Publikacja dla osób zagubionych we współczesnym świecie, poszukujących Boga i własnej tożsamości - przedmowa
Przekład: MichałZagrodzki
ISBN: 978-83-7505-269-5
wyd.: WAM 2009
Spis treści | |
Wprowadzenie | 7 |
1. Wolność Boga | 17 |
2. Jezus — najbardziej wolny ze wszystkich ludzi | 37 |
3. Jezus nas wyzwala | 61 |
4. Gdzie jest Duch — tam wolność | 86 |
5. Wolność przez kontemplację | 125 |
6. Uzdrowieni do wolności | 150 |
7. Wolność wymaga dyscypliny | 196 |
8. Wyzwalająca moc miłości | 239 |
Ty i ja jesteśmy bardziej niewolnikami aniżeli ludźmi wyzwolonymi. Nasze niewolnictwo polega na tym, że zapomnieliśmy, co oznacza nasza prawdziwa wolność, którą mamy jako dzieci Boże. Często zadowalamy się życiem w wąskich granicach swego niewolnictwa, głównie dlatego, że wszyscy inni przebywają w tym samym więzieniu. Ślepota nie jest tak wielkim cierpieniem, skoro wszyscy ludzie urodzili się ślepi i nigdy nie poznali żadnej innej możliwości. Ślepota jednak stałaby się nie do zniesienia, gdyby pośród wszystkich ślepych znalazł się choćby jeden człowiek, który naprawdę by widział!
Spostrzegamy siebie, Boga i świat w znacznej mierze tak samo, jak inni odbierają te same relacje. Na tym właśnie polega po części nasze niewolnictwo. Przyszedł jednak pośród nas Jezus Chrystus ze swymi Boskimi oczami. Była to światłość prawdziwa, która oświeca wszystkich ludzi (J 1, 9)1. Światłość ta świeci w naszej ciemności i nasza ciemność jej nie ogarnie (zob. J 1, 5).
Dla zobrazowania Chrystusowej mocy czynienia nas ludźmi wolnymi wybrałem scenę przedstawiającą wskrzeszenie Łazarza. Łazarz, przyjaciel Jezusa, umarł i leżał w grobie przez cztery dni, nim przed grobem tym stanął Jezus, który płacze, bo kocha Łazarza. Cieszy się obfitością życia. Przychodzi, by dać nam udział w tej obfitości (zob. J 10, 10).
My jednak, tak jak Łazarz, żyjemy w granicach swego ciemnego egoizmu. Nie ożywia nas prawda Boża. Jesteśmy zniewoleni na wiele sposobów. Jednakże wszystkim, którzy tego pragną, Jezus może powiedzieć te same słowa, jakie skierował do umarłego Łazarza: Rozwiążcie go i pozwólcie mu chodzić (J 11, 44).
WYZWOLENIE DUCHOWE Istnieje wiele koncepcji wolności ludzkiej. Filozofowie proponują nam wszelkie możliwe rodzaje wolności. Wolność w ogólności jest stanem, w którym nie jesteśmy zmuszani ani skłaniani przez coś zewnętrznego, w takiej mierze, w jakiej łączy się on z wyraźną wewnętrzną władzą decydowania o sobie samym. Wyróżniamy rozmaite rodzaje wolności, zależnie od rodzaju nacisku, jakiego unikamy2.
Mortimer J. Adler następująco ujmuje wolność ludzką:
Wolność: Człowiek, który może:
a) w sprzyjających okolicznościach postępować tak, jak chce, dla swego własnego jednostkowego dobra rozumianego na swój sposób,
b) dzięki nabytej cnocie lub mądrości chcieć lub żyć tak, jak powinien, zgodnie z prawem moralnym albo jakimś ideałem odpowiadającym ludzkiej naturze albo
c) mocą właściwą naturze ludzkiej zmieniać twórczo swój charakter, samemu postanawiając, co zrobi lub czym się stanie,
jest wolny w takim sensie, że ma w sobie zdolność bądź moc, dzięki której może uczynić to, co robi, swoim działaniem, a to, co osiąga — swoją własnością3. Socjobiolodzy, na przykład Edward Wilson z Harvardu, traktują naszą ludzką wolność jako element naszej zdolności do działania na rzecz grupy czy zbiorowości. W znacznej mierze w taki właśnie sposób wolne są owady, ptaki i inne zwierzęta. Są wolne, by żyć dla społeczności. Wolność według Burrhusa F. Skinnera znaczy, że człowiek panuje teraz nad swoim własnym przeznaczeniem, ponieważ wie, co trzeba robić i może obecnie dowiedzieć się, jak należy to robić. Wykluczałoby to jednak wszelką metanoię ze strony człowieka i nie dopuszczałoby jakiegokolwiek daru wolności od Boga. Człowiek jednowymiarowy Herberta Marcuse'a pozostwia wszelkie wyzwolenie samemu człowiekowi.
Działacze polityczni upatrują wszelką wolność ludzką w wyzwoleniu od ucisku społecznego, politycznego i ekonomicznego. Jednak taka teologia wyzwolenia zapomina, że o ile człowiek nie osiągnie wyzwolenia duchowego, o tyle będzie nosił ze sobą swoje więzienie wszędzie, dokądkolwiek się uda. Zastępuje on swój proletaryzm nowym duchem burżuazyjnym, który zniewala go jeszcze silniej, bardziej kuszącymi więzami zniewolenia w świecie materialnym.
Książka niniejsza mówi o mocy Ducha Jezusa, która przynosi człowiekowi pełną wolność. Jest ona rozumiana jako dar, który człowiek otrzymuje nieustannie, starając się umieścić Jezusa Chrystusa, Boży Logos, w centrum swego życia. Wolność chrześcijańska, którą Jezus przyszedł nam dać, polega na duchowej odnowie myślenia, jak to ujmuje św. Paweł:
Trzeba [...] odnawiać się duchem w waszym myśleniu i przyoblec człowieka nowego, stworzonego według Boga, w sprawiedliwości i prawdziwej świętości (Ef 4, 22-24).
Jezus mówił o wolności i o swojej mocy czynienia nas wolnymi:
Jeżeli będziecie trwać w nauce mojej, będziecie prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli (J 8, 31-32).
Poza tymi słowami rzadko jednak mówił wprost o wolności. Jego praca podczas całego ziemskiego życia miała uczynić nas wolnymi. Głosił nadejście Królestwa Bożego i obiecał nam zesłać swojego Ducha, który doprowadzi nas do pełnej prawdy.
To św. Paweł często mówi o wyzwalającej mocy Ducha Jezusa, który mieszka w nas, sprawiając, że nasze ciało jest świątynią Boga (zob. 1 Kor 3, 16; 6, 19). Łączy On nas bezpośrednio z Chrystusem Zmartwychwstałym, który przebywa w nas wraz z Ojcem Niebieskim (zob. J 14, 23). Jest Duchem dającym życie, który sprawia, że stajemy się prawdziwymi dziećmi Bożymi (zob. Rz 8, 15; Ga 4, 6). Miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który został nam dany (Rz 5, 5).
Tam, gdzie działa Duch, prowadzi On do prawdziwej wolności. Wyzwala nas od naszego „cielesnego” sposobu sądzenia samych siebie i innych oraz całego świata. Uwalnia nas od grzechu i winy. Jego miłość, która jest w nas, wypędza z nas wszelki strach. Z każdym dniem stajemy się stopniowo coraz bardziej świadomi swojej wewnętrznej godności jako dzieci Bożych. Zaczynamy żyć na tym głębszym wewnętrznym poziomie łączności z przebywającą w nas Trójcą Świętą.
Zmienia się nasze spostrzeganie otaczającego świata. Nie krępuje nas już pragnienie, by panować nad rzeczywistością, by kształtować ją zgodnie z własnymi życzeniami. Pozbywamy się nastawienia obronnego. Wolność w Duchu pozwala nam chodzić w promieniach łagodności dzieci Bożych, które nieustannie starają się podobać Ojcu Niebieskiemu, tak jak czynił to Jezus, najbardziej wolny ze wszystkich ludzi.
Wolność, którą przedstawiamy w tej książce, to wolność na poziomie duchowym, pozwalająca nam przez głębszą modlitwę zwracać się stopniowo do Boga żyjącego w nas, naszym centrum. Wolność taka to osiągnięcie pełni, integracji, to pobudzenie twórczej, miłującej łaski Bożej, potencjału, który On zamknął w naszej stworzonej osobowości, byśmy byli w pełni żyjącymi osobami ludzkimi. W okresie historycznym, gdy psychologia stała się głównym źródłem komentarzy, mówiących ludziom kim są, kto jest nienormalny, a kto normalny, potrzebna jest antropologia teologiczna, bo tylko ona pozwala nam zrozumieć prawdziwą i ostateczną ludzką wolność. Dlatego też wiele poglądów przedstawionych w tej książce pochodzi z moich lektur i przemodlenia pism greckich ojców kościoła oraz mistyków chrześcijańskich działających przez wieki.
Oni doskonale pojęli, dzięki refl eksji nad słowem Bożym zawartym w Piśmie św., że nasza godność polega na tym, iż zostaliśmy uczynieni na obraz i podobieństwo samego Boga (zob. Rdz 1, 26). Przed nawróceniem się nie zdajemy sobie sprawy ze swojej wewnętrznej godności. Nie zdajemy sobie też sprawy z nieskończonej, doskonałej miłości, którą Bóg od zawsze darzy każdego z nas z osobna w swoim Jednorodzonym Synu Jezusie Chrystusie. Nie doznawszy nawrócenia jako nieustannej postawy wobec Boga, nigdy nie będziemy dalej wzrastali w Bożym darze wolności. Aby przeżyć takie nawrócenie, potrzebne jest nam refl eksyjne uzdrowienie, które dzień po dniu pozwala nam siadać przed uzdrawiającą miłością Boga w Jego Synu Jezusie Chrystusie, Boskim Lekarzu, i wołać w swej niewoli o wybawienie.
Uzdrawiająca miłość Boża, która przychodzi do nas w modlitwie, gdy rezygnujemy ze swojego własnego działania i wkraczamy w głęboką kontemplację, będącą doznawaniem Bożej miłości w Duchu, przelewa się przez nas i przez wszystkie nasze egoistyczne przywiązania. Duch wyprasza nam obecność Bożą jako przebywającą w nas miłość, gdy nie umiemy już modlić się dalej słowami (zob. Rz 26-27). W pewien sposób książka ta jest pośrednio książką o głębszej kontemplacji.
Stara się pokazać, jak przez kontemplację możemy coraz bardziej doświadczać nieskończonej Bożej miłości w sobie, co ustanawia nas prawdziwymi dziećmi Bożymi, nowymi stworzeniami (zob. 2 Kor 5, 17). Gdy doświadczamy tej wielkiej miłości, nasze życie ulega zmianie, bo zmienia się nasze spostrzeganie samych siebie, Boga i świata. Smutne to, lecz prawdziwe — jesteśmy tacy, jakimi siebie spostrzegamy.
W kontemplacji Duch Boży swobodnie porozumiewa się z nami bezpośrednio, bez pochodzących od nas słów ani obrazów, i w stopniu, w jakim oczyściliśmy swoje serce z wszelkiego egocentryzmu. Niczym Łazarz, wciąż przychodzimy z ciemności swojego martwego „ja” do światła obecności Bożej. Odkrywamy w adoracji tej Jego ciągłej miłującej obecności, w kontekście każdej chwili i każdego zdarzenia, że wolność zdobywamy, działając jako wolni ludzie w Chrystusie. Jezus, który swobodnie wkraczał w każdą chwilę swojego ziemskiego życia z maksymalną wolnością, wziął swoje życie i oddał je z radością Swojemu Niebieskiemu Ojcu jako dar za dar otrzymany. Podobnie wyzwolony chrześcijanin żyje swobodnie, biorąc swoje życie we własne ręce i kształtując każdą myśl, słowo i czyn zgodnie z tym, co najbardziej podobałoby się Jego Niebieskiemu Ojcu.
Książka ta nie ma być ostatnim słowem na temat wolności. Zostały tu zebrane osobiste przemyślenia autora, które pokazują, jak pojmuje on wolność na podstawie przestudiowania i przemodlenia Pisma św., pism wczesnych ojców kościoła i jego wielkich mistyków. Autor z pokorą oddaje je w ręce Czytelnika w nadziei, że będą mu pomocne w największej pracy życia, jaką każdy z nas ma do wykonania — w osiągnięciu wolności w Duchu Jezusa, by żyć świadomie w miłości Bożej, przynosząc owoc tego Ducha Świętego. Jesteśmy wolni w takim stopniu, w jakim żyjemy w miłości, pokoju, radości, cierpliwości..., które są owocami Ducha Świętego.
Jeżeli Czytelnik osiągnie trochę większą wolność dzięki przeczytaniu tej książki, to również i autor będzie miał swój udział w tej wolności, którą zawsze mierzy się miłością i większą pokorną służbą wszystkim dążącym do wyzwolenia.
George A. Maloney SJ
15 sierpnia 1997 r., w Święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny
1 Wszystkie cytaty z Pisma św. pochodzą z wydania tynieckiego Pismo święte Starego i Nowego Testamentu, Poznań-Warszawa 1984 (przyp. tłum.).
2 W. Brugger, K. Baker, Philosophical Dictionary, Spokane, WA 1972, s. 6.
3 M.J. Adler, The Idea of Freedom, Garden City, NY 1958, s. 616.
opr. aw/aw