"Żart i anegdota trochę pobożne"

Spis żartobliwych opowiastek o biskupach

Denis Affre (1793-1848), biskup Paryża, gdy był jeszcze zwykłym księdzem, wybrał się w podróż dyliżansem. Obok niego siadł kupiec, który szczycił się. że jest wolnomyślicielem i zapragnął zakpić ze swego sąsiada:
- Czy ksiądz wie, jaka jest różnica między biskupem a osłem?
- Nie, nie wiem.
- To ja mu powiem: biskup ma krzyż na piersiach, a osioł na grzbiecie.
Rozległy się śmiechy podróżujących. Gdy już umilkły, przyszły biskup powiedział:
- Jeszcze jednej rzeczy, panie dowcipny, nie wiem.
- Jakiej?
- Jaka jest różnica między osłem a kupcem?

Klemens August von Galen, biskup Munsteru, na niedzielnym kazaniu mówił odważnie o zgubnym wpływie Hitlerjugend (młodzieżowa organizacja hitlerowska) na młode pokolenie. W pewnej chwili przerwał mu jakiś mężczyzna z głębi kościoła, wołając:
- Księże biskupie, człowiek, który nie ma dzieci, nie może mówić o Ich wychowaniu.
Biskup popatrzył na przerywającego mu przemówienie, a potem powiedział:
- Wypraszam sobie w moim kościele wszelką krytykę Hitlera.
Mężczyzna nie mógł na to nic odpowiedzieć, bo było powszechnie wiadome, że Hitler nie miał dzieci.

Po kilku innych odważnych wystąpieniach von Galena przeciw zarządzeniom rządu Hitlera zjawiło się gestapo, by go aresztować. Biskup pyta dowodzącego grupą gestapowców:
- Mam być aresztowany jako prywatny obywatel, czy jako biskup?
- Jako biskup - pada odpowiedź.
- Jeśli tak, proszę zaczekać, aż się przebiorę.
Po kilkunastu minutach zjawia się w czerwonej sutannie z wszystkimi insygniami biskupimi. Dowódca waha się ł dzwoni do centrali gestapo, co ma robić. Otrzymuje polecenie, by powstrzymać się od wykonania rozkazu.

Leon XIII w młodości jako biskup był nuncjuszem w Brukseli. Podczas przyjęcia jeden z dyplomatów podsuwa mu tabakierkę, by wziął szczyptę tabaki i zażył według ówczesnych zwyczajów. Na tabakierce był portret mocno rozebranej damy. Nuncjusz wziął tabakę, ale nie zareagował na wizerunek. Gdy dyplomata po raz trzeci podsunął mu przed oczy tabakierkę, nuncjusz pyta:
- Czy to wizerunek pańskiej żony?

"Żart i anegdota trochę pobożne"

opr. JU/PO

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama