Chrystus nadzieją Europy

List pasterski biskupów Europy z okazji Środkowoeuropejskiego Dnia Katolików, 25.05.2003

Krótsza wersja listu

1. „Bóg nadziei, niech wam udzieli pełni radości i pokoju w wierze, abyście przez moc Ducha Świętego byli bogaci w nadzieję” (Rz 15,13). Tym słowem św. Pawła my, arcybiskupi i biskupi z ośmiu krajów środkowej Europy po raz pierwszy wspólnie zwracamy się do wiernych, aby również wspólnie zaprosić Was na Środkowoeuropejski Dzień Katolików. Czynimy to w poczuciu współodpowiedzialności za Europę. Słowa, które św. Paweł napisał przed dwoma tysiącami lat do wspólnoty rzymskiej, dziś również są czymś zbawczo nowym: możemy wierzyć w Boga nadziei, w Boga, który jest nadzieją — dla nas i dla całego świata. Dotyczy to także Europy, kontynentu, który — jak chyba nigdy dotąd w historii — znajduje się na najlepszej drodze do zjednoczenia.

I. Nadzieja dla Europy

2. W tej jednoczącej się Europie jedni upatrują nadzieję, inni dostrzegają w niej raczej zagrażające tendencje. Jedni wskazują na nowe możliwości pokojowego współistnienia narodów, kultur i religii. Są wdzięczni, że dla wielu narodów Europy Środkowej zakończył się długi okres niewoli i cierpienia, który wielu ludzi przypłaciło życiem. Jest wśród nich wielu, którzy za wierność wierze oddali swoje życie dla Chrystusa jako męczennicy.

3. Wielu pokłada nadzieję, że mówiąc wspólnym głosem naszego kontynentu, podołamy zadaniom, które postawił przed nami świat. Inni ostrzegają przed Europą, która swoimi gospodarczymi możliwości wykorzystuje biedne narody, zamyka się w swoim bogactwie, i w sposób krytyczny wskazują na tendencje prowadzące do eliminacji wartości kulturowych oraz moralnych, które od stuleci należą do drogocennego dziedzictwa Europy. Dostrzegają, jak na wiele sposobów zagraża się godności ludzkiego życia.

4. Czy Europa jest nadzieją? Odpowiedź brzmi następująco: Europa daje jednym sposobność do usprawiedliwionych oczekiwań, ale Europa nie jest nadzieją, lecz zadaniem. Zadaniem, które ostatecznie tylko my możemy wypełnić, jeśli będziemy potrafili czerpać z głębokiego źródła, również ze źródła nadziei. Ale gdzie znajdziemy to źródło nadziei?

II. Chrystus naszą nadzieją

5. W tym miejscu byłoby wskazane przypomnieć programowe słowa naszego papieża Jana Pawła II, które powiedział podczas Nieszporów Europejskich 10 września 1983 r. w Wiedniu: „Nadzieją Europy jest Krzyż Chrystusa. Jest on znakiem przebaczającej i przezwyciężającej śmierć i cierpienie miłości Boga ku człowiekowi, obietnicą braterstwa wszystkich ludzi i narodów, Bożym źródłem mocy rozpoczynającej się odnowy całego stworzenia”. Do tej wypowiedzi chcemy nawiązać my, arcybiskupi i biskupi Bośni i Hercegowiny, Czech, Chorwacji, Austrii, Węgier, Polski, Słowenii i Słowacji, zapraszając na wspólną „pielgrzymkę narodów” do Mariazell w Austrii 22 i 23 maja 2004 r.

6. W Europie Środkowej jest osiem państw. Może to przypominać ośmiobok starochrześcijańskich kościołów chrzcielnych i baptysteriów, a tym samym chrześcijańskie korzenie, mocą których Europa żyje do dziś wraz ze swoją kulturą. Jednocześnie te baptysteria są wyraźną wskazówką, że wiara i chrzest są tym, co otwiera nam drogę do właściwych źródeł naszej nadziei. Nie odnajdujemy ich w idei, lecz naszą nadzieją jest osoba: Jezus Chrystus, ukrzyżowany i zmartwychwstały, który zasiada po prawicy Boga Ojca.

7. Jego krzyż — jak powiedział papież Jan Paweł II — jest „znakiem przebaczającej i przezwyciężającej śmierć i cierpienie miłości Boga ku człowiekowi, obietnicą braterstwa wszystkich ludzi i narodów, Bożym źródłem mocy rozpoczynającej się odnowy całego stworzenia”. Ta łaska pojednania umacnia i zobowiązuje właśnie chrześcijan do pojednania ze wszystkimi ludźmi. Dlatego też powinniśmy prosić o przebaczenie każdego, któremu wyrządziliśmy krzywdę i niesprawiedliwość. Równocześnie naszym obowiązkiem jako chrześcijan jest przebaczyć, kiedy jesteśmy proszeni o przebaczenie. Tylko w ten sposób można osiągnąć trwałe pojednanie wśród ludzi i narodów, pokój w sprawiedliwości.

8. W Chrystusie zajaśniało Boże życie i miłość w historii i w ten sposób obdarował nas nadzieją, która obejmuje ziemię i niebo. Jest równocześnie ziemską nadzieją dlatego, że pochodzi z nieba. Jest nadzieją, która czyni nas solidarnymi z naszymi i wszystkimi narodami i ludźmi, która otwiera nas na ich troski i kłopoty, ich nadzieje i ich radości. Nasza nadzieja ma swój początek w wierze w Boga Ojca, który objawił się w swoim Synu i w Duchu Świętym prowadzi nas jako siostry i braci do jedności.

9. W tej wierze słowami Synodu Biskupów dla Europy możemy powiedzieć naszym obywatelom, a szczególnie tym, którzy są odpowiedzialni za politykę i społeczeństwo, i mają na nie wpływ: „Orędzie i świadectwo Ewangelii tworzą potężne źródła mocy, które mogą nadać Europie nieodzowną i często cytowaną duszę, zdolną nastawić gospodarkę na służbę dla wspólnego dobra, uczynić politykę miejscem odpowiedzialnych i dalekowzrocznych rozstrzygnięć, uczynić życie społeczne miejscem wsparcia dla instytucji począwszy od rodziny aż po zespoły, które przedstawiają żywotną tkankę nowych europejskich wspólnot”. I jeszcze innymi słowami: „Jezus Chrystus, który żyje w swoim Kościele, jest źródłem nadziei dla Europy”.

III. Kościół, który powraca do swoich źródeł

10. Tak, to jest „Jezus Chrystus, który żyje w swoim Kościele...” To, co czyni Chrystus, uobecnia się w przepełnionej świadectwem wierze i działaniu Kościoła. Tak widział to Sobór Watykański II: „Kościół jest w Chrystusie niejako sakramentem, czyli znakiem i narzędziem wewnętrznego zjednoczenia z Bogiem i jedności całego rodzaju ludzkiego”. Jest to samoświadomością Kościoła, obietnicą i zadaniem.

11. Środkowoeuropejski Dzień Katolików i nasza wspólna pielgrzymka do Mariazell są zaproszeniem do stawania się Kościołem, którym jesteśmy. Wzywa nas do tego papież Jan Paweł II, mówiąc o nowej ewangelizacji. Swoje centrum ma ona w Jezusie Chrystusie. Uznać Go, znaczy poznać jako bogactwo naszego życia. Możemy i powinniśmy zdążać do Niego, który powiedział kobiecie przy studni Jakubowej: „Kto zaś będzie pił wodę, którą Ja mu dam, nie będzie pragnął na wieki, lecz woda, którą Ja mu dam, stanie się w nim źródłem wody tryskającej ku życiu wiecznemu” (J 4,14). I jeśli z tego źródła będziemy czerpali, będziemy potrafili dawać nadzieję innym. Boża nadzieja odnosi się do wszystkich ludzi. Tam, gdzie ludzie odkrywają Chrystusa i Jego Ewangelię nadziei i przyjmują z wiarą, tam nadzieja staje się dla nich żywą rzeczywistością.

12. Jak to ma konkretnie wyglądać: iść do Chrystusa, który jest nadzieją Europy? Chcielibyśmy wskazać Wam, Drodzy Bracia i Siostry w wierze, na trzy punkty. Byłoby piękne i krzepiące, gdybyśmy w czasie przygotowania do naszej pielgrzymki do Mariazell potrafili zjednoczyć się w trosce wokół tych trzech punktów:

13. Po pierwsze: w czytaniu słowa Bożego i życiu nim poszukujmy nowego zjednoczenia i zażyłości z Chrystusem. Tylko On ma słowa życia wiecznego (por. J 6, 68), słowa, będące nadzieją. Kiedy będziemy nie tylko czytać te słowa, lecz żyć nimi — wówczas odkryjemy, że rzeczywiście są to słowa życia!

14. Po drugie: Odkryjmy na nowo niedzielę i Eucharystię jako świętowanie z Chrystusem zmartwychwstałym, który pod postacią chleba i wina chce nas obdarować swoim ciałem i krwią, swoim Boskim życiem. Odkrywajmy w tym świętowaniu sakrament prawdziwej jedności, której ludzie oczekują, jedności z Bogiem, która równocześnie czyni nas braćmi i siostrami.

15. Po trzecie: Życie słowem Bożym i Eucharystią kształtuje życie nacechowane wzajemną miłością. Jest to życie, które nie tylko głęboko wiąże nas z Bogiem, lecz także jest bardzo konkretne — w zaangażowaniu na rzecz życia, pokoju, sprawiedliwości i ochrony stworzenia. Cenne ukierunkowanie na to odnajdujemy w nauce społecznej Kościoła, która dzięki naszemu zaangażowaniu powinna stać się jedną z zasad budowy Europy. Naszą posługą obejmujemy wszystkich ludzi — szczególnie tych, którzy są pokrzywdzeni i pozbawieni praw, którzy są zgłodniali na duszy i ciele. Tak wypełnimy nowe przykazanie, które należy do ostatniej woli Jezusa (por. J 13, 34).

16. Bracia i Siostry — spójrzmy przed siebie! Jako chrześcijanie posiadamy nie tylko przeszłość, lecz przede wszystkim przyszłość. O tę przyszłość chodzi w naszym wspólnym Środkowoeuropejskim Dniu Katolików. Na naszej pielgrzymiej drodze oddajmy się w szczególny sposób Maryi. Ona jednoczy nasze narody, które w Mariazell wspólnie wzywają Ją jako Mater Austriae, Magna Domina Hungarorum, Alma Mater Gentium Slavorum. Niech nas wpiera swoją modlitwą, abyśmy byli świadkami nadziei, którą zawdzięczamy Chrystusowi i która w Europie może doprowadzić nas do prawdziwej jedności.

List należy odczytać w kościołach w niedzielę 25 maja 2003 r.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama