16 lipca Kościół obchodzi święto Matki Bożej Szkaplerznej. Jaka jest historia tego święta, jego związek z górą Karmel i karmelitami? Co szczególnego jest w polskim sanktuarium w Woli Gułowskiej?
Na przełomie XII i XIII wieku na zboczach góry Karmel w Palestynie powstała wspólnota pustelników, którzy na znak szczególnej więzi z Matką Bożą nazwali siebie Braćmi Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel. Prowadzili oni życie wypełnione modlitwą i umartwieniami. Za duchowego przewodnika obrali proroka Eliasza, który niegdyś, na tej górze, wyprosił u Boga deszcz dla Izraela, gnębionego za grzechy trzyletnią posuchą (por. 1 Krl 18). Przyłączył się do nich - przybyły w te strony z krzyżowcami - Bertold z Kalabrii, który wraz z dziesięcioma towarzyszami utworzył w 1149 r. wspólnotę pierwszych braci karmelitów. Został on pierwszym przeorem tego zgromadzenia. W 1226 r. papież Honoriusz III zatwierdził ich Regułę.
Od samych początków swojego istnienia pustelnicy karmelitańscy w szczególny sposób oddawali cześć Najświętszej Maryi Pannie. Jej poświęcili pierwszą kaplicę na górze Karmel i od Niej przejęli model dla swego życia. Zgodnie z zaleceniami Reguły ma ono być „oddane dniem i nocą rozważaniu Prawa Pańskiego i czuwaniu na modlitwach”. Maryja słuchająca i kontemplująca w swoim sercu wszystkie wydarzenia i słowa Boże jest uważana za Matkę i Opiekunkę Zakonu, o czym wymownie mówi jego tytuł. Wpatrując się w Maryję i tworząc z Nią jako bracia wspólnotę, karmelici uczą się żyć w obecności Bożej.
Kiedy w Palestynie drastycznie zmieniła się sytuacja polityczna i nastały krwawe prześladowania ze strony Saracenów, zakonnicy zostali zmuszeni do opuszczenia świętej Góry Karmel. Pierwotny klasztor spłonął, a bracia, którzy pozostali w Palestynie, zginęli śmiercią męczeńską. Według oficjalnych źródeł w 1238 r. karmelici pojawili się na ziemiach europejskich, najpierw na Sycylii, potem na południu Francji i w Anglii. Napotkali jednak liczne trudności, mogące doprowadzić nawet do kasacji zakonu. Największym niebezpieczeństwem okazał się dekret Soboru laterańskiego IV z 1215 r., zabraniający zakładania nowych zakonów. Dekret nie uznawał także istnienia tych zakonów, które nie były oparte na jednej z klasycznych, oficjalnie zaaprobowanych przez Kościół reguł.
W tej beznadziejnej sytuacji, ówczesny generał Zakonu i wielki czciciel Maryi - Szymon Stock, błagał Najświętszą Dziewicę o pomoc. W nocy z 15 na 16 lipca 1251 r. zaniósł przed Jej tron ułożoną przez siebie modlitwę: „Kwiecie Karmelu/Płodna winnico/Ozdobo niebios/Matko Dziewico/O Najwybrańsza/Czysta i wierna/Dzieciom Karmelu/Bądź miłosierna/O Gwiazdo morza”. W odpowiedzi ukazała mu się Najświętsza Maryja Panna. Podając Szkaplerz, rzekła: „Przyjmij najmilszy synu Szkaplerz twego Zakonu jako znak mego braterstwa, przywilej dla ciebie i wszystkich Karmelitów. Kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego. Oto znak zbawienia, ratunek w niebezpieczeństwach, przymierze pokoju i wiecznego zobowiązania”. Interwencja Maryi okazała się skuteczna - nie tylko nie rozwiązano Zakonu, ale jeszcze przed swoją śmiercią Szymon Stock mógł bez przeszkód, zaopatrzony w listy polecające papieża, zakładać nowe klasztory. Stolica Apostolska zaliczyła Szkaplerz do sakramentaliów, uznając go, obok różańca, za jedno z podstawowych nabożeństw maryjnych.
Począwszy od przełomu XIII i XIV w. nabożeństwo szkaplerzne rozwinęło się szeroko na całym świecie. Szkaplerz zapragnęli nosić także ludzie świeccy. Przy klasztorach karmelitańskich zaczęły powstawać bractwa szkaplerzne oraz liczne koła tercjarskie. Kolejni papieże: Klemens VII (1523-1534) i Grzegorz XIII (1572-1585) przyczyniali się do rozpowszechnienia nabożeństwa szkaplerznego poprzez nadanie mu wielu odpustów. Tym samym Kościół usankcjonował nadprzyrodzone pochodzenie szkaplerza, potwierdził też jego treść jako zgodną z depozytem Objawienia Bożego. Po podziale Zakonu karmelitańskiego pod koniec XVI w., obie gałęzie karmelitańskie w jednakowy sposób przyczyniają się do rozprzestrzeniania kultu.
Do Polski Karmelici dotarli u schyłku XIV w. Bractwa szkaplerzne, trzeci zakon karmelitański, sodalicje karmelitańskie itp. stały się zjawiskiem powszechnym. Obok karmelitów trzewiczkowych od 1605 r. działali też karmelici bosi, szerząc kult Matki Bożej Szkaplerznej. W ślad za tworzącymi się ośrodkami duchowości karmelitańskiej postępował rozwój bractw. 7 grudnia 1604 r. papież Klemens VIII wydał konstytucję „Quaecumque”, w której zezwolił na erygowanie bractw szkaplerznych przy kościołach parafialnych. Poza karmelitami kult szkaplerza świętego na terenie Polski rozpowszechniali franciszkanie, norbertanie, cystersi, benedyktyni, jezuici, kapucyni, paulini, oraz żeńskie zgromadzenia zakonne.
Wielką manifestacją kultu Matki Bożej Szkaplerznej stał się rok 2001, jubileuszowy rok 750-lecia Szkaplerza Świętego. Przeżywano go w całym Kościele. Obchody ogólnopolskie odbyły się 21 lipca 2001 r. w Sanktuarium Matki Bożej Szkaplerznej w Czernej. Mszy Świętej przewodniczył ks. Kard. Franciszek Macharski w asyście 14 biskupów i ponad stu kapłanów. Ojciec Święty Jan Paweł II wystosował z tej okazji list do Ojców Generałów Zakonu Braci Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel i Zakonu Braci Bosych Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel, zatytułowany „Szkaplerz znakiem przymierza z Maryją”. Wyraził w nim wdzięczność za ustanowienie roku 2001 w Zakonie Karmelitańskim Rokiem Maryjnym, ukazując rolę Matki Bożej w ekonomii zbawienia. Ojciec Święty wezwał wszystkich do kontemplacji doświadczeń wiary i miłości Najświętszej Maryi Panny. Jednocześnie też za Piusem XII stwierdził, iż „głębokie życie maryjne, które wyraża się w ufnej modlitwie, w pełnym zachwytu uwielbieniu i pilnym naśladowaniu, prowadzi do zrozumienia, że najbardziej autentyczną formą nabożeństwa do Najświętszej Maryi Panny, wyrażającej się w skromnym znaku szkaplerza, jest poświęcenie się Jej Niepokalanemu Sercu”. Wypowiadając się na temat oddawania czci Matce Bożej Szkaplerznej Jan Paweł II przypomniał: „Nabożeństwo do Niej nie może ograniczyć się tylko do modlitw i hołdów składanych Jej przy określonych okazjach, ale powinno stanowić habit, czyli nadanie stałego kierunku chrześcijańskiemu postępowaniu, opartemu na modlitwie i życiu wewnętrznym poprzez częste przystępowanie do sakramentów i konkretne uczynki miłosierne co do ciała i co do duszy”.
„Wśród piasków Podlasia, w powiecie łukawskim, na wzniesieniu możliwem w stronach, które cechuje jednostajna nieprzejrzana równina, widnieje wspaniała świątynia, to przybytek Matki Boskiej Gułowskiej”.
Tak na początku XiX w. pisał o tym miejscu o. Franciszek Bizsak. Historia sanktuarium zaczęła się jednak na długo przedtem.
W 1548 r. Barbara - pobożna i pracowita mieszkanka wsi, doznaje podczas modlitwy objawienia. Ukazuje jej się Maryja jako Królowa Niebios, otoczona jasnością, w towarzystwie aniołów i przekazuje wolę swojego Syna - aby w tym miejscu powstała kaplica Jej imienia, ku czci i chwale Bożej. Dziedzic Woli Gułowskiej, Hieronim Rusiecki, daje wiarę tej opowieści i finansuje drewnianą kaplicę.
Historia fundacji związana jest z obrazem Madonny z Dzieciątkiem Jezus na lewej ręce. Ten XV-wieczny obraz nieznanego artysty, namalowany na desce lipowej, według starej tradycji został znaleziony w XVII w. przez chłopa ze wsi Przytoczno. Najprawdopodobniej święty wizerunek był ofiarą profanacji dokonanej przez kalwinów we wsi Łysobyki (dziś Jeziorzany). Znalazca oddał płótno do pobliskiej kaplicy w Woli Gułowskiej, gdzie obraz szybko zasłynął licznymi łaskami.
Do opieki nad słynnym malowidłem właściciele Woli - Krasińscy wznieśli barokową świątynię, a w 1633 r. sprowadzili tam ojców karmelitów z krakowskiego klasztoru Na Piasku.
Na obrazie widnieje Najświętsza Maryja Panna trzymająca na ramieniu Dzieciątko. Głowa Madonny lekko przechyla się w stronę Dzieciątka. Jej duże, ciemne oczy kierują się w stronę wiernych. Można odnieść wrażenie, jakby artysta poprzez układ wzroku chciał odzwierciedlić modlitewne pośrednictwo Maryi pomiędzy ludem a Synem Bożym. Madonna delikatnie się uśmiecha, jedną dłonią przytrzymując Dzieciątko, drugą podając mu jabłko. Na wysokości owocu widać gest dłoni błogosławiącego Jezusa.
Od XVII w. zabiegano o koronację obrazu. Uroczystość doszła do skutku 5 września 1982 r.
Historii sanktuarium nie sposób zawrzeć w kilku zdaniach. Nawiedzały je wojska szwedzkie, kozackie, moskiewskie. Za patriotyczną działalność w okresie powstania listopadowego, a potem styczniowego, władze carskie poddały klasztor kasacie, zaś duszpasterstwo objęli księża diecezjalni. Doba zaborów to okres prześladowań i walki o wartości religijno-narodowe oraz idące w ślad za nimi represje. Po przymusowym wywiezieniu cudownego obrazu Matki Bożej z Kodnia do Częstochowy i przekształceniu przez władze carskie sanktuarium maryjnego w Leśnej Podlaskiej na prawosławną cerkiew, Matka Boża w Woli Gułowskiej stała się celem potajemnych unickich pielgrzymek. Źródła historyczne podają, że pątników zatrzymywali carscy żandarmi i zawracali z drogi, raniąc lub nawet zabijając opornych.
W 1924 r. karmelici odzyskali opiekę nad kościołem w Woli. W 1939 r., 4 i 5 października, pod pobliskim Kockiem została stoczona zacięta walka o klasztor i sanktuarium. Samodzielna grupa operacyjna „Polesie”, dowodzona przez gen. Franciszka Kleeberga, utrzymała tę pozycję aż do złożenia broni. Szczególnie krwawe zmagania miały miejsce obok świątyni i na przykościelnym cmentarzu, na którym po bitwie pogrzebano około 200 żołnierzy polskich. Co roku, w rocznicę bitwy, ocalała gromadka kleeberczyków stawia się przed swoją Patronką. MB
16 lipca parafia w Woli Gułowskiej przeżywa uroczystości odpustowe związane ze świętem Matki Bożej Szkaplerznej. Jej czci poświęcone są też Wieczerniki odbywające się w każdą trzecią sobotę miesiąca, podczas których można przystąpić do sakramentu pokuty, uczestniczyć w adoracji Najświętszego Sakramentu i przyjąć Szkaplerz.
Echo Katolickie 28/2011
opr. mg/mg