"Grzechy cudze" - fragmenty
ISBN: 978-83-7505-353-1
wyd.: WAM 2009
Do podejmowania słusznych i skutecznych decyzji niezbędna jest odpowiednia wiedza. Tysiące organizacji i grup zajmuje się dostarczaniem informacji. Zainteresowani łączą się w grupy w celu lepszego przygotowania się do egzaminów, w kluby inwestycyjne dla analiz ekonomicznych, w kluby zainteresowań, by rozwijać dane hobby.
Kawiarenki internetowe, publikacje, codzienna prasa, programy radiowe i telewizyjne, filmy, dyskusje są wyrazem ogromnej potrzeby wiedzy. Rozwijana w grupie tzw. pamięć transakcyjna składa się z wiedzy poszczególnych członków grupy, ale i sieci komunikacji umożliwiającej dzielenie się nią z pozostałymi członkami grupy. A prawie zawsze pamięć grupy jest wyższa niż najlepszego jej członka (z 222 badanych przypadków tylko 3 osoby zachowały pamięć wyższą od pamięci grupy). Do mitów należy zaliczyć silny wpływ samotnego, ale przekonującego odstępcy, który potrafi oprzeć się argumentom i naciskom większości i przekonać ją do zmiany stanowiska. Należy to do wyjątkowych sytuacji, zdarza się niezmiernie rzadko. Syndrom myślenia grupowego opiera się na fakcie, że członkom grupy bardziej zależy na dobrych wzajemnych stosunkach i zgodzie niż na krytycznej ocenie odmiennych poglądów i punktów widzenia. Możliwa jest sytuacja, że mniejszość przekona innych do swego stanowiska, ale szanse te zależą od spełnienia odpowiednich warunków: mniejszość trzyma się konsekwentnie i wytrwale swych poglądów; początkowo podziela ona poglądy większości; jest gotowa do pewnych kompromisów; ma przynajmniej pewne poparcie ze strony innych; nie ma na celu żadnych osobistych korzyści; przedstawia swe poglądy jako „w zasadzie” zgodne z większością, tylko nieco je wyprzedzające; odbiorcom zależy na podjęciu słusznej decyzji20.
Grupa umożliwia dostęp do wielu cennych informacji, które mogą decydować o postępowaniu jednostki, ale jednocześnie grupa może być „manipulowana w prawdzie”, celowo dezinformowana. Powszechnym odruchem staje się obecnie szukanie pomocy u ekspertów w różnych dziedzinach życia (psychologów, prawników, ekonomistów, seksuologów, od urody itd.). Na tym gruncie mogą wyrastać zjawiska korupcji, manipulowania opinią publiczną, zastraszania niepokornych badaczy, ograniczania jawności danych wynikających z badań. Najpierw z pewnością zaistniało kłamstwo indywidualne, zanim pojawiło się kłamstwo społeczne. Historycznie kłamstwem było np. maskowanie krzewami pułapek myśliwskich. A potem pojawiło się też kłamstwo seksualne i erotyczne, na co wskazują zadomowione w tej sferze takie słowa, jak „omotanie”, „oczarowanie”, „uwiedzenie”, „stracenie głowy”, a także „zdrada”. W dyskusjach starożytnych filozofów pojawiły się próby usprawiedliwienia kłamstwa oraz stanowiska rygorystycznie wykluczające je w jakiejkolwiek postaci. Rozwijany system mechanizmów i wzmocnień zakłamania społecznego jest bardzo skomplikowany.
Zakłamanie wzmacniają: bieda, strach, ambicja, pragnienie władzy, atmosfera społeczna (wątpliwości i nieufność przenikająca społeczność, brak szacunku dla prawdy w tradycji danego zawodu) czy ogólne rozluźnienie moralne. Dotąd nierozstrzygniętą kwestią jest tzw. kłamstwo lekarskie, które opiera się na twierdzeniu, że „to, czego nie wiesz, nie może cię skrzywdzić, lecz może pomóc”, niebiorące pod uwagę, że niepewność też może dać złe skutki zdrowotne, a po ewentualnym ujawnieniu okłamania następuje podważenie zaufania pacjenta do lekarza, co ma negatywny wpływ na leczenie. Wielu dotąd przywołuje argument „dobroczynnego wprowadzenia w błąd”21.
Do szczególnych narzędzi kształtujących postawy i zachowania społeczne, mających jednocześnie ogromny wpływ na moralność poszczególnych jednostek, należą m.in. środki masowego przekazu. Mass media, pozostające najczęściej w rękach państwa lub będące w dyspozycji niewielkich elit społecznych, mają możliwość wpływania na zachowania polityczne, gospodarcze i społeczne wielkiej części społeczeństwa. W zależności od charakteru i kategorii dysponentów, mass media mogą wychowywać, wspomagając wysiłek ludzi w dążeniu do rozwoju swych doskonałości, lub deprawować ludzkie sumienia. Szczególną rolę w deprawacji sumień ludzkich w XX wieku odegrały systemy totalitarne. Państwa totalitarne w sposób przemyślany i jawny nadużywały środków masowego przekazu do głoszenia propagandy politycznej i indoktrynacji społeczeństw. Terror i propaganda, wzajemnie się uzupełniające, stały się narzędziami panowania władzy.
Bez propagandy terror państwowy straciłby największą część swego efektu psychologicznego, a propaganda bez terroru nie osiągnęłaby swej skuteczności22. Zasadniczo można mówić o dwóch istotnych metodach dezinformacji:
1. Informacja tendencyjna — musi być przede wszystkim „wiarygodna”, co zapewnia się bądź poprzez osobę informatora, sposób zaprezentowania go, zatarcie jego rzeczywistych intencji, bądź poprzez samą informację, która powinna odpowiadać mentalności grupy, do jakiej jest adresowana, zawierać konkretne dowody (zdjęcia, listy, nagrania itp.), albo też źródło jej pochodzenia winno być niemożliwe do wykrycia przez adresatów lub powinno zaspokajać potrzebę logicznego wytłumaczenia faktów. Do podstawowych sposobów sporządzenia tendencyjnej informacji należą: niesprawdzalna niezgodność z prawdą, pomieszanie prawdy z fałszem (np. dezinformacja poprzez tytuły), zniekształcenie prawdy (fałszywy obiektywizm), modyfikacja kontekstu, rozmycie, selekcjonowanie faktów, ukierunkowujący komentarz, ilustracja, uogólnienie, nierówne proporcje (np. jakaś prowokacja pociągnęła za sobą represje policji; zamieści się wielką publikację na temat represji, a zaledwie wspomni się o prowokacji), równe proporcje (np. dla oceny faktu podaje się dwie równie długie opinie, lecz jedna jest błyskotliwa, rzeczowa i przekonująca, a druga — bezładna, mało zrozumiała). A ponadto: całkowite pominięcie faktów, tendencyjny sondaż, zwodnicze przedstawienie statystyk.
2. Dezinformacja poprzez język — który jest nośnikiem myśli. Środki dezinformacji dotyczące języka mają na celu przede wszystkim:
Manipulowanie informacją zaczyna się już w momencie wyboru faktu, o którym dany publikator zamierza poinformować społeczność. Jeżeli decyduje się napisać o jednym, a pominąć drugi, to automatycznie ocenia je i ustala między nimi hierarchię ważności. Inną ważną cechą są przesunięcia w hierarchii planu informacyjnego, co wiąże się z rozmieszczeniem faktów na tle całości przekazu (np. kolejność wiadomości w dzienniku telewizyjnym lub miejsce artykułu w gazecie). Każdy z elementów kształtowanej informacji oraz z etapów jej przekazu może w większym lub mniejszym stopniu być wykorzystany do celów dezinformacyjnych.
Dezinformacja jest świadomym udziałem w kłamstwie, co niszczy przede wszystkim samego jej sprawcę, działającego wbrew własnemu powołaniu do poznania dobra, za które jest odpowiedzialny. Kłamstwo ma tak ogromną moc niszczącą jednostkę, że nazywa się je korupcją antropologiczną (łac. corruptio od corrumpo — 'połamać, zepsuć, całkowicie zniszczyć, uczynić złym, sprofanować, zhańbić'). Kłamstwo jest przede wszystkim korupcją, „zepsuciem prawdy”. Udział w kłamstwie uzależnia myśli, potrafi zawładnąć świadomością, radykalnie ukierunkowuje zainteresowania i kreuje nowe „wartościowanie” — styl życia i bycia, sposób zachowania, postawy i język. Dezinformacja zatacza zawsze szeroki krąg społeczny. Jest możliwa tylko wobec innych, pośród innych i z udziałem innych. Zniszczenie prawdy w języku powoduje przede wszystkim zanegowanie rzeczywistości (estetyki i kultury słowa, sianie iluzji i fałszu) oraz zniszczenie więzi międzyludzkich. A ponadto obniża poziom wiedzy społecznej, komercjalizuje życie społeczne, deprawuje moralnie, uniformizuje obszar przekazu informacji (przykładem tego jest dyscyplina redakcyjna, w której wszystkie „role” są obsadzone, a widz chroniony jest przed niespodziankami: wiadomo kto wyjaśnia materię społeczną, kto dostarczy „właściwego” komentarza do sytuacji międzynarodowej, pod czyje dyktando będzie się śmiał czytelnik).
Podstawową funkcją informacji jest powiadamianie odbiorcy. Bardzo trudno o stworzenie „czystej informacji”, gdyż w jej zawartości obecnych jest wiele elementów w różnym stopniu wpływających na ostateczny kształt: sposób zebrania, osobiste zaangażowanie twórcy, dygresje, uwagi, niezręczne wtręty. Stąd bardzo często pojawiają się formy pośrednie informacji, czyli informacja skomentowana czy zbeletryzowana24. Trudność z przekazem „czystej informacji” w żadnym stopniu nie pomniejsza wymogu prawdy w etyce społecznej. Analiza wielu kodeksów etyki dziennikarskiej pozwala stwierdzić, że we wszystkich powtarza się wymóg prawdy25. Społeczny przekaz informacji opiera się na zaufaniu. Warunkiem zaś ufności jest akceptacja przez uczestników komunikacji możliwości poznania prawdy i obowiązku jej respektowania we wzajemnych odniesieniach. Podstaw kryteriów prawdziwości społecznego przekazu należy szukać w naturze komunikowania za pomocą mass mediów. Wyznaczają je pewne czynniki, w których implikowane są pewne wymogi, współkonstytuujące kryteria prawdziwości społecznego przekazu.
Należą do nich:
1. Gromadzenie informacji — nadawca informacji musi wpierw
sam ją poznać. Musi to być poznanie obiektywne, a nie zawężone do
sfery intuicji lub przeświadczeń choćby najbardziej ugruntowanych.
Wymóg gruntownego i obiektywnego poznania prawdy ma charakter
docelowego ideału — poznanie ludzkie jest z gruntu ułomne i częściowe.
Informator działa etycznie, gdy w możliwie pełny sposób dąży
do całej prawdy. Proces ten może być realizowany tylko w postawie
szczerości. Ograniczenia w zdobywaniu informacji dotyczą jej wymiaru
przedmiotowego (pewnych informacji nie wolno zdobywać
ze względu na ich charakter, np. uwzględniając granice prywatności
i intymności) lub podmiotowego (niektórzy ludzie nie powinni mieć
dostępu do określonych informacji — nie wszystko dla każdego, ze
względu na dobro niektórych grup ludzi, np. zakaz pokazywania scen
gwałtu i zbrodni, dostarczanie złodziejom informacji o zabezpieczeniach
banku itp.).
2. Przetwarzanie informacji — poprzedza przekaz; jest to kształtowanie
informacji w ramach serwisu, które wiąże się z pewnym wyborem,
selekcją. Problem polega na tym, by konieczne przetworzenie
nie zniekształcało informacji, co wymaga maksymalnej neutralności
i obiektywizmu. Należy unikać skrajności: propagandy sukcesu (przeakcentowanie
zdobyczy) i propagandy klęski (podkreślenie jedynie
złych stron faktów).
3. Przekaz — należy uwzględnić sposób przekazu (mimika, gesty,
postawy, ubiór) i jego kontekst (miejsce konkretnej informacji pośród
innych, czas przekazu). Wpływ na poznanie prawdy przez odbiorcę ma
także technika przekazu, stąd wymóg troski nadawcy o dobranie środków
(zdjęcie, krótki film, słowo eksperta itp.) adekwatnych do treści informacji
oraz zdolności percepcji odbiorcy. Stąd wynikają dwa uzupełniające
się wymogi prawdy: dogłębna znajomość człowieka, do którego
przekaz jest adresowany, oraz poznanie samej technologii przekazu.
4. Problem zysku — m.in. problem ochrony praw autorskich oraz
wykorzystywanie pomysłów innych, choćby programów komputerowych.
W dziedzinie przekazu informacji mamy do czynienia także
z zyskiem jako elementem problematyki pracy (słuszna płaca, godność
pracy, praca na kilku etatach a solidaryzm społeczny, zabieganie
o zysk a dobro zakładu pracy). Do kwestii szczegółowych, typowych
dla tej dziedziny etyki, należy m.in. problem łapówek (nieuprawnione
zyski) oraz rola powiązań rodzinnych i towarzyskich w wykorzystywaniu
informacji uzyskanych w pracy26.
Etyka informacji jest częścią ogólnej etyki łączności, która wstępnie rozwinęła się wówczas, gdy mass media jeszcze nie istniały. Dlatego obecnie niezbędna wydaje się dalsza refleksja etyczna, uwzględniająca szczególnie cechy nowoczesnej technologii środków masowego przekazu. Każdy system łączności społecznej powinien dążyć do etycznego ideału, który wymaga właściwego stosunku do prawdy. Pius XII, w encyklice Miranda prorsus, napisał: „Służyć prawdzie znaczy więcej niż po prostu powstrzymać się od fałszu, kłamstwa i oszustwa; to oznacza wystrzeganie się wszystkiego, co może popierać sposób życia i działania, który jest fałszywy, wadliwy i krzywdzący innych”27. Wszelka ludzka działalność, w tym także działalność informacyjna, zmierzać powinna do osobowego rozwoju człowieka. Oznacza to, że źródłem i kryterium szczegółowych rozstrzygnięć musi być podstawowa zasada prawa naturalnego: należy czynić dobro, a unikać zła.
20 Grupy, [w:] D.T. Kenrick i in., Psychologia społeczna..., s. 621-632.
21 Por. T.L. Beauchamp, J.F. Childress, Zasady etyki medycznej, tłum. W. Jacórzyński, Książka i Wiedza, Warszawa 1996, s. 416.
22 Por. H. Arendt, Propaganda totalitarna, Wyd. CDN, Warszawa 1986, s. 5-14; M. Zdziechowski, Walka o duszę młodzieży. Z czasów rektorstwa, Wilno 1927, s. 61-65.
23 Por. J. Karpiński, Mowa do ludu. Szkice o języku polityki, Wyd. Vademecum, Lublin 1985, s. 51-53; K. Czuba, Media i władza, Inicjatywa Wydawnicza „ad astra”, Warszawa 1995, s. 15-23.
24 Por. P. Wierzbicki, Struktura kłamstwa, „Aneks”, Londyn 1987, s. 61-107.
25 Por. C.J. Pinto de Oliveira, Ethique de la communication sociale. Vers un ordre humain de l'information dans le monde, Fribourg Suisse 1987, s. 37.
26 B. Czupryn, Filozoficzno-etyczne wymiary informacji, Zeszyt Instytutu Edukacji Narodowej 2000, nr 7 (Media w kulturze), s. 38-50; Z. Sareło, Problem prawdy w mass mediach, [w:] Religia a mass media. Znaczenie środków społecznego przekazu w kulturze religijnej Polski, seria: Studia Socjologiczno-Religijne, nr 17, Wyd. Apostolicum, Ząbki 1997, s. 17-27.
27 Pius XII, Miranda prorsus. Encyklika o kinematografii, radiu i telewizji, AAS, 49: 1957, nr 47. Por. T. Zasępa, Media — Człowiek — Społeczeństwo. Doświadczenie europejsko- -amerykańskie, Edycja św. Pawła, Częstochowa 2000, s. 189-192.
opr. aw/aw