Zwyczaj uczczenia godziny śmierci Pana Jezusa jest bardzo stary
Zwyczaj uczczenia godziny śmierci Pana Jezusa jest bardzo stary. Choć najczęściej ograniczał się tylko do modlitewnego przeżycia godziny piętnastej w piątki całego roku, oczywiście ze szczególnym podkreśleniem wagi Wielkiego Piątku, jednak zasięg tej pobożności nie był szeroki. W macierzystym zgromadzeniu s. Faustyny istniała również praktyka prywatnego uczczenia zgonu Jezusa, jaką niektóre siostry stosowały nawet codziennie. Dopiero objawienia s. Faustyny nadały godzinie piętnastej nowy wymiar, rozszerzając jej zasięg i znaczenie oraz podnosząc ją do czasu szczególnej łaski.
Niezwykle zadziwiające jest, iż Godzina Miłosierdzia, stanowiąc jedną z form nabożeństwa przekazanego nam przez s. Faustynę, została odkryta w stosunkowo nieodległej przeszłości. Ks. Sopoćko, podając różne formy nabożeństwa, wymieniał wśród nich nawet litanię i nowennę z Dzienniczka, pomijając zupełnym milczeniem Godzinę Miłosierdzia. Dopiero Iudicium alterius Theologi opublikowane w Rzymie w 1980 roku, a za nim referat ks. Różyckiego Miłosierdzie Boże. Zasadnicze rysy... przyznały właściwe miejsce godzinie wśród najważniejszych aktów nabożeństwa.
Praktyka uczczenia godziny śmierci Jezusa według objawień św. Faustyny jest bardzo późna. Oficjalne jej wprowadzenie zostało dokonane dopiero 1 listopada 1983 roku okólnikiem ówczesnej przełożonej generalnej Zgromadzenia Matki Bożej Miłosierdzia s. Immakulaty Bażant. Poleciła ona wówczas, by siostry codziennie przeżywały w skupieniu godzinę śmierci Zbawiciela, odmawiając Koronkę do Miłosierdzia Bożego.
|
Fragment pochodzi z książki:
ks. Andrzej Witko
Bogactwo Bożego Miłosierdzia |
Zachętę do przeżywania Godziny Miłosierdzia w nowej formie odnajdujemy w wydanym w 1985 roku Dyrektorium Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia oraz w najnowszym modlitewniku zakonnym. Przypomniano tam, iż godzina piętnasta jest czasem szczególnego błagania o Miłosierdzie Boże. W tej godzinie siostry winny odmawiać Koronkę do Miłosierdzia Bożego, polecając Bogu wszystkich umierających, osoby powierzone apostolskiej gorliwości Zgromadzenia, wszystkie jego dzieła oraz proszą[c] o wierność swojej misji w Kościele.
Tak więc praktyka Godziny Miłosierdzia, której rolę w nabożeństwie podkreślił dopiero przed ćwierćwieczem ks. Ignacy Różycki, powoli zaczyna być podejmowana przez wiernych. Nie bez znaczenia jest tu oddziaływanie ośrodków kultu Miłosierdzia Bożego, wśród których krakowskie Łagiewniki wysuwają się na czoło.
opr. ab/ab