Środki zaradcze na choroby duszy

Spis treści i fragmenty wstępu

Środki zaradcze na choroby duszy

Klaudiusz Aquaviva SJ

ŚRODKI ZARADCZE NA CHOROBY DUSZY

przekład ks. Stanisław Ziemiański SJ

Copyright © Wydawnictwo WAM 2003



Spis treści

Skróty 7
O autorze 9
Aktualność Środków zaradczych 15
Do przełożonych Towarzystwa (Bernard de Angelis, Sekretarz) 25
Wstęp 29
Rozdział I
O warunkach koniecznych do właściwego leczenia 31
Rozdział II
Jak połączyć łagodność ze skutecznością w rządzeniu? 43
Rozdział III
Oschłość i roztargnienia na modlitwie oraz poczucie opuszczenia w sprawach religijnych 53
Rozdział IV
Ociężałość i osłabienie ducha oraz cnót 65
Rozdział V
Trudności i opory w posłuszeństwie 73
Rozdział VI
Zbytnie upodobanie w rzeczach doczesnych, spowodowane czy to duchową oschłością, czy też wynikające z niespokojnego usposobienia 77
Rozdział VII
Pogoń za znaczeniem i zaszczytami, próżność oraz błędy, które z nich wynikają, szczególnie tłumaczenie się i usprawiedliwianie swoich win 83
Rozdział VIII
Skłonność do zmysłowości, miłostek, próżnowania i błaznowania 87
Rozdział IX
Skrytość i brak przejrzystości, przejawiające się w tym, że ani sami o sobie nie mówią, ani ich nie można przeniknąć, a gdy ktoś o nich coś złego powie, obrażają się 91
Rozdział X
Skłonność do gniewu, niecierpliwość, nagłe i częste lub długotrwałe niechęci 97
Rozdział XI
Niedbalstwo w zachowaniu reguł, samowola i szerokie sumienie 105
Rozdział XII
Ubóstwo wyobraźni, szukanie spokoju i wymigiwanie się od posług duchownych 111
Rozdział XIII
Pokusa krytykowania naszego Instytutu i reguł, które się nie podobają 117
Rozdział XIV
Pokusa buntu przeciw przełożonemu połączona z niechęcią ku niemu i brakiem zaufania 125
Rozdział XV
Świeckość, styl dworski, wyrażający się w skłonności do nawiązywania znajomości i wkupywania się w łaski 135
Rozdział XVI
Zaciętość i upór przy własnym zdaniu oraz kłótliwość 141
Rozdział XVII
Zakłócanie spokoju oraz sianie niezgody i niesnasek 145
Rozdział XVIII
Melancholia, skrupuły 159

Aktualność środków zaradczych

Biorąc do ręki Środki zaradcze wydane w polskim tłumaczeniu po 400 latach od ich napisania, Czytelnik może zadać pytanie, jakie zadał niedawno o. Stefan Moysa SJ3: Czy charyzmat ignacjański jest nadal aktualny, lub tym bardziej, czy to dziełko z początku XVII wieku jest jeszcze aktualne na progu wieku XXI? Przecież tak bardzo zmieniły się czasy. Szybko rozwijająca się cywilizacja i kultura oraz historia, wkraczająca już w trzecie tysiąclecie chrześcijaństwa, stanowi dla życia zakonnego poważne wyzwanie. Znacznie postąpiły studia psychologii i pedagogiki. Lepiej znamy potrzeby człowieka, jego reakcje na otoczenie, a szczególnie wagę kontaktów międzyosobowych. Zmienili się także kandydaci do życia zakonnego. Są to coraz częściej jedynacy, niekiedy pochodzą z rozbitych rodzin, nierzadko potrzebują psychoterapii. Przychodzą ze świata, w którym śluby zakonne jawią się jako akt dehumanizacji i degradacji człowieka. Wkraczają za klauzurę „ze świata, w którym realne oznacza medialne lub policzalne, a pophedonizm, pluralizm oraz relatywizm przenikają wszystkie dziedziny ludzkiego doświadczenia”4.

Nowe światło na życie zakonne rzucił II Sobór Watykański, przede wszystkim w Dekrecie O przystosowanej odnowie życia zakonnego — Perfectae caritatis, którego n. 14 dotyczy wprost stosunków między przełożonymi i podwładnymi. Pod wieloma względami zmieniło się też podejście przełożonych zakonnych do podwładnych.
O. Giuseppe Pittau SJ w referacie wygłoszonym na VI Sympozjum Duchowości Ignacjańskiej, które odbyło się w Palermo w dniach 6-8 marca 1992 r.5, wymienił następujące nowe elementy wprowadzone w życie wspólnotowe Towarzystwa Jezusowego przez Kongregacje Generalne 31, 32 i 33: duch braterstwa i partnerstwa między przełożonymi i podwładnymi; pluralizm zdań w świetle prawdy; mniejsze wspólnoty; szacunek dla osoby; nacisk na życie wspólnotowe; dialog i rozeznanie; otwarcie się na środowisko; odróżnienie przełożonego i kierownika dzieł; współuczestnictwo ze świeckimi w rządzeniu i inne. Zaleca się więc obecnie wspólne rozeznawanie duchowe i apostolskie, daje się dość dużą autonomię osobom odpowiedzialnym za różne dzieła apostolskie, zwraca się uwagę na apostolski wymiar posłuszeństwa zakonnego i element ludzki w posłuszeństwie. Szczególnie cenne są też wskazówki 34. Kongregacji Generalnej, Dekrety 8, 39 i 44 oraz Dekrety 9, 11. Ten styl życia zakonnego niesie też z sobą pewne niebezpieczeństwa, jak relatywizm, rozmycie celów, brak pewności siebie u przełożonych, troska o osoby ze szkodą dla dzieł itp.

Wiele praktycznych uwag na temat stosunku przełożonych do podwładnych znajdujemy także w przemówieniach O. Generała Pedro Arrupe SJ. Przykładowo: Guidelines for Local Superiors, ARSI, XVI (1975), 593 nn.; Directivas de gobierno, w: La identidad del jesuita en nuestros tiempos, Sal Terrae, Santander, 1981, s. 599-600; Allocutio Patris Generalis in Conventu Superiorum localium Provinciae Galliae habita... 13-14 II 1981, ARSI, XVIII, f. 2, 1981, Romae 1982, s. 539-559 (tekst hiszpański), 559-575 (tekst angielski), 575-592 (tekst francuski), szczególnie n. 21: Na płaszczyźnie ludzkiej.

Niemniej te wskazówki, ukazujące duchowy wymiar apostolskiego posłuszeństwa jezuickiego, są dość ogólne. Natomiast Środki zaradcze to dziełko ogarniające praktycznie wszystkie ważniejsze dziedziny życia zakonnego, w których przełożony może pełnić rolę inspirującą i dyscyplinującą. Stanowią one z jednej strony zestaw różnych trudności, z jakimi musi się nieraz borykać zakonnik, z drugiej strony — zbiór praktycznych wskazówek, jak gdyby podręcznik dla przełożonego, pouczający go, jak może i powinien reagować na niedociągnięcia i błędy pojawiające się we wspólnocie powierzonej jego pieczy.

Powróćmy do pytania o aktualność, jakie zadaliśmy wyżej. Odpowiedzieć możemy powołując się na pewne analogie. Mamy przecież przykłady dzieł jeszcze starszych niż Industriae, które przez całe wieki, aż po dziś dzień nie przestają budzić zainteresowania i są ciągle wznawiane. Najlepszym przykładem jest książeczka O naśladowaniu Chrystusa Tomasza a Kempis. Dziełko Aquavivy Środki zaradcze na choroby duszy jest do Naśladowania bardzo podobne. Różnica między nimi polega na tym, że Tomasz a Kempis traktuje o zagadnieniach duchowo-egzystencjalnych skupionych wokół relacji jednostka — Bóg, Acquaviva natomiast zwrócił uwagę na elementy wspólnotowo-egzystencjalne.

Sama analiza Środków ukazuje, jak bliskie jest ono dzisiejszym tendencjom posoborowej odnowy. Wspomnieliśmy wyżej o szacunku dla osoby oraz o duchu dialogu. Aquaviva na każdym kroku zwraca uwagę na te dwa elementy. Przełożony zdaniem autora nie powinien niczego narzucać, ale proponować. Winien się liczyć z naturą danego człowieka, brać pod uwagę jego charakter, zdolności, nie potępiać z góry, wysłuchać racji podwładnego, unikać poniżania podwładnego w oczach innych. Aquaviva ciągle podkreśla ojcowskie podejście przełożonego do podwładnych. Ma on do nich podchodzić z miłością, łagodnością i z życzliwą wyrozumiałością, okazywać serdeczność i współczucie. Jeśli musi ich upomnieć, to delikatnie.

W rządzeniu powinien przełożony unikać tego, co w dzisiejszym słownictwie nazywa się political correctness, a co wywodzi się z ideologii Mao Tse Tunga, Stalina i Lenina, a więc nie może zmuszać, aby podwładni wyrzekli się swojego zdania i nieszczerze dostosowywali się do wymagań większości, aby się nie narażać władzy i opinii. Jeśli już w tym wyrażeniu jest coś pozytywnego, to szacunek dla mniejszości, dla słabszych oraz wykluczenie nietolerancji. Ten szacunek u Aquavivy jest widoczny, zwłaszcza w postępowaniu z zakonnikami zbuntowanymi i skłonnymi do gniewu.

Niezwykłość książeczki Aquavivy polega także na tym, że pisze on na początku XVII wieku o sprawach, które na szerszym polu zostały docenione dopiero w XX wieku. Należą do nich m.in. public relations, psychologia społeczna6, wywieranie wpływu na ludzi. Generał Zakonu, jako dobry manager bardzo dba o pozytywny obraz Towarzystwa na zewnątrz. Wyraźny jest też w Środkach element wspólnotowy. Dziś nazwalibyśmy ten element pedagogiczny podejściem siedliskowym (setting). Przełożony pełniąc funkcję wychowawczą koncentruje się na kontekście życia jednostki, skupia uwagę na związkach, jakie występują pomiędzy różnymi obszarami środowiska, w którym żyją i pracują jego podwładni. Wpływając na środowisko, rozwiązuje wiele problemów i konfliktów7. I tak zwraca uwagę Aquaviva na to, aby przełożony zadbał, by domownicy nie prowokowali skłonnego do gniewu współbrata, aby dawali dobry przykład, by nie obgadywali jedni drugich, by się wzajemnie za siebie modlili, pomagali do wzrastania w dobrym, stwarzali warunki spokoju i pogodnej radości.

Aquaviva kładzie duży nacisk na wyrobienie wewnętrzne przełożonego i jego zjednoczenie z Bogiem. Przełożony zakonny bowiem musi pogodzić w swoich rządach element ideologiczny, wynikający z wiary, z elementem pragmatycznym, czyli skutecznością strategii8. Wartości ideologiczne wymagają pewnej bezkompromisowości i wiążą się ze znacznym stopniem uczuciowości. Może to prowadzić do konfliktów i rozwiązywania ich siłą. Względy zaś pragmatyczne grożą naginaniem światopoglądu do doraźnych celów i do zachowań koniunkturalnych. Aquaviva potrafił po mistrzowsku wypośrodkować te dwa elementy przedstawiając w rozdziale II cechy charakterystyczne rządów surowych oraz rządów pobłażliwych i wskazując drogę środkową.

 

Dziełko Środki zaradcze na choroby duszy składa się ze Wstępu, napisanego przez Sekretarza generała O. Bernarda de Angelis, oraz z 18 nierównej objętości rozdziałów, z których dwa pierwsze mają charakter wstępny, dalsze zaś omawiają 16 różnych niedomagań w życiu duchowym zakonnika. Już w pierwszym rozdziale podaje Aquaviva ogólne zasady podejścia ze strony przełożonego do podwładnego, który w czymś odbiega od zakonnej normy. Przełożony winien pełnić w takim przypadku funkcję ojca, lekarza i pasterza, szukającego zagubionej owieczki. A więc ma się kierować przede wszystkim miłością. Nie narzucać w sposób paternalistyczny swojej woli, ale podchodzić psychologicznie, budząc w samym zaniedbującym swe życie wewnętrzne zakonniku chęć powrotu do pierwotnej gorliwości. Aquaviva kładzie więc nacisk na motywację i współpracę w duchu dialogu, a unikanie konfrontacji. Przystępując zaś do pomagania zagrożonemu podwładnemu, sam musi zadbać o swój wysoki poziom życia wewnętrznego, aby nie zasłużyć na wyrzut: „Lekarzu, ulecz samego siebie!”.

Do uwag ogólnych należą też rozważania w rozdziale II, w którym Aquaviva odpowiada na pytanie: Jak połączyć łagodność ze skutecznością w rządzeniu? Opisuje więc z jednej strony styl rządów apodyktycznych, a z drugiej cechy rządów zbyt pobłażliwych. Sam zaś poleca drogę pośrednią: przełożony ma rządzić fortiter in re, suaviter in modo [stanowczo, gdy idzie o samą sprawę, łagodnie w sposobie], zgodnie ze wskazówką św. Ojca Ignacego podaną w 9. części Konstytucji, § 4.

W części zasadniczej Aquaviva omawia 16 typów różnych negatywnych postaw i zachowań. Przy każdym z nich stawia diagnozę, a następnie proponuje środki zaradcze. W tych analizach wykazuje on dużą znajomość psychiki ludzkiej i talent pedagogiczny. Opis niedomagań duchowych jest bardzo plastyczny i ubarwiony porównaniami. Środki zaś, jakie zaleca, są praktyczne, konkretne i łatwo dostępne, jak się wyraża: „rosnące w przydomowym ogródku”.

Rozważania na temat duchowej diagnozy i terapii rozpoczyna od spraw podstawowych w życiu ascetycznym: od modlitwy i gorliwości w praktykowaniu cnót. Następnie przechodzi do analizy wykroczeń i niedociągnięć w dziedzinie ślubów zakonnych: posłuszeństwa, ubóstwa i czystości. Dalej klasyfikacja jest nieco mniej przejrzysta. Roztacza się przed nami cały wachlarz różnych odchyleń i zaniedbań, wad i błędów, występujących w rozmaitych dziedzinach życia indywidualnego i wspólnotowego w zakonie, jak skrytość, skłonność do gniewu, ogólne niedbalstwo w zachowaniu reguł, lenistwo, krytykanctwo, bunt, świeckość życia, upór, kłótliwość, skrupuły i nadmierna troska o zdrowie.

W podejściu Aquavivy do zakonników niesfornych, oziębłych i gnuśnych uderza, jak wspomnieliśmy, wielka cierpliwość i duch dialogu, a przy tym pedagogiczna przemyślność. „Zabiegi lecznicze” są dozowane powściągliwie i delikatnie. Stale brane są pod uwagę przyczyny, które wywołują dany negatywny sposób postępowania podwładnego; podsuwane są motywy zarówno naturalne, jak i nadprzyrodzone, aby zachęcić do poprawy, przy czym bierze się pod uwagę różne stany uczuciowe, które mogą zaciemniać rozum i pętać wolę. „Lekarstwa” są tak podawane, aby nie pogorszyć jeszcze stanu chorego, ale powoli doprowadzać go do duchowego zdrowia.

Środki zaradcze są adresowane wprawdzie wprost do przełożonych Towarzystwa Jezusowego, ale faktycznie są tak uniwersalne, że mogą być stosowane przez przełożonych różnych zakonów i zgromadzeń zakonnych, męskich i żeńskich. Dotyczą bowiem niedomagań, które mogą się przytrafić w każdej rodzinie zakonnej. Podnosi to wartość praktyczną tej książki.

Dziełko Aquavivy nie jest zbiorem tajemnych praktyk i sposobów manipulacji duchowej, które przełożeni chcieliby ukryć przed podwładnymi. Nie jest podręcznikiem inżynierii dusz, zawierającym instrukcje, jak manipulować innymi. Co prawda, w każdym procesie wychowawczym zachodzi swoista forma manipulacji. Jej pozytywny lub negatywny charakter zależy od motywacji, z jaką się ją stosuje. Jeśliby miała uzależnić, zniewolić i przyzwyczaić do bierności, byłaby naganna, jeśli natomiast przygotowuje formowanego do odpowiedzialności i inicjatywy, jest godna polecenia9. Książeczkę tę może każdy z zakonników i każda siostra zakonna, a także człowiek świecki przeczytać i znaleźć w niej coś dla siebie aktualnego, nie po to, aby się wywinąć spod kontroli przełożonego, ale by też samemu (samej) starać się leczyć ze swoich niedomagań duchowych. Dziełko to może zatem być pomocą do samowychowania, źródłem materiałów do rozmyślań, do rachunków sumienia i konferencji ascetycznych.

Charakterystyczną cechą rozważań Aquavivy jest obfite korzystanie z tekstów Pisma Świętego, z literatury patrystycznej, a szczególnie z pism ojców pustyni i mnichów końca starożytności i początków średniowiecza. Przydaje to rozważaniom archaicznego posmaku, ciepła, ale i powagi.

Niech łaskawy Czytelnik nie zraża się pewnym rygoryzmem zasad, jaki przebija z dziełka O. Klaudiusza, zdyscyplinowanym stylem życia, który w dzisiejszych czasach mógłby się wydać nie na czasie. Może jednak właśnie z owego zdecydowania i wierności duchowi św. Ignacego płynął dynamizm młodego, szybko rozrastającego się zakonu, który zasłużył się w dziele odnowy Kościoła w XVI i XVII wieku. Trzeba raczej jak pszczoła starać się zbierać miód nie tylko z pięknych, ale także z mniej powabnych kwiatów.

Kraków, 9 listopada 2002 r.

Ks. Stanisław Ziemiański SJ

Przypisy

3 „Przegląd Powszechny”, 10/974 (2002), s. 78-91.

4 Maciej Zięba OP, Demokracja i białe skarpetki, „W Drodze”,
12/340 (2001), s. 60.

5 Por.: Rządy duchowe według charyzmatu ignacjańskiego, przeł.
M. Kożuch SJ, Kraków 1997, s. 102 n.

6 Zob.: B. Wojciszke, Relacje interpersonalne, w: J. Strelau (red.) Psychologia. Podręcznik akademicki, t. 3, Jednostka w społeczeństwie i elementy psychologii stosowanej, Gdańsk 2002, s. 164-173
(o pomaganiu).

7 Por.: A. Brzezińska, Psychologia wychowania, w: J. Strelau (red.), dz. cyt., s. 254.

8 Por. J. Reykowski, Psychologia polityczna, w: J. Strelau (red.),
dz. cyt. s. 380.

9 Por.: A. J. Nowak OFM, Wolność — manipulacja — kierownictwo, Wrocław 1992, s. 34.

opr. ab/ab

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama