Przemówienie podczas Synodu Biskupów, 07.10.2005
Moje wystąpienie dotyczy trzeciej i czwartej części Instrumentum laboris.
Eucharystia jest bezpośrednio związana z sakramentem kapłaństwa, a wręcz jest ona «główną i centralną racją bytu sakramentu kapłaństwa, który definitywnie począł się w momencie ustanowienia Eucharystii i wraz z nią» (Ecclesia de Eucharistia, 31 a). Dlatego też kapłani, jako słudzy tego, co święte, są przede wszystkim szafarzami ofiary Mszy św. (por. Presbyterorum ordinis, 13 c). Duszpasterska miłość jednoczy różnorodną działalność apostolską kapłana i nadaje jej sens. Miłość ta wypływa z eucharystycznej ofiary, która jest ośrodkiem i źródłem kapłańskiego życia (por. tamże, 14 b). Eucharystia jako ośrodek kapłańskiego życia i kapłańskiej posługi musi być najistotniejszym elementem formacji kandydatów do kapłaństwa (por. Pastores dabo vobis, 48). Możemy powiedzieć, że Eucharystia stanowi osnowę całej formacji seminarzystów, zarówno ludzkiej, jak i duchowej, intelektualnej i duszpasterskiej. Ta centralna pozycja Eucharystii musi się bardzo wyraźnie przejawiać w życiu seminarium, na jego różnych poziomach: w solidnym wykładzie teologicznym tajemnicy Eucharystii i jej związku z sakramentem pokuty, w należytym wyjaśnianiu znaczenia norm liturgicznych, w przykładzie wychowawców, w odpowiednim przygotowaniu liturgii eucharystycznych, tak aby były one głęboko przeżywane przez całą wspólnotę, a także w obecności i ofiarności dobrych spowiedników, w dobrze przygotowanych adoracjach eucharystycznych, w usilnym zachęcaniu do osobistej adoracji Najświętszego Sakramentu itp. Wszystkie te praktyki, jeśli traktuje się je poważnie i wypełnia w sposób regularny, pomogą seminarzyście dogłębnie zrozumieć, kochać i przeżywać Eucharystię, tak że rzeczywiście stanie się ona fons et culmen całego jego życia i apostolskiej gorliwości. I choć była już o tym mowa w Pastores dabo vobis, myślę, że niemało jest seminariów, w których pod tym względem wiele pozostaje jeszcze do zrobienia. Formacja seminarzystów w tej dziedzinie jest bardzo ważna, i trzeba o tym wciąż przypominać, ponieważ to głównie od kapłanów będzie zależało, w jaki sposób będzie sprawowana Eucharystia, jak będą w niej uczestniczyć wierni i jak będą ją przeżywać. Od nich będzie zależało, czy Najświętszy Sakrament będzie adorowany, czy ludzie będą odczuwali potrzebę, by przechodząc przed tabernakulum przyklęknąć. Od nich więc będzie zależała realizacja tego wszystkiego, co znalazło się w trzeciej części Instrumentum laboris, a także w czwartej jego części, dotyczącej wpływu Eucharystii na życie moralne, duchowe i na działalność apostolską wspólnoty chrześcijańskiej.
Brakiem realizmu byłoby oczekiwanie, że nasze rozważania dotyczące krzewienia kultu Eucharystii przyniosą owoce, jeśli nie będziemy zabiegać o odpowiednie przygotowanie tych, którzy w pierwszym rzędzie muszą je wprowadzać w praktykę w życiu Kościoła.
Powiedziałem już, że Eucharystia odgrywa ważną rolę we wszystkich dziedzinach formacji kapłańskiej: ludzkiej, duchowej, intelektualnej i duszpasterskiej. Chciałbym teraz omówić związek między Eucharystią i formacją intelektualną czy teologiczną, ponieważ jest on za mało, niestety, dostrzegany. Mówię tu oczywiście nie tylko o seminariach, lecz o studiach teologicznych w ogóle. Instrumentum laboris słusznie zauważa, że «Jezus, który jest drogą, prawdą i życiem, objawia się w liturgii Eucharystii», a jednocześnie pobudza «rozum i inteligencję wierzących, ażeby stale Go szukali» (por. n. 31 b). Studenci teologii muszą sobie uświadomić, że aby zrozumieć prawdy wiary, nie wystarczy bystrość umysłu, nie wystarczą własne badania każdego naukowca, lecz potrzeba głębokiego zjednoczenia z Bogiem i pokornego dążenia poprzez modlitwę do prawdziwej mądrości. Uczniowie z Emaus nie rozpoznali bowiem Jezusa, kiedy wyjaśniał im Pisma, lecz poznali Go po łamaniu chleba. Tę zależność między zjednoczeniem z Bogiem i rozumieniem prawd wiary podkreśla również Adhortacja Pastores dabo vobis (por. nn. 51 i 53). Jan Paweł II bardzo wyraźnie zwrócił na to uwagę w Liście apostolskim Novo millennio ineunte, n. 20, komentując znaną scenę z Cezarei Filipowej (Mt 16, 13-20). Czyż św. Tomasz, św. Robert Bellarmin i wielu innych nie dążyli do zrozumienia tajemnic Bożych właśnie przed tabernakulum? Nasi dawni nauczyciele mówili nam, że teologię trzeba studiować na kolanach. Myślę, że gdyby do prawd wiary podchodzono w ten właśnie sposób, w teologii byłoby mniej dziwacznych ludzkich wymysłów i głębiej byłoby znane wspaniałe misterium Bożej miłości.
Obejmując tą refleksją nasze liczne uniwersytety katolickie, które ze swej natury stanowią część apostolatu Kościoła, trzeba powiedzieć, że również tam należy ukazywać znaczenie Eucharystii, aby studenci byli coraz bardziej świadomi, na czym polegają chrześcijańskie obowiązki w wykonywaniu różnych zawodów, i coraz lepiej potrafili je wypełniać.
opr. mg/mg
Copyright © by L'Osservatore Romano (1/2006) and Polish Bishops Conference