List Pasterski wydany na Zebraniu Biskupów Diecezjalnych 26.08.1999 (do odczytania 12.09.1999)
„Niech Kościół wielbi Boga Ojca w Duchu Świętym za dar zbawienia w Chrystusie Panu - teraz i w przyszłych stuleciach”. Takimi słowami Ojciec Święty kończy Bullę ogłaszającą Wielki Jubileusz Roku Dwutysięcznego (por. Incarnationis mysterium, n.14).
Rok szkolny, który rozpoczął się przed kilkunastoma dniami, ma już w swej nazwie zapis roku dwutysięcznego. Jest więc oczywiste, że kolejny Tydzień Wychowania Chrześcijańskiego zobowiązuje nas do pogłębionej refleksji nad dziejami zbawienia, które Kościół przedłuża z pokolenia na pokolenie i ukazuje aktualne dla każdej epoki zadania, wynikające z odczytywania Ewangelii w duchu rozeznania „znaków czasu”.
Dzisiejsze czytania liturgiczne przybliżają istotny problem odpowiedzialności za życie.
Apostoł pisze: „Nikt z nas nie żyje dla siebie i nikt nie umiera dla siebie, jeżeli bowiem żyjemy, żyjemy dla Pana; jeżeli zaś umieramy, umieramy dla Pana. I w życiu więc i w śmierci należymy do Pana” (Rz 14,7-8). Czyż zatem słowa Ojca Świętego, wzywające do uwielbienia Trójcy Przenajświętszej za dar wcielenia Syna Bożego, nie są najbardziej aktualnym komentarzem do tych słów? Przecież, jak pisze Papież, „historia zbawienia znajduje w Jezusie Chrystusie swoje zwieńczenie i najpełniejszy sens” (IM n.l).
Słowa Ewangelii wzywają natomiast do takiego kształtowania serc, by w życiu społecznym dominowała zasada miłości i przebaczenia. Mocą tej zasady człowiek może się poczuć na tyle wolny, że doraźne doświadczenia i zniechęcenia nie potrafią go oderwać od wizji całego życia, za które się odpowiada przed Stwórcą.
Zamyślenie nad dzisiejszą Liturgią Słowa skłania do refleksji nad wielkim zadaniem, jakim jest troska o takie kształtowanie życia własnego i życia tych, za których wychowanie odpowiadamy, by mogły się realizować wymogi Ewangelii, w przekonaniu, że „w życiu i w śmierci należymy do Pana”.
Podczas czerwcowej pielgrzymki do Ojczyzny Ojciec Święty mówił w Łowiczu do zgromadzonej młodzieży: „Zbliżamy się do Wielkiego Jubileuszu Roku 2000. Wielu z was może zadaje sobie w związku z tym wydarzeniem pytanie: jakie będzie nadchodzące nowe, trzecie tysiąclecie? Czy lepsze od tego, które się kończy? Czy przyniesie jakieś ważne, pozytywne zmiany w świecie, czy też wszystko zostanie po dawnemu? Pragnę wam powiedzieć, że w dużej mierze przyszłość świata, Polski i Kościoła zależy od was. Wy będziecie tę przyszłość kształtować, na was spoczywa wielkie zadanie budowy czasów, które nadchodzą... Nie lękajcie się wejść na drogę waszego powołania, nie lękajcie się szukać prawdy o sobie i otaczającym was świecie” (Łowicz, 14.06.99).
Pytanie o kształt nowego tysiąclecia i wezwanie skierowane do młodych, by nie lękali się trudu szukania prawdy, stają się w oczywisty sposób zadaniem skierowanym do wszystkich odpowiedzialnych za wychowanie, by w rozpoczętym roku szkolnym usłużyć jak najlepiej tym, którzy po nas przejmą odpowiedzialność za jakość życia w świecie, w Ojczyźnie i w Kościele.
Opatrzność Boża daje nam, również w tej dziedzinie, wielki dar Roku Jubileuszowego. Wspólnota wierzących ma nie tylko prawo, ale i obowiązek widzieć w tym świętym czasie szczególną pomoc także w dziedzinie wychowawczej. Zadania bowiem, które wynikają z czasu łaski Roku Świętego, mogą bez wątpienia posłużyć do odnalezienia dróg, na których spotkanie z Bogiem będzie owocowało godnymi postawami chrześcijańskiego życia.
Podejmijmy zatem wspólnie wysiłek przemyślenia kilku propozycji, które w tym roku stają się naszym szczególnym zadaniem. Pierwszą z nich zawierają cytowane na początku słowa Ojca Świętego: „Niech Kościół wielbi Boga w Duchu Świętym za dar zbawienia w Chrystusie Panu”. Rysuje się tutaj wielka potrzeba uwielbienia Boga. Uwielbienia, to znaczy najpierw uznania Jego wszechmocy i Jego miłości. To one powołały nas do istnienia i one sprowadziły na ziemię Syna Bożego. Wcielenie Chrystusa Pana jest najoczywistszym znakiem tego, że Bóg nas miłuje i uzdalnia do takiego życia, które prowadzi do zbawienia. Tę prawdę trzeba w tym roku przełożyć na język codziennej praktyki. Zachęcamy wszystkich katechetów, by każda lekcja religii była czasem modlitwy wielbiącej Boga. To katechezę odróżnia w sposób istotny od innych przedmiotów. Ale zachęcamy też rodziców, by znakiem uwielbienia Boga była codzienna modlitwa w rodzinie. Z tym, jakże ważnym akcentem, by Boga uwielbiać za życie, za Odkupienie, za dom rodzinny i za wszystko, czym nas obdarza.
Rok Święty jest także czasem doświadczenia łaski nawrócenia. Zwykle o nawróceniu myślimy w sytuacji takich oddaleń od Boga, że przepaść między człowiekiem a Stwórcą wymaga radykalnej zmiany życia. A przecież każdy dzień niesie doświadczenia naszych nieporadności i niedoskonałości. Doświadczenia nie tylko grzechu, który trzeba porzucić, ale i zmarnowanego dobra, które mogło być uczynione. Przełóżmy to znowu na język praktyki. Refleksja nad życiem jest nieodzowna do tego, by życie kształtować poprawnie. Kościół zachęca nas więc do zbawiennej praktyki codziennego rachunku sumienia. Kościół przypomina też o niezbędnym dla rozwoju życia duchowego Sakramencie Pokuty. Gdybyśmy podjęli postanowienie comiesięcznej spowiedzi świętej całej rodziny, jakże łatwo byłoby wejść na drogę nawrócenia, która staje się drogą kształtowania pięknego człowieczeństwa.
Zwracając się do nauczycieli i wychowawców, mówił Ojciec Święty w Łowiczu: „Młodzi was potrzebują. Oni poszukują wzorców, które byłyby dla nich punktem odniesienia. Oczekują też odpowiedzi na wiele zasadniczych pytań, jakie nurtują ich umysły i serca, a nade wszystko domagają się od was przykładu życia”. Podobną myśl wypowiedział Papież do rodziców: „Ponieważ rodzice dają życie swoim dzieciom, dlatego przysługuje im prawo do tego, by byli uznani za pierwszych i głównych ich wychowawców. Oni też mają obowiązek stworzenia takiej atmosfery rodzinnej, przepojonej miłością i szacunkiem dla Boga i ludzi, która by sprzyjała osobistemu i społecznemu wychowaniu dzieci”. Klimat miłości i rodzinnego ciepła, a także wezwanie, by być dla młodych ludzi wzorem - to kolejne aspekty zadań, nad którymi trzeba się zamyśleć. W języku religii jest to zadanie wypełniania największego z przykazań, przykazania miłości, a także element apostolski, który przez osobisty przykład potrafi ukazać bogactwo i piękno Ewangelii.
Bardzo blisko tej myśli stoi zachęta Ojca Świętego, by w Roku Wielkiego Jubileuszu przyglądać się tym, którzy dali Jezusowi najbardziej radykalne świadectwo, jakim jest ofiara z życia. Papież pisze: „Także nasze stulecie, zbliżające się ku końcowi, wydało bardzo wielu męczenników, którzy ponieśli śmierć przede wszystkim jako ofiary nazizmu i komunizmu oraz walk rasowych i plemiennych... Z psychologicznego punktu widzenia męczeństwo jest najwymowniejszym dowodem prawdziwości wiary, która może nadać ludzkie oblicze nawet najbardziej gwałtownej śmierci i ujawnia swe piękno podczas najokrutniejszych prześladowań” (IM n.13). Jeżeli sami chcemy żyć prawdą, że „nikt z nas nie żyje dla siebie i nikt nie umiera dla siebie”, jeżeli tę prawdę chcemy przybliżyć ludziom młodym - trzeba śledzić życie tych, którzy dla Chrystusa byli gotowi na największą ofiarę. Otrzymaliśmy wielki dar - stu ośmiu nowych błogosławionych męczenników czasu drugiej wojny światowej. Poznajmy drogi ich życia, byśmy sami mogli kroczyć drogą świętości, bo „czas jest krótki” i „przemija postać tego świata” (por. 1 Kor 7,29.31), o czym przypomina przełom tysiącleci.
Naszkicowane zaledwie zadania wychowawcze, do których skłania czas Roku Świętego, przypomniały o konieczności wielbienia Boga za dar Zbawiciela, o potrzebie nawrócenia, o apostolskim klimacie miłości w rodzinach i w społeczeństwie, o czerpaniu wzorów z tych, którzy ofiarą życia potwierdzili prawdę i wartość Ewangelii.
Przybliżmy na koniec, serca do jeszcze jednego wzoru. Ojciec Święty pisze: „Radość jubileuszowa nie byłaby pełna, gdybyśmy nie skierowali spojrzenia ku Tej, która okazując pełne posłuszeństwo Ojcu zrodziła dla nas w ciele Syna Bożego” (IM n.14).
Matce Najświętszej zawierzamy zatem „radość jubileuszową” i tę radość, która płynie z wychowawczego trudu. Owocuje on bowiem przekonaniem, że życie człowieka można, za łaską Bożą, ukierunkować ku dobru, które płynie z Ewangelii i prowadzi do szlachetnego wędrowania przez ziemię i wiecznego szczęścia zbawionych.
Rodzicom i Wychowawcom, Dzieciom i Młodzieży
- na tę jubileuszową radość z serca błogosławimy
Podpisali Kardynałowie, Arcybiskupi i Biskupi
obecni na Zebraniu Biskupów Diecezjalnych
Częstochowa - Jasna Góra, dnia 26 sierpnia 1999 r.
Powyższy List Pasterski należy odczytać w niedzielę, dnia 12 września br.
Za zgodność:
bp Piotr Libera sekretarz generalny
Konferencji Episkopatu Polski