Odpowiedź z poradnika "Rosary Hour"
Moim zdaniem nic nie jest w stanie usprawiedliwić faktu istnienia w Kościele inkwizycji. Odpędzanie wilków od Bożej owczarni czyni się przykładem życia, głoszeniem słowa Bożego, przekonywaniem i modlitwą, a nie przez sianie strachu i śmierci.
Zgadzam się i dlatego nie będę usprawiedliwiał lub wybielał inkwizycji. Gwałt zadawany w obronie prawdy nie tylko krzywdzi ludzi, ale kompromituje prawdę. Zło trzeba nazwać złem, a inkwizycja była wielkim złem, wielką plamą w historii Kościoła katolickiego i chrześcijaństwa. Gdyby inkwizycję stworzyli fanatycy i bandyci, sprawa byłaby prosta. Stworzyli ją jednak ludzie, którzy naprawdę chcieli dobra. Ten fakt budzi daleko więcej niepokoju niż stereotypowy obraz fanatyków, ludzi bez sumienia i faryzeuszy w duchownych sukienkach -—obraz, który zadomowił się w propagandzie antykatolickiej.
Pierwsza inkwizycja powstała w r. 1184, w wyniku porozumienia papieża Lucjusza III z cesarzem Fryderykiem Barbarossą. Trzeba jednak jasno powiedzieć, że inkwizycja zapoczątkowała prześladowania za herezję i palenie heretyków na stosie. Palenie na stosie pojawiło się bez jakiegokolwiek udziału prawa świeckiego czy kościelnego. Historycy przekazują imiona biskupów, którzy usiłowali przeciwstawić się żywiołowym pogromom heretyków, krwiożerczym instynktom wybuchającym raz po raz w ówczesnym społeczeństwie. Ponadto, historycy są na ogół zgodni co do tego, że w porównaniu do sądów świeckich sądy inkwizycji jednym różniły się na lepsze. Różnica ta polegała na umiarze w stosowaniu tortur (należały one wówczas do rutynowego postępowania procesowego). „Określenie tortury inkwizycyjne' — pisze nie podejrzany o stronniczość prof. Lech Szczucki — używane jest dziś potocznie jako synonim najbardziej okrutnych i wyrafinowanych męczarni. W rzeczywistości jednak arsenał tortur stosowanych przez inkwizycję rzymską (a także przez inkwizycję hiszpańską powołaną przez Izabelę i Ferdynanda dla ścigania pozornych chrześcijan: żydów i muzułmanów) był znacznie skromniejszy od stosowanych przez ówczesne trybunały świeckie”.
Tym niemniej inkwizycję należy osądzać szczególnie surowo właśnie z tego powodu, że była to instytucja kościelna.
opr. mg/mg