Przemówienie podczas pożegnania na dziedzińcu pałacu prezydenckiego w Betlejem - podróż do Ziemi Świętej 8-15.05.2009
Panie prezydencie, drodzy przyjaciele!
Dziękuję za wielką życzliwość, jaką okazaliście mi w ciągu tego dnia, który spędziłem z wami tutaj, na terytoriach palestyńskich. Jestem wdzięczny panu prezydentowi Mahmoudowi Abbasowi za gościnność i uprzejme słowa. Głęboko wzruszyły mnie świadectwa na temat tutejszych warunków życia, złożone przez mieszkańców Zachodniego Brzegu i Gazy. Zapewniam was, że jesteście wszyscy w moim sercu, i bardzo pragnę zobaczyć na tych udręczonych ziemiach pokój i pojednanie.
To był naprawdę jeden z najbardziej pamiętnych dni. Gdy dziś rano przybyłem do Betlejem, z radością odprawiłem Mszę św. z rzeszami wiernych w miejscu, gdzie narodził się Jezus Chrystus, Światło narodów i nadzieja świata. Widziałem, z jaką troską dzieci otaczane są opieką w szpitalu pediatrycznym Caritas. Z bólem przyglądałem się sytuacji uchodźców, którzy jak Święta Rodzina musieli opuścić swoje domy. Widziałem też mur, który otaczając obóz i zasłaniając znaczną część Betlejem, wrzyna się w wasze terytoria, odgradza sąsiadów i dzieli rodziny.
Chociaż łatwo jest budować mury, wszyscy wiemy, że nie są one wieczne. Mogą zostać obalone. Przede wszystkim jednak należy usunąć mury, którymi otaczamy swoje serca, bariery, którymi odgradzamy się od naszych sąsiadów. Właśnie dlatego, żegnając się z wami, chcę ponowić apel o otwartość i wielkoduszność, o położenie kresu nietolerancji i spychaniu na margines. Choćby nie wiadomo jak trudny i głęboki wydawał się konflikt, zawsze są podstawy, by mieć nadzieję, że zostanie rozwiązany, a cierpliwe i wytrwałe wysiłki tych, którzy działają na rzecz pokoju i pojednania, ostatecznie przyniosą owoce. Gorąco wam życzę, mieszkańcy Palestyny, żeby stało się to jak najszybciej, i żebyście mogli w końcu cieszyć się pokojem, wolnością i stabilizacją, których wam brak od tak dawna.
Bądźcie pewni, że wykorzystam każdą okazję, by nakłaniać prowadzących negocjacje pokojowe do pracy nad sprawiedliwym rozwiązaniem, w poszanowaniu uzasadnionych dążeń zarówno Izraelczyków, jak Palestyńczyków. Ważnym krokiem w tym kierunku są starania, jakie podejmuje Stolica Apostolska, by razem z władzą palestyńską jak najszybciej ustanowić stałą dwustronną komisję roboczą, zgodnie z tym, co przewiduje Porozumienie Podstawowe, podpisane w Watykanie 15 lutego 2000 r. (por. Porozumienie Podstawowe między Stolicą Apostolską i Organizacją Wyzwolenia Palestyny, art. 9).
Panie prezydencie, drodzy przyjaciele, dziękuję wam raz jeszcze i polecam was wszystkich opiece Wszechmogącego. Niech Bóg spojrzy z miłością na każdego z was, na wasze rodziny i wszystkie drogie wam osoby. I niech pobłogosławi pokojem naród palestyński.
opr. mg/mg
Copyright © by L'Osservatore Romano (7-8/2009) and Polish Bishops Conference