Rozważanie przed modlitwą "Anioł Pański" w Leon - podróż do Meksyku i na Kubę, 23-29.03.2012
Na zakończenie Mszy św. w parku Dwusetlecia Niepodległości Papież odmówił modlitwę «Anioł Pański», którą poprzedził następującymi słowami:
Drodzy bracia i siostry!
W Ewangelii z dzisiejszej niedzieli Jezus, odpowiadając kilku Grekom, którzy podeszli do apostoła Filipa z prośbą: «Chcemy ujrzeć Jezusa» (J 12, 21), mówi o ziarnie pszenicy, które wpada w ziemię, obumiera i się mnoży. My dzisiaj zwracamy się do Najświętszej Maryi Panny i błagamy Ją: «Pokaż nam Jezusa».
Gdy odmawiamy teraz modlitwę Anioł Pański, wspominając zwiastowanie Pańskie, nasze spojrzenie duchowo kieruje się ku wzgórzu Tepeyac — miejscu, gdzie Matka Boża, jako «Najświętsza Maryja z Guadalupe, zawsze Dziewica», jest czczona gorąco od wieków jako znak pojednania i nieskończonej dobroci Boga dla całego świata.
Moi poprzednicy na katedrze św. Piotra uczcili Ją tak wielkimi tytułami jak Królowa Meksyku, niebiańska Patronka Ameryki Łacińskiej, Matka i Władczyni tego kontynentu. Natomiast Jej wierne dzieci, które doświadczają Jej pomocy, zwracają się do Niej z ufnością tak czułymi i poufałymi imionami, jak Róża Meksyku, Królowa Nieba, Czarna Dziewica, Matka z Tepeyac, Noble Indita.
Drodzy bracia, nie zapominajcie, że prawdziwa pobożność do Maryi Panny zawsze zbliża nas do Jezusa i «nie polega ani na czczym i przemijającym uczuciu, ani na jakiejś próżnej łatwowierności, lecz pochodzi z prawdziwej wiary, która prowadzi nas do uznania wyjątkowego wyniesienia Bożej Rodzicielki i pobudza do dziecięcej miłości ku naszej Matce oraz do naśladowania Jej cnót» (Lumen gentium, 67). Miłość do Niej jest równoznaczna z zaangażowaniem w słuchanie Jej Syna, czcić Panią z Guadalupe znaczy żyć według słów błogosławionego owocu Jej łona.
W tych chwilach, kiedy tak wiele jest rodzin podzielonych lub zmuszonych do migracji, gdy wielu cierpi z powodu ubóstwa, korupcji, przemocy domowej, handlu narkotykami, kryzysu wartości lub z powodu przestępczości, zwróćmy się do Maryi, szukając pociechy, umocnienia i nadziei. Jest Ona Matką prawdziwego Boga, który wzywa, abyśmy z wiarą i miłością trwali przy Nim, by pokonać każde zło i zbudować społeczeństwo bardziej sprawiedliwe i solidarne.
Z tymi uczuciami pragnę jeszcze raz prosić Panią z Guadalupe, aby skierowała pełne słodyczy spojrzenie na ten kraj oraz na całą Amerykę Łacińską i Karaiby. Powierzam każde z Jej dzieci Gwieździe pierwszej i nowej ewangelizacji, która ożywiała swą macierzyńską miłością ich historię chrześcijańską, nadając specyficzny charakter wielkim wydarzeniom ich dziejów, inicjatywom wspólnotowym i społecznym, życiu rodzinnemu, indywidualnej pobożności i Misji Kontynentalnej, która prowadzona jest teraz na tych szlachetnych ziemiach. W czasach doświadczeń i bólu zwracali się do Niej liczni męczennicy, którzy wołając: «Niech żyje Chrystus Król i Maryja z Guadalupe», dali niezachwiane świadectwo wierności Ewangelii i oddania Kościołowi. Teraz proszę, aby Jej obecność w tym umiłowanym kraju nadal wzywała do poszanowania, obrony i wspierania życia ludzkiego oraz do umacniania braterstwa, unikania niepotrzebnej zemsty i odrzucania nienawiści, która dzieli. Niech Maryja z Guadalupe błogosławi nam i przez swe wstawiennictwo wyjednuje nam obfite łaski z nieba.
opr. mg/mg
Copyright © by L'Osservatore Romano (5/2012) and Polish Bishops Conference