Krakowski wieczernik

Krakowskie seminarium duchowne obchodzi 400-setną rocznicę swego powołania do istnienia

„Ten dom był zawsze bliski mojemu sercu. Często wracam tam w myślach i modlitwie, obejmując nią wszystkich alumnów, księży przełożonych, ojców duchownych, siostry i pracowników świeckich. Wszystkich zawierzam łaskawej opiece Bożej Opatrzności i proszę, aby światło Ducha Świętego przewodziło, a Jego moc wspierała Was we wszelkich dobrych poczynaniach
i pięknym trudzie kształtowania serc na wzór Serca Jezusa, Kapłana i Żertwy” — napisał Jan Paweł II w liście z okazji jubileuszu, który 17 listopada uroczyście przeżywało Wyższe Seminarium Duchowne Archidiecezji Krakowskiej.

W tym roku seminarium duchowne w Krakowie wspomina dwa zdarzenia ze swoich dziejów. W maju 2001 roku minęło 400 lat od dnia, w którym krakowski synod diecezjalny — zgodnie z zaleceniami Soboru Trydenckiego — zadecydował o powstaniu seminarium, a we wrześniu minęła 100. rocznica poświęcenia budynku seminarium u podnóża wawelskiej katedry.

Dom na Podzamczu

Papież w okolicznościowym liście pisze o stuletnim budynku seminarium jako szczególnym świadku ubiegłego wieku. „Jego dzieje doskonale odzwierciedlają dramaty i radości, jakie w tym czasie składały się na historię naszej Ojczyzny”.

W czasie I wojny światowej budynek został przeznaczony na szpital wojskowy. Alumni przebywali w domach przy ul. Kanoniczej, gdzie odbywały się zajęcia przez cały czas wojny. W okresie międzywojennym książę bp Sapieha postanowił dobudować do istniejącego budynku jedno skrzydło, tak że 1936 roku w seminarium kształciło się 128 alumnów. W listopadzie 1939 roku Niemcy zajęli budynek i stworzyli w nim koszary dla SS-Burgwache. Klerycy zostali przyjęci przez Księcia Metropolitę do domu biskupiego przy ul. Franciszkańskiej, gdzie potajemnie kontynuowano studia teologiczne. Po wojnie seminarium powróciło na ul. Podzamcze 8.

W 1954 roku budynek seminaryjny przyjął pod swój dach Wydział Teologiczny, usunięty przez władze komunistyczne z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Wydział ten w 1974 roku otrzymał tytuł Papieskiego Wydziału Teologicznego, a w 1981 roku dał początek Papieskiej Akademii Teologicznej, powołanej do istnienia przez Jana Pawła II. W ostatnich latach, dzięki ofiarności wiernych i dotacjom Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa, budynek seminarium został odnowiony, tak że jest pięknym przykładem krakowskiego neogotyku.

Wychowankowie seminarium

W ostatnim stuleciu w krakowskim seminarium przygotowało się do święceń 2424 kapłanów. Spośród nich dwóch zostało wyniesionych do chwały ołtarzy: bł. abp Józef Bilczewski (1860—1923), metropolita lwowski, i bł. ks. Piotr Dańkowski (1908—1942), męczennik Oświęcimia. Dwóch nosi miano sług Bożych: bp Jan Pietraszko (1911—1988), kaznodzieja Krakowa, oraz ks. Michał Rapacz (1904—1946), zamęczony przez komunistów w Płokach.

Najwybitniejszym absolwentem krakowskiego seminarium jest Jan Paweł II. We wspomnianym liście Ojciec Święty pisze: „Jednak niezmienne pozostaje przywiązanie do tego wyjątkowego miejsca — przywiązanie, które wówczas się zrodziło, a rozwijało się, gdy powracałem tam jako kapłan, profesor, potem jako biskup, a w końcu jako papież”. W gronie wielu wychowanków krakowskiego wieczernika jest dwóch kardynałów, trzech arcybiskupów i ośmiu biskupów.

Uroczystości jubileuszowe

W Katedrze na Wawelu 17 listopada 2001 roku pod przewodnictwem kard. Franciszka Macharskiego seminarium świętowało swój jubileusz. Skromne początki krakowskiego seminarium w krótkim przedłożeniu przypomniał zebranym ks. dr hab. Grzegorz Ryś, podkreślając, iż najważniejszą intencją powoływania seminariów była troska o wychowanie kapłanów, gdyż od tego zawsze zależy przyszłość Kościoła. Zadania seminarium wobec wyzwań współczesnego świata przedstawił ks. dr Paweł Ptasznik, dyrektor Polskiej Sekcji Sekretariatu Stanu w Watykanie.

Recytacja fragmentów „Daru i Tajemnicy” Jana Pawła II, w wykonaniu aktora Piotra Piechy, była okazją do refleksji nad kapłaństwem. W Eucharystii pod przewodnictwem krakowskiego Metropolity uczestniczyli biskupi — wychowankowie seminarium, duchowieństwo diecezjalne i zakonne oraz przedstawiciele władz i środowisk naukowych Krakowa.

Duchową obecność na jubileuszu swojego seminarium podkreślił Ojciec Święty. List Jana Pawła II odczytał Ksiądz Kardynał podczas kazania, a jako jubileuszowy prezent Papież przekazał seminarium kielich św. Jana Vianneya, którego patron kapłanów używał przez trzydzieści lat.

W grudniu do jubileuszu dołączą wszyscy kapłani, wychowankowie krakowskiego seminarium oraz Zgromadzenie Sióstr Miłosierdzia św. Wincentego `a Paulo, bowiem szarytki, zgodnie ze swym charyzmatem, od stu lat podejmują posługę w seminarium. Z okazji 400-lecia istnienia seminarium duchowne wydało księgę jubileuszową, w której, oprócz jego dziejów, możemy przeczytać świadectwa i wspomnienia licznych wychowanków, oraz wykaz kapłanów wyświęconych w ubiegłym stuleciu. Kard. Macharski, alumn, ojciec duchowny, wykładowca i rektor, pisze w niej: „Moje seminarium było dla mnie jak gniazdo, tyle że nie instynkt obu pokoleniom dyktuje zachowania, ale społeczny wymiar osoby ludzkiej. »Gniazdo rodzinne« — to określenie ma swoją humanistyczną głębię i zawiera w sobie przynaglenie. Ileż razy przez lata wracałem do moich Księży, wychowawców seminaryjnych. Seminarium, moje gniazdo rodzinne!”.

Spojrzenie w przyszłość

„Seminarium to źródło — pisze ks. prof. Edward Staniek, dotychczasowy rektor — z którego wypływa rzeka nawadniająca szerokie przestrzenie. Nikt nie jest w stanie ogarnąć dzieł, które są owocem pracy kapłańskich pokoleń. Same zaś seminaryjne mury często gromadzą ludzi o bogatych sercach i szerokich horyzontach myślenia”. Jubileusz jest okazją do dziękczynienia, ale także odważnego spojrzenia w przyszłość, aby z nadzieją w Bożą Opatrzność podejmować kształtowanie kapłanów na miarę czasu trzeciego tysiąclecia.

  • W krakowskim seminarium — mówi ks. dr Józef Guzdek, obecny rektor — przygotowują się do kapłaństwa alumni dwóch diecezji. Z naszej archidiecezji mamy 146 kleryków oraz 106 z diecezji bielsko-żywieckiej. Chciałbym przygotować moich wychowanków do tego, by nie głosili złej nowiny, ale Dobrą Nowinę. Człowiek każdej epoki — szczególnie zaś naszej, ostatnio dotkniętej terroryzmem — złych nowin ma już za dużo. Czeka więc na Dobrą Nowinę o wielkiej miłości Boga do człowieka. Pragnie uczyć się tej miłości, mocniejszej niż śmierć, i na co dzień nią żyć”.

Z dziejów seminarium

Dekretem Soboru Trydenckiego Cum adolescentium aetas z 15 lipca 1563 roku, biskupi zostali zobowiązani do tworzenia kolegium dla chłopców w pobliżu katedry. W 1600 roku przybył z Łucka do Krakowa bp Bernard Maciejowski i w 1601 roku na synodzie diecezjalnym przyjęto statut „O założeniu seminarium dla alumnów przygotowujących się do kapłaństwa”, mocą którego postanowiono przy katedrze założyć seminarium duchowne.

Pierwsze seminarium, tzw. zamkowe, przeznaczone dla 12 alumnów, miało swoją siedzibę na Wzgórzu Wawelskim. W 1682 roku seminarium diecezjalne zachowując swoją nazwę zostało przekazane pod zarząd księży misjonarzy. W 1732 roku bp Szaniawski ufundował seminarium na Stradomiu, które podlegało tym samym statutom, co istniejące seminarium zamkowe. W 1758 roku bp Złuski powołał trzecie seminarium w Krakowie, zwane akademickim, z siedzibą przy ul. Gołębiej, którym zarządzali profesorowie Wydziału Teologicznego Akademii Krakowskiej. Podczas zaboru dekretem rządowym w 1801 roku zamknięto seminarium zamkowe i akademickie, i wcielono je do seminarium stradomskiego. Pod koniec XIX wieku kard. Jan Puzyna doprowadził do budowy budynku seminarium u podnóża Wawelu przy ulicy Podzamcze, gdzie od 1901 roku formację nowych kapłanów powierzył zarządowi diecezjalnemu.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama