych i Męczenników.
Dzisiaj Wyspy Sołowieckie przyciągają liczne rzesze pielgrzymów i turystów. Piękno przyrody, liczne jeziora, lasy i rzeki wspaniale otaczają rozsiane po wyspach monastery, kaplice i krzyże. Białe, sołowieckie noce zapraszają na ziemię Świętych i męczenników. Statek przy nabrzeżu już czeka na - pełnych wrażeń i duchowych przeżyć - pielgrzymów udających się przez Morze Białe w drogę powrotną do swych domów...
opr. aw/aw