Przemówienie do uczestników sesji plenarnej Kongregacji Nauki Wiary, 30.01.2008
31 stycznia Benedykt XVI spotkał się z uczestnikami sesji plenarnej Kongregacji Nauki Wiary. Na początku audiencji głos zabrał prefekt dykasterii kard. William Levada, który zapoznał Papieża z tematyką sesji. Była ona poświęcona przede wszystkim dwom ogłoszonym w ostatnich miesiącach dokumentom doktrynalnym Kongregacji: o Kościele i o ewangelizacji, a także nowym problemom z dziedziny bioetyki.
Księża kardynałowie, czcigodni bracia w biskupstwie i kapłaństwie, drodzy i wierni współpracownicy!
Z wielką radością spotykam się z wami przy okazji waszej sesji plenarnej. Mogę bowiem wyrazić głęboką wdzięczność i szczere uznanie za pracę waszej dykasterii, która pomaga w pełnieniu posługi na rzecz jedności, w sposób szczególny powierzonej Biskupowi Rzymu. Jest to posługa, która przejawia się przede wszystkim w działaniu na rzecz jedności wiary, mającej oparcie w «świętym depozycie», którego Następca Piotra jest głównym stróżem i obrońcą (por. Konstytucja apostolska Pastor Bonus, 11). Dziękuję ks. kard. Williamowi Levadzie za ciepłe słowa, które skierował do mnie w imieniu wszystkich, i za przypomnienie zagadnień, które były przedmiotem niektórych dokumentów waszej kongregacji z ostatnich lat, jak również kwestii, którymi nadal zajmuje się dykasteria.
Kongregacja Nauki Wiary opublikowała w ubiegłym roku dwa ważne dokumenty, zawierające pewne uściślenia doktrynalne w kwestii istotnych aspektów nauczania o Kościele i ewangelizacji. Uściślenia te były konieczne dla właściwego rozwoju dialogu ekumenicznego oraz dialogu z religiami i kulturami świata. Pierwszy dokument, który nosi tytuł: Odpowiedzi na pytania dotyczące niektórych aspektów nauki o Kościele, przypomina nauczanie Soboru Watykańskiego II — posługując się również jego sformułowaniami i językiem — w pełnej ciągłości z nauczaniem Tradycji katolickiej. I tak potwierdza on, że jeden i jedyny Kościół Chrystusa, w który wiarę wyznajemy w Symbolu, trwa stale i niezmiennie w Kościele katolickim, i dlatego jedność, niepodzielność i niezniszczalność Kościoła Chrystusowego nie zostaje unicestwiona przez separacje i podziały między chrześcijanami. Oprócz tego podstawowego uściślenia doktrynalnego dokument określa sposób właściwego użycia niektórych wyrażeń eklezjologicznych, które mogą być źle zrozumiane, i w związku z tym zwraca uwagę na różnice istniejące jeszcze między różnymi wyznaniami chrześcijańskimi w pojmowaniu «bycia Kościołem», w sensie czysto teologicznym. Nie jest to przeszkodą w autentycznych dążeniach ekumenicznych, lecz przeciwnie, będzie bodźcem do tego, by konfrontacja w kwestiach doktrynalnych odbywała się zawsze z poczuciem rzeczywistości i pełną świadomością aspektów, które dzielą jeszcze wyznania chrześcijańskie, jak i przy uznaniu z radością wspólnie wyznawanych prawd wiary oraz konieczności nieustannej modlitwy o bardziej gorliwe dążenie do większej i w końcu pełnej jedności chrześcijan. Pielęgnowanie koncepcji teologicznej, według której jedność i tożsamość Kościoła to jego atrybuty «ukryte w Chrystusie», co w konsekwencji oznacza, że z historycznego punktu widzenia Kościół może istnieć faktycznie w różnych konfiguracjach kościelnych, których pojednanie jest możliwe jedynie w perspektywie eschatologicznej, musiałoby spowodować spowolnienie i w końcu paraliż samego ekumenizmu.
Stwierdzenie Soboru Watykańskiego II, że prawdziwy Kościół Chrystusa «trwa w Kościele katolickim» (Konstytucja dogmatyczna Lumen gentium, 8), nie odnosi się jedynie do relacji z chrześcijańskimi Kościołami i wspólnotami kościelnymi, ale dotyczy również ustalania relacji z religiami i kulturami świata. Tenże Sobór Watykański II w Deklaracji o wolności religijnej Dignitatis humanae stwierdza, że «ta jedynie prawdziwa religia istnieje w Kościele katolickim (...), któremu Pan Jezus powierzył zadanie, aby niósł ją do wszystkich ludzi» (n. 1). Nota doktrynalna na temat pewnych aspektów ewangelizacji — kolejny dokument opublikowany przez waszą Kongregację w grudniu 2007 r. — wobec niebezpieczeństwa utrzymującego się relatywizmu religijnego i kulturalnego przypomina, że Kościół w czasach dialogu między religiami i kulturami nie czuje się zwolniony z obowiązku ewangelizacji i działalności misyjnej ad gentes, nie przestaje też wzywać ludzi, by dobrowolnie przyjęli zbawienie ofiarowane wszystkim narodom. Uznanie elementów prawdy i dobra w religiach świata oraz powagi ich religijnych dążeń, a także sam dialog oraz gotowość do współpracy z nimi w celu obrony i promowania godności osoby i uniwersalnych wartości moralnych nie mogą być traktowane jako ograniczenie misyjnego zadania Kościoła, które zobowiązuje go do nieustannego głoszenia Chrystusa jako drogi, prawdy i życia (por. J 14, 6).
Proszę was również, moi drodzy, abyście poświęcali szczególną uwagę trudnym i złożonym problemom bioetyki. Nowe technologie biomedyczne interesują bowiem nie tylko niektórych lekarzy czy badaczy specjalistów, lecz są propagowane za pośrednictwem nowoczesnych środków społecznego przekazu, budząc oczekiwania i pytania w coraz szerszych kręgach społeczeństwa. Nauczycielski Urząd Kościoła nie może i nie powinien oczywiście zabierać głosu w sprawie każdej nowości naukowej, ale jego obowiązkiem jest przypominać o wielkich wartościach, które są zagrożone, oraz przedstawiać wiernym i wszystkim ludziom dobrej woli zasady i wskazania etyczno-moralne dotyczące nowych istotnych zagadnień. Dwa podstawowe kryteria rozeznania moralnego w tej dziedzinie to: a) bezwarunkowe poszanowanie istoty ludzkiej jako osoby od poczęcia aż do naturalnej śmierci, b) poszanowanie pierwotnego sposobu przekazywania ludzkiego życia przez akty właściwe wyłącznie małżonkom. Po opublikowaniu w 1987 r. Instrukcji Donum vitae, która sformułowała takie właśnie kryteria, wiele osób krytykowało Nauczycielski Urząd Kościoła, oskarżając go, że stwarza przeszkodę dla rozwoju nauki i prawdziwego postępu ludzkości. Jednakże nowe problemy, związane na przykład z zamrażaniem ludzkich embrionów, niszczeniem «nadliczbowych» embrionów, diagnozą przedimplantacyjną, badaniami komórek macierzystych embrionów i próbami klonowania człowieka, jasno pokazują, że sztuczne zapłodnienie poza ciałem kobiety stanowi przekroczenie granicy, mającej chronić godność człowieka. Jeśli istoty ludzkie w fazie życia, kiedy są najsłabsze i najbardziej bezbronne, podlegają selekcji, są porzucane, zabijane bądź wykorzystywane jedynie jako «materiał biologiczny», nie sposób zaprzeczyć, że nie są już traktowane jako «ktoś», lecz jako «coś», co jest zakwestionowaniem samego pojęcia godności człowieka.
Oczywiście, Kościół ceni i popiera rozwój nauk biomedycznych, które otwierają nieznane dotąd perspektywy terapeutyczne poprzez wykorzystanie, na przykład, somatycznych komórek macierzystych bądź poprzez leczenie mające na celu przywrócenie płodności, albo też leczenie chorób genetycznych. Zarazem czuje się on zobowiązany do oświecania sumień wszystkich ludzi, aby postęp naukowy dokonywał się naprawdę z poszanowaniem każdego człowieka, którego godność osoby należy uznać, jako że został stworzony na obraz Boga, w przeciwnym wypadku nie jest to postęp prawdziwy. Zgłębianie tych zagadnień, a tym właśnie zajmowaliście się w tych dniach w czasie waszej sesji, z pewnością przyczyni się do kształtowania sumień wielu naszych braci, zgodnie z tym, co mówi Sobór Watykański II w Deklaracji Dignitatis humanae: «Chrześcijanie (...) przy kształtowaniu swoich sumień powinni pilnie wsłuchiwać się w świętą i pewną naukę Kościoła. Z woli Chrystusa bowiem Kościół katolicki jest nauczycielem prawdy, a jego powinnością jest głoszenie Prawdy, którą jest Chrystus; winien autentycznie ją wykładać, a zarazem powagą swoją wyjaśniać i potwierdzać zasady porządku moralnego wypływające z samej natury ludzkiej» (n. 14).
Zachęcając was do kontynuowania waszej trudnej i doniosłej pracy, również przy tej okazji zapewniam was o mojej duchowej bliskości i z serca udzielam wam wszystkim, na znak miłości i wdzięczności, błogosławieństwa apostolskiego.
opr. mg/mg
Copyright © by L'Osservatore Romano (3/2008) and Polish Bishops Conference